Lawina wniosków o umorzenie abonamentu rtv. Szef KRRiT: Każde rozwiązanie finansowania mediów publicznych lepsze niż obecne
Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski poinformował, że do organu wpłynęło 250 tys. wniosków o umorzenie zaległości abonamentowych albo ich na rozłożenie na raty. Obywatele winą obarczają polityków, którzy obiecywali, że abonament będzie zniesiony. Według szefa KRRiT nie ma jeszcze decyzji ekonomicznej w sprawie finansowania mediów publicznych z budżetu państwa, ale „każde rozwiązanie będzie lepsze niż obecne”.
Koncepcje finansowania mediów publicznych wielokrotnie się zmieniały, mowa była m.in. o ponoszeniu opłaty w związku z faktem posiadania odbiorników radiowo-telewizyjnych, płatności wnoszonej wspólnie z rachunkiem za energię elektryczną czy składki odprowadzanej od PIT, CIT lub KRUS.
Pisaliśmy już o tym wielokrotnie, że najbardziej prawdopodobny jest wariant finansowania Telewizji Polskiej, Polskiego Radia oraz ośrodków i rozgłośni regionalnych z budżetu państwa. Przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański na początku br. zapowiedział, że całkowita likwidacja abonamentu rtv nastąpi od 2019 roku, jednak na razie żaden projekt w tej sprawie nie ujrzał światła dziennego.
Rada Ministrów przyjęła jedynie w połowie kwietnia br. projekty nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy o opłatach abonamentowych, a te przewidują m.in. kartę powinności misyjnych w mediach publicznych, która ma doprecyzować definicję misji TVP i Polskiego Radia. Zmiana przepisów jest z kolei podyktowana koniecznością ich dostosowania do wymogów Komisji Europejskiej.
250 tys. wniosków o umorzenie zaległości abonamentowych
Jednak cały czas obowiązuje ustawa abonamentowa. Stąd wysyp wniosków o umorzenie zaległości abonamentowych albo ich rozłożenie na raty - o czym mówił wczoraj w PR 24 Witold Kołodziejski.
- Dobrze bardzo się stało, że w zeszłym roku rząd wypłacił rekompensaty za udzielane ulgi w płaceniu abonamentu i to pozwoliło podratować sytuację finansową mediów publicznych; mam nadzieję, że abonament będzie uchwalony - powiedział Kołodziejski. - Ale dopóki ustawa (o opłatach abonamentowych - red.) nie jest zmieniona, to przypominam, że abonament płacić trzeba, bo już jesteśmy zalani (...); 250 tys. wniosków o umorzenie zaległości abonamentowych, albo o rozłożenie na raty jest (w KRRiT) - poinformował.
- W wielu z tych pism (o umorzenie zaległości abonamentowych - red.) powtarza się ten sam wątek: "uwierzyłam byłemu premierowi" (Donaldowi Tuskowi - przyp. red.), "uwierzyłam przewodniczącemu tej bądź innej partii, że abonamentu nie będzie trzeba płacić, a teraz komornik puka do drzwi i zajmuje konta" - mówił Kołodziejski.
Szef KRRiT zaznaczył, że Rada może umorzyć tylko te wnioski, do których "ma podstawę prawną, czyli ściśle określone zasady zapisane w ustawie". - Też warto się z nimi zapoznać, (dowiedzieć się - red.) kto ma podstawę do umorzenia, do ulgi, albo zwolnienia z abonamentu - dodał.
Abonament płacić musi każdy
Szef Krajowej Rady przypomniał w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że ustawa abonamentowa w obecnym kształcie nadal obowiązuje i każdy ma obowiązek płacenia abonamentu. Ostrzegł również przed nabraniem się na zapowiedzi, że „abonament nie obowiązuje, że nie trzeba płacić, bo później mogą być tego przykre konsekwencje (w postaci płacenia kar i odsetek - przyp.red.)”. Jak dodał, „to bardzo przykry widok i problem, który od wielu lat narasta”.
