chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 16:22:53 - Nixe
A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana, tylko
właśnie z bananami. I nie na wierzchu, jak placek z wiśniami, tylko, żeby
były kawałki w środku i konsystencja lekko zakalcowata. Jadłam kiedyś takie
cudo u znajomej, ale nie pamiętam, jak ona to robiła. W każdym razie na
pewno nie było to zwykłe ciasto, do którego wrzucało się kawałki bananów,
tylko najpierw się z tymi bananami coś robiło (smażyło? dusiło?) i potem
dopiero do dodawało do ciasta.
Znacie jakieś fajne przepisy na takie zakalcowate bananowce?
N.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 16:40:41 - Veronika
Użytkownik Nixe
news:jkcrdu$1f1$1@inews.gazeta.pl...
> ... tyle, że nie znam żadnego sprawdzonego przepisu.
> A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana, tylko
> właśnie z bananami. I nie na wierzchu, jak placek z wiśniami, tylko, żeby
> były kawałki w środku i konsystencja lekko zakalcowata. Jadłam kiedyś
> takie cudo u znajomej, ale nie pamiętam, jak ona to robiła. W każdym razie
> na pewno nie było to zwykłe ciasto, do którego wrzucało się kawałki
> bananów, tylko najpierw się z tymi bananami coś robiło (smażyło? dusiło?)
> i potem dopiero do dodawało do ciasta.
> Znacie jakieś fajne przepisy na takie zakalcowate bananowce?
Zrób se kopiec kreta.
Tylko nie z torebki.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 20:08:53 - Nixe
>
> Użytkownik Nixe
> news:jkcrdu$1f1$1@inews.gazeta.pl...
>> ... tyle, że nie znam żadnego sprawdzonego przepisu.
>> A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana,
>> tylko właśnie z bananami. I nie na wierzchu, jak placek z wiśniami,
>> tylko, żeby były kawałki w środku i konsystencja lekko zakalcowata.
>> Jadłam kiedyś takie cudo u znajomej, ale nie pamiętam, jak ona to
>> robiła. W każdym razie na pewno nie było to zwykłe ciasto, do którego
>> wrzucało się kawałki bananów, tylko najpierw się z tymi bananami coś
>> robiło (smażyło? dusiło?) i potem dopiero do dodawało do ciasta.
>> Znacie jakieś fajne przepisy na takie zakalcowate bananowce?
>
>
> Zrób se kopiec kreta.
> Tylko nie z torebki.
Dziękuję Ci Fragile za dobre chęci, ale fujjj :(
Nienawidzę połączenia bananów i czekolady.
Miałam na myśli coś całkowicie klasycznego - ciasto pół biedy, bo to
pewnie zwykłe proszkowe, ale chodzi mi o te różne - pardon my french -
chuje muje, które powoduje, że banany w tym cieście są tylko lekko
rozciapciane, skarmelizowane (?) i jakby zintegrowane z tym ciastem. To
nie są takie zwykłe oddzielne kawałki bananów zatopione w cieście, ale
też nie całkowicie zmiksowane. To takie cóś, gdzie wprawdzie banan jest
wyczuwalny jak się na niego trafi, ale jednocześnie nie widać wyraźnie
momentu, w którym kończy się ciasto, a zaczyna banan. Może trochę
bredzę, ale nie wiem, jak to inaczej określić ;-)
Nic to, chyba będę musiała odnowić kontakt z tą znajomą ;-)
N.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 20:14:59 - Fragile
> W dniu 2012-03-21 16:40, Veronika pisze:
>>
>> Użytkownik Nixe
>> news:jkcrdu$1f1$1@inews.gazeta.pl...
>>> ... tyle, że nie znam żadnego sprawdzonego przepisu.
>>> A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana,
>>> tylko właśnie z bananami. I nie na wierzchu, jak placek z wiśniami,
>>> tylko, żeby były kawałki w środku i konsystencja lekko zakalcowata.
>>> Jadłam kiedyś takie cudo u znajomej, ale nie pamiętam, jak ona to
>>> robiła. W każdym razie na pewno nie było to zwykłe ciasto, do którego
>>> wrzucało się kawałki bananów, tylko najpierw się z tymi bananami coś
>>> robiło (smażyło? dusiło?) i potem dopiero do dodawało do ciasta.
>>> Znacie jakieś fajne przepisy na takie zakalcowate bananowce?
>>
>>
>> Zrób se kopiec kreta.
>> Tylko nie z torebki.
>
> Dziękuję Ci Fragile za dobre chęci, ale fujjj :(
>
Ależ nie ma za co JaMyszko :) Zawsze do usług :)
Pozdrawiam,
M.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 20:38:57 - Nixe
> Ależ nie ma za co JaMyszko :) Zawsze do usług :)
Tylko małe sprostowanie, bo już druga osoba w tym tygodniu myli mnie z
JaMyszką :)
A ja nie jestem JaMyszka :)
N.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 20:45:02 - Paulinka
> W dniu 2012-03-21 20:14, Fragile pisze:
>
>> Ależ nie ma za co JaMyszko :) Zawsze do usług :)
>
> Tylko małe sprostowanie, bo już druga osoba w tym tygodniu myli mnie z
> JaMyszką :)
> A ja nie jestem JaMyszka :)
Za to nieprzytomna jak najbardziej ;)
--
Paulinka
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 21:46:29 - Nixe
> Nixe pisze:
>> W dniu 2012-03-21 20:14, Fragile pisze:
>>
>>> Ależ nie ma za co JaMyszko :) Zawsze do usług :)
>>
>> Tylko małe sprostowanie, bo już druga osoba w tym tygodniu myli mnie z
>> JaMyszką :)
>> A ja nie jestem JaMyszka :)
> Za to nieprzytomna jak najbardziej ;)
To jakiś program Mamy cię czy inna ukryta kamera? ;-)
Bo naprawdę nie wiem, co Wy tutaj szyfrujecie :)
Kilka dni temu ktoś pomylił mnie z JaMyszką, dziś to samo, więc po
prostu prostuję, że to zupełnie inna osoba. Co w tym nieprzytomnego?
N.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 21:47:36 - Paulinka
> W dniu 2012-03-21 20:45, Paulinka pisze:
>> Nixe pisze:
>>> W dniu 2012-03-21 20:14, Fragile pisze:
>>>
>>>> Ależ nie ma za co JaMyszko :) Zawsze do usług :)
>>>
>>> Tylko małe sprostowanie, bo już druga osoba w tym tygodniu myli mnie z
>>> JaMyszką :)
>>> A ja nie jestem JaMyszka :)
>
>> Za to nieprzytomna jak najbardziej ;)
>
> To jakiś program Mamy cię czy inna ukryta kamera? ;-)
> Bo naprawdę nie wiem, co Wy tutaj szyfrujecie :)
> Kilka dni temu ktoś pomylił mnie z JaMyszką, dziś to samo, więc po
> prostu prostuję, że to zupełnie inna osoba. Co w tym nieprzytomnego?
Nieprzytomne czytanie wrotek :)
--
Paulinka
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 20:54:37 - medea
> W dniu 2012-03-21 20:14, Fragile pisze:
>
>> Ależ nie ma za co JaMyszko :) Zawsze do usług :)
>
> Tylko małe sprostowanie, bo już druga osoba w tym tygodniu myli mnie z
> JaMyszką :)
> A ja nie jestem JaMyszka :)
Hue hue
Zakręcona-ś zupełnie. ;)
Ewa
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 21:42:30 - Nixe
> W dniu 2012-03-21 20:38, Nixe pisze:
>> W dniu 2012-03-21 20:14, Fragile pisze:
>>
>>> Ależ nie ma za co JaMyszko :) Zawsze do usług :)
>>
>> Tylko małe sprostowanie, bo już druga osoba w tym tygodniu myli mnie z
>> JaMyszką :)
>> A ja nie jestem JaMyszka :)
>
> Hue hue
> Zakręcona-ś zupełnie. ;)
Ale o co chodzi??
N.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 21:50:00 - medea
> W dniu 2012-03-21 20:54, medea pisze:
>> W dniu 2012-03-21 20:38, Nixe pisze:
>>> W dniu 2012-03-21 20:14, Fragile pisze:
>>>
>>>> Ależ nie ma za co JaMyszko :) Zawsze do usług :)
>>>
>>> Tylko małe sprostowanie, bo już druga osoba w tym tygodniu myli mnie z
>>> JaMyszką :)
>>> A ja nie jestem JaMyszka :)
>>
>> Hue hue
>> Zakręcona-ś zupełnie. ;)
>
> Ale o co chodzi??
O to, że pomyłka Fragile to był tylko odwet za Twoją pomyłkę.
Ewa
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 23:43:39 - Ikselka
> odwet
Chyba za mocnych słów używasz.
--
XL
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 09:12:46 - medea
> Dnia Wed, 21 Mar 2012 21:50:00 +0100, medea napisał(a):
>
>> odwet
> Chyba za mocnych słów używasz.
Za mocno odbierasz.
Ewa
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 15:40:06 - Ikselka
> W dniu 2012-03-21 23:43, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 21:50:00 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> odwet
>> Chyba za mocnych słów używasz.
>
> Za mocno odbierasz.
>
Nie, nie za mocno - odwet to synonim zemsty. Wystarczyło napisac
odpowiedź albo reakcja.
--
XL
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 16:17:51 - medea
> Dnia Thu, 22 Mar 2012 09:12:46 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2012-03-21 23:43, Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 21:50:00 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>>> odwet
>>> Chyba za mocnych słów używasz.
>> Za mocno odbierasz.
>>
> Nie, nie za mocno - odwet to synonim zemsty. Wystarczyło napisac
> odpowiedź albo reakcja.
>
>
To był ŻART, Iksi. Wiem, wiem, emotki muszę dodawać.
Ewa
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 16:37:25 - Ikselka
> W dniu 2012-03-22 15:40, Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 09:12:46 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-03-21 23:43, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 21:50:00 +0100, medea napisał(a):
>>>>
>>>>> odwet
>>>> Chyba za mocnych słów używasz.
>>> Za mocno odbierasz.
>>>
>> Nie, nie za mocno - odwet to synonim zemsty. Wystarczyło napisac
>> odpowiedź albo reakcja.
>>
>>
>
> To był ŻART, Iksi. Wiem, wiem, emotki muszę dodawać.
>
No tak by wypadało w necie, zwłaszcza przy lakonicznych wypowiedziach.
Duchem swiętym nikt nie jest.
--
XL
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 17:01:07 - Qrczak
> Dnia Thu, 22 Mar 2012 16:17:51 +0100, medea napisał(a):
>> W dniu 2012-03-22 15:40, Ikselka pisze:
>>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 09:12:46 +0100, medea napisał(a):
>>>> W dniu 2012-03-21 23:43, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 21:50:00 +0100, medea napisał(a):
>>>>>
>>>>>> odwet
>>>>> Chyba za mocnych słów używasz.
