Giełdowi spamerzy na celowniku
Opracowano właśnie aplikację wykrywającą ataki spamowe mające nacelu sztuczne podnoszenie cen akcji. Internetowi oszuści zachęcającmailowo innych odbiorców do kupna aktywów giełdowych, umożliwiająsobie bowiem ich zyskowniejszą sprzedaż.
Maile związane z giełdą stanowią ok. 15 proc. wszystkichspamowych wiadomości. Internetowi oszuści niezgodnie z prawdąinformują w nich o wzroście ceny akcji konkretnej spółki,zachęcając w ten sposób odbiorców do kupna tych udziałów. To zkolei powoduje krótkotrwały faktyczny wzrost wartości tych akcji,które są dzięki temu z większym zyskiem sprzedawane przez spamerów.W konsekwencji udziały znów są tańsze, na czym tracą inwestorzyzachęceni do ich nabycia mailowo.
Wprowadzana jednak obecnie przez firmę Verisign aplikacjapozwala brokerom szybko reagować na nienaturalny wzrost akcjiwynikający z ataków spamowych. Do tej pory takie przestępstwaodkrywali oni dopiero po fakcie, sprawdzając wykresy giełdowe. Noweoprogramowanie pod wieloma względami analizuje wahania cen spółek,pozwalając brokerom od razu blokować kupno udziałów, którychwartość sztucznie się zwiększa.
Ataki spamowe związane z giełdą są tak groźne ponieważ - jakoszacowała w 2006 roku amerykańska Komisja Bezpieczeństwa i Handlu- odpowiada na nie aż 6 proc. internautów, którzy ponoszą późniejstraty liczone w miliardach dolarów rocznie. Największa do tej poryakcja tego typu przeprowadzona przez internetowych oszustówdotyczyła udziałów w firmie GTX Global o wartości ponad 10 mlndolarów.
Dołącz do dyskusji: Giełdowi spamerzy na celowniku