solarnicy i sceptycy
2012-05-05 14:41:40 - Budyń
A ponieważ znacznie łatwiej jest modelować cyfrowo zachowania urządzeń niż
budować coraz to nowe wersje urządzeń pisałem program pozwalający na
symulacje energetyczną budynku i zastosowanie kolektorów słonecznych róznego
typu.
Kolejna wersja programu juz wygląda tak ze można sie nią pochwalić, demo
leży tu:
www.elgo.wroclaw.pl/demo.zip
Program liczy zyski w złotówkach z zastosowania kolektorów, nie liczy
kosztów inwestycji- więc opłacalności ich zastosowania nie poda.
Podstawą działania programu są archiwalne dane pogodowe natężenia słonca i
temperatury powietrza. Ta ostatnia ujęta jest jako średnia temperatura doby.
Program umożliwia:
-symulowanie odbioru ciepłej wody
-symulowanie odbioru ciepłej wody oraz odbioru ciepła na ogrzewanie budynku
-sprawdzić można zastosowanie kolektorów słoneczych samoróbek, firmowych
oraz firmowych z mechanizmem śledzącym słońce.
-sprawdzić można wpływ wielkości akumulatorów ciepła, ich ocieplenie,
położenie względem budynku (w budynku, zakopane, albo wolnostojące). Okazuje
sie ze duże bufory poza generowaniem kosztów inwestycji niekoniecznie są
sensowne.
Wpływ na ostateczny koszt jaki poniesiemy na ogrzewania ma jakis milion
czynników, z których jakąś połowę można w programie zmieniać.
Wprowadzenie bzdurnych danych spowoduje że wyniki będą adekwatne do danych
wejściowych :-) Zastosowany model energetyczny ma swoje uproszeczenia
ale ponieważ daje wyniki mniej wiecej zgodne z rzeczywistością na razie nie
bede w nim grzebał.
Dla grupowiczów wersja pełna po wysłaniu do mnie danych kompa na którym
program ma dzialac. Dane te wygenerować można moim programem
www.elgo.wroclaw.pl/numerki.exe
To takie drobne zabezpieczenie :) W zamian oczekuję konstruktywnej krytyki
:-) Aha, na razie nie ma plików pomocy. Będą jak będą :-)
Jak zacząć?
1. W zakładce dane kolektora ustawić brak kolektora
2. W danych budynku ustawić wskaźniki zużycia ciepłej wody przez podanie
ilości osób w budynku i ew. korektę zużycia kg/h
3. W danych budynku ustawić straty budynku do powietrza i straty
budynku do gruntu (pi x oko straty do gruntu stanowią jakies 25% strat do
powietrza).
4. Wykonać symulacje jedego roku - sprawdzić czy koszt energii jest zbliżony
do tego co rzeczywiście wydajemy. Jesli nie - powrót do pkt 3 z jakąś
korektą.
(symulacje liczą sie szybciej jesli wyłaczymy rysowanie wykresów)
Zresztą razem z programem przygotuję kilka przykładowych budynków albo jakis
arkusik kalkulacyjny.
Dla tak uzyskanego modelu budynku wracamy do zakładki dane kolektora i
bawimy się w co by było gdyby.... :-)
b.
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-06 09:45:50 - Robert G
> wersja pełna po wysłaniu do mnie danych kompa na którym
> program ma dzialac.
ma maca też masz... ?
:-D
Tu z rozszerzeniem .dmg wchodzi...
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-06 11:00:42 - Budyń
news:jo5a7g$qld$1@inews.gazeta.pl...
>a maca też masz... ?
> :-D
aaaa, co pan też znowu - testowane wyłącznie na XP-ku. Nie przewiduję wersji
na macka i playstation :-)
b.