>>>> Za mocno odbierasz.
>>>>
>>> Nie, nie za mocno - odwet to synonim zemsty. Wystarczyło napisac
>>> odpowiedź albo reakcja.
>>
>> To był ŻART, Iksi. Wiem, wiem, emotki muszę dodawać.
>
> No tak by wypadało w necie, zwłaszcza przy lakonicznych wypowiedziach.
> Duchem swiętym nikt nie jest.
Ojtam, ojtam.
Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 17:04:04 - Ikselka
> Dnia 2012-03-22 16:37, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 16:17:51 +0100, medea napisał(a):
>>> W dniu 2012-03-22 15:40, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 09:12:46 +0100, medea napisał(a):
>>>>> W dniu 2012-03-21 23:43, Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 21:50:00 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> odwet
>>>>>> Chyba za mocnych słów używasz.
>>>>> Za mocno odbierasz.
>>>>>
>>>> Nie, nie za mocno - odwet to synonim zemsty. Wystarczyło napisac
>>>> odpowiedź albo reakcja.
>>>
>>> To był ŻART, Iksi. Wiem, wiem, emotki muszę dodawać.
>>
>> No tak by wypadało w necie, zwłaszcza przy lakonicznych wypowiedziach.
>> Duchem swiętym nikt nie jest.
>
> Ojtam, ojtam.
>
A emotka gdzie, no gdzie???
;-PPP
--
XL
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 17:52:53 - Qrczak
> Dnia Thu, 22 Mar 2012 17:01:07 +0100, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2012-03-22 16:37, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 16:17:51 +0100, medea napisał(a):
>>>> W dniu 2012-03-22 15:40, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 09:12:46 +0100, medea napisał(a):
>>>>>> W dniu 2012-03-21 23:43, Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 21:50:00 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> odwet
>>>>>>> Chyba za mocnych słów używasz.
>>>>>> Za mocno odbierasz.
>>>>>>
>>>>> Nie, nie za mocno - odwet to synonim zemsty. Wystarczyło napisac
>>>>> odpowiedź albo reakcja.
>>>>
>>>> To był ŻART, Iksi. Wiem, wiem, emotki muszę dodawać.
>>>
>>> No tak by wypadało w necie, zwłaszcza przy lakonicznych wypowiedziach.
>>> Duchem swiętym nikt nie jest.
>>
>> Ojtam, ojtam.
>
> A emotka gdzie, no gdzie???
> ;-PPP
W q.rze
Q.ra
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 17:56:19 - Ikselka
> Dnia 2012-03-22 17:04, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 17:01:07 +0100, Qrczak napisał(a):
>>> Dnia 2012-03-22 16:37, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 16:17:51 +0100, medea napisał(a):
>>>>> W dniu 2012-03-22 15:40, Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 09:12:46 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>> W dniu 2012-03-21 23:43, Ikselka pisze:
>>>>>>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 21:50:00 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> odwet
>>>>>>>> Chyba za mocnych słów używasz.
>>>>>>> Za mocno odbierasz.
>>>>>>>
>>>>>> Nie, nie za mocno - odwet to synonim zemsty. Wystarczyło napisac
>>>>>> odpowiedź albo reakcja.
>>>>>
>>>>> To był ŻART, Iksi. Wiem, wiem, emotki muszę dodawać.
>>>>
>>>> No tak by wypadało w necie, zwłaszcza przy lakonicznych wypowiedziach.
>>>> Duchem swiętym nikt nie jest.
>>>
>>> Ojtam, ojtam.
>>
>> A emotka gdzie, no gdzie???
>> ;-PPP
>
> W q.rze
>
> Q.ra
O qfanda.
--
XL
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 18:31:57 - medea
> Dnia Thu, 22 Mar 2012 16:17:51 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2012-03-22 15:40, Ikselka pisze:
>>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 09:12:46 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2012-03-21 23:43, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 21:50:00 +0100, medea napisał(a):
>>>>>
>>>>>> odwet
>>>>> Chyba za mocnych słów używasz.
>>>> Za mocno odbierasz.
>>>>
>>> Nie, nie za mocno - odwet to synonim zemsty. Wystarczyło napisac
>>> odpowiedź albo reakcja.
>>>
>>>
>> To był ŻART, Iksi. Wiem, wiem, emotki muszę dodawać.
>>
> No tak by wypadało w necie, zwłaszcza przy lakonicznych wypowiedziach.
> Duchem swiętym nikt nie jest.
Staram się powściągać okazywanie emocji. ;-P <=specjalnie dla Ciebie.
Ewa
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 21:12:31 - Ikselka
> A ja nie jestem JaMyszka :)
No, nie wiem właśnie, jak Was można pomylić. Ty jesteś TyNixe :-)
--
XL
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 21:43:51 - Nixe
> Dnia Wed, 21 Mar 2012 20:38:57 +0100, Nixe napisał(a):
>
>> A ja nie jestem JaMyszka :)
>
> No, nie wiem właśnie, jak Was można pomylić. Ty jesteś TyNixe :-)
Najwyraźniej można, skoro już druga osoba to robi :)
N.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 21:46:16 - Paulinka
> W dniu 2012-03-21 21:12, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 20:38:57 +0100, Nixe napisał(a):
>>
>>> A ja nie jestem JaMyszka :)
>>
>> No, nie wiem właśnie, jak Was można pomylić. Ty jesteś TyNixe :-)
>
> Najwyraźniej można, skoro już druga osoba to robi :)
Veronika zaproponowała kopiec kreta a nie Fragile :)
--
Paulinka
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 21:52:21 - Nixe
> Veronika zaproponowała kopiec kreta a nie Fragile :)
Aaaaaaaaaaaaaa ja pitolę, idę spać ;-)
To wszystko dlatego, że mam niepowątkowane posty, a Fragile była zaraz
pod Veroniką.
N.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 21:46:28 - Fragile
> W dniu 2012-03-21 20:14, Fragile pisze:
>
>> Ależ nie ma za co JaMyszko :) Zawsze do usług :)
>
> Tylko małe sprostowanie, bo już druga osoba w tym tygodniu myli mnie z
> JaMyszką :)
> A ja nie jestem JaMyszka :)
>
Napraaaaawdę??? ;)
Pozdrawiam,
M.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 21:54:04 - Nixe
> Dnia Wed, 21 Mar 2012 20:38:57 +0100, Nixe napisał(a):
>
>> W dniu 2012-03-21 20:14, Fragile pisze:
>>
>>> Ależ nie ma za co JaMyszko :) Zawsze do usług :)
>>
>> Tylko małe sprostowanie, bo już druga osoba w tym tygodniu myli mnie z
>> JaMyszką :)
>> A ja nie jestem JaMyszka :)
>>
> Napraaaaawdę??? ;)
Już wszystko jasne.
Przepraszam Cię Ikselko ;-P
N.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 22:02:02 - Fragile
> W dniu 2012-03-21 21:46, Fragile pisze:
>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 20:38:57 +0100, Nixe napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-03-21 20:14, Fragile pisze:
>>>
>>>> Ależ nie ma za co JaMyszko :) Zawsze do usług :)
>>>
>>> Tylko małe sprostowanie, bo już druga osoba w tym tygodniu myli mnie z
>>> JaMyszką :)
>>> A ja nie jestem JaMyszka :)
>>>
>> Napraaaaawdę??? ;)
>
> Już wszystko jasne.
> Przepraszam Cię Ikselko ;-P
>
Nie ma za co :)
A kopca kreta też jakoś nie lubię...
Pozdrawiam,
M.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 22:08:26 - Stokrotka
> A kopca kreta też jakoś nie lubię...
Do jeża jeszcze polecają dodać banany.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
reforma.ortografi.w.interia.pl/
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 23:47:11 - Anai
>
>> A kopca kreta też jakoś nie lubię...
>
> Do jeża jeszcze polecają dodać banany.
>
Do mięsnego jeża?? :D
www.youtube.com/watch?v=f8oR8-dQFjE lol
--
Pozdrawiam
Anai
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** photo-of-anai.gu.ma/ *****
Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 00:13:23 - Fragile
>> A kopca kreta też jakoś nie lubię...
>
> Do jeża jeszcze polecają dodać banany.
>
Nie znam jeża. Ja taki kopiec kreta z bananami miałam na myśli. Jakoś nie
rajcuje mnie to ciasto.
Pozdrawiam,
M.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 19:32:47 - Stokrotka
Użytkownik Fragile
news:jqv94rum3cs8.w9fx1x0zifd4$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 21 Mar 2012 22:08:26 +0100, Stokrotka napisał(a):
>
>>> A kopca kreta też jakoś nie lubię...
>>
>> Do jeża jeszcze polecają dodać banany.
>>
> Nie znam jeża. Ja taki kopiec kreta z bananami miałam na myśli. Jakoś nie
> rajcuje mnie to ciasto.
Ciasto - jeż.
Podobne do kreta, bo ciasto ciemne, do tego bita śmietana , i tą bita
śmietaną zamalowuje sie banany w środku ciasta.
Kształt to pszecież drobiazg.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
reforma.ortografi.w.interia.pl/
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 19:37:20 - Fragile
> Użytkownik Fragile
> news:jqv94rum3cs8.w9fx1x0zifd4$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 22:08:26 +0100, Stokrotka napisał(a):
>>
>>>> A kopca kreta też jakoś nie lubię...
>>>
>>> Do jeża jeszcze polecają dodać banany.
>>>
>> Nie znam jeża. Ja taki kopiec kreta z bananami miałam na myśli. Jakoś nie
>> rajcuje mnie to ciasto.
>
> Ciasto - jeż.
>
Domyślam się ;) Ale nigdy nie jadłam.
>
> Podobne do kreta, bo ciasto ciemne, do tego bita śmietana , i tą bita
> śmietaną zamalowuje sie banany w środku ciasta.
> Kształt to pszecież drobiazg.
>
No jasne. I kształt, i nazwa nie mają aż takiego znaczenia (ale trochę
jednak mają) ;)
Najważniejszy smak :)
Pozdrawiam,
M.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 23:32:59 - Ikselka
> A kopca kreta też jakoś nie lubię...
A ja smaku i zapachu pieczonych bananów, szczególnie w cieście. Jakos tak
śmierdzą.
--
XL
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 00:07:07 - Fragile
> Dnia Wed, 21 Mar 2012 22:02:02 +0100, Fragile napisał(a):
>
>> A kopca kreta też jakoś nie lubię...
>
> A ja smaku i zapachu pieczonych bananów, szczególnie w cieście. Jakos tak
> śmierdzą.
>
Też nie przepadam. I nie cierpię suszonych bananów.
A świeże lubię, i to bardzo.
Pozdrawiam,
M.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 00:14:31 - Ikselka
> Dnia Wed, 21 Mar 2012 23:32:59 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 22:02:02 +0100, Fragile napisał(a):
>>
>>> A kopca kreta też jakoś nie lubię...
>>
>> A ja smaku i zapachu pieczonych bananów, szczególnie w cieście. Jakos tak
>> śmierdzą.
>>
> Też nie przepadam. I nie cierpię suszonych bananów.
> A świeże lubię, i to bardzo.
>
O, takoż i ja. Nawet za bardzo, a już zmiksowane pół na pół ze schłodzonym
mlekiem (i dla smaku z cytryną)... Półtora litra gęstego koktajlu wciągam
porcjami bez kłopotu, tylko potem te wyrzuty sumienia... :-)
--
XL
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 00:18:33 - Fragile
> Dnia Thu, 22 Mar 2012 00:07:07 +0100, Fragile napisał(a):
>
>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 23:32:59 +0100, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 22:02:02 +0100, Fragile napisał(a):
>>>
>>>> A kopca kreta też jakoś nie lubię...
>>>
>>> A ja smaku i zapachu pieczonych bananów, szczególnie w cieście. Jakos tak
>>> śmierdzą.
>>>
>> Też nie przepadam. I nie cierpię suszonych bananów.
>> A świeże lubię, i to bardzo.
>>
>
> O, takoż i ja. Nawet za bardzo, a już zmiksowane pół na pół ze schłodzonym
> mlekiem (i dla smaku z cytryną)... Półtora litra gęstego koktajlu wciągam
> porcjami bez kłopotu, tylko potem te wyrzuty sumienia... :-)
>
O, babany w mlecznym koktajlu, same albo jako dodatek - to jest to :)
Pozdrawiam,
M.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 00:22:34 - Ikselka
> Dnia Thu, 22 Mar 2012 00:14:31 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 00:07:07 +0100, Fragile napisał(a):
>>
>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 23:32:59 +0100, Ikselka napisał(a):
>>>
>>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 22:02:02 +0100, Fragile napisał(a):
>>>>
>>>>> A kopca kreta też jakoś nie lubię...
>>>>
>>>> A ja smaku i zapachu pieczonych bananów, szczególnie w cieście. Jakos tak
>>>> śmierdzą.
>>>>
>>> Też nie przepadam. I nie cierpię suszonych bananów.
>>> A świeże lubię, i to bardzo.
>>>
>>
>> O, takoż i ja. Nawet za bardzo, a już zmiksowane pół na pół ze schłodzonym
>> mlekiem (i dla smaku z cytryną)... Półtora litra gęstego koktajlu wciągam
>> porcjami bez kłopotu, tylko potem te wyrzuty sumienia... :-)
>>
> O, babany w mlecznym koktajlu, same albo jako dodatek - to jest to :)
>
Matko, chyba se pójdę zrobić... Ale od jutra (ujjj, od dziś) dieta
kapustowa! Warzywka już przygotowane. I trening uczciwie zamierzony :-D
--
XL
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 00:36:52 - Fragile
> Dnia Thu, 22 Mar 2012 00:18:33 +0100, Fragile napisał(a):
>
>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 00:14:31 +0100, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 00:07:07 +0100, Fragile napisał(a):
>>>
>>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 23:32:59 +0100, Ikselka napisał(a):
>>>>
>>>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 22:02:02 +0100, Fragile napisał(a):
>>>>>
>>>>>> A kopca kreta też jakoś nie lubię...
>>>>>
>>>>> A ja smaku i zapachu pieczonych bananów, szczególnie w cieście. Jakos tak
>>>>> śmierdzą.
>>>>>
>>>> Też nie przepadam. I nie cierpię suszonych bananów.
>>>> A świeże lubię, i to bardzo.
>>>>
>>>
>>> O, takoż i ja. Nawet za bardzo, a już zmiksowane pół na pół ze schłodzonym
>>> mlekiem (i dla smaku z cytryną)... Półtora litra gęstego koktajlu wciągam
>>> porcjami bez kłopotu, tylko potem te wyrzuty sumienia... :-)
>>>
>> O, babany w mlecznym koktajlu, same albo jako dodatek - to jest to :)
>>
>
> Matko, chyba se pójdę zrobić... Ale od jutra (ujjj, od dziś) dieta
> kapustowa! Warzywka już przygotowane. I trening uczciwie zamierzony :-D
>
Ja sobie nie mam po co robić, bo nic nie czuję - ani smaku, ani zapachu :(
Grypa jak ta lala, ledwo zipię. Jem bo muszę, ale jaki co ma smak, to nie
wiem :)
Pozdrawiam,
M.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 08:05:56 - Nixe
> Ja sobie nie mam po co robić, bo nic nie czuję - ani smaku, ani zapachu :(
> Grypa jak ta lala, ledwo zipię. Jem bo muszę, ale jaki co ma smak, to nie
> wiem :)
Współczuję. To najgorsze momenty, bo czy jesz schabowego, truskawki czy
drożdżówkę to smakują jednakowo - jak styropian.
N.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 15:52:06 - Fragile
> W dniu 2012-03-22 00:36, Fragile pisze:
>
>> Ja sobie nie mam po co robić, bo nic nie czuję - ani smaku, ani zapachu :(
>> Grypa jak ta lala, ledwo zipię. Jem bo muszę, ale jaki co ma smak, to nie
>> wiem :)
>
> Współczuję. To najgorsze momenty, bo czy jesz schabowego, truskawki czy
> drożdżówkę to smakują jednakowo - jak styropian.
