CKM nie może reklamować się na przystankach
Komisja Etyki Reklamy uznała, że reklamy czasopisma 'CKM' umieszczone na przystankach łamią kodeks branżowy. Instytucja przychyliła się tym samym do skargi zarzucającej im naruszanie obyczajów i zły wpływ na dzieci.
Do Komisji Etyki Reklamy wpłynęła skarga na outdoorową reklamę czasopisma CKM przedstawiającą jego okładkę z nagą kobietą. Przekaz umieszczony m.in. na przystankach tramwajowych wywołał oburzenie jednego z odbiorców, który zarzucił mu łamanie dobrych obyczajów i zły wpływ na nieletnich. "Może ktoś powiedzieć, że reklama CKM nie jest przeznaczona dla dzieci. Może i to prawda, ale czy dzieci nie jeżdżą tramwajami? Czy ze względu na nie, nie powinno się ograniczyć umieszczania w przestrzeni publicznej treści wręcz pornograficznych?" - pytał autor skargi.
Na podstawie protestu reklamie postawiono zarzuty sprzeczności z dobrymi obyczajami i odpowiedzialnością społeczną oraz nieuwzględniania stopnia rozwoju dzieci i młodzieży. Wydająca miesięcznik CKM firma Marquard Media Polska tłumaczyła się, że przekaz reklamowy miał zainteresować tylko osoby dorosłe i nie zawierał treści pornograficznych, więc nie naruszał norm obyczajowych. Wydawca zaznaczył, że nagość kobiety to od wieków jeden z głównych motywów sztuki i życia.
Po rozpatrzeniu sprawy Komisja Etyki Reklamy uznała, że reklama magazynu CKM na przystankach narusza kodeks branżowy z powodu miejsca swojej ekspozycji. Instytucja uzasadniła, że przekaz adresowany tylko do osób dorosłych pojawił się w miejscu powszechnie dostępnym, także dla dzieci, co nie było zgodne z zasadami odpowiedzialności społecznej.
Dołącz do dyskusji: CKM nie może reklamować się na przystankach