SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

OFE ważnym inwestorem na polskiej giełdzie. Mają więcej środków niż oczekiwano

Otwarte Fundusze Emerytalne pozostaną istotnym graczem na polskiej giełdzie. Liczba Polaków, którzy zdecydowali się pozostawić swe emerytalne oszczędności w zarządzie OFE, okazała się większa, niż przewidywali to analitycy, a roczne przepływy netto szacowane są na 1,4 mld zł.

fot. Shutterstock.comfot. Shutterstock.com

– Ostateczne dane dotyczące liczby ubezpieczonych ludzi, którzy zdecydowali się pozostać w OFE, były dużym pozytywnym zaskoczeniem dla rynku, dlatego że jeszcze miesiąc przed końcem tego okresu szacowano, że to może być dużo mniej – mówi Jacek Rzeźniczek, dyrektor Departamentu Zarządzania Portfelami Secus Asset Management.

Według Głównego Urzędu Statystycznego 16,7 proc. ubezpieczonych zdecydowało, że chce, by część ich składek trafiła w ręce OFE. Spora liczba ubezpieczonych, która pozostała w OFE, to większe niż oczekiwano wpływy z emerytalnych składek. OFE dostaną również pieniądze z tytułu dywidend i odsetek.

– Szacuje się obecnie, że w przyszłym roku netto przypływy do OFE wyniosą około 1,4 mld zł, co dawałoby kwotę około 170 mln złotych miesięcznie – ocenia dyrektor Departamentu Zarządzania Portfelami Secus Asset Management. – Z tego punktu widzenia trudno spodziewać się tutaj negatywnych czynników, jeżeli chodzi o liczbę uczestników, która pozostała.

Na koniec października aktywa wszystkich polskich OFE Analizy Online oceniały na 157 mld zł. Trzeba jednak pamiętać o tym, że jedynie część pieniędzy, jakimi obracają Otwarte Fundusze Emerytalne, trafia na warszawską giełdę. Można oczekiwać, że portfele OFE będą ewoluowały w kierunku struktur zrównoważonych.

– Jeżeli udział aktywów ryzykownych, czyli aktywów agresywnych, w portfelach OFE przekracza 80 proc., to mając na uwadze, że zarządzający prawdopodobnie będą przesuwać się w kierunku portfeli zrównoważonych, trzeba się będzie liczyć z tym, że nowe środki pojawiające się w OFE nie będą trafiały na rynek akcji albo wręcz będą z niego odpływać – twierdzi Jacek Rzeźniczek.

Kolejnym czynnikiem, który może spowodować mniejsze zaangażowanie naszych funduszy emerytalnych w polską giełdę, jest poszukiwanie nowych inwestycji. Od początku przyszłego roku OFE będą mogły zwiększać udział aktywów zagranicznych w swoich portfelach.

– Obecnie ten limit jest na poziomie 10 proc. – zwraca uwagę Jacek Rzeźniczek z Secus Asset Management. – Od przyszłego roku wzrośnie do 20 proc. i nie wiadomo, w którym kierunku pójdą zarządzający. Ryzyko, że część aktywów przepłynie za granicę oczywiście jest i to zresztą potwierdziły ostatnie miesiące, kiedy OFE rzeczywiście decydowały się wychodzić za granicę w celu dywersyfikacji portfela.

Mimo nowych możliwości inwestycyjnych dyrektor Departamentu Zarządzania Portfelami Secus Asset Management nie widzi jednak zagrożenia, że OFE ograniczą swą obecność na polskim parkiecie. W każdym razie w jego ocenie nie wydarzy się to w najbliższym czasie.

– To jednak będzie proces długotrwały i obecnie wydaje się, że nie będzie on miał jakiegoś bardzo negatywnego znaczenia, dlatego że OFE, oprócz akcji, nie mają wielkiej alternatywy w zakresie przesuwania środków – podkreśla Jacek Rzeźniczek.

Dołącz do dyskusji: OFE ważnym inwestorem na polskiej giełdzie. Mają więcej środków niż oczekiwano

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl