Artur Kisiołek: Był to bardzo specyficzny rok, minął pod znakiem oczekiwania na skutki ogólnoświatowego kryzysu. Okazał się jednak nie najgorszy, branża budowlana, podobnie do polskiej gospodarki, rozwijała się w dobrym tempie. Spójrzmy chociażby na budownictwo mieszkaniowe, które utrzymuje się na bardzo przyzwoitym poziomie.
Jak wygląda rynek mieszkaniowy? Czy w minionym roku zanotowano spadki sprzedaży mieszkań?
A.K.: W ciągu poprzednich kilku lat podaż mieszkań wzrastała, stąd wzięło się pewne nasycenie rynku i spadki cen u deweloperów. Jednak jeżeli spojrzymy na liczbę wydanych pozwoleń na budowę i ruch w branży, czyli działania inwestorów indywidualnych, to widać, że rynek mieszkaniowy utrzymuje się na tym samym poziomie, co rok temu. Prognozy na 2012 także mówią o względnej stabilizacji.
Według mnie pierwsza połowa 2012 roku będzie skupiała się na finalizowaniu tematów rozpoczętych w poprzednim sezonie - druga natomiast jest mniej przewidywalna. Staram się być optymistą, ale muszę przyznać, że branża budowlana jest równie nieprzewidywalna, co kursy walut i ceny paliw.
Pewne jest to, że duży wpływ na branżę budowlaną będą miały przepisy dotyczące zasad uzyskiwania kredytów hipotecznych. Wymagania stawiane przez Urząd Komisji Nadzoru Finansowego wobec banków mogą stanowić przeszkodę dla inwestorów w zaciągnięciu pożyczki na mieszkanie czy dom. Obostrzenia kredytowe na pewno odbiją się na ilości rozpoczynanych inwestycji mieszkaniowych. Myślę, że do takich zmian należy podchodzić zdroworozsądkowo i wprowadzać je stopniowo, jeżeli wymagania kredytowe będą zbyt restrykcyjne, na pewno odbije się to negatywnym rykoszetem na branży budowlanej.
Z jakimi problemami w 2011 roku szczególnie zmagała się branża budowlana?
A.K.: Branża budowlana zachowuje się jak barometr kryzysowy, jeżeli inne dziedziny gospodarki przechodzą załamanie, natychmiastowo odbija się to na jej kondycji. Do największych zagrożeń należy zjawisko niespłacanych wierzytelności i trudności ze ściąganiem długów, które narastają wraz z końcem roku. Problem ten, mimo że jego natura jest typowo finansowa, niesie bardzo negatywne skutki również dla branży budowlanej. Budzi to uzasadniony niepokój.
Jakie są trendy w branży budowlanej? Jakie rozwiązania maja szansę się wybić, a które powinny odejść do lamusa?
A.K.: Dostrzegam dwa podstawowe trendy w branży budowlanej, które my także bierzemy pod uwagę konstruując ofertę firmy KONBET. Ogólnoświatowe tendencje wskazują na dużą rolę ekologii w budownictwie. Domy energooszczędne doskonale wpisują się w nurt działalności na rzecz ochrony środowiska naturalnego, redukowanie ilości surowców użytych do budowy, a także zdrowego i odpowiedzialnego budowania i eksploatacji. Ponadto, zdecydowanie niższe koszty eksploatacyjne (niższe rachunki za ogrzewanie) sprawiają, że rozwiązania tego typu stają się coraz bardziej popularne.
Nurt ekologiczny w polskim budownictwie dopiero się rozwija. Zaglądając do naszych zachodnich sąsiadów, widzimy, że przed nami jeszcze długa droga.
Drugim zauważalnym trendem, pokrywającym się nieco z koncepcją energooszczędności, jest dążenie do skracania czasu realizacji inwestycji. Pozwala to redukcję kosztów budowy, przy jednoczesnym zachowaniu wysokich parametrów i jakości budowy. Historia pokazuje, że wcześniej nie zwracano należytej uwagi na koszty robocizny, które przecież znacząco wzrastają wraz z czasem trwania budowy. Brzmi to niewiarygodnie, ale istotnie wiedza na ten temat jest zdumiewająco niska, zwłaszcza w budownictwie jednorodzinnym.
Czy to oznacza, że produkty niespełniające wymogów energooszczędności i ekologii niedługo znikną z rynku?
A.K.: Myślę, że tak. Z punktu widzenia rynkowego, produkt musi mieć wartość dodaną. Ta wartość dodana tam, gdzie produkt zaczyna się sublimować w aspekcie marketingowym, musi być wyrazista. Nie może być przełożeniem czysto cenowym, muszą pojawić się dodatkowe cechy, które świadczą o tej wartości dodanej, które dla klienta będą zauważalne.
A jak minął 2011 rok dla firmy KONBET?
A.K.: Rok 2011 minął pod znakiem innowacyjnych zmian w firmie KONBET. Udało się nam utwierdzić pozycję lidera systemów stropowych na rynku. Poszerzyliśmy swoją ofertę o nowoczesne produkty wpisujące się w najnowsze światowe trendy. Dostęp do nich zapewniliśmy poprzez rozbudowanie sieci sprzedaży na całą Polskę. Miniony rok nazwałbym przełomowym, nie tylko pod względem wdrażania nowych pomysłów i odważnych projektów, ale także na polu kontaktu z klientami. Usprawniliśmy i ulepszyliśmy obsługę – nasz serwis, usługa dodawana do produktu jakim są systemy stropowe, jest kolejną istotną wartością budującą markę KONBET.
