Z mieszkania zaprojektowanego przez architektki Zuzannę Pikiel i Agatę Piltz z pracowni P2 Pikiel & Piltz, rozciąga się fantastyczny widok na zalesione gdańskie wzgórza morenowe. Zamysłem projektantek było przeniesienie tego spokojnego i kojącego klimatu otoczenia do wnętrz. Pobliska przyroda skłoniła do postawienia na naturalne materiały wykończeniowe, z dębowym stołem polskiej manufaktury Miloni na czele. Zamierzenie udało się zrealizować także poprzez świetne połączenie kolorów i odpowiednio dobrane dodatki, które razem stworzyły zachęcającą do relaksu atmosferę!
Pracownia Pikiel & Piltz przywiązuje dużą wagę do stosowanych materiałów. Stawia na jakość, naturalność i szlachetność. Tylko wtedy Zuza i Agata mają pewność, że projektowane przez nie wnętrza nie „zestarzeją” się szybko i będą odporne na mody i trendy, które przecież zmieniają się co roku.
Już od samego wejścia mieszkanie zdradza swój harmonijny charakter oraz konsekwentnie zaplanowaną paletę barw. Kolory ziemi przyprawione barwami charakterystycznymi dla schyłku lata – to kwintesencja kompozycji niewielkiego, lecz funkcjonalnego 60-metrowego apartamentu w Trójmieście.
Prezentowe dziś mieszkanie już od wejścia koi ciepłem i spokojem. Zlokalizowane na dziewiątym piętrze tzw. bloku z wielkiej płyty, na „dzień dobry” zaprasza do niespiesznej celebracji czasu wolnego. Klienci, po wyprowadzce dzieci z rodzinnego domu, z pomocą architektek postanowili przearanżować je pod swoje potrzeby. Głównym celem projektowym (i remontowym) stało się stworzenie sypialni z garderobą oraz połączenie łazienki z toaletą, czyli układu, który znamy z wielu polskich mieszkań – w jedno pomieszczenie. W efekcie powstał projekt przytulnego domu, wyposażonego we wzornictwo z najwyższej półki. Znajdziecie tu nie tylko produkty znanych skandynawskich marek, ale również dizajn, który powstał w Polsce – jak np. stół Avangarde z manufaktury Miloni, specjalizującej się w tworzeniu drewnianych mebli na wymiar. Szlachetność dębu, w połączeniu z ciekawym designem, poruszyła właścicieli i zadecydowała o umieszczeniu mebla w projekcie.
Na początek kuchnia
Zacznijmy od kuchni, w której dzieje się duża część życia tego domu. W meblach postawiono na ponadczasową klasykę – to widok gra tu główną rolę! Mimo niewielkich rozmiarów, znajdzie się tu miejsce do równoczesnej pracy dla dwóch osób, a także barek śniadaniowy. Dzięki zabudowie szafek wiszących pod sam sufit Inwestorzy zyskali dodatkową przestrzeń do przechowywania.
Pierwszy efekt wow! znajdziemy w pokoju dziennym. Za dębowym stołem Avangarde, ulubieńcem projektantów, stworzonym w polskiej manufakturze Miloni, wykonano minimalistyczne malowidło ścienne. To biały niepełny okrąg, który idealnie współgra z lampą vintage projektu duńskiego duetu Bonderup & Thorup, architektów ze studia Henninga Larsena. Po drugiej stronie pomieszczenia stanęła oryginalna ruda sofa na eleganckich czarnych nóżkach. Sztruks, choć przez niektórych kojarzony wyłącznie z popularnymi kilka dekad temu spodniami, okazał się w tym przypadku być świetnym materiałem obiciowym.
Uzupełnieniem sofy jest reprodukcja fotela z okresu PRL-u wykonana w pracowni 366 concept, wskrzeszającej najpiękniejsze Ikony polskiego designu z drugiej połowy XX wieku. W salonie nie mogło zabraknąć także miejsca na subtelne zielone akcenty. Pokój zdobi paproć, która mieszka tu chyba równie długo, co sami Inwestorzy. Pomieszczenie dodatkowo dekorują minimalistyczne lampy i obraz „Sonata” Katarzyny Szurkowskiej, wybrany do tego wnętrza ze zbiorów gdańskiej galerii Glaza Design, oferującej wiele spektakularnych dzieł ze wszystkich dyscyplin sztuk, w tym sztuki użytkowej.
Duże zmiany aranżacyjne miały miejsce w kolejnych pomieszczeniach. Sypialnia powstała z połączenia dwóch mniejszych pokoi. To pomieszczenie było jednym z największych marzeń Inwestorów. Duże dwuosobowe łóżko z charakterystycznym wezgłowiem, miejsce do pracy i wysoka zabudowa z pantografami – a to wszystko z widokiem na las. Brzmi jak idealna przestrzeń do odpoczynku? Na to wygląda!
Fot. Jakub Nanowski - Perspektywa
Więcej na: www.miloni.pl