Cześć.

Poniżej dane za ostatni rok:
04.03.2011 - 4570kWh
04.03.2012 - 8841kWh (+4271kWh / 366 dni - 1623PLN - CO + CWU)
Dodatkowe koszty: przegląd pompy 200pln (wrzesień 2011).

Grzane było: parter 78m2 + poddasze (po podłodze 70m2, użytkowo ok.
60m2). Wysokość pomieszczeń na parterze - 2,6m, na poddaszu 2,55m,
ścianka kolankowa 0,75m, nachylenie dachu 40st.

Pompa ciepła Altherma 8,4kW, ogrzewanie podłogowe w całym domu.
Temperatura zasilania podłogówki 27 - 38st określana przez krzywą pogodową.

Ocieplenie - ściany 16cm E/S/W i 20cm N (styro z felcem, klejone pianą
na ramkę); dach 30-36cm (Toprock); podłoga na gruncie 12cm (na zakładkę).
Okna - 1,1 Veka 2szyb - większość od południa i zachodu.
Dachowe - 2x
Balkony - brak
Położenie chatki: wschodnia WLKP.

Prawdopodobnie tyle samo kosztowało by grzanie węglem - i o to chodziło :)

yarecky.

>Poniżej dane za ostatni rok:
>04.03.2011 - 4570kWh
>04.03.2012 - 8841kWh (+4271kWh / 366 dni - 1623PLN - CO + CWU)
>Dodatkowe koszty: przegląd pompy 200pln (wrzesień 2011).

Tak tanio że aż nieprawdopodobnie ...

Jakie masz temperatury w domu ?

Czy cała powierzchnia grzana ?

Czy wspomagasz się kominkiem ?

Pytam bo na forum muratora inna osoba która ma pompę powietrze-woda i raczej
lubi ciepło płaciła coś powyżej 4000zł. Fakt dom ma gorzej ocieplony , ale
aż tak gigantyczna różnica ?

Jeśli to zużycia za cały rok to sądzę że masz taniej niż węglem ...

U mnie (pierwszy sezon). Piec odpalony w październiku , w kominku ani razu
nie palone , temperatury w domu (20-22 stopnie) , 100% podłogówki , 2x
dziennie wszystkie pokoje wietrzone na max (wszystkie okna otwarte na 5-10
minut niezależnie od temperatury zewnętrznej). Kupione 3 tony ekogroszku
luzem (po 740zl za tonę). Do dnia dzisiejszego zużyłem około 2 tony
ekogroszku. Dokładnie nie wiem , bo worki sam pakowałem i każdy ma inną wagę
pomiędzy 30-40kg :)

Albo masz naprawdę energooszczędny dom albo jesteś zimnolubny , albo coś
ukrywasz ;) (np. 5m3 spalonego drewna oczywiście rekreacyjnie , bo wszyscy
palą tylko i wyłącznie rekreacyjnie ..) ;)

