Producenci Wielkiego Brata pozwani
Twórcy nowej edycji "Big Brothera" pod ostrzałem. Sądowy pozewprzeciwko nim złożył Kamil Bulonis. Zdaniem mężczyzny producencishow w celu zwiększenia oglądalności celowo powielali informacjeplotkarskich serwisów o jego rzekomym związku z jednym zuczestników programu.
Do spornej sytuacji doszło we wtorek. Telewizyjna Czwórkapodczas specjalnego programu na żywo zaprezentowała uczestnikomprogramu publikowane przez plotkarskie serwisy doniesienia ohomoseksualnym życiu, które miał prowadzić jeden z bohaterówreality.
Decyzja o odejściu od zasady mówiącej o izolacji uczestników odwydarzeń zewnętrznych została podyktowana rzekomym szantażemproducentów przez Kamila Bulonisa (według tabloidowych redakcjipartnera bohatera "Big Brothera").
Twórcy reality podali na antenie, że mężczyzna ten w zamian zaujawnienie intymnych szczegółów związku z Adrianem Nadolskim miałzażądać zgody na udział w programie. Poinformowany o sytuacjiuczestnik "Big Brothera", na którego niespodziewanie padłyoskarżenia, wpadł w stan załamania. Płacząc przed setkami tysięcytelewidzów zapewniał, że jest heteroseksualistą.
Wieczorem Kamil Bulonis( znany z udziału w reality "Bar Europa")wydał oświadczenie w którym zaprzeczył wszystkim rewelacjompodawanym przez brukowe tytuły i TV4 oraz zapowiedział złożeniesądowego pozwu przeciwko Endemol Polska i producentowi wykonawczemuprogramu "Big Brother" czyli ATM Grupie S.A a także przeciwkoportalowi internetowemu Pudelek.pl - o2.pl Sp. z o.o.
Mężczyzna twierdzi bowiem, że już przed kilkoma dniami wtelefonicznej rozmowie z przedstawicielką Endemol Polska całkowicieodciął się od prezentowanych plotek, a mimo to we wtorkowymprogramie zorganizowano pokazowe medialne show, którego tematemprzewodnim był jego nie mający nigdy miejsca związek z AdrianemNadolskim.
Brak chęci dalszego komentowania sprawy oraz odmowa udziału wprogramie LIVE, zdaniem Bulonisa, dla nadania sprawie pikanterii iusprawiedliwienia działań została z kolei bezpodstawniezinterpretowana jako szantaż.
- Nigdy nie zostałem potraktowany w tak nieuczciwy i podłysposób. Producenci "Big Brothera" postanowili promować swój programkosztem mojej prywatności i godności naruszając moje dobro osobiste- tłumaczy Kamil Bulonis. - W całej tej sytuacji najbardziej smutnąwydaje się sytuacja chłopaka, którego nie znam, a stał się ofiarąbezwzględnej manipulacji telewizyjnej - dodaje rozgoryczony.
Twórcy show nie chcieli komentować wtorkowych zdarzeń. Wydalijedynie krótkie lakoniczne oświadczenie w którym zapewniają, żepubliczne poruszenie całej sprawy miało na celu obronę dobregoimienia uczestnika reality poprzez danie mu szansy ustosunkowaniasię do pojawiających się w mediach spekulacji.
Dołącz do dyskusji: Producenci Wielkiego Brata pozwani