Jak Państwa nowości zostały odebrane przez rynek?
A.K.: Myślę, że bardzo dobrze. Nasze najnowsze produkty są odpowiedzią na realne potrzeby i oczekiwania klientów, zatem nie mogło być inaczej. Pojawienie się w naszej ofercie nowych artykułów, to efekt ciężkiej pracy zespołu technologów, inżynierów, projektantów, analityków rynku i wielu innych specjalistów.
Strzałem w dziesiątkę okazało się poszerzenie rodziny produktów KONBET TERMO SYSTEM. System ten występuje w trzech wariantach stropowych: z pustakiem 10-komorowym TERIVA TERMO, z pustakiem keramzytowym sześciokomorowym TERIVA PLUS oraz z pustakiem (kształtką) styropianową TERIVA LIGHT. Każdy z tych wariantów odznacza się innymi właściwościami. W pustaku 10-komorowym TERMO wyeliminowano mostki termiczne pomiędzy komorami, co pozwala na uzyskanie najwyższych na rynku parametrów termoizolacyjnych wielokomorowego pustaka stropowego wykonanego z keramzytobetonu. Pustak 6-komorowy TERIVA PLUS z kolei posiada nadlewkę z keramzytobetonu, dzięki czemu nie wymaga dodatkowego nadbetonu układanego na budowie, co pozwala na podwójną oszczędność – energii oraz surowca. Styropianowe pustaki (kształtki) TERIVA LIGHT pozwalają natomiast stworzyć najlżejszy i najcieplejszy strop gęstożebrowy na rynku.
Do takich innowacji muszą dojrzeć jednak nie tylko inwestorzy, ale także wykonawcy i architekci. Wyniki sprzedaży bardzo nas cieszą, bo widać, że odpowiedź z rynku pojawia się szybko i dostajemy zapytania np. o TERIVĘ LIGHT z obszarów, do których branża nie kieruje się bezpośrednio. Mam tu na myśli np. pytania w sprawie renowacji kamienic, konserwacji zabytków, są to zupełnie nowe obszary, które razem z tym produktem dostają dodatkowe korzyści i funkcjonalności.
Kolejnym ważnym dla nas produktem jest lekki strop panelowy SMART®. Jego produkcję zaczęliśmy w 2010 roku, aczkolwiek mamy wobec niego konkretne plany na przyszłość. Zainteresowanie SMARTEM pokazało, że istnieje potrzeba skracania czasu realizacji inwestycji. Wykorzystując zalety tego stropu, można wydatnie zmniejszyć koszty inwestycji w strop, przyspieszyć i uprościć budowę.
Ciekawie również wyglądała sprzedaż nadproży strunobetonowych. Weszliśmy z tym produktem na zupełnie nowe obszary. Okazało się, że nawet na terenach, gdzie technologia produkcji tego typu elementów nie była dotąd znana, nadproża KONBET SBN wzbudziły duże zainteresowanie.
Co jest receptą na sukces w niepewnych gospodarczo czasach?
A.K.: Trudno mówić o gotowej recepcie na sukces. Ja zgadzam się z regułą Pareto, według której o realizacji naszych planów decyduje w 20% szczęście i inwencja, a w 80% ciężka praca. Strategia firmy KONBET opiera się na konsekwencji w działaniu i organicznym budowaniu pozycji lidera systemów stropowych krok po kroku przez lata. Świadome realizowanie obranego planu wymaga jednak przede wszystkim ciężkiej pracy. Tak samo dzieje się w sferze zarządzania firmą, gdzie kluczowe znaczenie mają jakość oraz ciągłe ulepszanie procesów, to KAIZEN – codziennie musimy pracować lepiej.
Jakie plany na rok 2012 ma firma KONBET?
A.K.: Mamy bardzo ambitne plany. Przede wszystkim chcemy utrzymać dotychczasowy kurs. Jako lider systemów stropowych pragniemy kreować rynek nowoczesny i ekologiczny, podążać za ogólnoświatowymi trendami. Jesteśmy jedną z niewielu firm, a w naszej branży jedyną, która łączy rozchodzące się wątki i trendy. Pokazujemy, że można wybrać coś z każdego segmentu.
Pragniemy także wciąż rozwijać naszą sieć dystrybucji oraz dbać o wizerunek marki KONBET. W tym roku postawimy na promocję naszych najważniejszych produktów, czyli nadproży strunobetonowych KONBET SBN, termoizolacyjnej kształtki wieńcowej TERMOBET, TERIVY LIGHT, lekkiego stropu panelowego SMART oraz kratownicowej belce stropowej sprężonej KONBET. Ta ostatnia umożliwia budowę stropu do 9,3m na niskim pustaku stropowym, co ewidentnie redukuje koszty. To jest niższy pustak stropowy (21 cm), mniej zabiera się kubatury z budynku oraz mniej zużywa się betonu
W 2012 roku będziemy w dalszym ciągu rozwijać współpracę z projektantami, dostarczymy im narzędzia usprawniające i ułatwiające pracę. Będą to m.in. program do wrysowywania lekkich stropów panelowych SMART (tzw. nakładka na programy AutoCAD i ZWCAD), aplikacja do kosztorysowania w systemie RODOS, katalogi nakładów rzeczowych KNR dla programów NORMA PRO oraz RODOS. Rok 2012 będzie więc kolejnym okresem ciężkiej, innowacyjnej, organicznej