Pary ukrywają przed sobą swoją aktywność online

Z badania portalu MSN wynika, że 69 proc. internautów obawia się wirusów, które mogą pobrać przeglądając strony internetowe. Ważne są dla nich także bezpieczeństwo danych, prywatność, szybkość działania oraz to, by interfejs stron oraz mechanizmy zakupowe czy bankowe były jak najprostsze. Domagają się też materiałów wideo w jakości HD i w trójwymiarze.

Dla polskich respondentów biorących udział w badaniu, najważniejszym czynnikiem podczas surfowania po internecie jest prędkość dotarcia do informacji (70 proc.). Spytani o treść, na którą mogliby poczekać dłużej, 47 proc. wskazało na pliki wideo, 46 proc. na serwisy informacyjne, a 42 proc. na pliki muzyczne.

Jednocześnie polscy internauci są bardziej wyczuleni na kwestie bezpieczeństwa w porównaniu do użytkowników z innych państw regionu EMEA. W przypadku gdy podejrzewamy, że plik może być zainfekowany, 61 proc. z nas nie pobiera go. Bezpieczeństwo internetowe nie ma znaczenia dla 5 proc. polskich internautów.

Internauci w Europie jednak lubią ryzyko. 1/3 (32 proc.) konsumentów przyznaje się do pobierania z internetu podejrzanych plików. Najbardziej beztroscy podczas przeglądania internetu są młodzi ludzie w wieku 14-17 lat - 57 proc. z nich naraża się na ryzyko cyberataku pobierając podejrzane pliki.

Badanie wskazało, że duża liczba par ukrywa przed sobą co tak naprawdę oglądają w internecie. Bardziej skryci okazują się być mężczyźni - 36 proc. z nich obawia się odkrycia przez partnerki ich aktywności online, podczas gdy wśród kobiet takiej sytuacji obawia się 25 proc. badanych. Jeżeli chodzi o ukrywane przez mężczyzn strony, prowadzi bankowość internetowa (62 proc.), a zaraz za nią są strony zawierające treści pornograficzne (60 proc.). Jeden na pięciu mężczyzn obawia się ujawnienia swoich skłonności do hazardu.

36 proc. badanych mężczyzn wolałoby utrzymać swoje zakupy w Internecie w tajemnicy, podczas gdy wśród kobiet jest to 32 proc. 24 proc. kobiet obawia się, że ktoś może zobaczyć strony zawierające treści pornograficzne, które odwiedziły.

Badanie pokazało też, że 92 proc. ankietowanych uważa, iż dzisiejsze strony internetowe stać na więcej niż pokazują, podczas gdy 65 proc. postrzega internet jako źródło zawierające strony różnej jakości.

Ponad połowa badanych (57 proc.) powiedziała, że chce oglądać w internecie filmy w jakości HD, a ponad jedna trzecia (36 proc.) przyznała, że czeka na dostęp do materiałów 3D.

Badanie odbyło się na przełomie lutego i marca 2011 roku w 21 krajach Europy, Bliskiego Wschodu oraz Afryki (Arabia Saudyjska, Austria, Belgia, Dania, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Izrael, Polska, Portugalia, Rosja, RPA, Serbia, Szwecja, Szwajcaria, Turcja, Wielka Brytania, Włochy). Przeprowadzono je poprzez portal MSN na grupie 11551 internautów.