W dniu 2012-03-06 19:16, /// Kaszpir /// pisze:
> Tak tanio że aż nieprawdopodobnie ...
>
Też mnie to zaskoczyło, sądziłem, że wyjdzie trochę więcej.
Jednakże - jesień była łaskawa w tym roku, pierwszy rachunek za prąd z
odpalonym CO czyli fv z listopada (wrzesień/październik 2011) wyniosła
niecałe 400pln (w tym ok. 170pln za CO/CWU, reszta to życie).
Listopad i grudzień też były niezłe - fv z początku stycznia to 820pln
(w tym ok. 260pln kosztów życia - Święta, tydzień z teściami itp. i
jakieś 560pln za CO/CWU).
Teraz spodziewam się faktury za ok. 850pln, w tym 620pln za PC.
Marzec/kwiecień - prawdopodobnie ok. 150pln.
> Jakie masz temperatury w domu ?
>
Na dole 20,5-21 st. C w pokojach i 22-23 w łazience.
Na górze 19,5-20st.
> Czy cała powierzchnia grzana ?
>
W tym roku tak, w zeszłym był grzany tylko parter i zużycie było trochę
niższe (było by sporo niższe, tyle że ocieplałem dom w
październiku/listopadzie i sporo nakręciło licznikiem na początku
sezonu). Zeszła zima była też znacznie zimniejsza.
> Czy wspomagasz się kominkiem ?
>
Będę szczery - spaliłem ok. 150kg brykietu - głównie podczas wizyt gości
lub randkując z żoną ;). Nie liczyłem tego do zużycia - bo jak są goście
to i tak otwiera się okna ;)
Nie spaliłem nawet szczapy z dwuletniego drewna, które czeka na
ewentualne zaniki prądu.
> Pytam bo na forum muratora inna osoba która ma pompę powietrze-woda i
> raczej lubi ciepło płaciła coś powyżej 4000zł. Fakt dom ma gorzej
> ocieplony , ale aż tak gigantyczna różnica ?
>
> Jeśli to zużycia za cały rok to sądzę że masz taniej niż węglem ...
>
Największe oszczędności zaczynają się teraz - dolne źródło ma już w
ciągu dnia od zera do + kilku stopni, za miesiąc będzie to +10 - +15st.

> U mnie (pierwszy sezon). Piec odpalony w październiku , w kominku ani
> razu nie palone , temperatury w domu (20-22 stopnie) , 100% podłogówki ,
> 2x dziennie wszystkie pokoje wietrzone na max (wszystkie okna otwarte na
> 5-10 minut niezależnie od temperatury zewnętrznej). Kupione 3 tony
> ekogroszku luzem (po 740zl za tonę). Do dnia dzisiejszego zużyłem około
> 2 tony ekogroszku. Dokładnie nie wiem , bo worki sam pakowałem i każdy
> ma inną wagę pomiędzy 30-40kg :)
>
To za rok wystarczy Ci spokojnie 1,5 tony groszku. Mokre mury ciągną
kilowaty z pomieszczenia.
Nasz domek suszył się po tynkowaniu i wykonaniu wylewek całą zimę, nad
roletami okien mieliśmy szpary na 2cm i wiało tamtędy nieziemsko...
Dodatkowo - ściany nie miały ocieplenia. W styczniu 2010 temperatura w
środku osiągnęła -9st. Wszystko wyschło na wiór.
Teraz mamy wilgotność 35% - 50%.

> Albo masz naprawdę energooszczędny dom albo jesteś zimnolubny , albo coś
> ukrywasz ;) (np. 5m3 spalonego drewna oczywiście rekreacyjnie , bo
> wszyscy palą tylko i wyłącznie rekreacyjnie ..) ;)
Reaktora jądrowego nie posiadam, nad spalaniem wodoru myślałem, ale
Grupa mnie od tego odwiodła ;)
Nie lubimy duchoty - 20-21st. przy podłogówce to dla nas komfortowe
warunki.

Pozdrawiam,
yarecky.

>> Albo masz naprawdę energooszczędny dom albo jesteś zimnolubny , albo coś
>> ukrywasz ;) (np. 5m3 spalonego drewna oczywiście rekreacyjnie , bo
>> wszyscy palą tylko i wyłącznie rekreacyjnie ..) ;)
> Reaktora jądrowego nie posiadam, nad spalaniem wodoru myślałem, ale Grupa
> mnie od tego odwiodła ;)
> Nie lubimy duchoty - 20-21st. przy podłogówce to dla nas komfortowe


Jaką przenikalnośc cieplną mają twoje ściany i jakie okna masz i czy reku
masz, pisałeś o reku ale zapomniałem:)?

