SDP domaga się ujawnienia umów Hajdarowicza ze Skarbem Państwa
Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich zaprotestował przeciwko zwolnieniu Pawła Lisickiego z funkcji naczelnego "Uważam Rze". SDP żąda też upublicznienia szczegółów transakcji zakupu przez Hajdarowicza udziałów w Presspublice od Skarbu Państwa.
- Protestujemy przeciw zwolnieniu redaktora naczelnego tygodnika „Uważam Rze” Pawła Lisickiego. Stworzony przez niego tytuł, oparty na grupie poczytnych i niezależnych autorów, na bardzo trudnym rynku odniósł bezprecedensowy sukces. W tym kontekście nie do obrony jest podjęcie przez Grzegorza Hajdarowicza decyzji, która w konsekwencji doprowadziła do zaprzestania współpracy z „Uważam Rze” praktycznie wszystkich dziennikarzy i publicystów decydujących o powodzeniu pisma. Oznacza ona bowiem de facto likwidację tytułu, który odgrywał ważną rolę na medialnym rynku pluralizując spektrum poglądów - czytamy w liście podpisanym przez zarząd SDP w składzie Krzysztof Skowroński, Agnieszka Romaszewska-Guzy i Piotr Legutko.
- Publicznie pytamy, dlaczego wydawca, który wielokrotnie deklarował, że zainteresowany jest jedynie dobrym wynikiem ekonomicznym, zdecydował się na ruch, którego nie sposób racjonalnie i ekonomicznie uzasadnić? - pisze w oświadczeniu zarząd SDP. I na koniec domaga się od ministra Skarbu Państwa "upublicznienia wszystkich szczegółów transakcji sprzedaży Grzegorzowi Hajdarowiczowi udziałów w spółce wydającej oba tytuły", co motuwje "negatywnymi konsekwencjami, jakie dla pluralizmu opinii będą miały decyzje podjęte w ostatnich tygodniach przez właściciela „Rzeczpospolitej” i „Uważam Rze”".
Paweł Lisicki, redaktor naczelny "Uważam Rze" ze stanowiska został odwołany w środę. - Wymienił trzy powody tej decyzji: udzielenie przeze mnie krytycznego wobec niego wywiadu, brak deklaracji, że nie będę publikował w „Uważam Rze” artykułów Cezarego Gmyza oraz to, że podjąłem nie dosyć skuteczną akcję zwalczania dwutygodnika „W sieci” - powiedział nam Lisicki (więcej na ten temat). Po tej decyzji o odejściu zdecydował niemal cały zespół tygodnika. Nowym naczelnym "Uważam Rze" został Jan Piński.
W środę wieczorem pojawiło się oświadczenie twórców i autorów "Uważam Rze". "Nie widzimy, po odwołaniu redaktora Pawła Lisickiego, dalszych możliwości współpracy z tym pismem. Nie bierzemy odpowiedzialności za cokolwiek, co pojawiać się będzie pod jego szyldem. Dziękujemy naszym czytelnikom za zainteresowanie i liczymy, że będziemy mogli spotkać się znowu już pod innym tytułem" - napisali.
Pod oświadczeniem podpisali się m.in.: Sławomir Cenckiewicz, Krzysztof Feusette, Cezary Gmyz, Piotr Gociek, Piotr Gontarczyk, Piotr Gursztyn, Jerzy Jachowicz, Igor Janke, Jacek i Michał Karnowscy, Waldemar Łysiak, Marek Magierowski, Robert Mazurek, Piotr Semka, Łukasz Warzecha, Bronisław Wildstein, Piotr Zaremba, Rafał Ziemkiewicz i Piotr Zychowicz.
Lisicki od 2006 r. był naczelnym "Rzeczpospolitej", a od 2011 r. także nowego wówczas na rynku tygodnika "Uważam Rze". Po przejęciu Presspubliki przez Gremi Media - spółkę Grzegorza Hajdarowicza - na stanowisku naczelnego "Rzeczpospolitej" Lisickiego zastąpił Tomasz Wróblewski - odwołany z tego stanowiska po publikacji atykułu Gmyza o śladach materiałów wybuchowych odkrytych przez polskich śledczych na wraku samolotu, który rozbił się w 2010 r. w Smoleńsku. Presspublika ogłosiła konkurs na nowego naczelnego "Rzeczpospolitej", kandydatury można zgłaszać do końca stycznia.
Dołącz do dyskusji: SDP domaga się ujawnienia umów Hajdarowicza ze Skarbem Państwa
Pewnie Hofman z Błaszczakiem go wygryźli...
Dopóki ktoś służy PIS to jest "niezależny" i "niepokorny".