dobra rzecz - fantasy
2010-09-02 21:56:54 - Schizo Idalna
dobrego. Ale napotykam tylko niekończące się serie dla nastolatków o
czarownicach, kolejne serie o ludziach mających nadzwyczajne zdolności... itp,
itd.
Rzeczy, które mogą podniecać miłośników dzisiejszych seriali. Ale nie ludzi,
którzy szukają dobrej literatury. Jak chce rozterki nastolatków w wersji nieco
mniej realnej to sobie włączam coś z serii Zmierzch i nie tracę cennych godzin
na czytanie takowej literatury.
Nie ma w nowościach już nic dobrego? Coś jak Wolfe, Martin czy choćby
Williams? A może ja już za klasyczna się zrobiłam?
Jeśli jednak coś jest na półkach a ja przegapiłam, proszę dajcie znać.
pozdrawiam
schizoidalna
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: dobra rzecz - fantasy
2010-09-03 07:48:30 - bans
> Nie ma w nowościach już nic dobrego? Coś jak Wolfe, Martin czy choćby
> Williams? A może ja już za klasyczna się zrobiłam?
Nowość (dla mnie, to w zeszłym tygodniu dostałem nowy, pachnący
egzemplarz ;), fantasy (z uporem maniaka w necie niektórzy tak to
określają, choć nie wiem, czemu ;) - każdy, nawet naciągany powód jest
dobry, żeby się pochwalić - jest! dotarło do mnie! Dagome iudex w
jednym tomie, w końcu!
Dlaczego ta książka jest tak niedoceniana, no, dlaczego?!
--
bans
Re: dobra rzecz - fantasy
2010-09-03 09:25:53 - Mateusz Ludwin
> Jeśli jednak coś jest na półkach a ja przegapiłam, proszę dajcie znać.
Wieki Światła
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Re: dobra rzecz - fantasy
2010-09-03 10:27:16 - Ola 'Astarael' Stangreciak
>
> Nie ma w nowościach już nic dobrego? Coś jak Wolfe, Martin czy choćby
> Williams? A może ja już za klasyczna się zrobiłam?
>
> Jeśli jednak coś jest na półkach a ja przegapiłam, proszę dajcie znać.
Popróbuj serię Maga Uczta Wyobraźni.
Z dobrych wielotomowców polecam (i nie wierzę, że to piszę) Stevena
Eriksona i Malazańską Księgę Poległych. Poza tym Brandon Sanderson i
Elantris, Z mgły zrodzony też, ale gorsze.
Pozdrawiam,
Astarael
Re: dobra rzecz - fantasy
2010-09-03 11:08:13 - Mateusz Ludwin
> Z dobrych wielotomowców polecam (i nie wierzę, że to piszę) Stevena
> Eriksona i Malazańską Księgę Poległych.
A ja nie, to jest właśnie seria dla nastolatków o czarownicach.
--
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Re: dobra rzecz - fantasy
2010-09-04 09:53:18 - Schizo Idalna
> Schizo Idalna pisze:
>
> >
> > Nie ma w nowościach już nic dobrego? Coś jak Wolfe, Martin czy choćby
> > Williams? A może ja już za klasyczna się zrobiłam?
> >
> > Jeśli jednak coś jest na półkach a ja przegapiłam, proszę dajcie znać.
>
> Popróbuj serię Maga Uczta Wyobraźni.
> Z dobrych wielotomowców polecam (i nie wierzę, że to piszę) Stevena
> Eriksona i Malazańską Księgę Poległych. Poza tym Brandon Sanderson i
> Elantris, Z mgły zrodzony też, ale gorsze.
>
> Pozdrawiam,
> Astarael
Mi tak naprawdę niekończące się serie nie przeszkadzają, o ile trzymają
poziom. I nie są o nastoletnich czarownicach Sabrinach.
Rany, do Eriksona podejdę już nie wiem, który raz. Mam coś nie tak, bo jakoś
jeszcze mi nie podeszła ta seria. Może teraz się uda?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
[OT] Gestapo polonistyczne kontratakuje Re: dobra rzec...
2010-09-04 13:33:50 - Tomasz Radko
> Mi tak naprawdę niekończące się serie nie przeszkadzają,
_Mnie_, błagam, _mnie_. W pozycji akcentowanej poprawną formą jest li i
jedynie mnie. I vice versa - w nieakcentowanej należy stosować formę
mi. Podobnie z innymi osobami: Tobie się to nie podoba?, ale Nie
podoba ci się to?. Strrrrasznie mnie ten błąd denerwuje. Prawie tak
bardzo jak włANczanie i wyłANczanie.
pzdr
TRad
Re: [OT] Gestapo polonistyczne kontratakuje Re: dobra ...
2010-09-08 20:46:10 - dorota bugla
> W dniu 2010-09-04 09:53, Schizo Idalna pisze:
>
>> Mi tak naprawdę niekończące się serie nie przeszkadzają,
>
> _Mnie_, błagam, _mnie_. W pozycji akcentowanej poprawną formą jest li i
> jedynie mnie. I vice versa - w nieakcentowanej należy stosować formę
> mi. Podobnie z innymi osobami: Tobie się to nie podoba?, ale Nie
> podoba ci się to?. Strrrrasznie mnie ten błąd denerwuje. Prawie tak
> bardzo jak włANczanie i wyłANczanie.