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-06 11:14:14 - Robert G
> Nie przewiduję wersji na macka i playstation :-)
to może chociaż na linuxa... coś dla normalnych by się jednak przydało ;-P
Bo kupować dodatkowo winasa, to zwiększa koszt znacząco i solary
przestaną się całkowicie opłacać hahaha
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-06 11:22:34 - Usrobo
> Użytkownik Budyń napisał:
>> Nie przewiduję wersji na macka i playstation :-)
>
> to może chociaż na linuxa... coś dla normalnych by się jednak przydało ;-P
> Bo kupować dodatkowo winasa, to zwiększa koszt znacząco i solary
> przestaną się całkowicie opłacać hahaha
postaw sobie to na wirtualnej maszynie
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-06 11:40:58 - Budyń
news:jo5fd6$7vk$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Budyń napisał:
>> Nie przewiduję wersji na macka i playstation :-)
>
> to może chociaż na linuxa... coś dla normalnych by się jednak przydało ;-P
ja kiedys zainstalowałem sobie jakies ubuntu ale wymiękłem po dwóch minutach
jak sie okazalo ze dyski nie sa opisane z windowsową logiką :-) Ale juz tak
nawiasem mówiąc powinienem sie linuxa naumieć... brrrrrr....
b.
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-06 12:59:49 - Robert G
> sobie jakies ubuntu ale wymiękłem po dwóch minutach
Może te dwie minuty były krytyczne :-))) i nawet tyle nie wytrwałeś hahaha
Moja żonka na ubuntu pracuje już od szeregu lat - jeszcze jak to się
knopix nasywało - i sobie bardzo chwali, a używa tego do pracy i tylko
na tym siedzi...
A ja z win uciekłem jak tylko miałem okazję :-P...
No ale nie mówię, że nie da się z tego korzystać. Pono jakiś sąd w
Niemczech ostatnio zabronił korzystania z win 7 bo M$ miał zerżnąć
jakieś rozwiązania opatentowane przez motorolę... No ta bezczelność M$
zraża mnie maxymalnie :-)...
I nie będę podnosił kosztu solarów kupując specjalnie M$ żeby
przetestować Twój program hahaha - co by do tematu było.
pozdr
Robert G.
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-06 13:48:27 - Budyń
news:jo5lj9$m2u$1@inews.gazeta.pl...
> I nie będę podnosił kosztu solarów kupując specjalnie M$ żeby przetestować
> Twój program hahaha - co by do tematu było.
jakoś przeboleję :-)
b.
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-06 17:33:10 - 4CX250
news:jo5lj9$m2u$1@inews.gazeta.pl...
> Moja żonka na ubuntu pracuje już od szeregu lat - jeszcze jak to się
> knopix nasywało - i sobie bardzo chwali, a używa tego do pracy i tylko na
> tym siedzi...
Ubuntu od Debiana pochodzi... :)
Marek
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-07 09:32:15 - Marek Dyjor
> Użytkownik Budyń napisał:
>> sobie jakies ubuntu ale wymiękłem po dwóch minutach
>
> Może te dwie minuty były krytyczne :-))) i nawet tyle nie wytrwałeś
> hahaha Moja żonka na ubuntu pracuje już od szeregu lat - jeszcze jak
> to się knopix nasywało - i sobie bardzo chwali, a używa tego do pracy
> i tylko na tym siedzi...
>
> A ja z win uciekłem jak tylko miałem okazję :-P...
> No ale nie mówię, że nie da się z tego korzystać. Pono jakiś sąd w
> Niemczech ostatnio zabronił korzystania z win 7 bo M$ miał zerżnąć
> jakieś rozwiązania opatentowane przez motorolę... No ta bezczelność M$
> zraża mnie maxymalnie :-)...
>
> I nie będę podnosił kosztu solarów kupując specjalnie M$ żeby
> przetestować Twój program hahaha - co by do tematu było.
hm...
mysle, że jednak wiecej osób ma Windę niż Linucha.
ja też sie próbowałem kilka raz na linuxa przestawiać i na koniec zawsze
zostawało po staremu.
Próbowałem postawić mediacenter na linuxie i wymiękłem, gdy chciałem mieć
system który obsługuje karty DVB-S2. Niestey ale winda xp + dvbviewer
rządzi.
