Święta Bożego Narodzenia są synonimem rodzinności dla 94% Polaków – jak wynika z badania CBOS. Rodzinność tych świąt jest odmieniana przez wszystkie przypadki i nawet ci, którzy wolą w tym czasie wyjechać i spędzić czas inaczej niż przy tradycyjnym świątecznym stole, zamierzają zadzwonić do bliskich lub wysłać życzenia osobom, na którym im zależy.
Być blisko, być razem – oto przekaz, który pojawia się co roku w grudniu w czasie przedświątecznym. Większość Polek i Polaków uwielbia ten klimat i chce celebrować Święta właśnie w szerszym gronie rodzinnym – szczególnie po czasach pandemii, gdy konieczna była całkowita rezygnacja ze spotkań.
Osobiście nie wyobrażam sobie Świąt bez rodziny – mówi Małgorzata Rejmer, doktor nauk prawnych, właścielka Kacelarii Podatkowej LEX. Już od kilkunastu lat organizuję świąteczne spotkania dla ponad 20 osób z pełną oprawą – potrawami świątecznymi, prezentami, Mikołajem innymi elementami tradycji. Poza tym uczestniczę w obiadach organizowanych przez najbliższych i zawsze jestem im za to bardzo wdzięczna. Dodatkowo dbam o świąteczne wigilie firmowe dla osób, z którymi pracuję. Po prostu takie uroczyste celebrowanie świąt jest dla mnie i moich bliskich bardzo ważne.
W podobny sposób Święta spędza większość społeczeństwa, chociaż coraz częściej pojawiają się głosy, że Boże Narodzenie można celebrować inaczej. Trendy się zmieniają wraz ze zmianami pokoleniowymi – wyjaśnia prof. Mirosław Grewiński, socjolog, rektor Uczelni Korczaka. Coraz więcej osób, szczególnie młodszych, chce w Święta odpocząć, wyjechać na narty lub do ciepłych krajów. Chcą spędzać ten czas w zawężonym gronie najbliższych lub przyjaciół i wykorzystać wolne dni tak, jak lubią, na swoich warunkach. Nadal jednak można zaobserwować, że w Polsce wciąż silnie jest zakorzeniona tradycja, chociaż coraz rzadziej traktujemy te Święta w kontekście religijnym, ale nie rezygnujemy z rodzinnego charakteru.
Rodzinne spotkania przy świątecznych stołach to jednak nie wszystko. „Rodzinność” bożonarodzeniowego czasu sięga dalej, stając się elementem obecnym w życiu większości polskich firm. Mowa tu o wigilijnych spotkaniach firmowych i choć w związku z tym wątkiem pojawiają się różne opinie, wpisuje się to już w tzw. standardy kultury organizacyjnej polskich firm.
Uważam, że wynika to z potrzeby budowania relacji międzyludzkich, chęci poznawania się, zacieśniania więzi – mówi Małgorzata Rejmer. Bardzo dobrze to rozumiem, gdyż w mojej działalności zajmuję się głównie sprawami firm rodzinnych i sama prowadzę taką firmę. Rodzinność jest zatem wpisana w moje D.N.A. Myślę jednak, że, skoro praktycznie wszyscy czujemy podobnie klimat Świąt, to po prostu potrzebujemy wartości, tradycji, zacieśniania więzi i podlewania korzeni. Przynajamniej większość z nas.