Gremi Media debiutuje na NewConnect, Grzegorz Hajdarowicz zapowiada przejęcia w internecie

Do obrotu na rynku alternatywnym GPW trafiło 1,138 mln akcji serii B stanowiących 66,6 proc. Gremi Media SA.

W przeprowadzonej latem ofercie prywatnej Gremi Media została wyceniona na 251 mln zł. Wówczas sprzedano inwestorom krajowym i zagranicznym 15,5 proc. akcji. Właścicielem 5 proc. pakietu stała się spółka Loverose, główny udziałowiec RUCH SA. Akcjonariuszem Gremi Media jest również amerykański fundusz North Base Media.

Podczas konferencji towarzyszącej giełdowemu debiutowi Gremi Media Grzegorz Hajdarowicz, główny udziałowiec i szef rady nadzorczej spółki, przypomniał, że wcześniej istniały plany wprowadzenia firmy na giełdę w 2014 oraz 2015 r., nie zakończyły się jednak wówczas powodzeniem.

Wpływy Gremi Media z drukowanej „Rzeczpospolitej”, „Parkietu” i „Uważam Rze Historia” zmalały o 13 proc., a w internecie wzrosły o 40 proc.

Hajdarowicz przyznał, że przejęcie wydawania „Rzeczpospolitej” było jednym z najtrudniejszych wyzwań, z jakimi spotkał się jako przedsiębiorca. Obecnie jako główne pole rozwoju Gremi Media widzi on obszar cyfrowy.

- Gremi Media nie będzie spółką ultrapłynną, na której kursie będzie sobie można pograć - zapowiedział Hajdarowicz. - Moje rozumienie giełdy jest takie, że to platforma dla podmiotów szukających długoterminowego wsparcia inwestorów. Takich inwestorów, którzy wnoszą wartość dodaną.

W pierwszym dniu notowań na NewConnect akcje Gremi Media zatrzymały się na kursie 147 zł za akcję.

- Pierwszy etap, czyli debiut na NewConnect został osiągnięty, a 15% spółki jest u zewnętrznych inwestorów. Będziemy patrzeć, jak się to rozwinie. Pan Hajdarowicz chce utrzymać pakiet kontrolny, ale widzi ewentualną możliwość wchodzenia nowych inwestorów do spółki - powiedział Dariusz Bąk, prezes Gremi Media dziennikarzom podczas debiutu spółki na NewConnect.

Według jego słów, Gremi Media interesowałoby potencjalne pozyskanie "partnerów z know how, którzy rozumieją filozofię działania spółki i odmienną rolę mediów na rynku". W kwestii celów strategicznych - wskazał, że spółka ma kontynuować dotychczasowe działania w zakresie obecności w internecie i rozwijania nowych technologii.

- Chcemy rozwijać 'kontent hub', gdzie liczy się wartość treści i ich źródło. W naszej ocenie, to będzie odgrywać coraz ważniejszą rolę. Ponadto realizujemy dywersyfikację biznesu. Dziś nadal głównie jesteśmy postrzegani przez dzienniki, ale mamy już w grupie takie projekty jak agencje, e-Kiosk, czy serwisy. Te inicjatywy są średnioterminowe, co jest optymalnym horyzontem inwestycyjnym" - wymienił prezes.

Ponadto nie wykluczył ewentualnego przejścia spółki na główny rynek GPW z NewConnect w przyszłości, zaznaczając, że na obecną chwilę "mały parkiet" spełnia oczekiwania.

Z dokumentów informacyjnych opublikowanych przez spółkę przed debiutem giełdowym wynika, że w 2016 r. przychody grupy pochodziły w 35 proc. z obszaru mediów drukowanych, natomiast reszta przychodu była generowana przez inne obszary.

Z kolei strategia rozwoju grupy zakłada, że w 2021 r. proporcje przychodów generowanych przez poszczególne rodzaje działalności zmienią się w ten sposób, że obszar mediów internetowych ma ulec podwojeniu z 22 proc. w 2015 r. do 44 proc., obszar usług specjalnych będzie odpowiadał za mniej niż 20 proc., a obszar mediów drukowanych za około 38 proc. przychodu grupy.

Założenia ujawnione w dokumentach Grzegorz Hajdarowicz potwierdził w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl. Przyznał, że spółka dzięki środkom pozyskanym ze sprzedaży akcji będzie poszukiwała okazji do korzystnych przejęć, jednak zostaną one ograniczone do segmentu internetowego oraz obszaru premium. Gremi Media będzie też poszukiwała do współpracy kolejnych inwestorów, choć w założeniach 60 proc. udziałów ma pozostać w rękach firmy KCI, którą kontroluje Hajdarowicz jako prezes i większościowy udziałowiec.