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-07 09:47:42 - Robert G
>
> mysle, że jednak wiecej osób ma Windę niż Linucha.
ano ma... to był tylko żart :-), bo w końcu...
mac za drogi, linux ciągle za mało rozpowszechniony - i imperium M$ się
rozrasta.
Niestety.
A mac os x chyba na zwykłym pc nie pójdzie... choć win na macu tak
:-)... Ot polityka korporacji.
pozdr
Robert G.
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-07 12:29:56 - Adam
> ano ma... to był tylko żart :-), bo w końcu...
> mac za drogi, linux ciągle za mało rozpowszechniony - i imperium M$ się
> rozrasta.
> Niestety.
Linux malo rozpowszechniony? Ha ha, sprawdz co masz w telewizorze, komorce, routerze wifi i setkach innych urzadzen - tam w wiekszosci siedzi wlasnie linux, a nie produkty M$ :)
www.youtube.com/watch?v=yVpbFMhOAwE&feature=youtu.be
pozdr.
--
Adam
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-07 12:49:48 - Kris
> Linux malo rozpowszechniony?
Jako Os w kompach
>Ha ha, sprawdz co masz w telewizorze, komorce, routerze wifi i setkach innych >urzadzen - tam w wiekszosci siedzi wlasnie linux, a nie produkty M$ :)
Ale tam wiekszośc userów nie zaglada. Nie obchodzi ich co tam w środku jest za system- to ma działac i tyle. Z komputerami jest troszkę inaczej.
Np ja- komórka służy u mnie w sumie tylko do odbierania połączeń więc nawet nie wiem czy ma w środku linuksa, winde czy symbiana. Ta wiedza nie jest mi do niczego potrzebna. Mója plasma Samsunga podobno ma w środku linuksa i jest grupa zapaleńców co alternatywny soft piszą. Ja nie korzystam bo akurat mi zadne dodatkowe funkcje poza podstawowymi nie sa potrzebne. Router Wifi to samo są jakies alternatywne softy ale jskoro u mnie działa na podstawowym to mi wystarczy.
Z komem jest troszke inaczej-wykorzystuje sie go do różnych rzeczy i tu juz znaczenie system operacyjny ma. Jednym bardziej pasuje linuks, mi windows. Raz nawet na jednym kompie wgrałem sobie linuksa ale po tygodniu zrezygnowałem, nie mogłem sie tam odnależć-od lat pracuje na windowsie więc po prostu przywykłem zarówno ja jak i rodzina. I nie chcę przyzwyczajeń zmieniac. Tym bardziej że windows spełnia wszelkie moje wymagania.
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-07 14:27:26 - Adam
> W dniu poniedziałek, 7 maja 2012 12:29:56 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
> > Linux malo rozpowszechniony?
> Jako Os w kompach
>
> >Ha ha, sprawdz co masz w telewizorze, komorce, routerze wifi i setkach innych >urzadzen - tam w wiekszosci siedzi wlasnie linux, a nie produkty M$ :)
>
> Ale tam wiekszośc userów nie zaglada. Nie obchodzi ich co tam w środku jest za system- to ma działac i tyle. Z komputerami jest troszkę inaczej.
Niewazne - chodzi o to ze imperium linuxa rosnie szybciej i bardziej dynamicznie niz imperium M$, obojetnie czy to jest widoczne czy nie. Linux to taka gora lodowa, a M$ - Titanic ;)
pozdr.
--
Adam
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-07 14:46:59 - Budyń
news:19853311.425.1336393646879.JavaMail.geo-discussion-forums@ynja13...
>Niewazne - chodzi o to ze imperium linuxa rosnie szybciej i bardziej
>dynamicznie niz imperium M$, obojetnie czy to jest widoczne czy nie.
oprogramowanie dla urządzeń do nieco inny temat niż system operacyjny
komputerów osobistych a wrzucenie do jednego worka jest pomyłką.