A mnie dużo bardziej denerwuje ten odwrotny błąd. Ostatnio jakaś nowa moda
chyba panuje i zamiast mi i ci jest mnie i tobie. Wszistko mie ;)
zgrzita normalnie, nie.
--
oshin, jak zwykle z nienacka
Re: [OT] Gestapo polonistyczne kontratakuje Re: dobra ...
2010-09-08 21:46:09 - Jarek P.
Użytkownik dorota bugla
news:9up29x1093jg$.1xn5b3x40p49v.dlg@40tude.net...
> A mnie dużo bardziej denerwuje ten odwrotny błąd. Ostatnio jakaś nowa moda
> chyba panuje i zamiast mi i ci jest mnie i tobie. Wszistko mie ;)
> zgrzita normalnie, nie.
O, to to :-)
Więcej napiszę: swoisty mniemanologiczny terroryzm się pojawia m.in. tu w
usenecie, za użycie mi/ci w dowolnej, również jak najbardziej poprawnej
formie można zostać zmieszanym z błotem i wyzwanym od dyslektyków :)
J.
Re: dobra rzecz - fantasy
2010-09-03 17:33:42 - Piotr Kapis
> Rozglądam się już od kilku miesięcy szukając w nowościach fantasy czegoś
> dobrego. Ale napotykam tylko niekończące się serie dla nastolatków o
> czarownicach, kolejne serie o ludziach mających nadzwyczajne zdolności... itp,
> itd.
Dla mnie rewelacją ostatniej dekady jest Name of the wind Patricka
Rothfussa. Ciężko uwierzyć że to jego debiut. Problemy są z tym dwa - po
pierwsze polskie tłumaczenie, z tego co widziałem, jest takie sobie i
lepiej czytać w oryginale. Po drugie, to dopiero część pierwsza, a kolejna
się pisze. Ale dawno nie czytałem książki która tak by mnie urzekła i
którą zaraz po ukończeniu chciałbym przeczytać jeszcze raz.
> pozdrawiam
> schizoidalna
--
Codiac
Re: dobra rzecz - fantasy
2010-09-04 09:29:53 - Paweł P
Użytkownik Piotr Kapis
news:62j26ynwopxm$.dlg@codiac.to.ja...
> On Thu, 2 Sep 2010 19:56:54 +0000 (UTC), Schizo Idalna wrote:
>
>> Rozglądam się już od kilku miesięcy szukając w nowościach fantasy
>> czegoś
>> dobrego. Ale napotykam tylko niekończące się serie dla nastolatków o
>> czarownicach, kolejne serie o ludziach mających nadzwyczajne
>> zdolności... itp,
>> itd.
>
> Dla mnie rewelacją ostatniej dekady jest Name of the wind Patricka
> Rothfussa. Ciężko uwierzyć że to jego debiut. Problemy są z tym dwa -
> po
> pierwsze polskie tłumaczenie, z tego co widziałem, jest takie sobie i
> lepiej czytać w oryginale. Po drugie, to dopiero część pierwsza, a
> kolejna
> się pisze. Ale dawno nie czytałem książki która tak by mnie urzekła
> i
> którą zaraz po ukończeniu chciałbym przeczytać jeszcze raz.
Zgadzam się w całej rozciągłości.
Przyczym uważam, że polskie tłumaczenie, wcale nie jest takie znów złe.
Ale być może dlatego, iż język oryginału, jest dla mnie nie na tyle
znany, abym brał się za czytanie książki.
Re: dobra rzecz - fantasy
2010-09-04 12:12:15 - Piotr Kapis
> Zgadzam się w całej rozciągłości.
>
> Przyczym uważam, że polskie tłumaczenie, wcale nie jest takie znów złe.
Możliwe. Polską wersję tylko przejrzałem pobieżnie w Empiku i wydawało mi
się po prostu średnie. Oryginał napisany jest bardzo fajnym językiem, styl
wypowiedzi potrafi się zmienić zależnie od tego kto mówi. Jeśli tłumaczowi
udało się przetłumaczyć to tak, żeby przekład dorównał oryginałowi, to jest
pieruńsko zdolny.
--
Codiac
Re: dobra rzecz - fantasy
2010-09-04 09:53:50 - Schizo Idalna
> On Thu, 2 Sep 2010 19:56:54 +0000 (UTC), Schizo Idalna wrote:
>
> > Rozglądam się już od kilku miesięcy szukając w nowościach fantasy czegoś
> > dobrego. Ale napotykam tylko niekończące się serie dla nastolatków o
> > czarownicach, kolejne serie o ludziach mających nadzwyczajne zdolności... itp
> ,
> > itd.
