Parler powraca do sieci bez Amazona, Google i Apple. Mark Meckler nowym szefem platformy
Amerykański serwis Parler ułatwiający prezentowanie prawicowych treści m.in. zwolenników Donalda Trumpa po blokadzie ze strony Amazona, Google i Apple pojawił się ponownie w sieci. Serwis zapowiada wkrótce pełną dostępność także dla nowych użytkowników, a do działania wykorzystuje technologię niezależną od internetowych gigantów. Nowym, tymczasowym szefem Parlera został Mark Meckler.
Serwis Parler został założony w 2018 r. przez informatyka Johna Matze, Jareda Thomsona oraz republikańską donatorkę Rebekę Mercer. Deklaruje się jako bezstronne medium społecznościowe. Szybko jednak zdobył dużą popularność wśród zwolenników byłego prezydenta Trumpa i prawicowych konserwatystów. Oskarżali oni już od dłuższego czasu Twittera i Facebooka o cenzurowanie ich postów.
Parler zyskał skokowo popularność w końcowym okresie wyborów w USA. Tyko w ciągu jednego dnia liczba użytkowników serwisu zwiększyła się z 2 do 4 mln.
Czytaj także: Blokada Donalda Trumpa na Twitterze budzi kontrowersje. Na nieobecności Parlera zyskują jego konkurenci
Parler został jednak posądzony o szerzenie mowy nienawiści i m.in. ułatwianie nawoływania do ataku na Kapitol 6 stycznia br. W konsekwencji Amazon zablokował usługi hostingowe dla Parlera, wsparcia dla platformy odmówiły także koncerny Google i Apple.
Parler powraca bez Amazona
Kilka dni po zablokowaniu Parlera w sieci ówczesny szef serwisu John Matze zapewnił w rozmowie z Fox News, że w krótkim czasie przywróci funkcjonowanie platformy.
Teraz ogłoszono, że Parler powraca do internetu, ale na nieco innych zasadach technicznych niż wcześniej. Serwis nie korzysta bowiem z usług hostingowych Amazona ani innego giganta technologicznego, ale wykorzystuje niezależną infrastrukturę sieciową należącą do firmy SkySilk.
Czytaj także: Albicla zaliczył falstart. Sakiewicz: bez cenzury poglądów, możliwe reklamy
W komunikacie Mark Meckler, nowy tymczasowy szef Parlera poinformował, że obecnie serwis jest już w pełni dostępny dla użytkowników posiadających już konta, zaś w najbliższym czasie powróci możliwość rejestracji na platformie dla nowych odbiorców. Pewną niedogodność może stanowić fakt, że starsze wpisy opublikowane przez obecnych użytkowników zostały usunięte z Parlera.
Mark Meckler zapewnił w komunikacie, że Parler pozostanie w USA najważniejszą platformą pozwalającą na pełną wolność słowa oraz prezentowanie różnorodnych opinii politycznych i światopoglądowych.
Dołącz do dyskusji: Parler powraca do sieci bez Amazona, Google i Apple. Mark Meckler nowym szefem platformy