W dniu 2012-03-07 12:34, Amir pisze:
> >> Albo masz naprawdę energooszczędny dom albo jesteś zimnolubny , albo coś
>>> ukrywasz ;) (np. 5m3 spalonego drewna oczywiście rekreacyjnie , bo
>>> wszyscy palą tylko i wyłącznie rekreacyjnie ..) ;)
>> Reaktora jądrowego nie posiadam, nad spalaniem wodoru myślałem, ale Grupa
>> mnie od tego odwiodła ;)
>> Nie lubimy duchoty - 20-21st. przy podłogówce to dla nas komfortowe
>
>
> Jaką przenikalnośc cieplną mają twoje ściany i jakie okna masz i czy reku
> masz, pisałeś o reku ale zapomniałem:)?
>
>
Okna Veka 1,0/1,1, reku brak.
Nie pamiętam teraz przenikalności ścian, pewnie ciut lepsza od standardu:
Unipor P+W 25cm, tynk CW ok. 2cm, styropian EPS70 16/20cm z frezem. Na
to klej/siatka/klej + silikon.
DUUUUŻE zyski od słońca w taką pogodę jak teraz - podłoga w salonie
nagrzewa się do ponad 35st. C... Latem południowych rolet praktycznie
nie otwieramy, ale w taką zimę jak obecna przez okno wpada sporo kWh.

yarecky.

> U mnie (pierwszy sezon). Piec odpalony w październiku , w kominku ani
razu
> nie palone , temperatury w domu (20-22 stopnie) , 100% podłogówki , 2x
> dziennie wszystkie pokoje wietrzone na max (wszystkie okna otwarte na 5-10
> minut niezależnie od temperatury zewnętrznej). Kupione 3 tony ekogroszku
> luzem (po 740zl za tonę). Do dnia dzisiejszego zużyłem około 2 tony
> ekogroszku. Dokładnie nie wiem , bo worki sam pakowałem i każdy ma inną
> wagę pomiędzy 30-40kg :)
>

Trzy tony węgla to też nie jest źle, wypada podobnie jak u mnie
jak Twoje sciany i okna ile powierzchni ogrzewasz ile wełny na poddaszu?

U mnie przenikalnosc scian teoretycznie U=0,18W/(m2*K)
Porotherm 38+12cm styro okna zwykle wełny 30cm.
na piwnicach 20cm styro, powierzchnia to 260m2 posadzek było
ogrzewam całośc, srednia temp w calym domu 22stopnie włącznie z piwnicami.
Wentylacja grawitacyjna.

pozdrawiam
AT

>Trzy tony węgla to też nie jest źle, wypada podobnie jak u mnie
>jak Twoje sciany i okna ile powierzchni ogrzewasz ile wełny na poddaszu?

Na razie zużyte około 2 tony ...

Dom mały. Parter to 128m2 (w tym 21m2 garaż).
Poddasze 60m2 ale jako że jest to strych to nie liczę ;)
Ocieplenie chyba tradycyjne. Podłoga 10cm , ściany 15cm , strop 30cm.

Mój piec mimo że nowoczesny nie potrafi dobrze działać na bardzo niskich
mocach , dlatego niestety mimo że dom mały to spalanie wcale nie aż tak
niskie ...
To najbardziej wkurza , bo mnóstwo opału się po prostu marnuje w przypadku
gdy zapotrzebowanie na ciepło jest male.

Użytkownik /// Kaszpir /// napisał:
>
> Mój piec mimo że nowoczesny nie potrafi dobrze działać na bardzo niskich
> mocach , dlatego niestety mimo że dom mały to spalanie wcale nie aż tak
> niskie ...

Tu chyba wygrywaja sterowniki dwustanowe...

ja do dzis zuzylem 2,74 tony i moze z tone drewna. U mnie jednak zima
jest troszke inna niz u Was ;-)

pozdr
Robert G

>Tu chyba wygrywaja sterowniki dwustanowe...

U mnie tak naprawdę sterownik PID działa w trybie dwustanowym ...

Sterownik pogodowy nie lubi sterownika pieca. Sterownik pogodowy miesza
zaworem czterodrożnym i w ten sposób inteligencję szlak trafia ...

Jak wyłączyłem pogodówkę (tzn ustawiłem zawór czterodrożny ręcznie) to nagle
sterownik pieca zaczął sporo lepiej działać , ale i tak daleko mu do tego
jak powinien działać ...

