Wirus komputerowy atakuje sieci energetyczne?
Nowy wirus nazwany Shamoon atakuje przynajmniej jedną firmę z sektora energetycznego - twierdzi zajmująca się zabezpieczeniami komputerowymi firma Symantec.
Symantec nie zdradza o jaką dokładnie firmę chodzi, ani jak poważne mogą być konsekwencje takiego ataku. Seculert natomiast twierdzi, że wirus zaatakował już kilka firm z różnych branż.
Shamoon składa się z trzech komponentów. Pierwszy, Dropper, tworzy na zainfekowanym komputerze odpowiednie pliki. Następnie Wiper podmienia wybrane pliki z dysku twardego na zdjęcia w formacie JPEG oraz atakuje sektor startowy (Master Boot Record) dysku twardego, uniemożliwiając uruchomienie komputera. Ostatni moduł, Reporter, odsyła odpowiedzialnej za atak osobie informacje o wykonanych czynnościach.
Kaspersky Lab, rosyjska firma zajmująca się zabezpieczeniami, zwraca uwagę że nazwa Wiper to odniesienie do jednego z wirusów, które w tym roku zaatakowały Iran. Właśnie dzięki Wiperowi udało się trafić na trop Flame, jednego z najgroźniejszych robaków w historii, którym posłużyły się USA i Izrael (czytaj więcej na ten temat). Kaspersky Lab twierdzi jednak, że pomiędzy Shamoon a Wiperem i Flame nie ma żadnego bezpośredniego powiązania.
- To raczej kalka niż faktycznie Wiper. Zabawa dzieciaków zainspirowanych tamtą historią. - twierdzą specjaliści z Kaspersky Lab.
Dołącz do dyskusji: Wirus komputerowy atakuje sieci energetyczne?