Linux -puki co userfriendly nie jest -a to okresla jego popularnosc, co
wiąże sie z dostępnym oprogramowaniem co znów wpływa na popularnosc.
b.
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-08 12:37:40 - RadekNet
>> Niewazne - chodzi o to ze imperium linuxa rosnie szybciej i bardziej
>> dynamicznie niz imperium M$, obojetnie czy to jest widoczne czy nie.
>
> oprogramowanie dla urządzeń do nieco inny temat niż system operacyjny
> komputerów osobistych a wrzucenie do jednego worka jest pomyłką.
> Linux -puki co userfriendly nie jest -a to okresla jego popularnosc, co
> wiąże sie z dostępnym oprogramowaniem co znów wpływa na popularnosc.
Moi rodzice maja w domu dwa komputery... Zawsze byl z nimi problem, bo XP
lubi sie sypac. W pewnym momencie nie wytrzymalem i na jeden komupter
trafilo Ubuntu - nagle 50% problemow z komputerami mniej ;)
Pozdr.
--
Radoslaw Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
www.oldtimer.parts.com.pl
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-08 12:46:15 - Budyń
news:op.wdzjs2nip8ku5w@radek-netbook...
>Moi rodzice maja w domu dwa komputery... Zawsze byl z nimi problem, bo XP
>lubi sie sypac. W pewnym momencie nie wytrzymalem i na jeden komupter
masz zepsuty komputer lub użytkownika :-)
odkąd mam xp-ka (na 4 kompach) jest pełen luzik, zero zwisów itp.
b.
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-08 18:55:56 - RadekNet
>> Moi rodzice maja w domu dwa komputery... Zawsze byl z nimi problem, bo
>> XP lubi sie sypac. W pewnym momencie nie wytrzymalem i na jeden komupter
>
> masz zepsuty komputer lub użytkownika :-)
> odkąd mam xp-ka (na 4 kompach) jest pełen luzik, zero zwisów itp..
Komuter ten sam, uzytkownik ten sam ... a ja spie spokojnie, bo zawsze
jeden komputer w domu dziala :)
Ale nie przecze, jak na 60parolatkow przystalo czasami robia glupie rzeczy
.... jakos linux jest bardziej idiotoodporny.
Pozdr.
--
Radoslaw Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
www.oldtimer.parts.com.pl
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-08 12:46:38 - Marek Dyjor
> On Mon, 07 May 2012 13:46:59 +0100, Budyń
>
>>> Niewazne - chodzi o to ze imperium linuxa rosnie szybciej i
>>> bardziej dynamicznie niz imperium M$, obojetnie czy to jest
>>> widoczne czy nie.
>>
>> oprogramowanie dla urządzeń do nieco inny temat niż system operacyjny
>> komputerów osobistych a wrzucenie do jednego worka jest pomyłką.
>> Linux -puki co userfriendly nie jest -a to okresla jego popularnosc,
>> co wiąże sie z dostępnym oprogramowaniem co znów wpływa na
>> popularnosc.
>
> Moi rodzice maja w domu dwa komputery... Zawsze byl z nimi problem,
> bo XP lubi sie sypac.
a łyżka na to niemożliwe...
mam w domach całe stado kompów z XP i sie nic nie sypie, problemy z XP to
zwykle efekty instalowania niewiadomo czego.
> W pewnym momencie nie wytrzymalem i na jeden
> komupter trafilo Ubuntu - nagle 50% problemow z komputerami mniej ;)
wiadomo jednego kompa przestali używać to i problemy sie skończyły. :)
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-08 18:53:54 - RadekNet
wrote:
>> Moi rodzice maja w domu dwa komputery... Zawsze byl z nimi problem,
>> bo XP lubi sie sypac.
>
> a łyżka na to niemożliwe...
>
> mam w domach całe stado kompów z XP i sie nic nie sypie, problemy z XP
> to zwykle efekty instalowania niewiadomo czego.
