Prezes Legii Warszawa: niektórzy menedżerowie TVN oburzeni reakcją stacji na transparent, kilku ma zakaz chodzenia na nasze mecze
Bogusław Leśnodorski, prezes Legii Warszawa, powiedział, że po tym, jak TVN zerwał współpracę z klubem wskutek wywieszonego przez kibiców transparentu o szubienicach, niektórzy menedżerowie nadawcy napisali do niego, że są tym oburzeni. Kilku miało natomiast dostać zakaz chodzenia na mecze Legii.
TVN zakończył współpracę z Legią Warszawa, po tym jak trzy tygodnie temu na meczu drużyny kibice wywiesili transparent: „KOD, Nowoczesna, GW, Lis, Olejnik i inne ladacznice, dla was nie będzie gwizdów, będą szubienice”, mocno skrytykowany przez większość komentatorów i środowisko dziennikarskie.
Nadawca od kwietnia realizował wspólnie z Legią serial „(L)egenda” z okazji stulecia klubu. Po incydencie z transparentem odcinki produkcji zniknęły z serwisu Player.pl i youtube’owego kanału Legii. Parę dni później zarząd TVN w oświadczeniu napisał, że zdecydował się zakończyć współpracę z klubem, ponieważ nadawca „nie będzie tolerować jakichkolwiek przejawów agresji wymierzonych w swoich pracowników, ani zachowań zachęcających do tak haniebnych czynów” oraz „nie popiera i nie chce być kojarzony z promowaniem przemocy, agresji, nienawiści i chuligaństwa, zdecydowanie potępia również bierne podejście klubu do tej nagannej sytuacji”.
Następnego dnia Legia poinformowała, że nie dostała od TVN żadnej oficjalnej informacji o zerwaniu współpracy, a w obecnej sytuacji to klub ją kończy. Zarzuciła też, że TVN w swoim oświadczeniu bezpodstawnie zarzucił klubowi bierność wobec treści transparentu, oraz zapowiedziała, że serial na stulecie będzie kontynuowany „w nowej formule we współpracy z bardziej wiarygodnym i profesjonalnym partnerem”.
W weekend prezes Legii Bogusław Leśnodorski w programie „Stan futbolu” - przygotowywanym przez Weszło.com, a od tygodnia emitowanym także w SportKlubie - stwierdził, że zaraz po poinformowaniu przez TVN o zerwaniu współpracy z klubem dostał kilkanaście maili od pracowników nadawcy. - Pisali, że to skandal, co ten TVN robi. To ludzie na poważnych stanowiskach, nigdy nie miałem okazji ich poznać. A kilku napisało mi, że dostali zakaz chodzenia na mecze - powiedział Leśnodorski. Zaznaczył, że w sytuacjach, kiedy w klubie dzieją się ważne wydarzenia, dostaje dużo maili od nieznajomych osób.
- Plotki krążą, że w tej korporacji nie jest mile widziane, żeby pracownicy pojawiali się na naszym stadionie - dodał Maciej Wandzel, współwłaściciel Legii.
Dołącz do dyskusji: Prezes Legii Warszawa: niektórzy menedżerowie TVN oburzeni reakcją stacji na transparent, kilku ma zakaz chodzenia na nasze mecze
Dla mnie TefałeN to lewackie g..no które śmierdzi na całą Polskę.