Prokuratura: Magdalena Ogórek dostała 50 tys. zł na badania historyczne od uczelni zarządzanej przez męża
Jeden z zarzutów, jaki prokuratura stawia byłemu mężowi Magdaleny Ogórek, dotyczy współpracy z tą dziennikarką, w ramach której Ogórek miała otrzymać 50 tys. zł - pisze Wirtualna Polska. Dziennikarka nie ma postawionych zarzutów w związku ze sprawą ex-męża. Jego proces startuje w połowie kwietnia.
W sierpniu 2020 roku Piotr M., były poseł SLD, rektor kilku wyższych uczelni, a prywatnie były mąż Magdaleny Ogórek, został zatrzymany w Krakowie, a następnie postawiono mu pięć zarzutów.
Dotyczą one dotyczą m.in. działania na szkodę wierzycieli Małopolskiej Wyższej Szkoły im. Józefa Dietla w Krakowie (poprzez ukrywanie składników majątkowych szkoły o wartości 218 tys. zł, które mogły zostać zajęte w postępowaniach egzekucyjnych), wyrządzenia szkody majątkowej Wyższej Szkole Gospodarki i Zarządzenia w wysokości ponad 500 tys. zł (poprzez transfer środków pieniężnych tej szkoły na inne konta i przywłaszczenie tych pieniędzy) oraz wyłudzenia na szkodę osoby prywatnej 2,6 mln zł (poprzez zawieranie szeregu umów z tą osobą i wprowadzenie w błąd co do rzeczywistego przeznaczenia tych pieniędzy).
We wtorek Wirtualna Polska napisała, że jeden z zarzutów związany jest ze współpracą między uczelnią kierowaną przez Piotra M. a ówczesną żoną Magdaleną Ogórek.
„Według krakowskich śledczych 10 listopada 2016 r. Piotr M. podpisał ze swoją ówczesną żoną Magdaleną Ogórek umowę o dzieło - wykonanie badań naukowych "Rabunek polskich dzieł sztuki na terenie Generalnego Gubernatorstwa w kontekście działalności Barona SS Ottona". Kwotę 50 tys. zł. Piotr M. miał przelać ze środków uczelni najpierw na konto swojej matki, a potem na konto Ogórek” – pisze portal. Dodaje, że śledczy utrzymują, iż badania były niezwiązane z profilem uczelni, oferujące studia m.in. z zakresu dietetyki i kosmetologii.
Magdalena Ogórek nie ma postawionych zarzutów, nie była też przesłuchiwana jako świadek.
Od tej szkoły Magdalena Ogórek miała dostać 50 tys. złotych na badania dotyczące "rabunku polskich dzieł sztuki (...) w kontekście działalności Barona SS Ottona". Umiecie znaleźć połączenie między dietetyką i kosmetologią a nazistowskim zbrodniarzem? https://t.co/ToC6WejVeh pic.twitter.com/Sr1LwjWEIS
— Szymon Jadczak (@SzJadczak) April 5, 2022
Magdalena Ogórek odcina się od zarzutów postawionych byłemu mężowi
Piotr M. wyszedł z aresztu w kwietniu 2021 roku, 14 kwietnia br. ruszyć ma jego proces. W sierpniu 2020 roku, gdy media podkreślały, że zatrzymany jest mężem Magdaleny Ogórek, ta odniosła się do sprawy w oświadczeniu zamieszczonym na Twitterze.
- Oświadczam, że sprawa ta nie dotyczy w najmniejszym stopniu mojej osoby - stwierdziła. - W związku z powyższym żądam poszanowania prywatności mojej i córki, a w przypadku naruszania tejże prywatności podejmę natychmiastowe kroki prawne - zapowiedziała.
Oświadczenie: pic.twitter.com/POXDoGKYuc
— Magda Ogórek (@ogorekmagda) August 1, 2020
Magdalena Ogórek w TVP od ponad 5 lat
Magdalena Ogórek związana jest z Telewizją Polską od jesieni 2016 roku. Dołączyła wtedy do grona gospodarzy „W tyle wizji” i „W tyle wizji extra” w TVP Info. Na początku 2017 roku wspólnie z Jackiem Łęskim zaczęła prowadzić w stacji „Studio Polska” (w połowie 2020 roku zastąpiła ją tam Małgorzata Opczowska), raz w tygodniu jest też gospodynią cyklu „O co chodzi”.
Od sierpnia 2020 roku była współgospodynią magazynu „W kontrze”, w styczniu br. dziennikarka zniknęła z tego programu. Ogórek współpracuje też z kilkoma rozgłośniami regionalnymi Polskiego Radia.
Dołącz do dyskusji: Prokuratura: Magdalena Ogórek dostała 50 tys. zł na badania historyczne od uczelni zarządzanej przez męża
🤪