Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

4CX250 Data ostatniej zmiany: 2012-05-15 13:39:30

Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-04 09:43:24 - 4CX250

Kupiłem kotwę chemiczną RAWL w kartuszy jak silikon, założyłem do pistoletu
(porządnego drogiego rurowego a nie takiego gówna z blachy).
Zgodnie z instrukcją pierwsze 10 cm wypierdzieliłem w kosz. Jednak już od
samego początku coś było nie tak,
gdyż musiałem użyć nadzwyczaj dużo siły aby wypchnąć, te pierwsze 10cm,
następnie widać było że zaczął wypływać takze utwardzacz gdyż masa zmieniła
kolor na lekko zielonkawoszary ale tak na moje oko było to nierównomiernie
rozłożony odcień. Myślałem że tak ma być. Obsadzałem gwintowane pręty fi 8mm
w betonie. Wierciłem otwory 10mm. Na 24 obsadzone pręty tylko 3 są
utwardzone. W pozostałtych otworach nawet po trzech dniach nadal plastelina
aż w końcu pręty lekko wyciągnąłem palcami.
Teraz kupiłem kołki rozporowe stalowe i po oczyszczeniu z resztek miękkiego
kleju pręty obsadzam ponownie ale na kołkach.

Kotwa chemiczn Rawl to jakieś nieporozumienie. Nie polecam. Nie dość że
35zł poszło w kosz to co najgorsze przez ten lipny produkt straciłem cały
wolny dzień, nie wykonałem pracy na czas, musiałem dzwonić do betoniarni i
odwoływać przywóz betonu bo kotwa miała być w pełni twarda niby po 45
minutach.
Jak widać temu produktowi nie można zaufać.


Marek




Re: Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-04 10:10:42 - /// Kaszpir ///

>Kotwa chemiczn Rawl to jakieś nieporozumienie. Nie polecam. Nie dość że
>35zł poszło w kosz to co najgorsze przez ten lipny produkt straciłem cały
>wolny dzień, nie wykonałem pracy na czas, musiałem dzwonić do betoniarni i
>odwoływać przywóz betonu bo kotwa miała być w pełni twarda niby po 45
>minutach.
>Jak widać temu produktowi nie można zaufać.

A tak z ciekawości po co wogóle są te kotwy chemiczne ?

Niedługo kupuję markizę (4x2,5m) i z tego co wyczytałem powinienem to
zamontować na kotwy chemiczne.
Mam 15cm styropianu , więc zapewne będe musiał kupić pręty z 30cm aby
odpowiednio to głęboko zamonotwać.
Tylko po co te kotwy chemiczne ? Nie jestem pewien ale zapewne nie będę
wiercił nawet w gazobetonie , tylko w betonie ...
Nie moga być zwykłe kołki ? Co daje ta kotwa chemiczna ????

Bo szczerze mówiąc nie rozumiem po co to stosowac i jakie to ma plusy ...




Re: Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-04 10:34:42 - 4CX250

Użytkownik /// Kaszpir /// napisał w wiadomości
news:jo02u4$5b5$1@inews.gazeta.pl...

> A tak z ciekawości po co wogóle są te kotwy chemiczne ?

Zastępują kołki rozporowe. To jest tak naprawdę jakiś zestaw żywicy z
utwardzaczem i dodatkami aby nie płynęło.
Sa z przeznaczeniem do materiałów pełnych jak betonu czy cegła pełna jak i
pustych przestrzeni np. pustak max. Te drugie mają właściwości lekko
rozprężne aby wypełniły całą przestrzeń.
Ja u siebie muszę nadlać betonem dwa stopnie wejściowe do domu o 4,5 i 7cm
gdyż mi ceramiczne stopnice nie pasują a to są gotowe stopnice i się tego
nie da ciąć. No to wymyśliłem że zatopię pręty fi8 po to aby za ich pomocą
przymocować kawałki płyt OSB i zalac to betonem. Po związaniu betonu
zdemontować płyty (szalunek) i obciąć nadmiar prętów a te które w betonei
zostaną będą jako dodatkowe wzmocnienie.


> Niedługo kupuję markizę (4x2,5m) i z tego co wyczytałem powinienem to
> zamontować na kotwy chemiczne.

Można też na kołkach stalowych ale musisz mieć pewnośc że będa dobrze
obsadzone. Na kotwie chemicznej raczej taka pewność jest.
Raczej - gdyż na przykładzie badziewia RAWL widać że nie zawsze.

> wiercił nawet w gazobetonie , tylko w betonie ...

Jak gazobeton to kotwa wydaje się bardziej sensowna. Otwór tylko większy ma
być niż pręt żeby powierzchnia osadzenia była spora.

> Nie moga być zwykłe kołki ? Co daje ta kotwa chemiczna ????

Kołek w gazobetonie to wiesz... Przekręcił łatwo bo to miękki materiał, mała
powierzchnia trzymająca... Gdyby to był po prostu beton to dawałbym zwykłe
kołki stalowe.


Marek




Re: Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-04 10:48:35 - /// Kaszpir ///


>Zastępują kołki rozporowe. To jest tak naprawdę jakiś zestaw żywicy z
>utwardzaczem i dodatkami aby nie płynęło.

A takie coś nie może być ?

allegro.pl/kolek-kolki-rozporowe-ramowe-dlugie-10x300-i2255363403.html

Mam styropian 15cm , więc drugie 15cm było w gazobetonie/betonie ...

Choć nie wiem czy 30cm kołek to nie przesada i czy nie starczyłby by 25cm ,
bo i tak rozpór jest na ostatnich chyba 7cm ...

Po prostu widziałem filmik jak montuje się na kotwy chemiczne , ale szczerze
mówiąc nie widzę żadnej zalety tej technologii ...
I zastanawiam się czemu właśnie polecają tą technologię a nie zastosowanie
długich kołków ?

osobiście uważam że kołek rozporowy w gazobetonie/betonie będzie mocniej
trzymał niż ta kotwa chemiczna , bo zostanie kołek rozparty na boki a w
kotwie chemicznej tak naprawdę ten klej jedynie trzyma , tyle że
betonie/gazobetonie gdzie ten klej ma trzymać ?
W porothermie są dziury i tam klej może spłynąć i zwiększyć siłę trzymania a
w pełbym materiale ?




Re: Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-04 11:41:17 - 4CX250

Użytkownik /// Kaszpir /// napisał w wiadomości
news:jo0555$a1m$1@inews.gazeta.pl...
> W porothermie są dziury i tam klej może spłynąć i zwiększyć siłę trzymania
> a w pełbym materiale ?

Dlatego otwór robisz większy co by powierzchnia trzymania była większa a
przed wpuszczeniem kleju przedmuchujesz kompresorem albo choćby ustami przez
rurkę. Tego nie wyrwiesz tak łatwo ze ściany a mały plastikowy kołek o
średnicy niewiele większej niż wkręcony pręt z gazobetonu z łatwością
wyrwiesz. Do tego dochodzi wiatr który cały czas robi swoje, obluzowując
kołek.
Niech się inni wypowiedzą ale moje zdanie jest takie że kotwa chemiczna w
gazobetonie jest pewniejsza.

Marek




Re: Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-04 12:57:57 - Marek Dyjor

4CX250 wrote:
> Użytkownik /// Kaszpir /// napisał w wiadomości
> news:jo0555$a1m$1@inews.gazeta.pl...
>> W porothermie są dziury i tam klej może spłynąć i zwiększyć siłę
>> trzymania a w pełbym materiale ?
>
> Dlatego otwór robisz większy co by powierzchnia trzymania była
> większa a przed wpuszczeniem kleju przedmuchujesz kompresorem albo
> choćby ustami przez rurkę. Tego nie wyrwiesz tak łatwo ze ściany a
> mały plastikowy kołek o średnicy niewiele większej niż wkręcony pręt
> z gazobetonu z łatwością wyrwiesz. Do tego dochodzi wiatr który cały
> czas robi swoje, obluzowując kołek.
> Niech się inni wypowiedzą ale moje zdanie jest takie że kotwa
> chemiczna w gazobetonie jest pewniejsza.

w gazobetonie to praktycznie jedyna metoda mocnego obsadzenia czegokolwiek
:)

uroda tego materiału jest taka że dyble się lubią wyśliznąć z pianobetonu.

osobiście robiłem tak, wierciłem dość ciasną dziurę (pret wchodzi z oporem)
psikałem wodę, potem wstrzykiwałem klej BECO z karutsza (taki troszkę
piankujacy klej który lubi wilgoć do wiązania) i wijałem pręt do dziury
młotkiem, klej bokami wypływał po 2 godzinach miałem zaklejone na amen pręty
:)




Re: Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-04 11:45:34 - /// Kaszpir ///

>Po prostu widziałem filmik jak montuje się na kotwy chemiczne , ale
>szczerze mówiąc nie widzę żadnej zalety tej technologii ...
>I zastanawiam się czemu właśnie polecają tą technologię a nie zastosowanie
>długich kołków ?

Zastanawiam się jeszcze jak stosować kotwy chemiczne ...

Na stronie producenta kotwy chemicznej wyczytałem że w przypadku pełnego
materiału (gazobeton , pelna cegła i itd) należy klej od razu aplikować do
dziury , bez użycia tuleji (tuleja jest po to aby klej się nie rozlał w
porothermie).
Tyle że jak przez 15cm styropianu ten klej zaaplikować w gazobeton ?

Oczywiście można włożyć końcówkę i pchać klej , tyle czy on dojdzie do końca
styropianu a dokładnie trafi w dziurę , czy tafi pod styropian , bo jak
wiadomo większość jest klejonych na placki ;)

Bo szczerze mówiąc nie widzę zalet montażu za pomocą kotwy chemicznej. W
przypadku pełnego matetiału będzie coś tam trochę kleju , ale czy to będzie
stabilniejsze i mocniejsze niż kołek rozporowy ?




Re: Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-04 11:57:12 - 4CX250

Użytkownik /// Kaszpir /// napisał w wiadomości
news:jo08fv$hg6$1@inews.gazeta.pl...

> Tyle że jak przez 15cm styropianu ten klej zaaplikować w gazobeton ?
> Oczywiście można włożyć końcówkę i pchać klej , tyle czy on dojdzie do
> końca styropianu a dokładnie trafi w dziurę , czy tafi pod styropian , bo
> jak wiadomo większość jest klejonych na placki ;)

Rurka odpowiednio długa. Kupisz w sklepie za rogiem.

Marek




Re: Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-04 12:05:28 - /// Kaszpir ///


>Rurka odpowiednio długa. Kupisz w sklepie za rogiem.

Już znalazłem , że są przedłużki ...

Czyli chyba będzie to najlepsze rozwiązanie. 12cm dziura , 10cm pręty i
nawalić na max kleju ;)

Wyjdzie drożej niż zwkłe wkręty ale zapewne będzie pewniej , a to u mnie
ważne bo czasami mooocno wieje ...




Re: Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-04 13:14:14 - Przemek olowek5-to niepotrzebne@to tez.wp.pl


Użytkownik /// Kaszpir /// napisał w wiadomości
news:jo0555$a1m$1@inews.gazeta.pl...
>
>>Zastępują kołki rozporowe. To jest tak naprawdę jakiś zestaw żywicy z
>>utwardzaczem i dodatkami aby nie płynęło.
>
> A takie coś nie może być ?
>
> allegro.pl/kolek-kolki-rozporowe-ramowe-dlugie-10x300-i2255363403.html
>
> Mam styropian 15cm , więc drugie 15cm było w gazobetonie/betonie ...
>
> Choć nie wiem czy 30cm kołek to nie przesada i czy nie starczyłby by 25cm
> , bo i tak rozpór jest na ostatnich chyba 7cm ...
>
> Po prostu widziałem filmik jak montuje się na kotwy chemiczne , ale
> szczerze mówiąc nie widzę żadnej zalety tej technologii ...
> I zastanawiam się czemu właśnie polecają tą technologię a nie zastosowanie
> długich kołków ?
>
> osobiście uważam że kołek rozporowy w gazobetonie/betonie będzie mocniej
> trzymał niż ta kotwa chemiczna , bo zostanie kołek rozparty na boki a w
> kotwie chemicznej tak naprawdę ten klej jedynie trzyma , tyle że
> betonie/gazobetonie gdzie ten klej ma trzymać ?
> W porothermie są dziury i tam klej może spłynąć i zwiększyć siłę trzymania
> a w pełbym materiale ?
>
Kotwy chemiczne w gazobetonie dlatego iz mechaniczne kotwy maja przewaznie
koncowke ktora w miare dokrecania sie rozszerza i lokalnie miazdzy tzn
wciska sie w beton powodujac zaklinowanie kolka. W gazobetonie niestety
zmiazdzy ci material ktory sie pokruszy i kotwa nie bedzie trzymac.
Tak samo kotwy chemiczne w betonie stosuje gdy mam osadzic kotwe dosc
blisko krawedzi betonu aby nie nastapilo odlupanie rogu/ naroznika betonu





Re: Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-04 12:53:15 - Marek Dyjor

/// Kaszpir /// wrote:
>> Kotwa chemiczn Rawl to jakieś nieporozumienie. Nie polecam. Nie
>> dość że 35zł poszło w kosz to co najgorsze przez ten lipny produkt
>> straciłem cały wolny dzień, nie wykonałem pracy na czas, musiałem
>> dzwonić do betoniarni i odwoływać przywóz betonu bo kotwa miała być
>> w pełni twarda niby po 45 minutach.
>> Jak widać temu produktowi nie można zaufać.
>
> A tak z ciekawości po co wogóle są te kotwy chemiczne ?

dla uzyskania mocowania o wysokiej odporności na wyrywanie. Kotwa chemiczna
daje wytrzymałość porównywalną z zabetonowaną czy wmurowaną kotwą w procesie
wykonywania ściany.

Do betonów można też używać kotew wbijanych rozpieranych, wierci sie ciasny
otwór kotwę wbija młotkiem do opornika a potem dokręca nakrętkę za pomocą
klucza dynamometrycznego (chodzi o to aby nie zerwać gwintu a uzyskać
odpowiednią siłę docisku, naprężenia i rozparcia). W przypadku sciany
ocieplanej raczej sie nie da stosować.

Jeśli idzie o chemiczne to to brałbym coś renomowanego Fischer albo Hilti.


na gwintsztangach klejonych do ceglanego sklepienia wieszałem kiedyś
centralę wentylacyjną w Krzysztoforach. Wisis do dzisiaj :)




Re: Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-06 13:59:15 - M.

W dniu 2012-05-04 10:10, /// Kaszpir /// pisze:
>> Kotwa chemiczn Rawl to jakieś nieporozumienie. Nie polecam. Nie dość
>> że 35zł poszło w kosz to co najgorsze przez ten lipny produkt
>> straciłem cały wolny dzień, nie wykonałem pracy na czas, musiałem
>> dzwonić do betoniarni i odwoływać przywóz betonu bo kotwa miała być w
>> pełni twarda niby po 45 minutach.
>> Jak widać temu produktowi nie można zaufać.
>
> A tak z ciekawości po co wogóle są te kotwy chemiczne ?

Jak chcesz np. powiesić na elewacji marmur nad warstwą ocieplenia to
musisz jakoś to przymocować.

Możesz też powiesić coś wystającego - np. balkon. Wiercisz wtedy w
wieńcu, który od góry jest przyciskany ścianą na której leży dach. Nie
powinno się urwać.

M.




Re: Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-04 10:21:49 - enemyunknown

On 4 Maj, 09:43, 4CX250 wrote:
>
> Kotwa chemiczn Rawl to jakieś nieporozumienie.  Nie polecam.  Nie dość że
> 35zł poszło w kosz to co najgorsze przez ten lipny produkt straciłem cały
> wolny dzień, nie wykonałem pracy na czas, musiałem dzwonić do betoniarni i
> odwoływać przywóz betonu bo kotwa miała być w pełni twarda niby po 45
> minutach.
> Jak widać temu produktowi nie można zaufać.

Kupiłeś jakąś trefną partię. Może przeterminowana albo podróba,he ?



Re: Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-04 10:38:41 - 4CX250

Użytkownik enemyunknown napisał w wiadomości
news:c73625c1-bc7e-4d0f-b3be-8d948484eb98@n1g2000vby.googlegroups.com...

>Kupiłeś jakąś trefną partię. Może przeterminowana albo podróba,he ?

Nie była przeterminowana. Podróba... watpię. Wszystkei wraz z innymi
akcesoriami jak koszyczki itepe stały w sklepie na stojaku Rawl.

Po prostu produkty tej firmy nie są pewne i nie można im zawierzać. Kto chce
je stosowac musi brać pod uwagę ryzyko niepowodzenia i straty czasu i
pieniędzy. Taka prawda, nie da się niczego innego napisać po tym co mnie
spotkało.

Mogłem kupić kotwe hilti tyle że do niej musiałbym pozyczyć specjalny
pistolet do wyciskania bo jest w dwóch zespolonych kartuszach.

Marek




Re: Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-04 22:17:44 - Bartek

4CX250 wrote:
> Kupiłem kotwę chemiczną RAWL w kartuszy jak silikon, założyłem do pistoletu
> (porządnego drogiego rurowego a nie takiego gówna z blachy).
> Zgodnie z instrukcją pierwsze 10 cm wypierdzieliłem w kosz. Jednak już od
> samego początku coś było nie tak,

Zeszłej jesieni robiłem ogrodzenie z klinkieru i mocowałem do niego bramę
dwuskrzydłową i 2 furtki. W sumie 36 otworów. Zużyłem 4 lub 5 kartuszy Rawl,
które kupowałem w ciągu 2 tygodni w LM albo Castoramie (w jednym były tańsze
kotwy, w drugim koszyczki :))
Nie miałem takich problemów. Wszystko poszło gładko, i o ile dobrze pamiętam,
kotwa utwardza się w ciągu 24h (do pełnego obciążenia). Po takim czasie
powiesiłem skrzydła bramy, furtki i do dziś wiszą :)

--
Bartek




Re: Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-06 17:50:52 - 4CX250

Użytkownik Bartek napisał w wiadomości
news:jo1dha$df6$1@inews.gazeta.pl...

> Zeszłej jesieni robiłem ogrodzenie z klinkieru i mocowałem do niego bramę
> dwuskrzydłową i 2 furtki. W sumie 36 otworów. Zużyłem 4 lub 5 kartuszy
> Rawl, które kupowałem w ciągu 2 tygodni w LM albo Castoramie (w jednym
> były tańsze kotwy, w drugim koszyczki :))
> Nie miałem takich problemów. Wszystko poszło gładko, i o ile dobrze
> pamiętam, kotwa utwardza się w ciągu 24h (do pełnego obciążenia). Po takim
> czasie powiesiłem skrzydła bramy, furtki i do dziś wiszą :)

Może miałeś inny typ. W sklepie pytali czy do pełnej czy pustej przestrzeni.
Czas schnięcia 45minut, tak napisali na kartuszy.
Tak czy inaczej takie coś nie może się zdarzyć a jeżeli się zdarzyło to
znaczy że produkt jest niepewny. Ty miałeś szczęście a mnie trafiło i
zmarnowałem dzień i pieniądze i robota nie zrobiona.

Marek





Re: Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-06 13:56:48 - M.

W dniu 2012-05-04 09:43, 4CX250 pisze:
> Kupiłem kotwę chemiczną RAWL w kartuszy jak silikon, założyłem do
> pistoletu (porządnego drogiego rurowego a nie takiego gówna z blachy).

Do kotew chemicznych są specjalne pistolety z dwoma bagnetami aby
równomiernie wyciskać mieszankę. Zwykłym się nie da.

Wiem, bo pożyczałem taki dozownik (używałem chyba kotew Koelnera)
www.koelner.pl/serwis-produktowy/produkty/grupy-asortymentowe/kotwy-chemiczne/akcesoria-do-montazu-kotew-chemicznych/rgun-dozowniki-mechaniczne-do-kotew-chemicznych.html

Poza tym pamiętam, że szybkość schnięcia zależała od temperatury i w
upał to trzeba było się nieźle sprężać. Miałem kilka rurek więcej niż
kartuszy a i tak się wszystkie zakleiły.

M.



Re: Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-06 17:48:27 - 4CX250

Użytkownik M. napisał w wiadomości
news:4fa66700$0$1315$65785112@news.neostrada.pl...

> Do kotew chemicznych są specjalne pistolety z dwoma bagnetami aby
> równomiernie wyciskać mieszankę. Zwykłym się nie da.

Wróć na początek i jeszcze raz z uwagą przeczytaj mój post.
A tak dla wyjaśnienie gdybyś jednak nie zrozumiał i nadal się upierał przy
swoim podpowiem że z linku jaki podałeś należało i używałem akurat takiego
pistoletu jak na dwóch ostatnich zdjęciach.


> Poza tym pamiętam, że szybkość schnięcia zależała od temperatury i w upał
> to trzeba było się nieźle sprężać. Miałem kilka rurek więcej niż kartuszy
> a i tak się wszystkie zakleiły.


Na kartuszy jest napisane 45minut pełna twardość. Dwie stwardniały w ciągu
godziny na kamien pozostałe z 24 nawet po trzech dniach były miękkie.

Marek





Re: Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-14 22:48:48 - Marek

On May 4, 9:43 am, 4CX250 wrote:

> Jak widać temu produktowi nie można zaufać.
>
> Marek


Piszesz, jakbys pracowal dla konkurencji...



Re: Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-15 03:53:20 - kogutek

4CX250 napisał(a):

> Kupiłem kotwę chemiczną RAWL w kartuszy jak silikon, założyłem do pistoletu
> (porządnego drogiego rurowego a nie takiego gówna z blachy).
> Zgodnie z instrukcją pierwsze 10 cm wypierdzieliłem w kosz. Jednak już od
> samego początku coś było nie tak,
> gdyż musiałem użyć nadzwyczaj dużo siły aby wypchnąć, te pierwsze 10cm,
> następnie widać było że zaczął wypływać takze utwardzacz gdyż masa zmieniła
> kolor na lekko zielonkawoszary ale tak na moje oko było to nierównomiernie
> rozłożony odcień. Myślałem że tak ma być. Obsadzałem gwintowane pręty fi 8mm
> w betonie. Wierciłem otwory 10mm. Na 24 obsadzone pręty tylko 3 są
> utwardzone. W pozostałtych otworach nawet po trzech dniach nadal plastelina
> aż w końcu pręty lekko wyciągnąłem palcami.
> Teraz kupiłem kołki rozporowe stalowe i po oczyszczeniu z resztek miękkiego
> kleju pręty obsadzam ponownie ale na kołkach.
>
> Kotwa chemiczn Rawl to jakieś nieporozumienie. Nie polecam. Nie dość że
> 35zł poszło w kosz to co najgorsze przez ten lipny produkt straciłem cały
> wolny dzień, nie wykonałem pracy na czas, musiałem dzwonić do betoniarni i
> odwoływać przywóz betonu bo kotwa miała być w pełni twarda niby po 45
> minutach.
> Jak widać temu produktowi nie można zaufać.
>
>
> Marek
>
Trzeba było kupić kilogram żywicy epoksydowej i utwardzacz. Jako wypełniacz
dać cement. Kilogram żywicy kosztuje ok 40 zł. Cement w zasadzie nic.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-15 11:58:01 - Marek Dyjor

kogutek wrote:
> 4CX250 napisał(a):
>
>> Kupiłem kotwę chemiczną RAWL w kartuszy jak silikon, założyłem do
>> pistoletu (porządnego drogiego rurowego a nie takiego gówna z
>> blachy).
>> Zgodnie z instrukcją pierwsze 10 cm wypierdzieliłem w kosz. Jednak
>> już od samego początku coś było nie tak,
>> gdyż musiałem użyć nadzwyczaj dużo siły aby wypchnąć, te pierwsze
>> 10cm, następnie widać było że zaczął wypływać takze utwardzacz gdyż
>> masa zmieniła kolor na lekko zielonkawoszary ale tak na moje oko
>> było to nierównomiernie rozłożony odcień. Myślałem że tak ma być.
>> Obsadzałem gwintowane pręty fi 8mm w betonie. Wierciłem otwory 10mm.
>> Na 24 obsadzone pręty tylko 3 są utwardzone. W pozostałtych otworach
>> nawet po trzech dniach nadal plastelina aż w końcu pręty lekko
>> wyciągnąłem palcami.
>> Teraz kupiłem kołki rozporowe stalowe i po oczyszczeniu z resztek
>> miękkiego kleju pręty obsadzam ponownie ale na kołkach.
>>
>> Kotwa chemiczn Rawl to jakieś nieporozumienie. Nie polecam. Nie
>> dość że 35zł poszło w kosz to co najgorsze przez ten lipny produkt
>> straciłem cały wolny dzień, nie wykonałem pracy na czas, musiałem
>> dzwonić do betoniarni i odwoływać przywóz betonu bo kotwa miała być
>> w pełni twarda niby po 45 minutach.
>> Jak widać temu produktowi nie można zaufać.
>>
>>
>> Marek
>>
> Trzeba było kupić kilogram żywicy epoksydowej i utwardzacz. Jako
> wypełniacz dać cement. Kilogram żywicy kosztuje ok 40 zł. Cement w
> zasadzie nic.

super pomysł, cement jako wypełniacz ;-) a czy nie obawiasz sie że może
wejść w jakąś reakcję z chemia z żywicy?

jesli już jakiś wypełniacz to piasek kwarcowy.




Re: Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-15 12:04:02 - kogutek

Marek Dyjor napisał(a):

> kogutek wrote:
> > 4CX250 napisał(a):
> >
> >> Kupiłem kotwę chemiczną RAWL w kartuszy jak silikon, założyłem do
> >> pistoletu (porządnego drogiego rurowego a nie takiego gówna z
> >> blachy).
> >> Zgodnie z instrukcją pierwsze 10 cm wypierdzieliłem w kosz. Jednak
> >> już od samego początku coś było nie tak,
> >> gdyż musiałem użyć nadzwyczaj dużo siły aby wypchnąć, te pierwsze
> >> 10cm, następnie widać było że zaczął wypływać takze utwardzacz gdyż
> >> masa zmieniła kolor na lekko zielonkawoszary ale tak na moje oko
> >> było to nierównomiernie rozłożony odcień. Myślałem że tak ma być.
> >> Obsadzałem gwintowane pręty fi 8mm w betonie. Wierciłem otwory 10mm.
> >> Na 24 obsadzone pręty tylko 3 są utwardzone. W pozostałtych otworach
> >> nawet po trzech dniach nadal plastelina aż w końcu pręty lekko
> >> wyciągnąłem palcami.
> >> Teraz kupiłem kołki rozporowe stalowe i po oczyszczeniu z resztek
> >> miękkiego kleju pręty obsadzam ponownie ale na kołkach.
> >>
> >> Kotwa chemiczn Rawl to jakieś nieporozumienie. Nie polecam. Nie
> >> dość że 35zł poszło w kosz to co najgorsze przez ten lipny produkt
> >> straciłem cały wolny dzień, nie wykonałem pracy na czas, musiałem
> >> dzwonić do betoniarni i odwoływać przywóz betonu bo kotwa miała być
> >> w pełni twarda niby po 45 minutach.
> >> Jak widać temu produktowi nie można zaufać.
> >>
> >>
> >> Marek
> >>
> > Trzeba było kupić kilogram żywicy epoksydowej i utwardzacz. Jako
> > wypełniacz dać cement. Kilogram żywicy kosztuje ok 40 zł. Cement w
> > zasadzie nic.
>
> super pomysł, cement jako wypełniacz ;-) a czy nie obawiasz sie że może
> wejść w jakąś reakcję z chemia z żywicy?
>
> jesli już jakiś wypełniacz to piasek kwarcowy.
>
jak byś spytał dlaczego akurat cement do takich zastosowań to bym Ci napisał.
Nie znasz się to lepiej nic nie pisz.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-15 12:06:19 - 4CX250

Użytkownik Marek Dyjor napisał w wiadomości
news:jot9b6$pt9$1@news.task.gda.pl...

> kogutek wrote:
>> Trzeba było kupić kilogram żywicy epoksydowej i utwardzacz. Jako
>> wypełniacz dać cement. Kilogram żywicy kosztuje ok 40 zł. Cement w
>> zasadzie nic.


> super pomysł, cement jako wypełniacz ;-) a czy nie obawiasz sie że może
> wejść w jakąś reakcję z chemia z żywicy?


Cement do procesu hydratyzacji wiązania potrzebuje wody. Żywica
epoksydowa skutecznie zablokuje dojście jakiekolwiek wilgoci do cementu więc
ten będzie tylko zwykłym wypełniaczem. Jeśli już to jako wypełniacz stosuje
się mączkę kwarcową albo podobne które powodują że żywica nie płynie.

Marek




Re: Kotwy chemiczne RAWL, dziadostwo odradzam.

2012-05-15 13:39:30 - Marek Dyjor

4CX250 wrote:
> Użytkownik Marek Dyjor napisał w wiadomości
> news:jot9b6$pt9$1@news.task.gda.pl...
>
>> kogutek wrote:
>>> Trzeba było kupić kilogram żywicy epoksydowej i utwardzacz. Jako
>>> wypełniacz dać cement. Kilogram żywicy kosztuje ok 40 zł. Cement w
>>> zasadzie nic.
>
>
>> super pomysł, cement jako wypełniacz ;-) a czy nie obawiasz sie że
>> może wejść w jakąś reakcję z chemia z żywicy?
>
>
> Cement do procesu hydratyzacji wiązania potrzebuje wody.

jednak miałbym wątpliwości dodwać materiał aktywny chemicznie do żywicy

> Żywica
> epoksydowa skutecznie zablokuje dojście jakiekolwiek wilgoci do
> cementu więc ten będzie tylko zwykłym wypełniaczem. Jeśli już to jako
> wypełniacz stosuje się mączkę kwarcową albo podobne które powodują że
> żywica nie płynie.

tak włąsnie sugerowałem piasek kwarcowy




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS