Cleese i Beenhakker będą dalej reklamować BZ WBK
BZ WBK planuje jesienią kolejną kampanię reklamową z udziałem angielskiego aktora Johna Cleese'a, nie rezygnując jednocześnie ze współpracy z selekcjonerem reprezentacji Polski Leo Beenhakkerem - informuje "WSJ Polska". Tegoroczne wydatki wszystkich polskich banków na promocję przekroczą miliard złotych.
Kontynuacja współpracy reklamowej BZ WBK z angielskim komikiem Johnem Cleese'em wynika bez wątpienia z sukcesu pierwszej kampanii reklamowej z jego udziałem. Wypowiadane w niej przez członka grupy Monty Pythona stwierdzenie "Moja babcia pochodzi z Pcimia" stało się wręcz kultowe, przysparzając nie tylko tej miejscowości, ale i bankowi sporej popularności. Jednocześnie BZ WBK nie zamierza rezygnować z wykorzystywania do celów reklamowych wizerunku Leo Beenhakkera, trenera piłkarskiej reprezentacji Polski, której sponsorem została firma. Wiosenna kampania z udziałem holenderskiego trenera zakończyła się przed pierwszym meczem Polaków na mistrzostwach Europy.
Na jesień nową kampanię planuje również ING Bank Śląski, który oprócz kontynuacji współpracy z Markiem Kondratem zamierza zaangażować inne gwiazdy. Zresztą w pierwszym półroczu polskie instytucje finansowe reklamowali m.in. Jerzy i Maciej Stuhrowie (Raiffeisen), Krystyna Janda, Tomasz Kot, Maciej Żurawski i Rafał Mroczek (Euro Bank) oraz Janusz Weiss (BPH). Ich udział był jednym z czynników, który wywindował budżety promocyjne banków w zakończonym półroczu na poziom 450 mln zł. Natomiast jak szacuje "Expert Monitor", w całym obecnym roku polskie instytucje finansowe przeznaczą na reklamę ponad miliard złotych.
Dołącz do dyskusji: Cleese i Beenhakker będą dalej reklamować BZ WBK