Zrobiłem to dla testu. Ustawiłem piec na 50 stopni i teoretycznie PID
jako tako działał. Niestety spalanie jakoś nie zszokowało (10dni około
100-110kg) bo takie spalanie miałem od października aż do połowy stycznia w
trybie dwustanowym i przy 60 stopniach ...

Dziś się wkurzyłem i odpaliłem pogodówkę , bo zmęczyło mnie kręcenie zaworem
czterodrożnym , tym bardziej że reakcja na zmiany nie jest aż tak szybka ...

> Zrobiłem to dla testu. Ustawiłem piec na 50 stopni i teoretycznie PID
> jako tako działał. Niestety spalanie jakoś nie zszokowało (10dni około
> 100-110kg) bo takie spalanie miałem od października aż do połowy stycznia
> w trybie dwustanowym i przy 60 stopniach ...
>
> Dziś się wkurzyłem i odpaliłem pogodówkę , bo zmęczyło mnie kręcenie
> zaworem czterodrożnym , tym bardziej że reakcja na zmiany nie jest aż tak
> szybka ...

Jakiej mocy masz kocioł? ile kW?

Czyli nie korzystasz z sterownika pogodowego sterującego zaworem 4d?

U siebie podłogi mam na minimum pompkę od podłogi podłączyłem do regulatora
pokojowego, ktory odcina mi powyzej 23,5stopnia a dogrzewanie mam
grzejnikami. (przeinwestowane bo grzejniki w zasadzie niepotrzebne, ale
dziala bardzo sprawie utrzymywanie temp).

pozdrawiam
AT

>Jakiej mocy masz kocioł? ile kW?

12KW z nowej generacji palnikiem Brucer (APS-1).

>>Czyli nie korzystasz z sterownika pogodowego sterującego zaworem 4d?

Od października aż do połowy lutego korzystałem , bo po to kupiłem sterownik
pogodowy aby nie kręcić nonstop zaworem czterodrożnym ...
Tyle że dopiero w lutym zacząlem podejrzewać że winny może być sterownik
pogodowy a raczej nie dogadywania się z elektroniką kotła i okazało się że
jest to trafna diagnoza , ale nawet po odłączeniu sterownika pogodowego
sterownik pieca nie działa według mnie tak jak powinien ...
Działa lepiej ale daleko mu do ideału ...

Skontaktowałem się z producentem mojego sterownika pogodowego. Okazało się
że źle dobrałem sterownik. Kupiłem najdroższy a w moim przypadku lepiej
powinien działać tańszy sterownik.
Firma zgodziła mi się wymienić sterownik na odpowiedni. Teraz muszę go
odłączyć i wysłać.
Mam nadzieję że wymiana pomoże , bo jeśli nie to szkoda moich kosztów
(przesyłki) i pracy ...

>U siebie podłogi mam na minimum pompkę od podłogi podłączyłem do regulatora
>pokojowego, ktory odcina mi powyzej 23,5stopnia a dogrzewanie mam
>grzejnikami. (przeinwestowane bo grzejniki w zasadzie niepotrzebne, ale
>dziala bardzo sprawie utrzymywanie temp).

U mnie nie ma żadnego grzejnika. No jest jeden w łazience. Miał być i mimo
że hydralik o nim zapomniał to później musiał pociągnąć jeszcze jedną linie
grzewczą specjalnie to tego grzejnika (nie był delikatnie mówiąc szczęśliwy)
, a okazało sie że ani razu go nie uruchomiłem i teraz najchętniej bym się
go pozbył ;)

U mnie krzywa jest chyba mocno spłaszczona. Ustawiona jest na 24 +
podbicie o 6 stopni. Przy obecnych temperaturach temperatura wahała się
pomiędzy 28-30 stopni.

