W miniony weekend Błękitny Patrol WWF przyjął od łowiącego na Zalewie Wiślanym rybaka z Piasków zgłoszenie o zaplątanej w jego sieci foce. Informacja została rutynowo przekazana do Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego im. Profesora Krzysztofa Skóry w Helu w celu zidentyfikowania gatunku. Martwy ssak okazał się foką obrączkowaną – bardzo rzadko spotykanym gatunkiem na południowym Bałtyku.
25 września, w niedzielne popołudnie, rybacy znaleźli w swoich sieciach na Zalewie Wiślanym martwą fokę. Rybak, pan Dariusz Domański, który znalazł morskiego ssaka, niezwłocznie powiadomił o tym Błękitny Patrol WWF oraz dostarczył zwierzę do portu w Piaskach. Dzięki szybko przekazanej informacji, lokalny lider Błękitnego Patrolu, Jan Wilkanowski, czekał w porcie na kuter. Po konsultacji ze Stacją Morską w Helu stwierdzono, że foka należy do przedstawicieli gatunku fok obrączkowanych, zwanych także nerpami.
„Na miejsce przybyłem jeszcze przed przypłynięciem kutra. Rybak był zaskoczony tak szybką reakcją, a ja zaskoczony okazem, który wpadł w sieci – podejrzewałem, że to foka obrączkowana, co potwierdziło się po weryfikacji Stacji Morskiej. To nieczęsty gość w naszej części Bałtyku, a tym bardziej w zamkniętych wodach Zalewu Wiślanego” – relacjonuje Jan Wilkanowski. – „Znaleziony osobnik miał 1 metr długości, co wskazuje na jego niedojrzały wiek. Młode foki, z racji braku doświadczenia, mają zwykle mniejsze szanse na uwolnienie się z sieciowej pułapki” – dodaje.
Cała sytuacja wywołała zainteresowanie innych rybaków, którzy bardzo zaciekawieni okazem, pytali o szczegóły dotyczące tego gatunku. „Skoro to taka rzadkość, to tym bardziej szkoda malucha” – z nieudawanym żalem komentował pan Dariusz Domański. „W całej siatce nie było żadnej ryby, tylko ta jedna foka” – przyznaje.
„Warto zwrócić uwagę na ten pozytywny przykład działania rybaków. To niezwykle ważne, aby każdy taki przypadek był zgłaszany do naszych wolontariuszy lub bezpośrednio do Stacji Morskiej w Helu”- mówi Monika Łaskawska-Wolszczak z WWF Polska. „W tym przypadku, dzięki tak szybkiej reakcji i współpracy rybaków, WWF-u i naukowców, ciało foki zostało zabrane na dalsze badania”.
„Ciało martwego zwierzęcia może posłużyć zdobyciu cennej wiedzy o zagrożonym gatunku, dotyczącej m.in. jego rozmieszczenia geograficznego, parametrów biologicznych, kondycji zdrowotnej czy stanu naturalnego środowiska, w którym żyje” – wyjaśnia dr Iwona Pawliczka ze Stacji Morskiej w Helu. „Jako tzw. bioindykator foka, jako organizm ze szczytu piramidy troficznej, ma szczególne znaczenie dla oceny jakości morskich wód. Szczególnie ważne są analizy toksykologiczne czy mikrobiologiczne, które są możliwe do przeprowadzenia na materiale zabezpieczonym niedługo po śmierci i z tego powodu ważne jest pozyskanie martwej foki bezzwłocznie. Apelujemy zatem do rybaków o informowanie o takich wypadkach, a zdobywana dzięki temu wiedza może posłużyć kiedyś również do wypracowania metod unikania takich sytuacji, uwalniając foki od niebezpieczeństwa, a rybaków od niepotrzebnego kłopotu i strat w narzędziach”.
Foka obrączkowana jest najmniejszą z bałtyckich fok. Dorosły osobnik osiąga rozmiary od 125 do 160 cm długości. Swoją nazwę zawdzięcza specyficznie ubarwionej sierści: na szarobrązowym futrze ma charakterystyczne, jasne wzory w kształcie wydłużonych pierścieni. Foki obrączkowane żyją głównie w północnej i wschodniej części Morza Bałtyckiego, gdzie zimą występuje pokrywa lodowa niezbędna do ich rozrodu. Ich widok przy polskim wybrzeżu należy do rzadkości.
Przypominamy, że każda obserwacja ssaków morskich, żywych lub martwych, powinna zostać zgłoszona do Błękitnego Patrolu WWF, telefon 795 536 009 lub do Stacji Morskiej IO UG im. Profesora Krzysztofa Skóry w Helu, telefon 601 88 99 40.
Więcej informacji o ssakach bałtyckich znajdziesz w Błękitnym Poradniku WWF na stronie http://www.ssakibaltyckie.wwf.pl/poradnik.html lub na stronach Stacji Morskiej: www.fokarium.pl, www.morswin.pl.
dostarczył infoWire.pl