Brykiety opalowe

Maciek Data ostatniej zmiany: 2012-02-16 12:33:06

Brykiety opalowe

2012-02-13 14:56:14 - Maciek


Testuje rozne rodzaje brykietow kominkowych/opalowych.

Mam slabo sprasowane walce, na moj nos mieszanka z pewnym udzialem drewna z
drzew iglastych. Drugi rodzaj to bukowo-debowe kostki RUF.
Trzeci - olowki, czyli puste w srodku walce Pini Kay.

Pierwsze to strata pieniedzy. Tlą sie i to tylko po mocnym nagrzaniu pieca.
Drugie - znacznie lepsze, pala sie dlugo, malym plomieniem, daja sporo
ciepla.
Trzecie - chyba najlepsze, intensywnie sie zgazowuja, pala sie najpierw
duzym, a potem krotkim plomieniem, a na koniec dosc dlugo tla.

Kupilem z ciekawosci, zeby zobaczyc, jak to z ta cudowna wydajnoscia, ale
nie wydaje mi sie, zeby tona nawet najlepszego z nich odpowiadala 2,5 mp
suchej buczyny.

Wasze opinie?

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Re: Brykiety opalowe

2012-02-13 15:08:17 - Andrzej Lawa

W dniu 13.02.2012 14:56, Maciek pisze:

> Kupilem z ciekawosci, zeby zobaczyc, jak to z ta cudowna wydajnoscia, ale
> nie wydaje mi sie, zeby tona nawet najlepszego z nich odpowiadala 2,5 mp
> suchej buczyny.

Zbadaj jeszcze węgiel brunatny.

A buk rzeczywiście daje piękne ciepło - w sumie nawet mocniej mi grzeje
niż akacja, chociaż z kolei akacja na oko pali się dłużej.



Re: Brykiety opalowe

2012-02-13 16:31:43 - Maciek

Dnia Mon, 13 Feb 2012 15:08:17 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

> Zbadaj jeszcze węgiel brunatny.

Nie mam az takiego zaufania do mojego kominka. Moze smierdziec albo i co
gorszego.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Re: Brykiety opalowe

2012-02-14 07:48:05 - Andrzej Lawa

W dniu 13.02.2012 16:31, Maciek pisze:
> Dnia Mon, 13 Feb 2012 15:08:17 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Zbadaj jeszcze węgiel brunatny.
>
> Nie mam az takiego zaufania do mojego kominka. Moze smierdziec albo i co
> gorszego.
>

Ma dość neutralny zapach - na pewno nie jest tak przyjemny, jak np.
czereśnia ;) ale też nie śmierdzi jak węgiel kamienny.

Aha - miałem na myśli BRYKIETY z węgla brunatnego ;)



Re: Brykiety opalowe

2012-02-14 08:51:19 - Maciek

Dnia Tue, 14 Feb 2012 07:48:05 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

> Aha - miałem na myśli BRYKIETY z węgla brunatnego ;)

A jak z brudzeniem wnetrza paleniska - nie zarasta sadza?

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Re: Brykiety opalowe

2012-02-14 09:31:05 - Andrzej Lawa

W dniu 14.02.2012 08:51, Maciek pisze:
> Dnia Tue, 14 Feb 2012 07:48:05 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Aha - miałem na myśli BRYKIETY z węgla brunatnego ;)
>
> A jak z brudzeniem wnetrza paleniska - nie zarasta sadza?
>

Nie bardziej niż od drewna.





Re: Brykiety opalowe

2012-02-13 15:17:35 - 4CX250

Użytkownik Maciek napisał w wiadomości
news:8xp5zw4ep03l$.1n6fj5ywaapm0$.dlg@40tude.net...
> Trzecie - chyba najlepsze, intensywnie sie zgazowuja, pala sie najpierw
> duzym, a potem krotkim plomieniem, a na koniec dosc dlugo tla.

Identyczny efekt uzyskuję rozpalając najpierw w kominku a potem wrzucam całą
połówkę z średnicy 30-35cm.
Tyle że tańsze niż brykiet.

> Kupilem z ciekawosci, zeby zobaczyc, jak to z ta cudowna wydajnoscia, ale
> nie wydaje mi sie, zeby tona nawet najlepszego z nich odpowiadala 2,5 mp
> suchej buczyny.

To tak samo jak z peletami. Gdy były tanio robione jako z odpadu to ok. Ale
teraz tona pelletu kosztuje więcej niż ekogroszku najlepszego gatunku a
kaloryczność peletów około 1/3 niższa od ekogrosztku i dochodzą często
problemy z zacinającym się ślimakiem przez żywice.


Marek




Re: Brykiety opalowe

2012-02-13 16:24:33 - kogutek

Maciek napisał(a):

>
> Testuje rozne rodzaje brykietow kominkowych/opalowych.
>
> Mam slabo sprasowane walce, na moj nos mieszanka z pewnym udzialem drewna z
> drzew iglastych. Drugi rodzaj to bukowo-debowe kostki RUF.
> Trzeci - olowki, czyli puste w srodku walce Pini Kay.
>
> Pierwsze to strata pieniedzy. Tlą sie i to tylko po mocnym nagrzaniu pieca.
> Drugie - znacznie lepsze, pala sie dlugo, malym plomieniem, daja sporo
> ciepla.
> Trzecie - chyba najlepsze, intensywnie sie zgazowuja, pala sie najpierw
> duzym, a potem krotkim plomieniem, a na koniec dosc dlugo tla.
>
> Kupilem z ciekawosci, zeby zobaczyc, jak to z ta cudowna wydajnoscia, ale
> nie wydaje mi sie, zeby tona nawet najlepszego z nich odpowiadala 2,5 mp
> suchej buczyny.
>
> Wasze opinie?
>
W kilogramie brykietów, bez względu czy to ołówki, kostki i co sobie jeszcze
wymyślą. Jest teoretycznie tyle samo energii co w kilogramie drewna opałowego
bez względu czy to gwajak, buk, dąb, brzoza, sosna itp. Praktycznie jest
więcej bo drewno na brykiety ma prawie zawsze mniejszą wilgotność niż drewno
opałowe.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Brykiety opalowe

2012-02-13 16:30:15 - Maciek

Dnia Mon, 13 Feb 2012 15:24:33 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):

>Praktycznie jest
> więcej bo drewno na brykiety ma prawie zawsze mniejszą wilgotność niż drewno
> opałowe.

Teoretycznie racja, ale po pierwsze nie wiesz na 100% jakie drewno
posluzylo do produkcji i czy sprasowano tyklko trociny, czy np. tez kore, a
po drugie kominek to nie trociniak - nie jestem pewien, czy taki brykiet
spali sie w nim czytso i bez strat.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Re: Brykiety opalowe

2012-02-13 17:10:56 - kogutek

Maciek napisał(a):

> Dnia Mon, 13 Feb 2012 15:24:33 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
>
> >Praktycznie jest
> > więcej bo drewno na brykiety ma prawie zawsze mniejszą wilgotność niż drewno
> > opałowe.
>
> Teoretycznie racja, ale po pierwsze nie wiesz na 100% jakie drewno
> posluzylo do produkcji i czy sprasowano tyklko trociny, czy np. tez kore, a
> po drugie kominek to nie trociniak - nie jestem pewien, czy taki brykiet
> spali sie w nim czytso i bez strat.
>
Widziałeś gdzieś okorowane drewno opałowe? Bo ja chyba nie. W brykietach od
razu byś zauważył czy jest kora. Nie widziałem nigdy w brykietach kory w
takich ilościach żeby była widoczna. Drewno z dużą zawartością kory
prawdopodobnie nie da się sprasować żeby brykiet wyszedł. Lepiszczem w
brykiecie jest celuloza. Nie znam się na drewnie ale w korze jest jej chyba
nie jest za dużo. Brykiet to 100% drewna o niskiej zawartości wody. Jest
wydajniejszy od najlepszego drewna i zajmuje mniejszą objętość. Inna jest
technika palenia brykietem. Drewno prawie przez cały czas pali się płomieniem.
Brykiet ma przez chwilę palić się płomieniem a potem żarzyć jak węgiel.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Brykiety opalowe

2012-02-13 23:53:30 - Marex

kogutek napisał(a):

> Maciek napisał(a):
>
> > Dnia Mon, 13 Feb 2012 15:24:33 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
> >
> > >Praktycznie jest
> > > więcej bo drewno na brykiety ma prawie zawsze mniejszą wilgotność niż
drewn
> o
> > > opałowe.
Dobrze, że napisałeś P r a w i e .. Widziałeś kiedyś z czego produkuje
sie te cenne wg Ciebie brykiety, kosti, etfc.??? Nieomal ze smieci
trocinowych zalegajacych na pryzmach wilgotnych na wolnym powietrzu.
Myslisz, że ktoś bedzie wydawał środki na suszenie trociny?? Hehe!!
Najpierw podejrzyj, a potem wydawaj odgłosy zachytu. Tyle w tych
kostkach suchosci co prasa wody z nich wycisnie.
> >
> > Teoretycznie racja, ale po pierwsze nie wiesz na 100% jakie drewno
> > posluzylo do produkcji i czy sprasowano tyklko trociny, czy np. tez
kore, a
> > po drugie kominek to nie trociniak - nie jestem pewien, czy taki brykiet
> > spali sie w nim czytso i bez strat.
> >
> Widziałeś gdzieś okorowane drewno opałowe? Bo ja chyba nie. W brykietach od
> razu byś zauważył czy jest kora. Nie widziałem nigdy w brykietach kory w
> takich ilościach żeby była widoczna.
No bo jak niby miałeś tę zmieszaną z tym wszystkim korę dostrzec ??
Drewno z dużą zawartością kory
> prawdopodobnie nie da się sprasować żeby brykiet wyszedł.
~~~Jeszcze nie takie rzeczy da sie tam sprasować, trzeba to widzieć...
>Lepiszczem w brykiecie jest celuloza. Nie znam się na drewnie ale w korze
>jest jej chyba
> nie jest za dużo. Brykiet to 100% drewna o niskiej zawartości wody. Jest
> wydajniejszy od najlepszego drewna i zajmuje mniejszą objętość.
Mit, uprawiany pod wpływem kupowanych z wygody produktów przez
uzytkowników, którzy siekiery i piły w reku nie mieli albo ich sie boją..
Przecież lepiej kupić gotowe - znaczy się lepsze..Dobrze wysuszone lite
drewno opałowe to kwintesencja palenia w kominkach, w piecach. Brykiety to
własnie erzatz nabywany z powodów j.w.
Inna jest
> technika palenia brykietem. Drewno prawie przez cały czas pali się
płomieniem.
> Brykiet ma przez chwilę palić się płomieniem a potem żarzyć jak węgiel.
>
Polecam zapisać się do Szkoły palenia drewnem. Kiedys taka była na
Podhalu.Tylko Trzy przedmioty: podkładanie, czyszczenie,..j.rosyjski....
Pozdrawia~M

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Brykiety opalowe

2012-02-14 00:31:28 - kogutek

Marex napisał(a):

> kogutek napisał(a):
>
> > Maciek napisał(a):
> >
> > > Dnia Mon, 13 Feb 2012 15:24:33 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
> > >
> > > >Praktycznie jest
> > > > więcej bo drewno na brykiety ma prawie zawsze mniejszą wilgotność niż
> drewn
> > o
> > > > opałowe.
> Dobrze, że napisałeś P r a w i e .. Widziałeś kiedyś z czego produkuje
> sie te cenne wg Ciebie brykiety, kosti, etfc.??? Nieomal ze smieci
> trocinowych zalegajacych na pryzmach wilgotnych na wolnym powietrzu.
> Myslisz, że ktoś bedzie wydawał środki na suszenie trociny?? Hehe!!
> Najpierw podejrzyj, a potem wydawaj odgłosy zachytu. Tyle w tych
> kostkach suchosci co prasa wody z nich wycisnie.
> > >
> > > Teoretycznie racja, ale po pierwsze nie wiesz na 100% jakie drewno
> > > posluzylo do produkcji i czy sprasowano tyklko trociny, czy np. tez
> kore, a
> > > po drugie kominek to nie trociniak - nie jestem pewien, czy taki brykiet
> > > spali sie w nim czytso i bez strat.
> > >
> > Widziałeś gdzieś okorowane drewno opałowe? Bo ja chyba nie. W brykietach od
> > razu byś zauważył czy jest kora. Nie widziałem nigdy w brykietach kory w
> > takich ilościach żeby była widoczna.
> No bo jak niby miałeś tę zmieszaną z tym wszystkim korę dostrzec ??
> Drewno z dużą zawartością kory
> > prawdopodobnie nie da się sprasować żeby brykiet wyszedł.
> ~~~Jeszcze nie takie rzeczy da sie tam sprasować, trzeba to widzieć...
> >Lepiszczem w brykiecie jest celuloza. Nie znam się na drewnie ale w korze
> >jest jej chyba
> > nie jest za dużo. Brykiet to 100% drewna o niskiej zawartości wody. Jest
> > wydajniejszy od najlepszego drewna i zajmuje mniejszą objętość.
> Mit, uprawiany pod wpływem kupowanych z wygody produktów przez
> uzytkowników, którzy siekiery i piły w reku nie mieli albo ich sie boją..
> Przecież lepiej kupić gotowe - znaczy się lepsze..Dobrze wysuszone lite
> drewno opałowe to kwintesencja palenia w kominkach, w piecach. Brykiety to
> własnie erzatz nabywany z powodów j.w.
> Inna jest
> > technika palenia brykietem. Drewno prawie przez cały czas pali się
> płomieniem.
> > Brykiet ma przez chwilę palić się płomieniem a potem żarzyć jak węgiel.
> >
> Polecam zapisać się do Szkoły palenia drewnem. Kiedys taka była na
> Podhalu.Tylko Trzy przedmioty: podkładanie, czyszczenie,..j.rosyjski....
> Pozdrawia~M
>
Nie napisałem że jestem głupi tylko że nie nie jestem ekspertem od drewna.
Google przewodnikiem. W czasie prasowania temperatura prasowanych odpadów
drzewnych z jakich produkuje się brykiety wynosi od 150 stopni i nierzadko
przekracza 200 stopni Celsjusza ..... dlatego wilgotność masy drzewnej nie
może przekraczać 15%. Zamiast się mundrować pouczył by się. To nie boli.
Drewno opałowe bardzo dobrze wysuszone zawiera od 15 do 20% wody. Drewno na
brykiety max 15%. To że się tak delikatnie spytam. Kurwa które jest bardziej
suche? Polecam żebyś zapisał się do dowolnej szkoły. I nie pozdrawiaj. Jeszcze
ktoś pomyśli że się znamy a to byłby dla mnie wstyd.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Brykiety opalowe

2012-02-14 11:37:50 - Marex

kogutek napisał(a):

> Marex napisał(a):
>
> > kogutek napisał(a):
> >
> > > Maciek napisał(a):
> > >
> > > > Dnia Mon, 13 Feb 2012 15:24:33 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
> > > >
> > > > >Praktycznie jest
> > > > > więcej bo drewno na brykiety ma prawie zawsze mniejszą wilgotność
niż
> > drewn
> > > o
> > > > > opałowe.
> > Dobrze, że napisałeś P r a w i e .. Widziałeś kiedyś z czego
produkuje
> > sie te cenne wg Ciebie brykiety, kosti, etfc.??? Nieomal ze smieci
> > trocinowych zalegajacych na pryzmach wilgotnych na wolnym powietrzu.
> > Myslisz, że ktoś bedzie wydawał środki na suszenie trociny?? Hehe!!
> > Najpierw podejrzyj, a potem wydawaj odgłosy zachytu. Tyle w tych
> > kostkach suchosci co prasa wody z nich wycisnie.
> > > >
> > > > Teoretycznie racja, ale po pierwsze nie wiesz na 100% jakie drewno
> > > > posluzylo do produkcji i czy sprasowano tyklko trociny, czy np. tez
> > kore, a
> > > > po drugie kominek to nie trociniak - nie jestem pewien, czy taki
brykiet
> > > > spali sie w nim czytso i bez strat.
> > > >
> > > Widziałeś gdzieś okorowane drewno opałowe? Bo ja chyba nie. W
brykietach od
> > > razu byś zauważył czy jest kora. Nie widziałem nigdy w brykietach kory
w