O dezorientacji z powodu politycznych zapowiedzi i obietnic - i w konsekwencji problemu niepłacenia abonamentu - mówiła także swego czasu rzecznik prasowa KRRiT, Teresa Brykczyńska, która w rozmowie z Wirtualnemedia.pl przypomniała również, że nadal istnieje konieczność wnoszenia opłaty abonamentowej. - W dalszym ciągu jest to jeden z wielu wariantów branych pod uwagę w pracach nad finansowaniem misji publicznej w mediach (finansowanie mediów publicznych z budżetu państwa – przyp.red.). Do momentu zmiany istnieje nadal obowiązek płacenia abonamentu - tłumaczyła.
Media publiczne finansowane z budżetu państwa
- Uważam, że każde rozwiązanie, które wejdzie w życie jest lepsze niż obecne. Już nie prowadzę sporu w tej sprawie. Z mojego punktu widzenia to wszystko jedno, każde rozwiązanie ma swoje wady, ale obecny system wymaga uzdrowienia - powiedział Witold Kołodziejski, przewodniczący KRRiT podczas debaty Centrum Wolności Słowa.
Według niego system finansowania mediów publicznych z budżetu państwa ma jedną zasadniczą wadę: musi wyrazić na niego zgodę minister finansów. Natomiast poziom ich finansowania, wyznaczony na ok. 3,5 mld zł to „marzenie mediów publicznych”.
Jak przyznał przewodniczący, podstawą do wdrożenia tego rozwiązania jest „wyrażenie zgody ekonomicznej”. Natomiast nie słyszał jeszcze o takiej deklaracji, więc „może to być właśnie kwestia liczenia pieniędzy, a kwestia zgody politycznej”.
Witold Kołodziejski zaznaczył także, w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że „dopóki nie potwierdzą się zapowiedzi jakiegokolwiek polityka, minister finansów, a de facto premiera, to nie ma co brać na poważnie takich zapowiedzi”. Przestrzegł, że dopóki nie ma zapewnionych pieniędzy na finansowanie mediów publicznych z budżetu państwa, „lepiej w tej sprawie nie spekulować, bo to może negatywnie odbijać się na płacenie abonamentu w obecnie istniejącym systemie”.
Pozytywnie ocenił natomiast system rekompensaty dla mediów publicznych z tytułu niepłacenia abonamentu przez osoby zwolnione i „widziałby to rozwiązanie jako wprowadzone na stałe, ponieważ media publiczne mają szereg obowiązków misyjnych, których komercyjnie nie da się finansować”.
Niskie wpływy z abonamentu
Według danych Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w ub.r. abonament rtv w terminie płaciło 1,03 mln gospodarstw domowych. 3,59 mln ma zarejestrowane odbiorniki i jest zwolniona z abonamentu, a 8,94 mln nie zarejestrowało odbiorników lub zrobiło to, ale nie płaci abonamentu.
W ub.r. Telewizja Polska zanotowała wzrost wpływów z abonamentu radiowo-telewizyjnego do poziomu 622,5 mln zł. Natomiast Polskie Radio miało z abonamentu 193,4 mln zł - to jest o 4,06 proc. więcej niż rok wcześniej.
Pod koniec ub.r. w ramach nowelizacji zeszłorocznego budżetu przyznano mediom publicznym 980 mln zł rekompensaty za wpływy z abonamentu utracone w latach 2010-2017 wskutek zwolnienia z opłaty abonamentowej uprawnione do tego osoby. Z tej puli Telewizja Polska otrzymała 860 mln zł, a 62,2 mln zł powędrowało do Polskiego Radia. 57,8 mln zł natomiast do 17 rozgłośni regionalnych Polskiego Radia.
Dodatkowo Telewizja Polska pod koniec lipca ub.r. uzyskała 800 mln zł kredytu ze Skarbu Państwa, a kolejną transzę pożyczki ma otrzymać do czerwca br.
Obecnie właściciele odbiorników telewizyjnych powinni płacić abonament wynoszący 22,70 zł miesięcznie. Za radio taka opłata wynosi 7 zł miesięcznie.
Dołącz do dyskusji: Lawina wniosków o umorzenie abonamentu rtv. Szef KRRiT: Każde rozwiązanie finansowania mediów publicznych lepsze niż obecne
Najlepiej niech zdychają :)