SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Gogglebox” hitem TTV, 12 proc. udziału w grupie komercyjnej. „Kluczem do sukcesu są ludzie”

Wiosenne odcinki reality-show „Gogglebox. Przed telewizorem” ogląda średnio 769 tys. widzów, o 303 tys. osób więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej - wynika z analizy Wirtualnemedia.pl. - Kluczem do sukcesu „Goggleboxa” są ludzie, których chcemy gościć co tydzień w swoich domach. Ale casting się nie skończył, to jest proces - tłumaczy nam Lidia Kazen, dyrektor programowa TTV.

fot. TTVfot. TTV

Dziesiąty sezon reality-show „Gogglebox. Przed telewizorem” na antenie TTV oglądać można w poniedziałki o godz. 22.00, począwszy od 4 marca br. Średnia widownia pięciu pierwszych odcinków programu wyniosła 769 tys. osób, co przełożyło się na 7,26 proc. udziału w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów oraz aż 11,84 proc. w grupie komercyjnej 16-49 - wynika z danych Nielsen Audience Measurement, do których dotarł portal Wirtualnemedia.pl.

- Kluczem do sukcesu „Goggleboxa” są ludzie, których chcemy gościć co tydzień w swoich domach. To są realni i szczerzy do bólu telewidzowie, z którymi bawimy się i na nowo przerabiamy najciekawsze momenty telewizyjne. Zresztą casting do „Goggleboxa” nie skończył się, to jest proces, który trwa i w każdym sezonie próbujemy dawać szansę nowym widzom. Aktualnie ten sam producent, Well Well Production, kompletuje równie odważną i charakterną ekipę do programu „Vlogbox” - tłumaczy w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Lidia Kazen, dyrektor programowa TTV.

- Zresztą tak samo jest w Wielkiej Brytanii, skąd „Gogglebox” pochodzi - z biegiem lat widzowie polubili bohaterów za ich lokalny charakter i normalność. Ten format zwycięża przede wszystkim możliwością oglądania siebie samego - dodaje szefowa stacji.

Największą popularnością cieszył się odcinek cyklu z 11 marca br. Przyciągnął on uwagę 825 tys. osób.

Dla porównania, udział TTV w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów w marcu br. wyniósł 2,14 proc., a w grupie 16-49 było to 3,28 proc. Oznacza to, że program miał zdecydowanie wyższą oglądalność od średnich długookresowych wyników stacji.

W porównaniu do analogicznego okresu ub.r. format zyskał 303 tys. widzów. Ósmą serię „Gogglebox. Przed telewizorem” po pięciu odcinkach śledziło 466 tys. osób, co przełożyło się na 3,89 proc. udziału w grupie 4+ i 6,03 proc. w grupie komercyjnej 16-49.

TTV w paśmie emisji programu, czyli w poniedziałki w godz. 22.02-22.59 ma 7,03 proc. udziału w rynku telewizyjnym w 4+. Daje to tej stacji czwarte miejsce w całym rynku telewizyjnym. Z kolei w grupie 16-49 stacja z udziałem na poziomie 11,46 proc. jest trzecia (tracąc zaledwie ponad 1 pkt. proc. do liderującego Polsatu).

Widzowie „Gogglebox. Przed telewizorem” śledzą reakcje bohaterów programu podczas oglądania przez nich wybranych audycji telewizyjnych. W reality-show pojawiają się małżeństwa, rodzice z dziećmi, przyjaciele czy ludzie żyjącym w nieformalnych związkach. Każdy odcinek poświęcony jest telewizyjnym programom z poprzedniego tygodnia.

Dołącz do dyskusji: „Gogglebox” hitem TTV, 12 proc. udziału w grupie komercyjnej. „Kluczem do sukcesu są ludzie”

19 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ciekawy
Niech ktoś zapewni widzów, że to nie jest reżyserowane. A druga kwestia, ktoś wie na jakiej zasadzie pokazywane są komercyjne programy z konkurencyjnych stacji? Prawo cytatu? Producent coś za to płaci?
odpowiedź
User
ACTA2
Niech ktoś zapewni widzów, że to nie jest reżyserowane. A druga kwestia, ktoś wie na jakiej zasadzie pokazywane są komercyjne programy z konkurencyjnych stacji? Prawo cytatu? Producent coś za to płaci?
się Pani/Pan nie martwi: searching seek and destroy!
odpowiedź
User
Mira
Pracuje w konkurencji ale staram się nie pominąć każdego odcinka. Nie wydaje się to rezyserowane (może trochę selekcjonowane w fazie montażu) bo biorąc np pod uwagę krytyczne uwagi bohaterów o programach grupy TVN względem pozostałych stacji nie wygląda to jakoś szczególnie inaczej.
To też są cenne uwagi i reakcje widzow, na które nie zwraca się z perspektywy produkcji i programu. Oczywiście nie zastąpi to nigdy rzetelnego fokusa na grupie reprezentatywnej, ale to jest coraz rzadsze narzędzie
odpowiedź