> > > takich ilościach żeby była widoczna.
> > No bo jak niby miałeś tę zmieszaną z tym wszystkim korę
dostrzec ??
> > Drewno z dużą zawartością kory
> > > prawdopodobnie nie da się sprasować żeby brykiet wyszedł.
> > ~~~Jeszcze nie takie rzeczy da sie tam sprasować, trzeba to
widzieć...
> > >Lepiszczem w brykiecie jest celuloza. Nie znam się na drewnie ale w
korze
> > >jest jej chyba
> > > nie jest za dużo. Brykiet to 100% drewna o niskiej zawartości wody.
Jest
> > > wydajniejszy od najlepszego drewna i zajmuje mniejszą objętość.
> > Mit, uprawiany pod wpływem kupowanych z wygody produktów przez
> > uzytkowników, którzy siekiery i piły w reku nie mieli albo ich sie
boją..
> > Przecież lepiej kupić gotowe - znaczy się lepsze..Dobrze wysuszone
lite
> > drewno opałowe to kwintesencja palenia w kominkach, w piecach. Brykiety
to
> > własnie erzatz nabywany z powodów j.w.
> > Inna jest
> > > technika palenia brykietem. Drewno prawie przez cały czas pali się
> > płomieniem.
Jeżeli damy mu pełne powietrze, to i owszem będzie się ostro palić...
> > > Brykiet ma przez chwilę palić się płomieniem a potem żarzyć jak
węgiel.
Gdzie tu przewaga brykietu? w tym że sam się przesterowuje w trakcie
palenia..?
> > >
> > Polecam zapisać się do Szkoły palenia drewnem. Kiedys taka była
na
> > Podhalu.Tylko Trzy przedmioty: podkładanie, czyszczenie,..j.rosyjski....
> > Pozdrawia~M
> >
> Nie napisałem że jestem głupi tylko że nie nie jestem ekspertem od drewna.
Nic w tej materii nie napisałeś, tym bardziej ja nie pisałem.Bo nie
piszę
(w zwyczaju) takich ocen.
> Google przewodnikiem. W czasie prasowania temperatura prasowanych odpadów
> drzewnych z jakich produkuje się brykiety wynosi od 150 stopni i nierzadko
> przekracza 200 stopni Celsjusza ..... dlatego wilgotność masy drzewnej nie
> może przekraczać 15%. Zamiast się mundrować pouczył by się. To nie boli.
> Drewno opałowe bardzo dobrze wysuszone zawiera od 15 do 20% wody. Drewno na
> brykiety max 15%. To że się tak delikatnie spytam. Kurwa które jest
bardziej
> suche?
A które z tych dobrze wysuszonych rodzajów opału lepiej/dłuzej się
pali??
>>Polecam żebyś zapisał się do dowolnej szkoły. I nie pozdrawiaj.
Jeszcze
> ktoś pomyśli że się znamy a to byłby dla mnie wstyd.
Od piania Ty tu jesteś(t.wł.) ~~ 3maj się
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Brykiety opalowe

2012-02-14 12:15:19 - Michał Madej


>nie jestem pewien, czy taki brykiet
> spali sie w nim czytso i bez strat.

z doświadczenia - spali się bardzo ładnie, na pył dosłownie.

co do ekonomiki:
paczka RUF kosztowała mnie 7,50. Jest to 10kg, inaczej 12 kostek.
na wieczorne palenie wystarczy 8. Czyli za 15zł mam 3 dni palenia.
15zł kosztuje worek wysezonowanego drzewa - 6 połówek, ok 0,065MP.
Taka ilość na 3 dni nie wystarczy, więc brykiet wychodzi korzystniej.
Pozostaje kwestia estetyki, oraz fakt, iż drewno można mnieć taniej.
--
eM



Re: Brykiety opalowe

2012-02-14 12:34:30 - s_13

> co do ekonomiki:
> paczka RUF kosztowała mnie 7,50. Jest to 10kg, inaczej 12 kostek.
> na wieczorne palenie wystarczy 8. Czyli za 15zł mam 3 dni palenia.
> 15zł kosztuje worek wysezonowanego drzewa - 6 połówek, ok 0,065MP.
> Taka ilość na 3 dni nie wystarczy, więc brykiet wychodzi korzystniej.
> Pozostaje kwestia estetyki, oraz fakt, iż drewno można mnieć taniej.

