Były maratończyk bohaterem amatorskiej reklamy, która miała promować Adidasa (wideo)
Ponad 8,5 mln wyświetleń ma po trzech tygodniach od premiery na YouTube film reklamowy pod hasłem „Break free” stworzony przez studenta reżyserii, który miał być reklamą marki Adidasa. Marketer jednak nie wyraził zainteresowania reklamą.
W trwającym półtorej minuty spocie pokazana jest historia mężczyzny w podeszłym wieku przebywającego w domu opieki. Ten człowiek - kiedyś aktywny sportowiec i maratończyk - jest niezwykle smutny i przygnębiony. Pewnego dnia sięga po sportowe buty marki Adidas, bardzo zniszczone. I zaczyna biegać po ośrodku. Zostaje jednak powstrzymywany przez sanitariuszy. Jedna z pracownic zabiera mu Adidasy i chowa.
Inny z mężczyzn w ośrodku, jeżdżący na wózku postanawia pomóc bohaterowi reklamy - oddaje mu swoje Adidasy. Pozostali mieszkańcy ośrodka zbierają się w korytarzu, torując drogę maratończykowi, klaszczą w dłonie i robią wszystko, by ten mógł wybiec z budynku - powstrzymują swoimi ciałami próbujących zatrzymać go pracowników domu opieki. Mężczyzna wybiega na zewnątrz, a na jego twarzy pojawia się piękny, szczery uśmiech. Reklamę kończy hasło „Break free”, a zaraz potem pokazane jest logo marki Adidas.
Autorem tego spotu jest 26-letni student reżyserii, Eugen Merher. Przyznał, że próbował zainteresować tą reklamą firmę Adidas i wysyłał do niej w tej sprawie maile, jednak jak dotąd nie otrzymał żadnej odpowiedzi. Jedyna była taka, że Adidas nie wspiera podobnych projektów, bo dostaje masę podobnych próśb i nie potrzebuje takich produkcji, bo ma swoje agencje, z którymi pracuje. Dlatego Merher postanowił umieścić film na YouTube. W ciągu trzech tygodni wyświetlono go ponad 7 mln razy.
Eugen Merher w rozmowie z serwisem Adweek zdradził, że inspiracją do stworzenia tego filmu była dla niego historia dalekiego krewnego, który zmarł w ub.r. Mimo podeszłego wieku był on niezwykle aktywnym mężczyzną - m.in. codziennie chodził pieszo dwa kilometry po kwiaty dla swojej żony. Zdradził też, że film udało mu się wyprodukować dzięki wsparciu Akademii Filmowej, na której studiuje. Musiał jednak zainwestować 2 tys. euro własnych oszczędności.
Dołącz do dyskusji: Były maratończyk bohaterem amatorskiej reklamy, która miała promować Adidasa (wideo)
Firma ma swoją linię, wizerunek który chce trzymać i nie jest tak, że każdy kto zrobi filmik z logo tego, czy tamtego ma otrzymać od właściciela marki oklaski i czek.