Czy Ty sie Marek kiedykolwiek z kims zgodziles? ;)
>> W pewnym momencie nie wytrzymalem i na jeden
>> komupter trafilo Ubuntu - nagle 50% problemow z komputerami mniej ;)
>
> wiadomo jednego kompa przestali używać to i problemy sie skończyły. :)
Heheh ;)
Pozdr.
--
Radoslaw Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
www.oldtimer.parts.com.pl
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-10 14:12:13 - Marek Dyjor
> On Tue, 08 May 2012 11:46:38 +0100, Marek Dyjor
>
>
>>> Moi rodzice maja w domu dwa komputery... Zawsze byl z nimi problem,
>>> bo XP lubi sie sypac.
>>
>> a łyżka na to niemożliwe...
>>
>> mam w domach całe stado kompów z XP i sie nic nie sypie, problemy z
>> XP to zwykle efekty instalowania niewiadomo czego.
>
> Czy Ty sie Marek kiedykolwiek z kims zgodziles? ;)
zgadzam sie tam gdzie ktoś nei gada głupstw...
Wiele można o XP powiedzieć ale nie to że sie sypie bez powodu. Zwykle sie
sypie z powodu, Najczęściej jak sie naraz wysypuje wystarczy przeczyścić
sollidnei rejestr a jak to nie pomaga to cofnąć system przed ostatnią
zarejestrowaną modyfikację i pomyśleć co sie ostatnio zamontowało czy to w
sofcie czy sprzęcie.
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-10 15:31:41 - RadekNet
wrote:
>>>> Moi rodzice maja w domu dwa komputery... Zawsze byl z nimi problem,
>>>> bo XP lubi sie sypac.
>>>
>>> a łyżka na to niemożliwe...
>>>
>>> mam w domach całe stado kompów z XP i sie nic nie sypie, problemy z
>>> XP to zwykle efekty instalowania niewiadomo czego.
>>
>> Czy Ty sie Marek kiedykolwiek z kims zgodziles? ;)
>
> zgadzam sie tam gdzie ktoś nei gada głupstw...
Z faktami nie wygrasz.
Pozdr.
--
Radoslaw Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
www.oldtimer.parts.com.pl
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-07 14:29:40 - Adam
> Z komem jest troszke inaczej-wykorzystuje sie go do różnych rzeczy i tu juz znaczenie system operacyjny ma. Jednym bardziej pasuje linuks, mi windows. Raz nawet na jednym kompie wgrałem sobie linuksa ale po tygodniu zrezygnowałem, nie mogłem sie tam odnależć-od lat pracuje na windowsie więc po prostu przywykłem zarówno ja jak i rodzina. I nie chcę przyzwyczajeń zmieniac. Tym bardziej że windows spełnia wszelkie moje wymagania.
Ja mimo ze linuxa znam na wylot bo administruje kilkudziesiecioma maszynami na tym systemie to na desktopie tez mam windowsa bo jest prostszy i wygodniejszy, a ja leniwy. A leniwy zawsze wybiera latwiejsza droge jak tylko moze :D
pozdr.
--
Adam
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-07 15:59:47 - Marek Dyjor
> W dniu poniedziałek, 7 maja 2012 12:49:48 UTC+2 użytkownik Kris
> napisał:
>
>> Z komem jest troszke inaczej-wykorzystuje sie go do różnych rzeczy i
>> tu juz znaczenie system operacyjny ma. Jednym bardziej pasuje
>> linuks, mi windows. Raz nawet na jednym kompie wgrałem sobie linuksa
>> ale po tygodniu zrezygnowałem, nie mogłem sie tam odnależć-od lat
>> pracuje na windowsie więc po prostu przywykłem zarówno ja jak i
>> rodzina. I nie chcę przyzwyczajeń zmieniac. Tym bardziej że windows
>> spełnia wszelkie moje wymagania.