heh... podziel te połówki drewna na ósemki... wystarczy ci na tydzień...:-)
fakty są takie, ze brykiet wychodzi drożej, ale masz powtarzalną jakość,
drewno wychodzi (może wychodzić) taniej, ale zazwyczaj jak kupujesz
panie... suche jak wiór... to palić nim normalnie możesz dopiero w
następnym sezonie...

pozdrawiam
s_13




Re: Brykiety opalowe

2012-02-14 12:45:03 - Michał Madej


> heh... podziel te połówki drewna na ósemki... wystarczy ci na tydzień...:-)

ósemki to się nadadzą do rozpalania najwyżej. Z 1 połówki - 4, czyli
na raz.

> fakty są takie, ze brykiet wychodzi drożej, ale masz powtarzalną jakość,
> drewno wychodzi (może wychodzić) taniej, ale zazwyczaj jak kupujesz

dokładnie. Brykiety to taki FIX, i to za rozsądne pieniądze.
Drewno można kupić od lasu, pociąć, porąbać, poczekać tak z 18
miesięcy i się opłaci:-)

--
eM



Re: Brykiety opalowe

2012-02-14 13:46:52 - Maciek

Dnia Tue, 14 Feb 2012 03:15:19 -0800 (PST), Michał Madej napisał(a):

> Pozostaje kwestia estetyki, oraz fakt, iż drewno można mnieć taniej.

Metr przestrzenny drewna (grubego) licze po 120-150 zl. To jest realna
cena, tylko trzeba troche pracy wlasnej i czasu. Ale rabanie i ukladanie to
ruch, ktorego mi na co dzien brakuje :)

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Re: Brykiety opalowe

2012-02-14 13:49:18 - Andrzej Lawa

W dniu 14.02.2012 13:46, Maciek pisze:
> Dnia Tue, 14 Feb 2012 03:15:19 -0800 (PST), Michał Madej napisał(a):
>
>> Pozostaje kwestia estetyki, oraz fakt, iż drewno można mnieć taniej.
>
> Metr przestrzenny drewna (grubego) licze po 120-150 zl. To jest realna
> cena, tylko trzeba troche pracy wlasnej i czasu.

Zależy gdzie. I czy wliczasz transport.

> Ale rabanie i ukladanie to ruch, ktorego mi na co dzien brakuje :)

Co prawda, to prawda... Trochę żałuję, że mam już wszystko porąbane ;)




Re: Brykiety opalowe

2012-02-14 14:29:54 - Maciek

Dnia Tue, 14 Feb 2012 13:49:18 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

> Zależy gdzie. I czy wliczasz transport.

Zalezy raczej od ilosci. Co jakis czas mozna trafic na ogloszenia, gdzie
warunkiem niskiej ceny jest zamowienie 50-60 kubikow, a transport na
terenie calego kraju jest juz wliczony. Wtedy pozostaje tylko znalezc kilku
chetnych w sasiedztwie :)

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Re: Brykiety opalowe

2012-02-16 09:03:35 - marek

Maciek napisał(a):

>
> Testuje rozne rodzaje brykietow kominkowych/opalowych.
>
> Mam slabo sprasowane walce, na moj nos mieszanka z pewnym udzialem drewna z
> drzew iglastych. Drugi rodzaj to bukowo-debowe kostki RUF.
> Trzeci - olowki, czyli puste w srodku walce Pini Kay.
>
> Pierwsze to strata pieniedzy. Tlą sie i to tylko po mocnym nagrzaniu pieca.
> Drugie - znacznie lepsze, pala sie dlugo, malym plomieniem, daja sporo
> ciepla.
> Trzecie - chyba najlepsze, intensywnie sie zgazowuja, pala sie najpierw
> duzym, a potem krotkim plomieniem, a na koniec dosc dlugo tla.
>
> Kupilem z ciekawosci, zeby zobaczyc, jak to z ta cudowna wydajnoscia, ale
> nie wydaje mi sie, zeby tona nawet najlepszego z nich odpowiadala 2,5 mp
> suchej buczyny.
>
> Wasze opinie?
>
Trzeci sezon opalam brykietami torfowymi
Wnioski:
40 proc. tańsze niż węglem
Bardzo mało sadzy
popiołu 25 proc więcej niż z węgla
Bardzo dobrze się sprawdza do temp. -10 st. Można palić i przy mniejszych