>
> Dla mnie rewelacją ostatniej dekady jest Name of the wind Patricka
> Rothfussa. Ciężko uwierzyć że to jego debiut. Problemy są z tym dwa - po
> pierwsze polskie tłumaczenie, z tego co widziałem, jest takie sobie i
> lepiej czytać w oryginale. Po drugie, to dopiero część pierwsza, a kolejna
> się pisze. Ale dawno nie czytałem książki która tak by mnie urzekła i
> którą zaraz po ukończeniu chciałbym przeczytać jeszcze raz.
>
> > pozdrawiam
> > schizoidalna
>
>
Ok, zapisuje sobie. Dzięki.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: dobra rzecz - fantasy
2010-09-04 12:22:50 - Piotr Kapis
>
> Ok, zapisuje sobie. Dzięki.
Tutaj jest fragment umieszczony na tylnej okładce:
www.patrickrothfuss.com/content/books.asp
A tutaj fragment książki:
www.patrickrothfuss.com/content/book1ex.asp
Obie rzeczy po angielsku, z oficjalnej strony autora. Warto przeczytać żeby
zobaczyć czy się podoba. Mnie urzekły takie zdania jak:
And then there was Abenthy, my first real teacher. He taught me more than
all the others set end to end. If not for him, I would never have become
the man I am today.
I ask that you not hold it against him. He meant well.
--
Codiac
Re: dobra rzecz - fantasy
2010-09-03 17:45:21 - Jarek P.
Użytkownik Schizo Idalna
wiadomości news:i5ovi6$m7v$1@inews.gazeta.pl...
> Rozglądam się już od kilku miesięcy szukając w nowościach fantasy czegoś
> dobrego. Ale napotykam tylko niekończące się serie dla nastolatków o
> czarownicach, kolejne serie o ludziach mających nadzwyczajne zdolności...
> itp,
> itd.
Oj, jest i to cała masa. I to nawet nie trzeba daleko szukac, naszych
rodzimych autorów wystarczy przejrzeć. Grzędowicz, Pilipiuk, Łysiak
(Tomasz) - to moje ostatnie odkrycia, czytam i ze zdziwienia wyjść nie moge,
jakie dobre (dla mnie) książki mogą powstać w oparciu o nasza rodzimą
historię z dołożoną odrobiną fantazji.
Generalnie, wróciwszy po latach do regału z napisem SF w mojej bibliotece,
odkrywam ostatnio ciekawą zależność: sięgając po przypadkową książke
nieznanego wczesniej autora, mogę mieć niemal 100% pewność, że jeśli wybiorę
autora zagramanicznego, będzie to knot nie kwalifikuj ący się nawet do
czytania do ostatniej strony, a jeśli sięgnę po coś polskiego, przeczytam
jednym tchem i będę chciał jeszcze, jeszcze!
Tłumaczę sobie to na własny użytek pokutującym cały czas przyzwyczajeniem
wydawców, że jeśli autor będzie miał angielsko brzmiące nazwisko, najlepiej
nadające się do wytłoczenia złotą czcionką na okładce, to książka się na mur
sprzeda, nawet jeśli jest kiepska (a więc tania w produkcji), natomiast
polskiego, zwłaszcza początkującego i nikomu nieznanego autora nikt normalny
nie zaryzykuje i nie wyda. Chyba że... chyba że książka będzie naprawdę
superhiper i sama pokona wszelkie opory.
Bazując na powyższym, książki polskich, nieznanych mi wczesniej autorów
zgarniam ostatnio z biblioteki w ciemno. Bo jeśli ktoś naszego autora wydał,
to musiało być warto. I wiecie co? To działa. Rozczarowywuję się z rzadka, o
wiele częście odkrywam naprawdę niesamowite pozycje :-)
J.
Re: dobra rzecz - fantasy
2010-09-04 09:55:34 - Schizo Idalna
>
Znam nazwiska. Popróbujemy zobaczymy. Po następnej wypłacie :D
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: dobra rzecz - fantasy
2010-09-25 14:42:13 - Cezar Matkowski
Użytkownik Jarek P.
news:i5r56j$ohg$1@inews.gazeta.pl...
> Oj, jest i to cała masa. I to nawet nie trzeba daleko szukac,
> naszych rodzimych autorów wystarczy przejrzeć. Grzędowicz, Pilipiuk,
> Łysiak (Tomasz) - to moje ostatnie odkrycia, czytam i ze zdziwienia
> wyjść nie moge, jakie dobre (dla mnie) książki mogą powstać w
> oparciu o nasza rodzimą historię z dołożoną odrobiną fantazji.
Dodaj jeszcze Wita Szostaka, chociaż to raczej etno-fantasy, ale jeśli
ktoś szuka czegoś odmiennego, to będzie jak znalazł.
Pozdrawiam
Re: dobra rzecz - fantasy
2010-09-26 21:12:19 - leon
napisał(a):
> Nie ma w nowościach już nic dobrego? Coś jak Wolfe, Martin czy choćby
> Williams? A może ja już za klasyczna się zrobiłam?
Troszke bardziej hardcorowe fantasy ?
Polecam Tomm Loyd
Siewca burzy
Herold zmierzchu
Zlodziej grobow
Zdecydowanie to nie jest lekkie mile i przyjemne.
leon