Ukladanie glazury - podstawy
2012-05-10 10:08:16 - Kraszan
Google wyrzuca mi same reklamy firm, albo chomika...
Szukam jakiegos podstawowego tutoriala nt ukladania glazury,
a w zasadzie podstawowych zasad tzn. jak zaczac, gdzie wyznaczyc
piony/poziomy, na co uwazac, jak rozplanowac plytki, czego
unikac, jak planowac laczenia naroznikow...
Mniemam, ze sa jakies zlote zasady - np. co zrobic w momencie,
gdy przy pierwszym pomiarze, wychodzi, ze x plytek wejdzie w pionie
idealnie bez przycinania - jak znam zycie i prostosc scian,
bedzie trzeba docinac paski po 1,5cm... albo jak pogodzic
plytki w narozniku - chyba dwie przycinane nie powinny sie tam spotkac...
Albo jak sie zabrac do ukladania plytek ze sciananiem krawedzi?
Mam ambitny plan nie uzywac ciercwalkow...
Wie ktos o jakims pdf lub stronce gdzie to jest zebrane do kupy?
Pozdrawiam
Kraszan
Re: Ukladanie glazury - podstawy
2012-05-10 10:15:09 - lopi1
> Czesc
>
> Google wyrzuca mi same reklamy firm, albo chomika...
> Szukam jakiegos podstawowego tutoriala nt ukladania glazury,
> a w zasadzie podstawowych zasad tzn. jak zaczac, gdzie wyznaczyc
> piony/poziomy, na co uwazac, jak rozplanowac plytki, czego
> unikac, jak planowac laczenia naroznikow...
>
> Mniemam, ze sa jakies zlote zasady - np. co zrobic w momencie,
> gdy przy pierwszym pomiarze, wychodzi, ze x plytek wejdzie w pionie
> idealnie bez przycinania - jak znam zycie i prostosc scian,
> bedzie trzeba docinac paski po 1,5cm... albo jak pogodzic
> plytki w narozniku - chyba dwie przycinane nie powinny sie tam spotkac...
> Albo jak sie zabrac do ukladania plytek ze sciananiem krawedzi?
> Mam ambitny plan nie uzywac ciercwalkow...
> Wie ktos o jakims pdf lub stronce gdzie to jest zebrane do kupy?
>
> Pozdrawiam
> Kraszan
Atlas, Cersanit i inni mieli na swych stronach dosyć dokładne opisy.
Ale opis a praktyka to trochę dwie różne sprawy.
Re: Ukladanie glazury - podstawy
2012-05-10 11:21:27 - Adam
> Albo jak sie zabrac do ukladania plytek ze sciananiem krawedzi?
> Mam ambitny plan nie uzywac ciercwalkow...
> Wie ktos o jakims pdf lub stronce gdzie to jest zebrane do kupy?
Poloz najpierw plytki w garazu, kotlowni, w kuchni u nielubianego sasiada, czy tesciowej :D Chocbys sie naczytal nie wiem ile to nic nie zastapi praktyki i zdrowego rozsadku.
PS. Ja swoja pierwsza robote zrobilem w mojej najwiekszej lazience w nowym domu plytkami za 5k pln - wyszla BAJKA, ale robilem to 2 miesiace bo bardzo powolutku... :) Inna sprawa ze w nowym domu gdzie sciany sa idealnie pionowe i rowne, wylewka na lacie 4mb ma dziury maksymalnie 1mm, katy maja 90,00st etc to robota jest bardzo prosta.. :)
pozdr.
--
Adam
Re: Ukladanie glazury - podstawy
2012-05-10 17:54:48 - Jackare
news:joft1f$i1m$1@inews.gazeta.pl...
> Google wyrzuca mi same reklamy firm, albo chomika...
> Szukam jakiegos podstawowego tutoriala nt ukladania glazury,
Kurcze, w tych sprawach trudno jest zastąpić doświadczenie i instynkt jakąś
skjondensowaną wiedzą teoretyczną.
Czeka Cię albo wielkie oszukiwanie, albo sporo ciężkiej pracy
przygotowawczej. Zasada jest taka że im więcej pracy włożysz w przygotówkę i
im solidniej ją wykonasz, tym bardziej bajkowo pójdzie układanie płytek.
Ściany powinny być proste, powierzchnie też proste (bez wgłębień i
wybrzuszeń), podłogi także. Każda odchyłka od pionu wyjdzie Ci pod postacią
klinów w kafelkach lub zmusi Cię do podkładania pod kafelki ton kleju czego
nie nalezy robić. Do prostowania ścian i podłóg są potrzebne długie łaty,
takie na 2-2,5m. Ściany prostuje się przez tynkowanie. Mokre lub suche.
Suche tynki to albo montaz na stelażu albo na kleju. Jeżeli w narożach
pomieszczeń mają być montowane jakieś sprzęty (wanna, kabina prysznicowa,
blaty mebli), to wewnętrzne kąty także muszą być proste.
Samo układanie kafelek najlepiej rozpocząć na wypoziomowanej listwie
przykręconej do ściany - zapewni Ci to proste podparcie płytek.
Rozplanowanie: jeżeli układ kafelek musi być z jakiegoś względu symetryczny,
zaczynasz od środka, tak aby w narożach lub na końcach ścian wyszły Ci takie
same docinki.
Mozajki: o tym można napisać doktorat. Nie próbuj nawet układać na krzywych
ścianach.
Podłoga: jeżeli ściany pomieszczenia nie są równoległe względem siebie,
warto podłogę ułożyć w karo. Przy układaniu prostym wzdłuż ścian wyjdą Ci
kliny podkreślające dodatkowo nierównoległość ścian (chyba że możesz układać
tak że kliny wyjdą np pod wanną lub za/pod meblami kuchennymi)
Podłogi też muszą być wyrównane przed układaniem płytek. Układanie płytek na
podłodze na placki może doprowadzic do pękania płytek w miejscach gdzie nie
będą podparte klejem
Szlifowanie płytek najlepiej wykonywac szlifierką kątową ręczną, czyli
układać płytki w ten sposób by nie docinać ich krawędzi pod kątem, tylko
składać je na narożniku felcem do siebie i wybrać materiał spod krawędzi
przez zeszlifowanie. Do szlifowania najlepiej mieć tarczę diamentową turbo i
bardzo precyzyjnie pracującą szlifierkę kątową o mocy ok 700W. Szlifierki
które się do tego nadają, tzn są precyzyjne nie mają bicia osiowego i
promieniowego to zazwyczaj produkty makita i niebieski bosch. Pozostałe to
kwestia przypadku. Najmniejsze nawet bicie powoduje pękanie i odrywanie
glazury z powierzchni płytki. Szlifuje się w rękach Szlifowanie płytek na
mokrych przecinarkach to strata czasu. Cięcie najlepiej i najszybciej:
proste za pomocą ręcznego stołu do cięcia i od razu zapomnij o tych stołach
za 50 zł z okrągłymi rurkowymi prowadnicami. Do cięcia nadają się stoły z
prowadnicami sztabkowymi z pełnego materiału o przekroju prostokątnym
tu masz taką maszynkę
www.google.pl/imgres?imgurl=http://image.ceneo.pl/data/products/9160072/f-walmer-maszyna-do-ciecia-glazury-mglr800.jpg&imgrefurl=http://www.ceneo.pl/9160072&usg=__-Z5Hy_oTrv2uVj2taEz0LXdWHQU=&h=200&w=200&sz=17&hl=pl&start=82&zoom=1&tbnid=B7XK-CNxbAyDMM:&tbnh=104&tbnw=104&ei=Jd2rT5rIIITg4QSXqrzuCQ&prev=/search%3Fq%3Dst%25C3%25B3%25C5%2582%2Bdo%2Bci%25C4%2599cia%2Bglazury%26start%3D63%26um%3D1%26hl%3Dpl%26sa%3DN%26rls%3Dcom.microsoft:*%26tbm%3Disch&um=1&itbs=1
Wszelkie oszukiwanie się że na jeden raz wystarczy taka za 5 dych to próba
ucierania dupą szkła. Taką za 50 zł to może potrafią coś zrobić starzy
fachmani. Tu masz przykład chujni która się absolutnie do niczego nie nadaje
www.google.pl/imgres?imgurl=http://cdn11.epasaz.smcloud.net/s/files/91537562382847c2.jpg&imgrefurl=http://zakupy.muratordom.pl/przecinarki-reczne/walmer-maszyna-do-ciecia-glazury-mglr-1200,736313,2008/&usg=__OAV9YUjup1u4qHrrNyf_uG2YZdw=&h=200&w=200&sz=29&hl=pl&start=186&zoom=1&tbnid=wJaqdH1OQ9hVdM:&tbnh=104&tbnw=104&ei=yN2rT5BRitHhBNTEgMsI&prev=/search%3Fq%3Dst%25C3%25B3%25C5%2582%2Bdo%2Bci%25C4%2599cia%2Bglazury%26start%3D168%26um%3D1%26hl%3Dpl%26sa%3DN%26rls%3Dcom.microsoft:*%26tbm%3Disch&um=1&itbs=1
Jakieś docinki płytek najszybciej i njskuteczniej jest robić ręczną
szlifierką, tą samą co do szlifowania naroży. Docinanie, odcinanie rogów,
robienie wcięć najlepiej wykonać na podłodze na grubym kawałku styropianu.
Koniecznie w okularach i nausznikach ochronnych.
Kupować żadnych przecinarek elektrycznych nie warto.
Na pierwszy raz nie wybieraj sobie gresu do układania. To bardzo twardy
materiał i trzeba mieć jeszcze kilka innych narzędzi by móc go skutecznie
obrabiać.
Jeżeli chcesz mieć komfortowe układanie używaj tylko kleju atlas plus. Każdy
inny klej przy nim wyda Ci się gównem. Tak robi np mój znajomy zawodowy
kafelkarz. Nie używa innego kleju bo szkoda mu życia.Klej powinien mieć
konsystencję średnio twardej plasteliny.
klejenie płytek tylko po całkowitym wyschnięciu i związaniu poprzednich
warstw. Jeżeli będziesz kleić mokre na mokre klej i płytki odparzą ci się
i odpadną
Jeżeli jednak już wybierzesz ten gres to do wykonywania otworów kup sobie
wiertło diamentowe koronkowe. Wiercić powoli, najlepiej za pomocą wkrętarki
i często moczyć. Czas wykonania jednego otworu fi 6-8 mm to 8-15 minut. Przy
gresie, tak planuj otwory pod gniazda i łączniki aby wyszły ci na fudze -
będzie ci łatwo je wykonać w bardzo twardych płytkach przez nacinanie
szlifierką kątową przed ich położeniem. W gresie nie wykonasz takich otworów
po położeniiu płytek tak jak mozna to zrobić w zwykłej glazurze za pomocą
otwornicy wolframowej.
A propos. Do docinania ręcznego jakiś esów-floresów możesz sobie kupić
brzeszczot wolframowy do zwykłej laubzegi. Koszt niewielki a może się
przydać.
Tak czy siak robota przy płytkach jest bardzo upierdliwa choć niektórzy to
lubią. Ja na pewno nie. Robiłem raz ściany w kuchni u siebie (tylko tzw
fartuch między meblami) i powiedziałem że nigdy przenigdy więcej choć miałem
do dyspozycji porządny sprzęt ręczny i elektryczny. Ja się wpieprzyłem
dodatkowo w mozaiki - nie wiedziałem co robię.
Te wszystkie informacje o wierceniu w różnych rodzajach płytek itp masz z
pierwszej ręki. Moją branżą są instalacje i akurat białych montaży oraz
montaży elektrycznych w nowo wykonanych kuchniach i łazienkach i inyych
pomieszczeniach z ceramiką wykonujemy dość sporo.
--
Jackare
Re: Ukladanie glazury - podstawy
2012-05-10 20:04:55 - s_13
> Każdy inny klej przy nim wyda Ci się gównem.
ja bym jeszcze polecił Mapei Adesilex P9
> A propos. Do docinania ręcznego jakiś esów-floresów możesz sobie kupić
> brzeszczot wolframowy do zwykłej laubzegi. Koszt niewielki a może się
> przydać.
z drobiazgów przyda się też to:
mera24.pl/Kaem-Wycinarka-do-glazury-p1777.html
to
www.narzedziowy.pl/20275_YATO-Obcegi-Dlugosc-mm-160-Waga-g-210.html
i to
www.karolewscy.pl/index.php?p1465,oselka-owalna-oka-03
pozdrawiam
s_13
Re: Ukladanie glazury - podstawy
2012-05-11 13:09:19 - ptoki
> Użytkownik Kraszan
>
> > Google wyrzuca mi same reklamy firm, albo chomika...
> > Szukam jakiegos podstawowego tutoriala nt ukladania glazury,
>
> Kurcze, w tych sprawach trudno jest zastąpić doświadczenie i instynkt jakąś
> skjondensowaną wiedzą teoretyczną.
>
> Czeka Cię albo wielkie oszukiwanie, albo sporo ciężkiej pracy
> przygotowawczej. Zasada jest taka że im więcej pracy włożysz w przygotówkę i
> im solidniej ją wykonasz, tym bardziej bajkowo pójdzie układanie płytek.
>
> Ściany powinny być proste, powierzchnie też proste (bez wgłębień i
> wybrzuszeń), podłogi także. Każda odchyłka od pionu wyjdzie Ci pod postacią
> klinów w kafelkach lub zmusi Cię do podkładania pod kafelki ton kleju czego
> nie nalezy robić. Do prostowania ścian i podłóg są potrzebne długie łaty,
> takie na 2-2,5m. Ściany prostuje się przez tynkowanie. Mokre lub suche.
> Suche tynki to albo montaz na stelażu albo na kleju. Jeżeli w narożach
> pomieszczeń mają być montowane jakieś sprzęty (wanna, kabina prysznicowa,
> blaty mebli), to wewnętrzne kąty także muszą być proste.
>
> Samo układanie kafelek najlepiej rozpocząć na wypoziomowanej listwie
> przykręconej do ściany - zapewni Ci to proste podparcie płytek.
> Rozplanowanie: jeżeli układ kafelek musi być z jakiegoś względu symetryczny,
> zaczynasz od środka, tak aby w narożach lub na końcach ścian wyszły Ci takie
> same docinki.
> Mozajki: o tym można napisać doktorat. Nie próbuj nawet układać na krzywych
> ścianach.
>
> Podłoga: jeżeli ściany pomieszczenia nie są równoległe względem siebie,
> warto podłogę ułożyć w karo. Przy układaniu prostym wzdłuż ścian wyjdą Ci
> kliny podkreślające dodatkowo nierównoległość ścian (chyba że możesz układać
> tak że kliny wyjdą np pod wanną lub za/pod meblami kuchennymi)
> Podłogi też muszą być wyrównane przed układaniem płytek. Układanie płytek na
> podłodze na placki może doprowadzic do pękania płytek w miejscach gdzie nie
> będą podparte klejem
>
> Szlifowanie płytek najlepiej wykonywac szlifierką kątową ręczną, czyli
> układać płytki w ten sposób by nie docinać ich krawędzi pod kątem, tylko
> składać je na narożniku felcem do siebie i wybrać materiał spod krawędzi
> przez zeszlifowanie. Do szlifowania najlepiej mieć tarczę diamentową turbo i
> bardzo precyzyjnie pracującą szlifierkę kątową o mocy ok 700W. Szlifierki
> które się do tego nadają, tzn są precyzyjne nie mają bicia osiowego i
> promieniowego to zazwyczaj produkty makita i niebieski bosch. Pozostałe to
> kwestia przypadku. Najmniejsze nawet bicie powoduje pękanie i odrywanie
> glazury z powierzchni płytki. Szlifuje się w rękach Szlifowanie płytek na
> mokrych przecinarkach to strata czasu. Cięcie najlepiej i najszybciej:
> proste za pomocą ręcznego stołu do cięcia i od razu zapomnij o tych stołach
> za 50 zł z okrągłymi rurkowymi prowadnicami. Do cięcia nadają się stoły z
> prowadnicami sztabkowymi z pełnego materiału o przekroju prostokątnym
> tu masz taką maszynkęwww.google.pl/imgres?imgurl=http://image.ceneo.pl/data/product...
>
> Wszelkie oszukiwanie się że na jeden raz wystarczy taka za 5 dych to próba
> ucierania dupą szkła. Taką za 50 zł to może potrafią coś zrobić starzy
> fachmani. Tu masz przykład chujni która się absolutnie do niczego nie nadajewww.google.pl/imgres?imgurl=http://cdn11.epasaz.smcloud.net/s/...
>
> Jakieś docinki płytek najszybciej i njskuteczniej jest robić ręczną
> szlifierką, tą samą co do szlifowania naroży. Docinanie, odcinanie rogów,
> robienie wcięć najlepiej wykonać na podłodze na grubym kawałku styropianu.
> Koniecznie w okularach i nausznikach ochronnych.
>
> Kupować żadnych przecinarek elektrycznych nie warto.
> Na pierwszy raz nie wybieraj sobie gresu do układania. To bardzo twardy
> materiał i trzeba mieć jeszcze kilka innych narzędzi by móc go skutecznie
> obrabiać.
> Jeżeli chcesz mieć komfortowe układanie używaj tylko kleju atlas plus. Każdy
> inny klej przy nim wyda Ci się gównem. Tak robi np mój znajomy zawodowy
> kafelkarz. Nie używa innego kleju bo szkoda mu życia.Klej powinien mieć
> konsystencję średnio twardej plasteliny.
> klejenie płytek tylko po całkowitym wyschnięciu i związaniu poprzednich
> warstw. Jeżeli będziesz kleić mokre na mokre klej i płytki odparzą ci się
> i odpadną
> Jeżeli jednak już wybierzesz ten gres to do wykonywania otworów kup sobie
> wiertło diamentowe koronkowe. Wiercić powoli, najlepiej za pomocą wkrętarki
> i często moczyć. Czas wykonania jednego otworu fi 6-8 mm to 8-15 minut. Przy
> gresie, tak planuj otwory pod gniazda i łączniki aby wyszły ci na fudze -
> będzie ci łatwo je wykonać w bardzo twardych płytkach przez nacinanie
> szlifierką kątową przed ich położeniem. W gresie nie wykonasz takich otworów
> po położeniiu płytek tak jak mozna to zrobić w zwykłej glazurze za pomocą
> otwornicy wolframowej.
> A propos. Do docinania ręcznego jakiś esów-floresów możesz sobie kupić
> brzeszczot wolframowy do zwykłej laubzegi. Koszt niewielki a może się
> przydać.
>
> Tak czy siak robota przy płytkach jest bardzo upierdliwa choć niektórzy to
> lubią. Ja na pewno nie. Robiłem raz ściany w kuchni u siebie (tylko tzw
> fartuch między meblami) i powiedziałem że nigdy przenigdy więcej choć miałem
> do dyspozycji porządny sprzęt ręczny i elektryczny. Ja się wpieprzyłem
> dodatkowo w mozaiki - nie wiedziałem co robię.
>
> Te wszystkie informacje o wierceniu w różnych rodzajach płytek itp masz z
> pierwszej ręki. Moją branżą są instalacje i akurat białych montaży oraz
> montaży elektrycznych w nowo wykonanych kuchniach i łazienkach i inyych
> pomieszczeniach z ceramiką wykonujemy dość sporo.
w 95% sie zgadzam.
Do watkotworcy mam uwage taka:
Poszukaj moich postow bo kiedys tu dalem pare na temat jak zaczynać,
jak planować itp.
Dodatkowo przygotuj sobie kawałek sklejki o rozmiarze jednej płytki.
trik polega na tym ze jak polozysz plytke do przyciecia (ostatni
rządek) na poprzednim rzędzie i przylozysz sklejke do sciany i
polozysz na tych dwu plytkach to po narysowaniu linii cięcia i
przycięciu będzie pasować do sciany. Zgodzi sie i rozmiar i
ewentualnie kąt cięcia. Nie trzeba nic odmierzać. Byle sklejka miala
rozmiar plytki albo przekatnej plytki (przy kladzeniu plytek na skos).
Na jutubie mozna zobaczyc o co chodzi.
Co do posta Jackare to nie zgodze sie tylko z ocena przecinarek.
U siebie miałem taka tania marketowa reczna i tania marketowa mokra
zwykla (woda w misce na dole).
Da sie zrobic ale plytki podlogowe sa znacznie twardsze niz scienne
wiec trudniej sie z nimi pracuje.
I jesli moge wyrazic swoja subiektywna opinie to ukladanie plytek na
skos (jak to jackare nazwal w karo) jest znacznie ladniejsze niz
zwykle proste. A do tego automatycznie pozwala przykrywać nierówności
scian i kątów.
Wada jest taka ze czasem wychodzi wiecej odpadu.
Ale u mnie akurat odpadku wyszlo mniej dla kladzenia na skos :)
Re: Ukladanie glazury - podstawy
2012-05-15 21:57:05 - ŁC
> Dodatkowo przygotuj sobie kawałek sklejki o rozmiarze jednej płytki.
> trik polega na tym ze jak polozysz plytke do przyciecia (ostatni
> rządek) na poprzednim rzędzie i przylozysz sklejke do sciany i
> polozysz na tych dwu plytkach to po narysowaniu linii cięcia i
> przycięciu będzie pasować do sciany. Zgodzi sie i rozmiar i
> ewentualnie kąt cięcia. Nie trzeba nic odmierzać. Byle sklejka miala
> rozmiar plytki albo przekatnej plytki (przy kladzeniu plytek na skos).
> Na jutubie mozna zobaczyc o co chodzi.
Brakuje mi (przynajmniej na ten moment) wyobraźni, żeby to sobie
zwizualizować, jutub nie chce mnie poratować stosownym filmem - rzucisz
link jakiś? :-)
--
ŁC
www.ciulkin.pl
Zastąpienie setki rzymskich bogów jednym chrześcijańskim było ostatnim
skutecznym odchudzeniem administracji w historii ludzkości.
Re: Ukladanie glazury - podstawy
2012-05-10 21:29:33 - PiteR
> Mniemam, ze sa jakies zlote zasady - np. co zrobic w momencie,
> gdy przy pierwszym pomiarze, wychodzi, ze x plytek wejdzie w pionie
> idealnie bez przycinania - jak znam zycie i prostosc scian
Są dwie szkoły
1. robi się łazienkę na pokaz, dla gości, kartka ma nie przechodzic pod
poziomnicą, bierze się szpeca co na kolanach fuguje nożem za rurami.
2. robi się łazienkę dla siebie, ma się w dupie czy kartka przechodzi
czy nie, bo zdrowie i nerwy najważniejsze ;)
--
Piter
Re: Ukladanie glazury - podstawy
2012-05-10 23:56:27 - ATZ Rzeszow
news:joft1f$i1m$1@inews.gazeta.pl...
> Google wyrzuca mi same reklamy firm, albo chomika...
> Szukam jakiegos podstawowego tutoriala nt ukladania glazury,
> a w zasadzie podstawowych zasad tzn. jak zaczac, gdzie wyznaczyc
> piony/poziomy, na co uwazac, jak rozplanowac plytki, czego
> unikac, jak planowac laczenia naroznikow...
Podjedz do najblizszego Liroy&Merlin lub Castoramy. Jest spora szansa, ze
dostaniesz tam ulotke jak ukladac glazure. Jest to dokladnie to czego szukasz,
przejrzyste rysunki + tekst. Dawniej Castorama miala swoje ulotki online w
pdf-ach, ale juz nie ma :(
--
pozdr Z.
Re: Ukladanie glazury - podstawy
2012-05-10 11:31:26 - Robson
>> Mam ambitny plan nie uzywac ciercwalkow...
>> Wie ktos o jakims pdf lub stronce gdzie to jest zebrane do kupy?
>
> Swojego czasu znalazlem troche informacji na stronach castoramy.
To i mozna inne znalezc. Chialem miec terakote na balkonie, wszystkiego
8m2. nikt nie chcial sie za brac, bo za malo. Wzialem sie sam, pierwszy
raz w zyciu wychodzac z zalozenia, ze skoro pan Mieciu w najlepszym
razie po zawodowce daje rade, to ja tym bardziej ;).
Zajelo mi to 5 popoludni z fugowaniem. Minela juz 3 zima i wszystko sie
pieknie trzyma, a nauczycielem byl internt.
R
Re: Ukladanie glazury - podstawy
2012-05-10 12:25:01 - RobertP.
> Zajelo mi to 5 popoludni z fugowaniem. Minela juz 3 zima i wszystko sie
> pieknie trzyma, a nauczycielem byl internt.
>
Pewnie zaraz Cię Plumpi zjedzie że uprawnień nie miałeś i wszystkich
pozabijasz bo się mogą pośliznąć na ten przykład ;)
--
Pozdrawiam
RobertP.
Re: Ukladanie glazury - podstawy
2012-05-10 12:33:46 - quent
> i wszystkich
> pozabijasz bo się mogą pośliznąć na ten przykład ;)
I wszystkich MU pozabija. Ludzie mają w sobie taki specjalny rodzaj
troski o innych tylko, że chcieliby im pomagać najchętniej za pieniądze
innych.
Q
Re: Ukladanie glazury - podstawy
2012-05-11 21:06:58 - news
>> Zajelo mi to 5 popoludni z fugowaniem. Minela juz 3 zima
>> i wszystko sie pieknie trzyma, a nauczycielem byl internt.
>
> Pewnie zaraz Cię Plumpi zjedzie że uprawnień nie miałeś
> i wszystkich pozabijasz bo się mogą pośliznąć na ten przykład ;)
Aj zaprószyłeś, zaraz byśmy mieli objawienie kolejnego wcielenia Plumpi-ego
jako zawodowego kafelkarza fachowca, który całe życie siedzi w temacie,
posiada wszelakie uprawnienia i certyfikaty na fugowanie, a przycinarkę do
glazury oddaje co roku do wzorcowania:)