Ma szczególne znaczenie symboliczne, wiąże się z legendami i historią. Zasiadał przy nim król Artur ze swoimi rycerzami, apostołowie z Jezusem, ale i politycy, którzy w ’89 roku prowadzili istotne dla Polski rozmowy. Stół to nie tylko mebel, to miejsce, gdzie toczą się ważne obrady, odbywają rodzinne obiady, romantyczne kolacje, jak i celebrowane są świąteczne śniadania – mówi Paweł Pawełkiewicz, brand manager marki Bydgoskie Meble.
Złoty środek dla domowego ogniska
Stół powinien być dobrany zależnie od tego, gdzie stoi i ile osób przy nim siada na co dzień i od święta. Warto sprawdzić przed planowanym przyjęciem, jak i rodzinnym spotkaniem, czy każda z zaproszonych osób poczuje się przy nim komfortowo i czy w salonie lub jadalni znajdzie się dla niego odpowiednie miejsce. Dlatego niezwykle praktycznym rozwiązaniem okazują się stoły z rozkładanym blatem, które mogą ugościć od 4 osób, nawet aż do 14.
Kwestia blatu
W ofercie Bydgoskich Mebli znajdują się przede wszystkim stoły z blatem rozkładanym. Funkcja ta pozwala dopasować mebel nie tylko do bieżących okoliczności, ale przede wszystkim, w niezwykle użyteczny sposób, do samego pomieszczenia. Dlatego to, na co warto zwrócić uwagę, dobierając stół, to po pierwsze jego minimalny oraz maksymalny rozmiar – radzi Paweł Pawełkiewicz. – Ponadto, ważna jest podwyższona odporność blatu, na co zwracamy szczególną uwagę w naszych kolekcjach. Pamiętajmy bowiem, że jest to płaszczyzna wierzchnia, a przez to podatna na trwałe uszkodzenia, takie jak ścieranie, uderzenia, temperatura, wilgoć, alkohol, czy nawet działanie promieni słonecznych, które może ją wybarwić.
Zależnie od okoliczności
Istotnym elementem w tego typu stołach jest również mechanizm, służący do rozkładania blatu. Powinien być łatwy i wygodny podczas użytkowania, a przechowywanie dodatkowych wkładek rozwiązane przez sam projekt i formę stołu. Stoły z tak zwanym dzielonym blatem mogą rozkładać się w różnoraki sposób.
Po pierwsze synchronicznie, co oznacza, że ciągnąc za blat z jednej strony, rozsuwamy obie jego części jednocześnie, podczas gdy nogi stołu pozostają nieruchomo. W tego typu stołach zastosowaliśmy dodatkowo w prowadnicach specjalny hamulec, który automatycznie ustala pozycję blatu – tłumaczy Brand Manager marki Bydgoskie Meble. – Po drugie, niesynchronicznie, czyli stół należy rozsuwać z każdej strony osobno. Tutaj również jego nogi nie zmieniają swojego położenia.
Istnieją również kolekcje, w których to blat pozostaje nieruchomy, a odsuwają się właśnie nogi, co pozwala na przeprowadzenie całej czynności tylko z jednej strony stołu. To dość praktyczne zwłaszcza w pomieszczeniach, gdzie stoi on jednym ze szczytów przy ścianie. Stoły kolumnowe zaś, popularne w biurach i salach konferencyjnych są wyposażone najczęściej w prowadnice synchroniczne. Ponieważ podczas ich rozkładania przesuwa się zarówno blat, jaki i nogi, czy kolumny, na których się wspiera, do jego rozłożenia potrzebne są dwie osoby. Oczywiście w modelach z jedną stabilną nogą, zwaną podstawą, manipulujemy jedynie blatem.
Na koniec szczypta koloru
Pamiętajmy o wybarwieniu stołu. Warto, by komponowało się ono przede wszystkim z krzesłami. W zestawieniu kolorystycznie zbliżonym lub też odwrotnie, kontrastującym z pozostałymi meblami w pokoju, stół przestaje być samotną wyspą, a staje się uzupełnieniem przemyślanej aranżacji wnętrza.