Daniel Jeffries: Blockchain zmieni światową gospodarkę, centralizacja kryptowalut to kwestia czasu
Blockchain to wynalazek na miarę prasy Gutenberga, jednak wciąż znajduje się na wczesnym etapie rozwoju - ocenia Daniel Jeffries, ekspert nowych technologii i platform blockchain. W jego opinii rozproszone rejestry mają szansę na zmianę całej światowej gospodarki wprowadzając rzeszę nowych graczy do zabetonowanego dotychczas świata wielkiego biznesu. Z kolei wirtualne pieniądze ulegną centralizacji, a za 20 lat narodowe kryptowaluty będą standardem.
Daniel Jeffries to ekspert w dziedzinie nowych technologii, wizjoner i autor wielu prac związanych z tematem rozproszonych rejestrów i kryptowalut. Swoimi uwagami na temat tych rozwiązań Daniel Jeffries podzielił się podczas wystąpienia na konferencji Blockchain Connect Warsaw 2018.
- Druk okazał się fenomenem, ponieważ zdemokratyzował dostęp do informacji, co doprowadziło do transformacji w społeczeństwie. Dziś na naszych oczach rozwija się technologia, która niesie podobny potencjał. Nie koloryzuję mówiąc, że blockchain to największy wynalazek ostatnich 500 lat - ocenia Jeffries.
Według eksperta ludzie zawsze chcą dominować nad innymi i za każdym razem rezultat jest taki sam: chore społeczeństwo, gospodarka i biznes.
- Wszystkie złe rzeczy, które wydarzyły się w historii ludzkości miały miejsce dlatego, że jakiś człowiek lub grupa ludzi zaczęła dominować nad resztą - przypomina Jeffries. - Zdecentralizowane technologie odwracają tę sytuację sprawiając, że wszyscy chcą grać do jednej bramki. Jeśli wszyscy podejmujemy decyzję, a nie wyłącznie osoby na czubku piramidy, to będziemy podejmować je w taki sposób, który przyniesie korzyść dla całej wspólnoty. To nie utopia, blockchain dostarcza takie mechanizmy. Dokona niebagatelnych zmian w światowej gospodarce wprowadzając rzeszę nowych graczy do zabetonowanego dotychczas świata wielkiego biznesu.
Ekspert w dziedzinie technologii rozproszonych rejestrów stanął też w opozycji do opinii, że scentralizowane cyfrowe waluty są herezją i nigdy nie zyskają na znaczeniu.
- Chiny i Izrael pracują nad własnymi, scentralizowanymi kryptowalutami i naiwnością jest wierzyć, że nie staną się one wartościowym środkiem płatniczym – przewiduje Jeffries. - Będą raczej funkcjonować obok zdecentralizowanych kryptowalut, będących swoistym zabezpieczeniem. Scentralizowane cyfrowe pieniądze będą miały sporo wad, takich jak śledzenie wszystkich transakcji przez państwo, co godzi w prywatność ich użytkowników. W takim systemie można po prostu skasować pieniądze z czyjegoś konta, a te znikną bez śladu - ostrzega Jeffries i dodaje, że za maksymalnie 20 lat narodowe kryptowaluty będą absolutnym standardem.
Dołącz do dyskusji: Daniel Jeffries: Blockchain zmieni światową gospodarkę, centralizacja kryptowalut to kwestia czasu