Każda firma chce się rozwijać, a żeby to uczynić, należy inwestować w nowe rozwiązania technologiczne. Dla naszego przedsiębiorstwa takim właśnie rozwiązaniem okazało się wdrożenie nowoczesnej przecinarki laserowej Laser Fiber.
Jak zmieniła się ekonomia pracy? Czy maszyna spełnia założenia, jeśli chodzi o wydajność i oszczędność?
Zakładaliśmy, że decydujemy się na zakup maszyny dla cięcia stali czarnej do grubości 16 mm, stali nierdzewnej do grubości 8 mm oraz miedzi i jej stopów, a także aluminium do 6 mm i z sukcesem udało nam się to założenie spełnić – przy aktualnie przecinanych grubościach osiągamy zakładaną wydajność. Zwraca uwagę również niska energochłonność stanowiska. W wyniku przeprowadzonych przeze mnie pomiarów zapotrzebowanie na energię całego stanowiska, to znaczy przecinarki z rezonatorem, filtrowentylatora i tak dalej, okazało się, że nie przekroczyło ono 20 kW. W porównaniu ze znanymi mi wartościami tradycyjnych laserów, wartość uzyskana przy tym pomiarze jest trzykrotnie mniejsza niż laserów CO2.
Jakie korzyści firma może odnotować już dziś dzięki wdrożeniu maszyny?
Dzięki temu, że posiadamy własną przecinarkę laserową, jesteśmy znacznie bardziej niezależni. Możemy zapewnić wyśrubowane terminy naszym stałym klientom oraz zwiększyć rentowność kontraktów przez obniżenie kosztów cięcia. Obecnie jako firma poszukujemy zleceń w zakresie cięcia materiałów refleksyjnych, w których widzimy szanse na rozwój naszego przedsiębiorstwa – w moim odczuciu to bardzo obiecujący rynek. Dzięki zakupionej maszynie możemy zaoferować zaopatrzenie dla przemysłu elektrotechnicznego poprzez cięcie materiałów dotąd nieosiągalnych dla innych technologii, takich jak mosiądz, miedź czy brąz. Oczywiście maszyna była kupiona dla własnych potrzeb produkcyjnych – tu sobie życzę jak największego obłożenia, ale przy obecnej wydajności pracy okazuje się, że możemy planować szersze działania i wykorzystać moce produkcyjne również w usługach dla firm zewnętrznych. To dla nas kolejna możliwość rozwoju i korzyść z inwestycji. Możemy poważnie planować rozwijanie przedsiębiorstwa w zakresie świadczenia usług dla firm zewnętrznych poprzez kompleksową realizację zleceń wycinania i gięcia elementów. Posiadamy w tej chwili prasę krawędziową CNC, gilotynę, przecinarkę plazmową, giętarki i szlifierki do rur, sprzęt spawalniczy, a także tokarki i frezarki. Jednak już teraz myślimy o kolejnych inwestycjach w dodatkowe urządzenia do spawania i montażu.
Dlaczego zdecydował się Pan na polską firmę? Istnieje wiele możliwości wyboru producenta maszyn do cięcia.
W mojej opinii nasze krajowe produkty nie odbiegają jakością od produktów zagranicznych, włoskich czy niemieckich. Dotyczy to wielu gałęzi przemysłu, również przecinarek. Moja firma też eksportuje produkty i dzięki temu faktowi mam świadomość, jak ważne jest umacnianie polskich marek na rynku europejskim. Należy je aktywnie wspierać. Wciąż zbyt mało osób w Polsce ma świadomość tego, jak bardzo nasze indywidualne, konsumenckie wybory mają istotne znaczenie dla dobra całej krajowej gospodarki – to, że zamiast niemieckiej kupuje się polską maszynę, wspiera rozwój rodzimego przemysłu. Oczywiście będąc patriotą, nie przestaję być przedsiębiorcą – myślę ekonomicznie, w związku z tym jakość wyrobu również ma dla mnie bardzo duże znaczenie. Gdy trafiłem do polskiej firmy ECKERT, która produkuje maszyny na całą Europę, wiedziałem, że mogę jej zaufać przy tym projekcie.
Jaki wpływ na podjęcie decyzji o zakupie tak nowoczesnej przecinarki miała możliwość zdobycia na ten cel środków z Unii Europejskiej?
Nie będę ukrywał, że dotacje unijne bardzo pomogły mi w podjęciu decyzji o realizacji tej inwestycji. Środki unijne udało się nam uzyskać zgodnie z procedurą, wykorzystując fakt, że technologia światłowodowa użyta w zakupionej przeze mnie przecinarce jest technologią innowacyjną. Dzięki dokumentom potwierdzającym ten fakt, które otrzymałem od niezależnej instytucji, jaką jest Naczelna Organizacja Techniczna, udało się poprzeć wniosek w ujęciu innowacyjności i dostosować go do wymagań unijnego projektu w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego.
Jak przebiegła transakcja zakupu maszyny i czy zaobserwował Pan jakieś problemy podczas wdrażania technologii?
Przekonała mnie konkurencyjna cena oraz fachowe doradztwo przedstawiciel firmy ECKERT. Jako przedsiębiorca dobrze wiem, jak trudno jest przy tak dużej konkurencji wprowadzić na rynek nowy produkt, a oni jako jedyni profesjonalnie przedstawili mi zalety tego urządzenia. Montaż przebiegł sprawnie i bez komplikacji. Kompaktowo zbudowana maszyna została szybko zainstalowana i uruchomiona. Otrzymanie bazy danych parametrów cięcia od producenta dało mi podstawy do pracy, jednak głównym plusem jest dla mnie ciągła współpraca z technologami firmy ECKERT, którzy wciąż rozwijają bazę danych, ulepszając technologię cięcia oraz poszerzając bazę o nowe materiały pojawiające się na rynku metalowym. Aktualizacje trafiają do mnie na bieżąco. Ten fakt bardzo cieszy, gdyż z doświadczenia wiem, że często użytkownicy po odbiorze technicznym zakupionego sprzętu są pozostawiani sami z maszyną i bez wsparcia technicznego ze strony producenta muszą sami wdrażać się do pracy na urządzeniu i tworzyć nowe rozwiązania. To zawsze opóźnia produkcję, generując straty i dodatkowe koszty.
Jak wyglądała jakość ciętych detali w porównaniu z innymi zagranicznymi firmami, które posiadają w swojej ofercie lasery w technologii światłowodowej?
Przed zakupem maszyny próbki cięcia zleciłem na dwóch różnych maszynach, z oczywistych względów nie będę przytaczał nazw firm. Mogę tylko zdradzić, że jestem zadowolony z dokonanego wyboru. Przy mocy maszyny, którą posiadam (1,5 kW), udało się wyciąć elementy z blachy nierdzewnej o grubości nawet 10 mm. Elementy o grubości 6 czy 8 mm jakościowo spełniają moje oczekiwania.
W jaki sposób nowa inwestycja wpłynęła na konkurencyjność firmy?
Przede wszystkim zmniejszenie kosztów eksploatacyjnych przecinarki. Ma to bezpośredni wpływ na koszt całkowity wykonania danego zlecenia, a jak przecież wszyscy wiemy, obecnie na rynku wygrywa ten, kto jest w stanie zaproponować niższą cenę wykonania usługi bez utraty jakości. Dzięki przecinarce laserowej Fiber moja firma stała się bardzo konkurencyjna w stosunku do firm, które mają lasery już od kilku lat. Czas cięcia na tej innowacyjnej maszynie jest znacznie krótszy od tradycyjnych laserów CO2, a towarzyszy temu wyższa jakość i niższe koszty użytkowania. Co ciekawe, obserwuję spore zainteresowanie innych firm możliwościami zakupu tego typu maszyny, często pytają mnie o jakość cięcia i wsparcie producenta. Widać, że coraz więcej przedsiębiorców zdaje sobie sprawę z korzyści, jakie niesie inwestowanie w nowoczesne technologie.
Rozmiawiał: Andrzej Pazdyk