W należącej do Enei elektrowni Kozienice uruchomiono nowoczesną nastawnię Dyżurnych Inżynierów Ruchu. Pomieszczenie to jest sercem elektrowni, z którego można zarządzać produkują prądu. Nowe stanowiska wyposażone są w najnowocześniejszy sprzęt, co podnosi bezpieczeństwo i ułatwia pracę.
Pomieszczenia Dyżurnych Inżynierów Ruchu (DIR) to prawdziwe „serce elektrowni”. DIR-owie mają podgląd i nadzorują wszystkie procesy technologiczne, wszystkich bloków wytwarzających energię w Elektrowni Kozienice.
– Elektrownia Kozienice musi zapewnić bezpieczeństwo energetyczne kraju. Dlatego, na co dzień współpracujemy z Krajową i Obszarową Dyspozycją Mocy oraz z instytucjami rządowymi, np. z Rządowym Centrum Bezpieczeństwa – mówi o swojej pracy inż. Michał Jaciubek, jeden z dyżurnych ruchu w Enei Wytwarzanie.
Dyżurni Inżynierowie Ruchu całą dobę, siedem dni w tygodniu, dbają o bezpieczne działanie tego ogromnego i skomplikowanego mechanizmu, dzięki któremu w naszych gniazdkach płynie prąd. Na jednej zmianie pracuje zawsze dwóch DIR-ów, a w ich kompetencjach jest nadzór nad wszystkimi pracownikami elektrowni.
– Posiadamy także stałą łączność z pogotowiem ratunkowym oraz innymi służbami. To bardzo ważne w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowej, kiedy koordynujemy akcję ratowniczą – dodaje Jaciubek.
Dzięki zainstalowaniu w nowej nastawni nowoczesnych i wydajnych urządzeń oraz odpowiednego oprogramowania Dyżurni Inżynierowie Ruchu uzyskali szybszy i dokładniejszy podgląd działania wszystkich systemów pracujących w elektrowni. Obecnie w sali znajduje się 27 monitorów, w tym ściana wizyjna o wymiarach 6 x 1,8 m. Liczba ekranów zapewne wzrośnie – każda nowa instalacja służąca np. ochronie środowiska wymaga nadzoru.
– Jest coraz więcej obszarów, które na co dzień kontrolujemy. Budowa nowego bloku, a także kolejnych instalacji odsiarczania spalin, sprawiły, że musieliśmy zmienić miejsce i standardy naszej pracy. Poprzednie pomieszczenia mieściły się pomiędzy maszynownią a kotłownią i nie miały okien – powiedział inż. Andrzej Wojciechowski, jeden z dyżurnych ruchu w Enei Wytwarzanie.
Stara nastawnia była projektowana kilkadziesiąt lat temu, kiedy powstawała elektrownia. Pracujący w nowej lokalizacji inżynierowie mówią, że nie mogą się przyzwyczaić do tego, że dzisiaj nie czują już żadnych drgań od generatorów. – A mówią, że człowiek łatwo przyzwyczaja się do lepszego – żartuje Marek Pereta, dyrektor ds. automatyki i elektryki w Enei Wytwarzanie.
Operacja uruchamiania nowych stanowisk odbywała się na „żywym organizmie”, czyli podczas pracy elektrowni i równolegle z pracą starego punktu dozorowego. Dzięki zaangażowaniu oraz fachowości pracowników Elektrowni Kozienice wszystko przebiegło bez zakłóceń.
W nowych pomieszczeniach do dyspozycji Dyżurnych Inżynierów Ruchu jest również świetnie wyposażona sala konferencyjna. Trzy razy dziennie odbywają się w niej narady, podczas których zapadają decyzje kluczowe dla funkcjonowania elektrowni.
Stare pomieszczenia nastawni DIR będą obecnie służyły innym służbom eksploatacyjnym elektrowni, ale jednocześnie będą stanowiły awaryjny punkt dyspozytorski DIR w przypadku zaistnienia takiej potrzeby.
Najnowszego film z budowy nowego bloku energetycznego:
dostarczył infoWire.pl