>
> Ja mimo ze linuxa znam na wylot bo administruje kilkudziesiecioma
> maszynami na tym systemie to na desktopie tez mam windowsa bo jest
> prostszy i wygodniejszy, a ja leniwy. A leniwy zawsze wybiera
> latwiejsza droge jak tylko moze :D
to smutne ale Windnows jest jednym z najbardziej dopracowanych systemów.
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-07 16:05:44 - Kris
>> to smutne ale Windnows jest jednym z najbardziej dopracowanych systemów.
Czemu smutne.
dopracowany, działa, cena tez rzekł bym niska. Czego więcej trzeba
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-07 20:25:25 - Maniek4
Użytkownik Kris
news:9624733.467.1336399544119.JavaMail.geo-discussion-forums@ynbq3...
W dniu poniedziałek, 7 maja 2012 15:59:47 UTC+2 użytkownik Marek Dyjor
napisał:
>>> to smutne ale Windnows jest jednym z najbardziej dopracowanych systemów.
>Czemu smutne.
>dopracowany, działa, cena tez rzekł bym niska. Czego więcej trzeba
Owszem, przejzystosci jak w systamach pisanych.
Ja akurat z nostalgia wspominam archaicznego dosa w ktorym wiedzialem
wszystko. Wiem, ze struktura byla prosta i nie spelnial znamion systemu
operacyjnego jakim jest Unix, ale jego znajomosc sprawiala, ze wiedzialem
gdzie czego szukac. Teraz kazdy Windows jest coraz bardziej idiotoodporny,
moze nie odporny a dla ludu. To niestety powoduje, ze wyswietla sie jakies
jedno okienko z opcjami do innego okienka, a to inne okienko przekierowuje
nas do pierwszego okienka. I tak w kolo macieju. Jak cos robi to nie wiadomo
jak i co, bo tylko naprawa czegos tam i nic wiecej nie mozna zrobic. W xp
mniej wiecej wiadomo co dzieje sie z sieciami wifi, ale w win 7 to juz
kompletnie wymieklem. Jakies opcje naprawy czy czegos tam i brak mozliwosci
ingerowania w co kolwiek, no chyba, ze ja czegos nie wiem. W zaden sposob
nie udalo mi sie polaczyc przez wifi ad hock dwoch kompow i dzielic miedzy
nimi internet. Polaczenie owszem jest, pingi niby OK, ale czemu to nie chce
dzialac? Dla mnie tragedia z ta dostepnoscia dla mas. Komus sie
upierdzielilo, ze wszystko musi byc proste i dla wszystkich.
Pozdro.. TK
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-07 21:24:41 - Marek Dyjor
> Użytkownik Kris
> news:9624733.467.1336399544119.JavaMail.geo-discussion-forums@ynbq3...
> W dniu poniedziałek, 7 maja 2012 15:59:47 UTC+2 użytkownik Marek Dyjor
> napisał:
>>>> to smutne ale Windnows jest jednym z najbardziej dopracowanych
>>>> systemów.
>
>> Czemu smutne.
>> dopracowany, działa, cena tez rzekł bym niska. Czego więcej trzeba
>
> Owszem, przejzystosci jak w systamach pisanych.
> Ja akurat z nostalgia wspominam archaicznego dosa w ktorym wiedzialem
> wszystko. Wiem, ze struktura byla prosta i nie spelnial znamion
> systemu operacyjnego jakim jest Unix, ale jego znajomosc sprawiala,
> ze wiedzialem gdzie czego szukac. Teraz kazdy Windows jest coraz
> bardziej idiotoodporny, moze nie odporny a dla ludu.
niestety ale po XP chyab zaczeła sie degeneracja, mam 7demkę i kurna nie nie
można tam znaleźć, w sumei to sie zastanawiam po kiego diabła wszytsko
poprzestawiano? jaka logika tym rzadziła. Coś jakby zrobić nową wersję
samochodu i wszytskei wajchy poprzestawiać pozmeinic ich funkcje.
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-07 21:38:51 - Maniek4
Użytkownik Marek Dyjor
news:jo97ho$vbd$1@news.task.gda.pl...