W dniu piątek, 9 marca 2012, 15:12:41 UTC+1 użytkownik /// Kaszpir /// napisał:
> Tyle że dopiero w lutym zacząlem podejrzewać że winny może być sterownik
> pogodowy a

Jeśli dobrze pamietam to juz wczześniej tobie tu radzono abycs darował sobie pogodówke. A Ty i tak wywaliłes niepotrzebnie kilka setek.
> No jest jeden w łazience. Miał być i mimo
> że hydralik o nim zapomniał to później musiał pociągnąć jeszcze jedną linie
> grzewczą specjalnie to tego grzejnika (nie był delikatnie mówiąc szczęśliwy)
> , a okazało sie że ani razu go nie uruchomiłem i teraz najchętniej bym się
> go pozbył ;)

A to tak jak u mnie- dwa grzejniki łazienkowe w łazienkach wisza i prakrtycznie nie odpalane. Strata kasy. Kilka razy juz pisałem że grzejniki łazienkowe to strata kasy.

>Jeśli dobrze pamietam to juz wczześniej tobie tu radzono abycs darował
>sobie pogodówke. A Ty i tak wywaliłes >niepotrzebnie kilka setek.

W drugą stronę ...

Polecano i podłogówkę i pogodówkę ...
System pogodowy to najlepsze sterowanie do ogrzewania podłogowego ...
I z pogodówki jestem bardzo zadowolony.
A problem u mnie prawdopodobnie polega na tym że dobrałem zły model
sterownika pogodowego i po wymianie na odpowiedni powinno być wszystko ok.
W poniedziałek odsyłam sterownik ...
Chciałem kupić jeszcze termostat pokojowy i to właśnie termostat pokojowy
wybito mi z głowy (jak ładnie się zrymowało)

> to tak jak u mnie- dwa grzejniki łazienkowe w łazienkach wisza i
> prakrtycznie nie odpalane. Strata kasy. Kilka razy juz >pisałem że
> grzejniki łazienkowe to strata kasy.

Wiesz , przez chwilę nie chciałem grzejnika. Hydraulik zapomniał , ale
upomniała się żona ;)
Że do ręczników potrzebne i itd , a skończyło się że tylko uruchomiłem go na
chwilę i potem zamknąłem bo ... nie ma potrzeby go używać :)

W dniu piątek, 9 marca 2012, 16:18:17 UTC+1 użytkownik /// Kaszpir /// napisał:
> >Jeśli dobrze pamietam to juz wczześniej tobie tu radzono abycs darował
> >sobie pogodówke. A Ty i tak wywaliłes >niepotrzebnie kilka setek.
>
> W drugą stronę ...
>
> Polecano i podłogówkę i pogodówkę ...

Jeśli mnie pamięc nie myli to polecano podłogówke a radzono Tobie darowac sobie pogodwkę.

> System pogodowy to najlepsze sterowanie do ogrzewania podłogowego ...
> I z pogodówki jestem bardzo zadowolony.,

To dziwne że jesteś skoro nie dział prawidłowo
> Chciałem kupić jeszcze termostat pokojowy i to właśnie termostat pokojowy
> wybito mi z głowy (jak ładnie się zrymowało)

A może i masz rację. W sumie sam już nie wiem.;)
>
> Wiesz , przez chwilę nie chciałem grzejnika. Hydraulik zapomniał , ale
> upomniała się żona ;)
> Że do ręczników potrzebne i itd , a skończyło się że tylko uruchomiłem go na
> chwilę i potem zamknąłem bo ... nie ma potrzeby go używać :)

Dokłaie tak jak u mnie.

>To dziwne że jesteś skoro nie dział prawidłowo

Oj , nie czyta się uważnie ...

Pogodówka czasami zakłóca pracę inteligencji sterownika pieca , przez co
sterownik dość często działa w trybie dwustanowym a nie tak jak powinien w
trybie PID.
Tyle że bez pogodówki też sterownik nie potrafi pracować tak jak powinien
(czyli 100% PID) i też przechodzi w tryb podtrzymania (dwustanowy). Z
włączoną pogodówką ten stan po prostu trwa dłużej ..