temperaturach, ale trzeba częściej schodzić do kotłowni
Przy rozpaleniu dobrze jest podłożyć 3 -5 szufelek węgla
Dostarczany jest w tzw. big bagach na palecie - wielki wór ok. 700 kg.
Wystarcza na miesiąc.
Wrogiem jest wilgoć (brykiety rozpadają się). Trzeba trzymać pod zadaszeniem
i nie można kupować na zapas.
W tej chwili w mojej okolicy tona 540 zł/tona, węgiel 800 zł (bez akcyzy). W
listopadzie były po 500 zł, ale popyt wzrósł, więc gość podnosi cenę.
Dom 150 m kw, ocieplenie styropian 15 cm, piec defro z automatyką


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Brykiety opalowe

2012-02-16 12:23:38 - kogutek

marek napisał(a):

> Maciek napisał(a):
>
> >
> > Testuje rozne rodzaje brykietow kominkowych/opalowych.
> >
> > Mam slabo sprasowane walce, na moj nos mieszanka z pewnym udzialem drewna z
> > drzew iglastych. Drugi rodzaj to bukowo-debowe kostki RUF.
> > Trzeci - olowki, czyli puste w srodku walce Pini Kay.
> >
> > Pierwsze to strata pieniedzy. Tlą sie i to tylko po mocnym nagrzaniu pieca.
> > Drugie - znacznie lepsze, pala sie dlugo, malym plomieniem, daja sporo
> > ciepla.
> > Trzecie - chyba najlepsze, intensywnie sie zgazowuja, pala sie najpierw
> > duzym, a potem krotkim plomieniem, a na koniec dosc dlugo tla.
> >
> > Kupilem z ciekawosci, zeby zobaczyc, jak to z ta cudowna wydajnoscia, ale
> > nie wydaje mi sie, zeby tona nawet najlepszego z nich odpowiadala 2,5 mp
> > suchej buczyny.
> >
> > Wasze opinie?
> >
> Trzeci sezon opalam brykietami torfowymi
> Wnioski:
> 40 proc. tańsze niż węglem
> Bardzo mało sadzy
> popiołu 25 proc więcej niż z węgla
> Bardzo dobrze się sprawdza do temp. -10 st. Można palić i przy mniejszych
> temperaturach, ale trzeba częściej schodzić do kotłowni
> Przy rozpaleniu dobrze jest podłożyć 3 -5 szufelek węgla
> Dostarczany jest w tzw. big bagach na palecie - wielki wór ok. 700 kg.
> Wystarcza na miesiąc.
> Wrogiem jest wilgoć (brykiety rozpadają się). Trzeba trzymać pod zadaszeniem
> i nie można kupować na zapas.
> W tej chwili w mojej okolicy tona 540 zł/tona, węgiel 800 zł (bez akcyzy). W
> listopadzie były po 500 zł, ale popyt wzrósł, więc gość podnosi cenę.
> Dom 150 m kw, ocieplenie styropian 15 cm, piec defro z automatyką
>
>
Zbyt uprościłeś. Jest tańszy w zakupie ale to nie wszystko. Ma dużo mniejszą
wartość opałową od węgla po 800 za tonę. Wydaje mi się ze interesu na tym nie
robisz. Piece na węgiel teraz mają podajniki, same potrafią się rozpalić. Ty
chodzisz i dokładasz. Bilans zysków i strat przemawia że węgiel lepszy.
Kupiłem kiedyś na próbe paczkę brykietu z węgla brunatnego. Gówno jakich mało.
Drogie, słabo się pali i dużo popiołu.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Brykiety opalowe

2012-02-16 12:33:06 - Kris

>Użytkownik kogutek napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:jhiovq$dl7$1@inews.gazeta.pl...

>Drogie, słabo się pali i dużo popiołu.


Ze dwa lata temu kupiłem 100kg brykietów z węgla brunatnego. Niewiele tańsze
od węgla, tak na oko wartość opałowa porównywalna z drewnem(podobny czas
palenia) ale główna wada to brud. Nie wiem skąd to się brało ale było pełno
kurzu z tego brunatnego gó..a. Niezależnie jak ostrożnie się z tym
obchodziłem kurzyło i brudziło strasznie.




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS