kontrola kalibracji wołanka na filmie
2011-02-15 10:27:51 - GR grafik(usuntosobie)@mbpress.pl
wymyśliłem ostatnio taki paptent i może ktoś wesprze mnie pomysłem
jak to wdrożyć w zycie.
Otóż robiąc na filmie 120 klatki 6x9, pozostaje mi ok. 4 cm luźnego filmu,
i pomyslałem, że możnaby tam świecić pasek szarości - wszystkie strefy,
i jeśli cos byłoby nie tak z wołaniem negatywu to wyszłoby na szrościach.
Tylko tu rodzi się problem techniczny...
Używam rollkaset sinara, albo rollex-patent, one maja pomiar klatek 6x9, i
nie bardzo wiem
jak sobie poradzić z naswietleniem skali szarości...
Może ktoś robi takie kontrolki na filmach i ma już sprawdzony patent...
pozdr.
gr
Re: kontrola kalibracji wołanka na filmie
2011-02-15 19:55:30 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl
> Witam
> wymyśliłem ostatnio taki paptent i może ktoś wesprze mnie pomysłem
> jak to wdrożyć w zycie.
> Otóż robiąc na filmie 120 klatki 6x9, pozostaje mi ok. 4 cm luźnego filmu,
> i pomyslałem, że możnaby tam świecić pasek szarości - wszystkie strefy,
> i jeśli cos byłoby nie tak z wołaniem negatywu to wyszłoby na szrościach.
> Tylko tu rodzi się problem techniczny...
> Używam rollkaset sinara, albo rollex-patent, one maja pomiar klatek 6x9, i
> nie bardzo wiem
> jak sobie poradzić z naswietleniem skali szarości...
> Może ktoś robi takie kontrolki na filmach i ma już sprawdzony patent...
> pozdr.
> gr
Widzę że nie tylko mi po głowie takie rzeczy chodzą. Mi przy 6x7
zostaje nawet więcej miejsca.
Ja wymyśliłem coś innego.
Trzeba by zmajstrować (tylko kto to ma zrobić) kasetę - kopioramkę, czy
coś w tym stylu, z klapką światłoszczelną. Przed założeniem filmu do
koreksu, wkładamy jego końcówkę do kopioramki. Od dołu w zamkniętej i
szczelnej obudowie siedzi sobie jakaś słaba lampka, nad nią szybka z
klinem stopniowym. Film kładziemy na tej szybce, zamykamy klapkę,
światło pstryk na 1 s, i mamy pięknie naświetlone strefy. Potem tylko
pomiary densytometrem, notatki w zeszycie i możemy się rozkoszować
kolejnym dobrym, prawie dobrym, lub spaszczonym wołaniem.
Ale jest to tak skomplikowane, że sam tego nie rozumiem jak czytam.
Niestety mam tendencję, do komplikowania rzeczy prostych.
:)
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
Re: kontrola kalibracji wołanka na filmie
2011-02-16 10:48:13 - GR grafik(usuntosobie)@mbpress.pl
> nawet więcej miejsca.
> Ja wymyśliłem coś innego.
> Trzeba by zmajstrować (tylko kto to ma zrobić) kasetę - kopioramkę, czy
> coś w tym stylu, z klapką światłoszczelną. Przed założeniem filmu do
> koreksu, wkładamy jego końcówkę do kopioramki. Od dołu w zamkniętej i
> szczelnej obudowie siedzi sobie jakaś słaba lampka, nad nią szybka z
> klinem stopniowym. Film kładziemy na tej szybce, zamykamy klapkę, światło
> pstryk na 1 s, i mamy pięknie naświetlone strefy. Potem tylko pomiary
> densytometrem, notatki w zeszycie i możemy się rozkoszować kolejnym
> dobrym, prawie dobrym, lub spaszczonym wołaniem.
ja mam kasetę z ręznym przesuwem filmu, więc myślałem, żeby na końcu
przewinąć do końca ostatniej klapki,
potem kładę przed aparatem klin szarości, w oświetleniu takim jak ekspozycja
klatki robie pstryk według
światłomierza i na końcu mam naświetloną skalę....- tylko problem tkwi w
metodzie policzenia tego ostatniego przesuwu,
na klapce mam podgląd na cyferki klatek, ale tylko mojego formatu....,
muszę zwinąć od nowa wywołaną rolkę o policzyć obroty przesuwu od ostatniej
klatki...
Cieszy mnie, że nie tylko mi to przychodzi do głowy....
Przy filmach B&W wołanie jest w miarę przewidywalne, ale już niedługo
będę sam wołał slajdy u ty skala szarości i kolorów byłby bardzo wskazany...
pozdr.
Gr
Re: kontrola kalibracji wołanka na filmie
2011-02-16 21:36:57 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl
> Przy filmach B&W wołanie jest w miarę przewidywalne, ale już niedługo
> będę sam wołał slajdy u ty skala szarości i kolorów byłby bardzo wskazany...
> pozdr.
Mi się wydaje, że przewidywalne to właśnie jest E-6.
W zasadzie nie ma bolca, żeby coś było nie tak, jeżeli laborant czegoś
nie pokpi.
Moja rada do E-6. Wołaj jednorazowo. Nie używaj chemii więcej niż raz.
Ale żeby to miało sens (kasa), musisz zainwestować w coś co pozwoli
wołać rotacyjnie.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
Re: kontrola kalibracji wołanka na filmie
2011-02-17 08:21:03 - GR grafik(usuntosobie)@mbpress.pl
> Mi się wydaje, że przewidywalne to właśnie jest E-6.
> W zasadzie nie ma bolca, żeby coś było nie tak, jeżeli laborant czegoś nie
> pokpi.
> Moja rada do E-6. Wołaj jednorazowo. Nie używaj chemii więcej niż raz. Ale
> żeby to miało sens (kasa), musisz zainwestować w coś co pozwoli wołać
> rotacyjnie.
> --
chce kupić coś w rodzaju Jobo.....
zbierać filmy swoje i znajomych - jednorazowo znajdzie się koło 6-10 rolek
120,
i jednorazowo chemię i powinno być dobrze.
Dbać o czystośc maszyny, i dobrą wodę....
Powinienem uruchomić w przyszłym miesiącu..
dam znać..
pozdr
gr
Re: kontrola kalibracji wołanka na filmie
2011-02-17 15:15:45 - syriusz
> Mi się wydaje, że przewidywalne to właśnie jest E-6.
> W zasadzie nie ma bolca, żeby coś było nie tak, jeżeli laborant czegoś
> nie pokpi.
> Moja rada do E-6. Wołaj jednorazowo. Nie używaj chemii więcej niż raz.
> Ale żeby to miało sens (kasa), musisz zainwestować w coś co pozwoli
> wołać rotacyjnie.
Eeee bez przesady ;-) zaraz tam rotacyjnie... zainwestować...
Nic z tych rzeczy.
Ja wołam sobie w misce z grzałkami i bez żadnej machinerii (a więc nie
rotacyjnie, lecz przez przewracanie koreksem w rękach).
Wygląda tak:
siliconet.pl/procesor/
:-D
Całość kosztowała mnie grosze (porównując do gotowych procesorów do
rotacyjnego).
Jestem w połowie drugiej paczki 5-litrowej chemii (a więc za mną jakieś
30 rolek slajdów) i jeszcze nie udało mi się spieprzyć :-)
Sens ma to jednak wtedy, gdy robisz to tylko dla siebie - przy tej
metodzie wywoływanie komercyjne nie wchodzi w grę...
Pozdrawiam,
syriusz
Re: kontrola kalibracji wołanka na filmie
2011-02-17 15:25:45 - GR grafik(usuntosobie)@mbpress.pl
> Eeee bez przesady ;-) zaraz tam rotacyjnie... zainwestować...
> Nic z tych rzeczy.
> Ja wołam sobie w misce z grzałkami i bez żadnej machinerii (a więc nie
> rotacyjnie, lecz przez przewracanie koreksem w rękach).
> Wygląda tak:
>
> siliconet.pl/procesor/
>
> :-D
>
> Całość kosztowała mnie grosze (porównując do gotowych procesorów do
> rotacyjnego).
> Jestem w połowie drugiej paczki 5-litrowej chemii (a więc za mną jakieś 30
> rolek slajdów) i jeszcze nie udało mi się spieprzyć :-)
a ile rolek jednorazowo wołasz?
mi wyszło, że we trzech mamy co tydzień 6-7 rolek, choć wiadomo
jak będzie taniej - pewnie będzie 30% więcej...
Masz do tego jakieś sterowanko z termostatem?
Jaki masz rozjazd temperatur? Podobno dokładność musi być rzędy 1/3
stopnia..
Masz jakiś dokładny termomert ze skalą co 1/10 stopnia?
można spróbowac, zmontowanie faktycznie nie jest zbyt kosztowne....
jeśliby wody zrobić więcej to byłoby stabilniejsze....
pozdr.
Gr
Re: kontrola kalibracji wołanka na filmie
2011-02-17 15:48:54 - syriusz
> a ile rolek jednorazowo wołasz?
2 rolki 135, bo taki mam koreks.
Ewentualnie mogłaby być 1 rolka 120, ale nie próbowałem - nie robię na
srajtaśmie...
> mi wyszło, że we trzech mamy co tydzień 6-7 rolek, choć wiadomo
> jak będzie taniej - pewnie będzie 30% więcej...
Ja wołam na bieżąco każdą parę 135 - nie czekam, aż uzbiera się więcej.
Chemię używam tylko raz i zabezpieczam gazem od Tetenala.
> Masz do tego jakieś sterowanko z termostatem?
Tak - oddzielny termostat elektroniczny +/-0.1st.
> Jaki masz rozjazd temperatur? Podobno dokładność musi być rzędy 1/3
> stopnia..
Dokładnie Ci nie powiem, ale jak robiłem testy, to dzięki temu, że
wszystko jest w trakcie procesu równo wygrzewane w jednej łaźni (razem z
koreksem, wodą do płukania itp.), to same operacje na koreksie
(wylewanie, wlewanie, obracanie) nie wprowadzały większych zmian
temperatury.
Efekty końcowe są więcej niż zadowalające (o satysfakcji nie
wspominając), więc wahania temperatury muszą mieścić się w normie ;-)
Mówią, że większe znaczenie ma tu czystość (wody i rozrobienia chemii).
> Masz jakiś dokładny termomert ze skalą co 1/10 stopnia?
Tak - laboratoryjny +/-0.1st.C ale niecertyfikowany (był tańszy :-)
> można spróbowac, zmontowanie faktycznie nie jest zbyt kosztowne....
I mobilne! Po skończonej zabawie w łazience wszystkie graty zamykam w
jednej obudowie z pokrywką, zawijam w worek (przed kurzem) i zanoszę do
garażu, gdzie czeka sobie do następnego procesu :-)
> jeśliby wody zrobić więcej to byłoby stabilniejsze....
Jak widzisz butelek mam tyle, że starczy na cały proces (chemia + woda
do płukania) - wszystko czeka w jednej temperaturze - kranu nie używam w
trakcie procesu :-)
Pozdrawiam,
syriusz
Re: kontrola kalibracji wołanka na filmie
2011-02-17 17:45:31 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl
> On 2011-02-17 15:25, GR wrote:
>> a ile rolek jednorazowo wołasz?
>
> 2 rolki 135, bo taki mam koreks.
> Ewentualnie mogłaby być 1 rolka 120, ale nie próbowałem - nie robię na
> srajtaśmie...
A dla czego jedna? Do koreksu na dwie rolki 135, wchodzi tak samo dwie 120.
>
>> mi wyszło, że we trzech mamy co tydzień 6-7 rolek, choć wiadomo
>> jak będzie taniej - pewnie będzie 30% więcej...
>
> Ja wołam na bieżąco każdą parę 135 - nie czekam, aż uzbiera się więcej.
> Chemię używam tylko raz i zabezpieczam gazem od Tetenala.
Bardzo dobrze.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
Re: kontrola kalibracji wołanka na filmie
2011-02-17 22:41:12 - syriusz
>> 2 rolki 135, bo taki mam koreks.
>> Ewentualnie mogłaby być 1 rolka 120, ale nie próbowałem - nie robię na
>> srajtaśmie...
> A dla czego jedna? Do koreksu na dwie rolki 135, wchodzi tak samo dwie 120.
Rzeczywiście - zapomniałem, że srajtaśma 120 jest krótsza od 135 i na
środku szpuli jest separator :-) czyli wejdą również jednorazowo 2 rolki
120.
Pozdrawiam,
syriusz
Re: kontrola kalibracji wołanka na filmie
2011-02-19 18:02:57 - Marek
>
> Tak - oddzielny termostat elektroniczny +/-0.1st.
>
Mam pytanie - jaki to temostat? Własnie poszukuje czegoś podobnego.
Pozdrawiam,
Marek
Re: kontrola kalibracji wołanka na filmie
2011-02-19 18:56:00 - syriusz
> Mam pytanie - jaki to temostat? Własnie poszukuje czegoś podobnego.
Bardzo proszę: termostat RT-2C
Pracuje w temp. do 40st.C, dokładność nastawów +/-0.1st.C, obciążenie do
1000W.
Taki jak tu:
tygryszoo.pl/pl/p/TOMAR-CYFROWY-TERMOREGULATOR-TERMOSTAT-DO-TERRA.-RT-2C/962
Tylko od razu jedna uwaga - nigdy nie ufaj jego wbudowanemu termometrowi
- potrafi przekłamywać nawet o 1st.C a w dodatku jest nieliniowy :-)
Pozdrawiam,
syriusz
Re: kontrola kalibracji wołanka na filmie
2011-02-17 17:41:49 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl
> Całość kosztowała mnie grosze (porównując do gotowych procesorów do
> rotacyjnego).
> Jestem w połowie drugiej paczki 5-litrowej chemii (a więc za mną jakieś
> 30 rolek slajdów) i jeszcze nie udało mi się spieprzyć :-)
Czyli w 7,5 litra chemii zrobiłeś 30 rolek?
No to szacun. Wykorzystanie chemii na poziomie 30%.
A podobno poznaniacy umieją liczyć.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
Re: kontrola kalibracji wołanka na filmie
2011-02-17 23:36:58 - syriusz
>> Jestem w połowie drugiej paczki 5-litrowej chemii (a więc za mną
>> jakieś 30 rolek slajdów) i jeszcze nie udało mi się spieprzyć :-)
>
> Czyli w 7,5 litra chemii zrobiłeś 30 rolek?
> No to szacun. Wykorzystanie chemii na poziomie 30%.
> A podobno poznaniacy umieją liczyć.
Owszem - umieją :-)
Różnica w cenie gotowego procesora, a moim procesorem jest taka, że
całość kosztów (biorąc pod uwagę 2-krotnie większe zużycie chemii niż
przy procesie rotacyjnym) zrównuje się dopiero po ok. 8-ej paczce
5-litrowej chemii (czyli po ok. 160 rolkach moim sposobem :-)
Jak już wspomniałem - jestem po 1,5 paczki, bo robię to dla siebie, a
nie jak Ty - usługowo :-)
Pozdrawiam,
syriusz
Re: kontrola kalibracji wołanka na filmie
2011-02-18 00:06:03 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl
> Owszem - umieją :-)
> Różnica w cenie gotowego procesora, a moim procesorem jest taka, że
> całość kosztów (biorąc pod uwagę 2-krotnie większe zużycie chemii niż
> przy procesie rotacyjnym) zrównuje się dopiero po ok. 8-ej paczce
> 5-litrowej chemii (czyli po ok. 160 rolkach moim sposobem :-)
I w tym miejscu masz spłacony procesor. Ok. Trochę to potrwa. Ale śmiem
wątpić, czy jest to ósma paczka. Taki CPE2 bez Lifta, tylko ze
sprzęgłem magnetycznym (zupełnie do Twoich celów wystarczający), to
jakieś 500-600 zł. Gdzie kupujesz tak tanio chemię? Albo coś takiego.
ciekaw jestem za ile się sprzeda.
> Jak już wspomniałem - jestem po 1,5 paczki, bo robię to dla siebie, a
> nie jak Ty - usługowo :-)
Co nie znaczy, że masz wylewać kasę do kibla.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
Re: kontrola kalibracji wołanka na filmie
2011-02-18 08:01:22 - syriusz
> Co nie znaczy, że masz wylewać kasę do kibla.
Eeee nie - nie do kibla.
Zlewam do butelki i zawożę do utylizacji.
A potem jeszcze dokładam kasę, aby mi to przyjęli :-)
A ty usługowo robisz (więc hurtowo) i do kibla?
Oj nie ładnie... nie ładnie... ;-)
Pozdrawiam,
syriusz
Re: kontrola kalibracji wołanka na filmie
2011-02-18 15:21:03 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl
>> Co nie znaczy, że masz wylewać kasę do kibla.
>
> Eeee nie - nie do kibla.
> Zlewam do butelki i zawożę do utylizacji.
> A potem jeszcze dokładam kasę, aby mi to przyjęli :-)
> A ty usługowo robisz (więc hurtowo) i do kibla?
> Oj nie ładnie... nie ładnie... ;-)
A taka przenośnia w dupkę kopnęła.