>Użytkownik /// Kaszpir /// napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:jjdkbc$l1l$1@inews.gazeta.pl...

>To dziwne że jesteś skoro nie dział prawidłowo

>Oj , nie czyta się uważnie ...

>Pogodówka czasami zakłóca pracę inteligencji sterownika pieca , przez co
>sterownik dość często działa w trybie dwustanowym a nie tak jak powinien w
>trybie PID.


Czyli nie dziala prawidłowo.;)

>>Pogodówka czasami zakłóca pracę inteligencji sterownika pieca , przez
co
>>sterownik dość często działa w trybie dwustanowym a nie tak jak powinien w
>>trybie PID.
>
>
> Czyli nie dziala prawidłowo.;)


Ktoś tez z grupowiczów, zamiast pogodowego sterownika ma, w wszystkich
pokojach
termostaty pokojowe podłączone do elektrozaworów w skrzynce od podłogówki,
co pozwala
kontrolowac zadaną temperaturę. nie pamiętam kto to był ale ma i działa mimo
bezwładności podłogi:) i polecał ciągnać kable 3x1m2, do skrzynki
od regulatorów pokojowych bo takie mu zostały.



Nawet u siebie miałem tak zamiar zrobić, ale szkoda kasy bo mam tez
grzejniki i nimi dogrzewam.

a regulator pokojowy mam tylko jeden, który odcina
zasilanie pompki, jak w holu przekroczona zostanie temp 24stopnie.

a co z tym kotłem jakiej mocy masz?

pozdrawiam

>Kto? tez z grupowiczów, zamiast pogodowego sterownika ma, w wszystkich
>pokojach
>termostaty pokojowe podł?czone do elektrozaworów w skrzynce od podłogówki,

Hydraulik też takie coś proponował , tyle że wyczytałem że nie do końca
sprawuje się to prawidłowo ze względu na zbyt dużą bezwładność podłogówki.
Dodatkowo każdy siłownik to około 100zł + kable + instalcja , co przy 9
pętlach daje ładny koszt ...
Z tego co wyczytałem właśnie pogodówka jest idealna do podłogówki ze względu
że reguluje płynnie temperaturą wody w obiegu i dzięki krzywym grzania daje
się podłogówkę okiełznąć ;)
Sam sterownik pogodowy też nie był drogi - 200zł :)

> co z tym kotłem jakiej mocy masz?

12KW , Skam-P Premium 12KW.

Sterownik pogodowy wysłałem do producenta. Mam otrzymać taki który będzie
przygotowany do pracy w kotłami , bo ten który kupiłem okazało się że nie
był przeznaczony do pracy z kotłem na paliwo stałe ...

Użytkownik Amir napisał:
> >>Pogodówka czasami zakłóca pracę inteligencji sterownika pieca , przez
> co
>>> sterownik dość często działa w trybie dwustanowym a nie tak jak powinien w
>>> trybie PID.
>>
>>
>> Czyli nie dziala prawidłowo.;)
>
>
> Ktoś tez z grupowiczów, zamiast pogodowego sterownika ma, w wszystkich
> pokojach
> termostaty pokojowe podłączone do elektrozaworów w skrzynce od podłogówki,
> co pozwala
> kontrolowac zadaną temperaturę. nie pamiętam kto to był ale ma i działa mimo
> bezwładności podłogi:) i polecał ciągnać kable 3x1m2, do skrzynki
> od regulatorów pokojowych bo takie mu zostały.

Ja tak mam, ale nie zamiast tylko równocześnie. Działa zajebiście i
drugi raz bym tego nie zrobił. Umyśliłem sobie, że będę przestawiał
temperatury na sterownikach różne w różnych pomieszczeniach. Wydałem
kasę na coś czego nie robię, bo jak ustawiłem 21 stopni w
pomieszczeniach i 24 w łazienkach 2 lata temu - nie zmieniałem tego do
dziś. Jedyna zaleta, to że mogę sobie na regulatorze sprawdzić
temperaturę (która jest stała +/- 0,5 stopnia) oraz godzinę :) Myślę, że
to samo można zrobić na rotametrach i regulując tem. zasilania. Ale nie
byłoby bajeru :).

