Reklama Gold Omega 3: karetka OK, zły cholesterol do zmiany

Komisja Etyki Reklamy zajęła się spotem radiowym suplementu diety Gold Omega 3, produkowanego przez firmę Olimp Laboratories, po otrzymaniu dotyczącej go skargi. Jej autor ocenił, że pojawiający się na początku reklamy sygnał karetki budzi u odbiorców strach. „Dźwięk karetki pogotowia ratunkowego każdemu odbiorcy (bez względu na narodowość) skojarzy się jednoznacznie, tj. z chorobą, zagrożeniem zdrowia lub życia, koniecznością natychmiastowej pomocy, strachem w obliczu zagrożenia zdrowia / życia” - opisał autor protestu. „Bazowanie na tak podstawowym i atawistycznym instynkcie człowieka, jakim jest strach, jest niedopuszczalne i dalece manipulacyjne. Godzi w podstawowe zasady etyki. Celowość zastosowanego przekazu nie budzi wątpliwości i jest obliczona na czysto merkantylny skutek z pominięciem szacunki wobec klienta jako odbiorcy reklamy” - ocenił.

Skarżący zwrócił też uwagę na padające w spocie sformułowania, że Gold Omega 3 „redukuje poziom złego cholesterolu i trójglicerydów” oraz że jest „strażnikiem Twojego serca”. Zdaniem autora protestu te stwierdzenia wprowadzają odbiorców w błąd, ponieważ promowany produkt to suplement diety, a zatem nie leczy schorzeń, tylko wspomaga działanie organizmu będącego w stanie równowagi. „Nieuchronność i automatyzm wyobrażenia uruchomianego przez hasło ‘Gold omega 3 - strażnik Twojego serca’ sprawia, że osoby mało krytyczne i niezorientowane w rzeczywistej wartości reklamowanego produktu najprawdopodobniej sięgną po niego jak po lekarstwo na dolegliwości serca, oczekując cudownych efektów” - zauważył skarżący. Tymczasem jego zdaniem „Gold Omega 3 nie posiada takich właściwości, jakie deklaruje producent, w szczególności nie poprawia pracy układu krążenia, nie redukuje poziomu złego cholesterolu i trójglicerydów, zdecydowanie nie stanowi wystarczającej (ani jakiejkolwiek) ochrony przed chorobami serca i nie jest w stanie ustrzec konsumentów przed dolegliwościami układu krążenia”.

Firma Olimp Laboratories broniła się, twierdząc, że zawarty w reklamie sygnał karetki nie jest obliczony na zastraszenie konsumenta dolegliwościami czy chorobą, bo nie towarzyszą mu stwierdzenia w stylu: „Jeśli nie będziesz spożywał produktu Gold Omega 3 to trafisz na pogotowie”, tylko slogan „Nie czekaj aż usłyszysz ten sygnał. Już dziś podaruj Twojemu sercu Gold Omega 3”. Ma to uświadomić konsumentom konieczność dbania o zdrowie poprzez racjonalne odżywianie się, niosąc pożyteczną informację, że zła dieta czy niehigieniczny tryb życia mogą negatywnie wpłynąć na serce nawet w ten sposób, że konieczna może być interwencja lekarza. Zdaniem Olimp Laboratories reklama w żadnym wypadku nie bazuje na sygnale karetki, który zajmuje zaledwie niewielką część przekazu po to, żeby zwrócić uwagę konsumentów na jego dalszą część. Zresztą w opinii firmy odbiorca zazwyczaj gorzej postrzega i zapamiętuje pierwsze fragmenty przekazów reklamowych.

Producent podkreślił, że spot Gold Omega 3 nie wskazuje, że preparat ten jest w stanie zapobiec jakiejkolwiek chorobie czy przed nią uchronić ani nie sugeruje jego właściwości leczniczych. Uznaje go jedynie za część tak zwanej profilaktyki wczesnej, tj. element zabiegów mających na celu dbałość o zdrowie, w tym przypadku poprzez racjonalną dietę, której produkt ten jest doskonałym substytutem. Zdaniem firmy reklama nie sugeruje natychmiastowego skutku działania produktu w postaci zapobiegania chorobie czy nawet kontrolowaniu czynnika ryzyka.

Przedstawiciele Olimp Laboratories zwrócili też uwagę, że w polskich reklamach cechy promowanych produktów często są wyolbrzymiane, przez co są one przekazami subiektywnymi, których konsumenci nie odbierają literalnie. „Gdyby uznać je za nieetyczne bądź sprzeczne z prawem oznaczałoby to wywrócenie do góry nogami całego rynku reklamowego” - ocenili.

Rozpatrujący tę sprawę zespół Komisji Etyki Reklamy nie dopatrzył się w spocie Gold Omega 3  treści wywołujących lęk lub poczucie strachu. Natomiast uznał, że zawarta w reklamie informacja, że preparat „utrzymuje poziom złego cholesterolu” nadużywa zaufania odbiorców i wprowadza ich w błąd, ponieważ nie zostaje poparta żadnymi dowodami. W związku z tym zdaniem komisji to sformułowanie powinno zostać usunięte z przekazu reklamowego.