Ty się lepiej zastanów nad tym co robisz, zamiast udawać, że mowa o ekologii.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
Re: kontrola kalibracji wołanka na filmie
2011-02-18 19:49:43 - syriusz
> On 2011-02-18 08:01:22 +0100, syriusz
>
>>> Co nie znaczy, że masz wylewać kasę do kibla.
>>
>> Eeee nie - nie do kibla.
>> Zlewam do butelki i zawożę do utylizacji.
>> A potem jeszcze dokładam kasę, aby mi to przyjęli :-)
>> A ty usługowo robisz (więc hurtowo) i do kibla?
>> Oj nie ładnie... nie ładnie... ;-)
>
> A taka przenośnia w dupkę kopnęła.
No i obróciłem Twoją przenośnię w żart.
Wiesz co to żart? Nie widzisz tam uśmiechów? :-)
> Ty się lepiej zastanów nad tym co robisz, zamiast udawać, że mowa o
> ekologii.
Ech.. A Ty jak zwykle: śmiertelnie poważny i najmądrzejszy (przynajmniej
na grupie)...
Wyluzuj trochę, bo się spocisz... ;-)
Czujesz się jakoś zagrożony czy coś, że się mnie czepiasz bez
powodu...? :-)
Pozdrawiam,
syriusz
Re: kontrola kalibracji wołanka na filmie
2011-02-18 20:04:54 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl
> Czujesz się jakoś zagrożony czy coś, że się mnie czepiasz bez powodu...? :-)
Gdybym się czuł zagrożony, to bym nie wskazywał Ci na błędy.
Ja chciałem tylko pomóc. Ale to Twoja kasa i Twoja wygoda.
Co do powagi, to nie mam zwyczaju za każdym zdaniem na wszelki wypadek
wstawiać emotki. Po prostu w tym momencie nie żartuję, tylko mówię co
myślę.
EOT?
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
Re: kontrola kalibracji wołanka na filmie
2011-02-18 20:52:17 - syriusz
No to po co nagle wyjeżdżasz z jakimś Ty się lepiej zastanów nad tym co
robisz?
A po drugie - jakie błędy?
Jeśli ktoś ma inne podejście do czegoś niż Ty, to już jest w błędzie i
należy go nawracać? :-)
Ty twierdzisz, że lepiej zainwestować najpierw kasę w procesor i dzięki
temu w dalszej perspektywie zaoszczędzić na chemii - całkowicie
uzasadnione, bo chcesz na tym zarabiać.
Z mojego punktu widzenia takie zamrażanie kasy na starcie nie ma sensu,
bo zanim mi się ona zwróci, to mogę się już nie bawić slajdami.
W dodatku mam satysfakcję, że od podstaw coś zbudowałem i da się tym
dobrze zrobić E-6.
Ja to robię tylko dla siebie i własnej przyjemności - inny punkt
widzenia, to i nieco inna filozofia.
Tyle, że ja Twój punkt widzenia potrafię zrozumieć - Ty mojego chyba nie
(i chyba nawet nie próbujesz :-)
> Ja chciałem tylko pomóc. Ale to Twoja kasa i Twoja wygoda.
Ale czy ja Cię prosiłem o pomoc? Albo poradę? :-)
Kolega w tym wątku wspomniał, że rusza z E-6, Ty mu doradziłeś procesor
i rotacyjnie, a ja mu pokazałem, że nie musi być rotacyjnie i bez
procesora też się da, a satysfakcja jeszcze większa.
No to się chyba urażony poczułeś, że podważam Twoje zdanie, bo się mnie
czepiać zacząłeś... :-)
Jakiś grupowy guru jesteś, czy co? ;-)
> Co do powagi, to nie mam zwyczaju za każdym zdaniem na wszelki wypadek
> wstawiać emotki.
A ja je wstawiam nie na wszelki wypadek, tylko tam, gdzie w normalnej
rozmowie również bym się uśmiechnął :-)
Ot - pogodny człowiek jestem i tyle.
A ponuraków chyba nikt nie lubi... ;-)
> EOT?
Pewnie, bo to oczywiście niepotrzebna gadanina, w którą każdy czasami
daje się wciągnąć.
Ale jak tak czytam tę grupę, to ewidentnie drażni mnie czasami Twoje
wymądrzanie się na każdy temat.
Na fotografii znasz się 1000 razy lepiej ode mnie (i piszę to bez
ironii), ale interfejs w stosunku do ludzi mógłbyś zmienić :-)
Pozdrawiam,
syriusz