SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

OLX szykuje z Frontier Car Group platformę skupującą używane auta

OLX Global złożył do UOKiK-u wniosek o zgodę na utworzenie wspólnie z Frontier Car Group firmy zarządzającej platformą, która będzie skupować używane pojazdy, a potem odsprzedawać je sieciom dealerskim. Rok temu OLX zainwestował we Frontier Car Group 89 mln dolarów.

We wniosku opublikowanym przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów we wtorek (w środę opisano go w „Pulsie Biznesu”) stwierdzono, że wspólny podmiot OLX i Frontier Car Group „będzie działał na rynku handlu używanymi pojazdami w Polsce, prowadząc platformę umożliwiającą skup pojazdów używanych, a następnie ich odsprzedaż na rzecz sieci dealerskich”.

Wydanie przez UOKiK zgodę na utworzenie tej firmy wydaje się formalnością, ponieważ Frontier Car Group nie prowadzi obecnie żadnej działalności w naszym kraju.

- Nie jesteśmy w stanie przewidzieć czasu rozpatrzenia złożonego wniosku, tym samym oznacza to, że nie ustalono jeszcze szczegółowo rozwiązań biznesowych - przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl Paulina Rezmer, specjalistka ds. PR w Grupie OLX. - Na razie każda ze stron biorących udział w przedsięwzięciu prowadzi prace koncepcyjne we własnym zakresie. Nad wspólnym ustaleniem finalnych założeń będziemy mogli pracować dopiero po podjęciu przez urząd pozytywnej decyzji - dodała.

OLX zainwestował we Frontier Car Group

Frontier Car Group działa od 2016 roku. Odkupuje używane samochody i motocykle na podstawie wyceny wykonywanej zarówno przez internet, jak i po sprawdzaniu pojazdów w stacjonarnych punktach. Potem pojazdy są oferowane, m.in. sieciom dealerskim. Firma ma siedzibę w Berlinie, ale usługi oferuje na sześciu innych rynkach m.in. w Meksyku (jako VendeTuAuto), Indonezji (jako BeliMobilGue), Pakistanie (jako CarFirst), Nigerii i Chile.

W maju ub.r. Grupa OLX poprzez swój wehikuł inwestycyjny kupiła udziały Frontier Car Group za 89 mln dolarów. Ogółem w trzech rundach finansowania Frontier Car Group pozyskała od inwestorów 190 mln dolarów. Środki od OLX miano przeznaczyć na rozwój usług płatniczych dla sprzedających pojazdy oraz wejście na kolejne rynki.

Podkreślano wtedy, że dzięki współpracy obu firm właściciele używanych aut będą mogli nie tylko sprzedawać je za cenę proponowaną przez Frontier Car Group, lecz także wystawiać w serwisach ogłoszeniowych należących do OLX. - Wygoda to przyszłość branży ogłoszeniowej i będziemy do niej dążyć. Naszą misją jest, żeby sprzedawanie i kupowanie prawie wszystkiego było dla użytkowników super łatwe. A jeśli chodzi o samochody, pomoże nam w tym Frontier Car Group - komentował Martin Scheepbouwer, CEO Grupy OLX.

Dodano, że obroty Frontier Car Group w 2018 roku mają wynieść ponad 250 mld dolarów.

Do OLX należą otoMoto.pl i Tradus.pl

W Polsce do Grupy OLX należą serwisy ogłoszeniowe OLX.pl i Fixly.pl (z ogłoszeniami lokalnymi), otoMoto.pl (z ofertami motoryzacyjnymi) i otoDom.pl (z ofertami dot. nieruchomości). Wiosną ub.r. firma uruchomiła polską wersję serwisu Tradus z ogłoszeniami sprzedaży używanego ciężkiego sprzętu transportowego, rolniczego i budowlanego - zarówno z kraju, jak i zagranicy.

W roku obrotowym od kwietnia 2017 do marca ub.r. Grupa OLX zanotowała 487,8 mln zł wpływów netto ze sprzedaży (po wzroście o 60,4 proc. w skali roku) oraz 138,87 mln zł zysku netto (wobec 68,56 mln zł rok wcześniej). Ponad jedna trzecia wpływów pochodziła z prowizji za wystawianie ogłoszeń, natomiast o ponad 100 proc. wzrosły przychody z opłat za wyróżnienia i reklam bannerowych.

Według badania Gemius/PBI w lutym br. serwisy i aplikacje Grupy OLX miały 17,18 mln realnych użytkowników i 4,3 mld odsłon.

Dołącz do dyskusji: OLX szykuje z Frontier Car Group platformę skupującą używane auta

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Alojzy
Pomysł ciekawy. Ale problem w tym, że skup będzie pewnie za 50% wartości i to jeszcze pewnie nie starsze niż 10 lat. To zrozumiałe, w końcu też chcą zarobić, ale zawsze w takich wypadkach sprzedający są na zdecydowanie gorszej pozycji
odpowiedź
User
@Alojzy
Ale w czym problem? Nie chcesz, nie sprzedasz. Zresztą, tyle jest gadaniny, że samochody mnóstwo tracą na wartości, ale jak zechcesz kupić dwuletnie demo, to auto będzie niewiele tańsze niż nówka. Zresztą, sprzedawałem pięcioletni samochód, kupiony w salonie w Polsce ze mną jako jedynym właścicielem. Zawołałem 60 procent ceny i na kupca czekałem 3 dni, a to tylko dlatego, że dopiero w weekend miał czas :) A niektóre sprowadzone z Zachodu szroty nadal w ofercie, choć minęło już półtora roku :)
odpowiedź