Bell Pottinger wyrzucona ze stowarzyszenia PRCA po przygotowaniu rasistowskiej kampanii w RPA
Agencja public relations Bell Pottinger została wykluczona z brytyjskiego stowarzyszenia branżowego PRCA po skandalu związanym z oskarżeniami o rasizm w kampanii #WhiteMonopolyCapital w RPA.
Bell Pottinger opracowała komunikację dla spółki Oakbay Capital, należącej do wpływowej południowoafrykańskiej rodziny Gupta. Kampania promowana była hasztagiem #WhiteMonopolyCapital. Hasło oraz wydźwięk kampanii wywołało skandal w RPA - agencja została oskarżona o podburzanie do nienawiści rasowej przez celowe podkreślanie koloru skóry właścicieli biznesu. Opozycyjna partia Democratic Alliance zarzuciła Bell Pottinger „agresywną kampanię, dzielącą Republikę Południowej Afryki według klucza rasowego”.
Partia złożyła skargę na działania agencji PR do brytyjskiego stowarzyszenia branżowego Public Relations and Communications Association (PRCA). Na poniedziałkowym posiedzeniu, zarząd organizacji podjął decyzję o wykluczeniu Bell Pottinger ze swoich szeregów. To dopiero drugi raz w ciągu dziecięciu lat, kiedy na agencję zrzeszoną w PRCA nałożono tak surową sankcję.
W wyniku skandalu, z funkcji dyrektora zarządzającego Bell Pottinger zrezygnował James Henderson. Przyznał, że choć sam nie był bezpośrednio zaangażowany w tę kampanię, to musi wziąć odpowiedzialność za działanie firmy. Oprócz oficjalnych przeprosin, agencja zwolniła lub zawiesiła łącznie czterech pracowników odpowiedzialnych za przygotowanie działań dla Oakbay Capital.
- Wysoko cenię sobie standardy stosowane przez brytyjski rynek branży komunikacyjnej, nie tylko PR. To ten rynek często wyznacza standardy rozwiązań stosowanych w branży komunikacyjnej - patrz IPA na rynku reklamy, czy PRCA lub ICCO na rynku usług PR. Jak rozumiem z przekazów z mediów brytyjskich, w ciągu ostatnich 10 lat to dopiero drugi przypadek decyzji o wykluczeniu agencji z organizacji branżowej o takiej renomie, skali działania i historii. Kontrakt Bell Pottinger został rozwiązany w kwietniu, a zatem władze londyńskiej organizacji - jak rozumiem - miały wiele miesięcy na dokładne zbadanie sprawy. Spodziewam się, że decyzje takie nie są podejmowane przypadkowo. Formalne uznanie aż 4 naruszeń branżowego code of conduct to poważna decyzja. I poważne są jej skutki - komentuje Marcin Olkowicz, dyrektor generalny Związku Firm Public Relations.
Olkowicz ma nadzieję, że przypadek Bell Pottinger zapoczątkuje szerszą dyskusję o roli etyki w komunikacji marketingowej.
- Pracujemy na rynku komunikacji społecznej. Co oczywiste bardzo wrażliwym na wszelkie przejawy nadużyć i naruszeń etycznych. To poważna odpowiedzialność. Dla wszystkich zaangażowanych stron – klientów, mediów, konsultantów. Etyka w naszej branży ma znaczenie. Pokazuje to rynek, jego reakcje na różnego rodzaju kampanie, działania czy podejmowane decyzje. Wolę jednak myśleć w perspektywie przyszłości. Może ten i inne podobne przypadki skłonią nas do szerszej dyskusji międzyśrodowiskowej o etyce i jej roli we współczesnej komunikacji? - zastanawia się Marcin Olkowicz.
Rodzina Gupta jest oskarżana w RPA o korupcję i przekupstwa urzędników państwowych na czele z prezydentem kraju Jackobem Zumą. Należąca do rodziny Gupta Oakbay Capital jest jedną z największych firm w RPA, działającą m.in. w sektorze energetycznym, paliwowym. Posiada także udziały w spółkach mediowych - Africa News Network oraz The South African Broadcasting Corporation.
Bell Pottinger jest jedną z największych agencji PR w Wielkiej Brytanii. Specjalizuje się w lobbyingu, pisaniu przemówień publicznych oraz doradztwie medialnym. Współzałożycielem firmy był doradca Margaret Thatcher, Timothy Bell. Klientami agencji były organizacje państwowe i rządy z wielu krajów na świecie. W 2004 roku agencja prowadziła na zlecenie rządu USA kampanię budującą poparcie społeczne dla działań wojennych w Iraku.
Dołącz do dyskusji: Bell Pottinger wyrzucona ze stowarzyszenia PRCA po przygotowaniu rasistowskiej kampanii w RPA