Pogodówkę również mam a co :)

pozdrawiam
rafał

>temperaturę (która jest stała +/- 0,5 stopnia) oraz godzinę :) Myślę, że to
>samo można zrobić na rotametrach i regulując tem. zasilania. Ale nie byłoby
>bajeru :).

Rotametrami regulujesz tylko przepływ. U mnie wszystkie rotametry są
rozkręcone na max , ostatnio jedynie lekko skręciłem w wiatrołapie i w
sypialni.
Za pomocą rotametru nie da się ustawić temperatury a na pewno nie da się się
jej ustawić aby była stała niezależnie od temperatury zewnętrznej.
Inne zapotrzebowanie na ciepło ma dom przy -20 na zewnątrz , inne przy -10 a
inne przy 0 stopniach. W obiegu musi być różnej temperatura wody zależnie od
temperatury na zewnątrz i zapotrzebowania w takich warunkach na daną moc
grzewczą ...
Bez sterowania trzeba kręcić zaworem czterodrożnym , tyle że kręcenie w
ślepo jest mało zabawne bo nie wiemy jaka ma być w danym momencie
temperatura a jaka ma być za kilka godzin (np. w nocy) ale jeśli ktoś lubi
to czemu nie ;)

Użytkownik /// Kaszpir /// napisał w wiadomości
news:jjq0il$3mv$1@inews.gazeta.pl...
> >temperaturę (która jest stała +/- 0,5 stopnia) oraz godzinę :) Myślę, że
> >to samo można zrobić na rotametrach i regulując tem. zasilania. Ale nie
> >byłoby bajeru :).
>
> Rotametrami regulujesz tylko przepływ. U mnie wszystkie rotametry są
> rozkręcone na max , ostatnio jedynie lekko skręciłem w wiatrołapie i w
> sypialni.
> Za pomocą rotametru nie da się ustawić temperatury a na pewno nie da się
> się jej ustawić aby była stała niezależnie od temperatury zewnętrznej.

Regulujac przeplyw, regulujesz temp. w pomieszczeniu. Tak to dziala
przeciez.

> Inne zapotrzebowanie na ciepło ma dom przy -20 na zewnątrz , inne przy -10
> a inne przy 0 stopniach. W obiegu musi być różnej temperatura wody
> zależnie od temperatury na zewnątrz i zapotrzebowania w takich warunkach
> na daną moc grzewczą ...

Do tego potrzebny jest sterownik pogodowy.

> Bez sterowania trzeba kręcić zaworem czterodrożnym , tyle że kręcenie w
> ślepo jest mało zabawne bo nie wiemy jaka ma być w danym momencie
> temperatura a jaka ma być za kilka godzin (np. w nocy) ale jeśli ktoś lubi
> to czemu nie ;)

A no.

Pozdro.. TK

Użytkownik /// Kaszpir /// napisał:
>> temperaturę (która jest stała +/- 0,5 stopnia) oraz godzinę :) Myślę,
>> że to samo można zrobić na rotametrach i regulując tem. zasilania. Ale
>> nie byłoby bajeru :).
>
> Rotametrami regulujesz tylko przepływ. U mnie wszystkie rotametry są
> rozkręcone na max , ostatnio jedynie lekko skręciłem w wiatrołapie i w
> sypialni.
> Za pomocą rotametru nie da się ustawić temperatury a na pewno nie da się
> się jej ustawić aby była stała niezależnie od temperatury zewnętrznej.
> Inne zapotrzebowanie na ciepło ma dom przy -20 na zewnątrz , inne przy
> -10 a inne przy 0 stopniach. W obiegu musi być różnej temperatura wody
> zależnie od temperatury na zewnątrz i zapotrzebowania w takich warunkach
> na daną moc grzewczą ...
> Bez sterowania trzeba kręcić zaworem czterodrożnym , tyle że kręcenie w
> ślepo jest mało zabawne bo nie wiemy jaka ma być w danym momencie
> temperatura a jaka ma być za kilka godzin (np. w nocy) ale jeśli ktoś
> lubi to czemu nie ;)

A dlaczego masz kręcić ręcznie ? wystarczy ci czujnik pogodowy, kocioł z
jakimś rozsądniejszym sterownikiem i zawór z siłownikiem. Działa spoko,
sprawdzone u sąsiadów, tylko chyba jest tańsze :)

pozdrawiam

>A dlaczego masz kręcić ręcznie ? wystarczy ci czujnik pogodowy, kocioł z
>jakimś rozsądniejszym sterownikiem i zawór z siłownikiem. Działa spoko,
>sprawdzone u sąsiadów, tylko chyba jest tańsze :)

Czyli pogodówka ;)

Ja odniosłem się tylko do wypowiedzi że do regulacji starczą tylko
rotametry.
A nie starczą ...

Użytkownik Kris napisał w wiadomości
news:27525438.397.1331302678321.JavaMail.geo-discussion-

>A to tak jak u mnie- dwa grzejniki łazienkowe w łazienkach wisza i
>prakrtycznie nie odpalane. Strata kasy. Kilka razy juz pisałem że
> >grzejniki łazienkowe to strata kasy.

A ja bardzo sobie chwale drabinke w lazience. Wiesza na nim reczniki i po
kapieli szybko wysycha. Ten grzejnik to taki uchwyt na reczniki, ktory nie
wylazi permanentnie ze sciany.

Pozdro.. TK

>>A to tak jak u mnie- dwa grzejniki łazienkowe w łazienkach wisza i
>>prakrtycznie nie odpalane. Strata kasy. Kilka razy juz pisałem że
>> >grzejniki łazienkowe to strata kasy.
>
> A ja bardzo sobie chwale drabinke w lazience. Wiesza na nim reczniki i po
> kapieli szybko wysycha. Ten grzejnik to taki uchwyt na reczniki, ktory nie
> wylazi permanentnie ze sciany.

heh w lazience w piwnicy mam podlogówkę, grzejnik i drabinkę, dwa ostatnie
nawet przy -25 nie odpalalem, a jak powiesze na drabinkach recznik to mega
szybko schnie od podłogówki, bo mam w lazience 25stopni :), duzo kasy poszło
niepotrzebnie to tylko przykład, tak to jest jak człowiek sam chce cos
ulepszać

Użytkownik Amir napisał w wiadomości
news:jlmrrc$lm3$1@inews.gazeta.pl...

>> A ja bardzo sobie chwale drabinke w lazience. Wiesza na nim reczniki i po
>> kapieli szybko wysycha. Ten grzejnik to taki uchwyt na reczniki, ktory
>> nie wylazi permanentnie ze sciany.
>
> heh w lazience w piwnicy mam podlogówkę, grzejnik i drabinkę, dwa ostatnie
> nawet przy -25 nie odpalalem, a jak powiesze na drabinkach recznik to mega
> szybko schnie od podłogówki, bo mam w lazience 25stopni :), duzo kasy
> poszło niepotrzebnie to tylko przykład, tak to jest jak człowiek sam chce
> cos ulepszać

Ja mam podlogowke wszedzie, jednak jakis wieszak i tak trzeba kupic.
Grzejnik jest idealnym wieszakiem, z minimalnym przeplywem rozgrzewa sie
lekko, ze tak powiem, ale zawsze wiec reczniki schna zdecydowanie szybciej.
Osobiscie nie zrezygnowal bym z drabinki nawet jesli mialby byc podlaczony
bezposrednio do obiegu podlogowki. Tu nie chodzi o temp. w pomieszczeniu, bo
te zapewnia podlogowka, choc u mnie jakies zimne te podlogi i podobno zimne,
nietrendy sciany 1W z Porothermu 44.

Pozdro.. TK