> niestety ale po XP chyab zaczeła sie degeneracja, mam 7demkę i kurna nie
> nie można tam znaleźć, w sumei to sie zastanawiam po kiego diabła wszytsko
> poprzestawiano? jaka logika tym rzadziła. Coś jakby zrobić nową wersję
> samochodu i wszytskei wajchy poprzestawiać pozmeinic ich funkcje.
Mam podobne wrazenie.
Od czasow win 3.1 mialem wrazenie, ze system sie rozwija. W koncu 95 stal
sie samodzielnym systemem operacyjnym, choc niektorzy twierdzili, ze dzieki
zarzadzaniu pamiecia nakladka win 3.1 tez byla systemem operacyjnym. Na
tamte czasy o ile ktos nie slyszal o Unixie to moze i byl, ale co to za
system ktory pozwala korzystac z portow i urzadzen we/wy z poziomu
aplikacji? Mimo tych wad system byl intuicyjny, prosty i przejrzysty. Nie
dla wszystkich rzecz jasna i to zdaje sie bylo problemem. Rozwoj winda tak
jak piszesz do wersji XP, choc i tam czasem trudno cos znalezc, ale
stabilnosc systemu nieporownywalnie wieksza od poprzednich wersji,
wywlaszczanie i takie tam. To co potrzebne, bez zajmujacych sprzet
wodotryskow. Polprzezroczyste paski stanu, komu to potrzebne? W kolo tylko
gowno i gowno, byle sie swiecilo. Ech teskni mi sie za Netscape
comunicator'em.
Pozdro.. TK
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-07 22:01:35 - Robert G
> Rozwoj winda tak
> jak piszesz do wersji XP
Skoro tak daleko dyskusja poszła...
Ja do pewnego czasu uznawałem win 98 za szczyt osiągnięć M$, jednak
kiedy zaczęło brakować sterowników do sprzętu, bo nie wspierali już tego
geniuszu..., to na xp się przesiadłem i to był ostatni win z jakim
miałem do czynienia.
Było gdzieś w tle jeszcze millnium i vista, ale to mega niewypały.
Linuxa też próbowałem, ale mac os x nic nie pobije :-). Jak mi padnie
komp, to chyba kredyt wezmę na nowy... :-P
pozdr
Robert G.
Re: solarnicy i sceptycy
2012-05-07 22:20:03 - Maniek4
Użytkownik Robert G
news:jo99n2$pj4$1@inews.gazeta.pl...
> Skoro tak daleko dyskusja poszła...
> Ja do pewnego czasu uznawałem win 98 za szczyt osiągnięć M$, jednak kiedy
> zaczęło brakować sterowników do sprzętu, bo nie wspierali już tego
> geniuszu..., to na xp się przesiadłem i to był ostatni win z jakim miałem
> do czynienia.
> Było gdzieś w tle jeszcze millnium i vista, ale to mega niewypały. Linuxa
> też próbowałem, ale mac os x nic nie pobije :-). Jak mi padnie komp, to
> chyba kredyt wezmę na nowy... :-P
He
Jakos do Millenium i Visty zabraklo mi przekonania na starcie. Przez skore
czulem, ze to bedzie marketing nie system. :-)
W latach edukacji na kompie klasy 486 SX 25 z dyskiem 240MB zainstalowane
mialem dwa systemy - Unix i DOS z nakladkami. Unix jest jakby to powiedziec
klopotliwy. Do byle pierdoly trzeba pisac program, wiec nie starczylo mi
czasu na edukacje, a szkoda. Maca OS nie znam wogole, wiec trudno sie
wypowiadac. Byla swego czasu proba z systemem IBM OS Warp, ponoc fajny, ale
mi sie nie odpalil. Fajnych pomyslow pare bylo, ale przez ekspansje MS
stracil je swiat. Dla mnie nieodzalowany Word Perfect, wspomniany Netscape,
czy Fox Pro.
Pozdro.. TK