>
No niestety. I nawet zachęcający wygląd potraw nie pomaga. Podchodzę do
jedzenia jak pies do jeża. Gardło boli, język zdrętwiały od tabletek, i weź
tu jedz! No cóż, taka karma :)
Pozdrawiam,
M.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 08:02:32 - Nixe
> Dnia Wed, 21 Mar 2012 23:32:59 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 22:02:02 +0100, Fragile napisał(a):
>>
>>> A kopca kreta też jakoś nie lubię...
>>
>> A ja smaku i zapachu pieczonych bananów, szczególnie w cieście. Jakos tak
>> śmierdzą.
>>
> Też nie przepadam. I nie cierpię suszonych bananów.
> A świeże lubię, i to bardzo.
A ja z kolei świeżych, w sensie surowych, nie dzierżę.
Mają w sobie coś takiego dziwnego, od czego język cierpnie.
Suszonych nie lubię, bo za słodkie.
Nie lubiłam też bananowych tabletek fluoryzacyjnych, którymi nas
faszerowano w przedszkolu.
Ale wszelkie potrawy mleczne z bananami i ciasta - pyyyycha :)
N.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 15:58:07 - Fragile
> W dniu 2012-03-22 00:07, Fragile pisze:
>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 23:32:59 +0100, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 22:02:02 +0100, Fragile napisał(a):
>>>
>>>> A kopca kreta też jakoś nie lubię...
>>>
>>> A ja smaku i zapachu pieczonych bananów, szczególnie w cieście. Jakos tak
>>> śmierdzą.
>>>
>> Też nie przepadam. I nie cierpię suszonych bananów.
>> A świeże lubię, i to bardzo.
>
> A ja z kolei świeżych, w sensie surowych, nie dzierżę.
>
Te dobre nie są złe :)
>
> Mają w sobie coś takiego dziwnego, od czego język cierpnie.
>
Te niedojrzałe owszem. Ale takie dojrzałe - pychotka... :)
>
> Suszonych nie lubię, bo za słodkie.
>
I za słodkie, i pozbawione pięknego zapachu.
>
> Nie lubiłam też bananowych tabletek fluoryzacyjnych, którymi nas
> faszerowano w przedszkolu.
> Ale wszelkie potrawy mleczne z bananami i ciasta - pyyyycha :)
>
Potrawy mleczne z bananami też uwielbiam, ale bananów termicznie
przerobionych już jakoś nie. Chociaż tu też różnie bywa - smak bananowy w
cieście nawet lubię, ale kawałków bananów - nie. Jakaś dziwna jestem :)
Pozdrawiam,
M.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 16:05:43 - Ikselka
> Te niedojrzałe owszem. Ale takie dojrzałe - pychotka... :)
Zwłaszcza te malutkie takie, zapomniałam nazwy - cholernie długo są twarde
w środku i takie właśnie kołkowate, ale jak już wreszcie skórka im całkiem
podeschnie i sczernieje, to wtedy są DOBRE - wewnątrz jest różowa,
przepięknie pachnąca ambrozja normalnie!
--
XL
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 16:25:05 - medea
> Potrawy mleczne z bananami też uwielbiam, ale bananów termicznie
> przerobionych już jakoś nie.
Też nie lubię przetworzonych, a surowe bardzo. Ale w dzieciństwie raz
kiedyś jadłam (na wczasach w Bułgarii) takie sprasowane kandyzowane (?)
banany, miały brązowy kolor. Były pyszne. Nigdy później czegoś podobnego
nie jadłam. Ciekawy to był smak.
Ewa
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 19:32:37 - Fragile
> W dniu 2012-03-22 15:58, Fragile pisze:
>> Potrawy mleczne z bananami też uwielbiam, ale bananów termicznie
>> przerobionych już jakoś nie.
>
> Też nie lubię przetworzonych, a surowe bardzo. Ale w dzieciństwie raz
> kiedyś jadłam (na wczasach w Bułgarii) takie sprasowane kandyzowane (?)
> banany, miały brązowy kolor. Były pyszne. Nigdy później czegoś podobnego
> nie jadłam. Ciekawy to był smak.
>
A w takiej formie nigdy nie jadłam, ale coś mi się majaczy, że chyba gdzieś
widziałam...
Pozdrawiam,
M.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 14:21:13 - Stefan
Użytkownik Ikselka
news:uativ874gl0u.1ifboiyzqf7rq.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 21 Mar 2012 22:02:02 +0100, Fragile napisał(a):
>
>> A kopca kreta też jakoś nie lubię...
>
> A ja smaku i zapachu pieczonych bananów, szczególnie w cieście. Jakos tak
> śmierdzą.
To spróbuj użyć prawdziwych bananów dojrzewających na drzewach, a nie tych
pastewnych, dostępnych w większości polskich sklepów.
pozdr
Stefan
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 15:41:04 - Ikselka
> Użytkownik Ikselka
> news:uativ874gl0u.1ifboiyzqf7rq.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 22:02:02 +0100, Fragile napisał(a):
>>
>>> A kopca kreta też jakoś nie lubię...
>>
>> A ja smaku i zapachu pieczonych bananów, szczególnie w cieście. Jakos tak
>> śmierdzą.
> To spróbuj użyć prawdziwych bananów dojrzewających na drzewach, a nie tych
> pastewnych, dostępnych w większości polskich sklepów.
Już lecę na drzewo 3333-]
--
XL
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 16:16:28 - Stefan
Użytkownik Ikselka
news:187kmv6i1s18c$.iypxcp8ebdj4.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 22 Mar 2012 14:21:13 +0100, Stefan napisał(a):
>
>> Użytkownik Ikselka
>> news:uativ874gl0u.1ifboiyzqf7rq.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 22:02:02 +0100, Fragile napisał(a):
>>>
>>>> A kopca kreta też jakoś nie lubię...
>>>
>>> A ja smaku i zapachu pieczonych bananów, szczególnie w cieście. Jakos
>>> tak
>>> śmierdzą.
>> To spróbuj użyć prawdziwych bananów dojrzewających na drzewach, a nie
>> tych
>> pastewnych, dostępnych w większości polskich sklepów.
>
> Już lecę na drzewo 3333-]
Możesz lecieć do Izraela, dam ci namiar na kibuc w dolinie Jordanu, tam
poczujesz smak bananów...
pozdr
Stefan
Pogadasz z nimi bez problemu, to polscy Żydzi.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 16:36:30 - Ikselka
> Użytkownik Ikselka
> news:187kmv6i1s18c$.iypxcp8ebdj4.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 14:21:13 +0100, Stefan napisał(a):
>>
>>> Użytkownik Ikselka
>>> news:uativ874gl0u.1ifboiyzqf7rq.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 22:02:02 +0100, Fragile napisał(a):
>>>>
>>>>> A kopca kreta też jakoś nie lubię...
>>>>
>>>> A ja smaku i zapachu pieczonych bananów, szczególnie w cieście. Jakos
>>>> tak
>>>> śmierdzą.
>>> To spróbuj użyć prawdziwych bananów dojrzewających na drzewach, a nie
>>> tych
>>> pastewnych, dostępnych w większości polskich sklepów.
>>
>> Już lecę na drzewo 3333-]
> Możesz lecieć do Izraela, dam ci namiar na kibuc w dolinie Jordanu, tam
> poczujesz smak bananów...
> pozdr
> Stefan
> Pogadasz z nimi bez problemu, to polscy Żydzi.
Dzięki, ale aż tak łakoma nie jestem, żeby się tułać po Izraelu - starczy
mi parę tych maluśkich, z Makro :-)
--
XL ale ale - pozostaję w kontakcie, jakby co :-)
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 18:30:25 - Stefan
Użytkownik Ikselka
news:16rycwedese36$.1kmjb7n4vewlj$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 22 Mar 2012 16:16:28 +0100, Stefan napisał(a):
> Dzięki, ale aż tak łakoma nie jestem, żeby się tułać po Izraelu - starczy
> mi parę tych maluśkich, z Makro :-)
> --
Ale jakie ciasta robią, ludzie, kto lubi ulepki będzie w raju, ja tam
zapycham się rybkami, takie cuś podobne do makreli, marynowane, ciastowane,
farbowane na buraczkowo, z przyprawami, mówię wam - orgia. A ryba św Piotra
i takie fajniste pasty... chyba po świętach mnie poniesie...
pozdr
Stefan
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 16:21:38 - medea
> To spróbuj użyć prawdziwych bananów dojrzewających na drzewach, a nie tych
> pastewnych, dostępnych w większości polskich sklepów.
Ojj, chyba takich nie ma. Chyba że sama pojechałaby do ciepłych krajów i
z drzewa zerwała.
Ewa
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 16:40:49 - Ikselka
> W dniu 2012-03-22 14:21, Stefan pisze:
>> To spróbuj użyć prawdziwych bananów dojrzewających na drzewach, a nie tych
>> pastewnych, dostępnych w większości polskich sklepów.
>
> Ojj, chyba takich nie ma. Chyba że sama pojechałaby do ciepłych krajów i
> z drzewa zerwała.
Z tym drzewem to trochę trudno będzie, bo bananowiec to nie drzewo, to
roslina zielna, bylina...
--
XL przeciwniczka skakania po drzewach po banany
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 18:29:59 - medea
> Dnia Thu, 22 Mar 2012 16:21:38 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2012-03-22 14:21, Stefan pisze:
>>> To spróbuj użyć prawdziwych bananów dojrzewających na drzewach, a nie tych
>>> pastewnych, dostępnych w większości polskich sklepów.
>> Ojj, chyba takich nie ma. Chyba że sama pojechałaby do ciepłych krajów i
>> z drzewa zerwała.
> Z tym drzewem to trochę trudno będzie, bo bananowiec to nie drzewo, to
> roslina zielna, bylina...
OK - musiałabyś pojechać do ciepłych krajów i sama sobie banany z
_byliny_ zerwać. :-D
BTW Widziałam bananowce rosnące w naturalnym dla nich klimacie. Jeśli
nawet to byliny, to do drzew z wyglądu niczego im nie brak, potrafią
mieć po kilka- kilkanaście metrów wysokości.
Ewa
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 18:38:02 - Stefan
Użytkownik Ikselka
news:1ay5ot6r5yn2$.4xbrb7gtgd9v$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 22 Mar 2012 16:21:38 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2012-03-22 14:21, Stefan pisze:
>>> To spróbuj użyć prawdziwych bananów dojrzewających na drzewach, a nie
>>> tych
>>> pastewnych, dostępnych w większości polskich sklepów.
>>
>> Ojj, chyba takich nie ma. Chyba że sama pojechałaby do ciepłych krajów i
>> z drzewa zerwała.
>
> Z tym drzewem to trochę trudno będzie, bo bananowiec to nie drzewo, to
> roslina zielna, bylina...
>
ale te 2-3 metry ma...
pozdr
Stefan
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 18:51:58 - Ikselka
> Użytkownik Ikselka
> news:1ay5ot6r5yn2$.4xbrb7gtgd9v$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 16:21:38 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-03-22 14:21, Stefan pisze:
>>>> To spróbuj użyć prawdziwych bananów dojrzewających na drzewach, a nie
>>>> tych
>>>> pastewnych, dostępnych w większości polskich sklepów.
>>>
>>> Ojj, chyba takich nie ma. Chyba że sama pojechałaby do ciepłych krajów i
>>> z drzewa zerwała.
>>
>> Z tym drzewem to trochę trudno będzie, bo bananowiec to nie drzewo, to
>> roslina zielna, bylina...
>>
> ale te 2-3 metry ma...
A jakie trawki rosną w szerokim świecie!
tiny.pl/hpr26
--
XL
D.Tuskowi: Nie możemy kupić swojego bezpieczeństwa, wolności i braku
strachu przed bombą przez popełnienie grzechu tak wielkiego, jak
powiedzenie miliardowi istot ludzkich żyjących obecnie w niewoli za żelazną
kurtyną: Porzućcie swoje sny o wolności, ponieważ, aby ratować własną
skórę, zamierzamy ubić interes z waszymi panami. Ronald Wilson Reagan,
40. Prezydent Stanów Zjednoczonych.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 23:50:40 - Veronika
Użytkownik Ikselka
news:52ovmbfyhbvj$.cpommriyvjrw$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 22 Mar 2012 18:38:02 +0100, Stefan napisał(a):
>
>> Użytkownik Ikselka
>> news:1ay5ot6r5yn2$.4xbrb7gtgd9v$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 16:21:38 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2012-03-22 14:21, Stefan pisze:
>>>>> To spróbuj użyć prawdziwych bananów dojrzewających na drzewach, a nie
>>>>> tych
>>>>> pastewnych, dostępnych w większości polskich sklepów.
>>>>
>>>> Ojj, chyba takich nie ma. Chyba że sama pojechałaby do ciepłych krajów
>>>> i
>>>> z drzewa zerwała.
>>>
>>> Z tym drzewem to trochę trudno będzie, bo bananowiec to nie drzewo, to
>>> roslina zielna, bylina...
>>>
>> ale te 2-3 metry ma...
>
> A jakie trawki rosną w szerokim świecie!
> tiny.pl/hpr26
Lepszych linków nie masz?
To lepiej wróć do wikipedii.
Co rusz, to róż.
Ja pierdzielę, jeszcze trochę i całkiem zapomnę po polsku.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-23 00:54:38 - Ikselka
> Użytkownik Ikselka
> news:52ovmbfyhbvj$.cpommriyvjrw$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 18:38:02 +0100, Stefan napisał(a):
>>
>>> Użytkownik Ikselka
>>> news:1ay5ot6r5yn2$.4xbrb7gtgd9v$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 16:21:38 +0100, medea napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2012-03-22 14:21, Stefan pisze:
>>>>>> To spróbuj użyć prawdziwych bananów dojrzewających na drzewach, a nie
>>>>>> tych
>>>>>> pastewnych, dostępnych w większości polskich sklepów.
>>>>>
>>>>> Ojj, chyba takich nie ma. Chyba że sama pojechałaby do ciepłych krajów
>>>>> i
>>>>> z drzewa zerwała.
>>>>
>>>> Z tym drzewem to trochę trudno będzie, bo bananowiec to nie drzewo, to
>>>> roslina zielna, bylina...
>>>>
>>> ale te 2-3 metry ma...
>>
>> A jakie trawki rosną w szerokim świecie!
>> tiny.pl/hpr26
>
>
> Lepszych linków nie masz?
> To lepiej wróć do wikipedii.
> Co rusz, to róż.
> Ja pierdzielę, jeszcze trochę i całkiem zapomnę po polsku.
Obrazki po polsku???
--
XL
D.Tuskowi: Nie możemy kupić swojego bezpieczeństwa, wolności i braku
strachu przed bombą przez popełnienie grzechu tak wielkiego, jak
powiedzenie miliardowi istot ludzkich żyjących obecnie w niewoli za żelazną
kurtyną: Porzućcie swoje sny o wolności, ponieważ, aby ratować własną
skórę, zamierzamy ubić interes z waszymi panami. Ronald Wilson Reagan,
40. Prezydent Stanów Zjednoczonych.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-23 22:40:15 - Veronika
Użytkownik Nixe
news:jkd90c$ag9$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2012-03-21 16:40, Veronika pisze:
>>
>> Użytkownik Nixe
>> news:jkcrdu$1f1$1@inews.gazeta.pl...
>>> ... tyle, że nie znam żadnego sprawdzonego przepisu.
>>> A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana,
>>> tylko właśnie z bananami. I nie na wierzchu, jak placek z wiśniami,
>>> tylko, żeby były kawałki w środku i konsystencja lekko zakalcowata.
>>> Jadłam kiedyś takie cudo u znajomej, ale nie pamiętam, jak ona to
>>> robiła. W każdym razie na pewno nie było to zwykłe ciasto, do którego
>>> wrzucało się kawałki bananów, tylko najpierw się z tymi bananami coś
>>> robiło (smażyło? dusiło?) i potem dopiero do dodawało do ciasta.
>>> Znacie jakieś fajne przepisy na takie zakalcowate bananowce?
>>
>>
>> Zrób se kopiec kreta.
>> Tylko nie z torebki.
>
> Dziękuję Ci Fragile za dobre chęci, ale fujjj :(
> Nienawidzę połączenia bananów i czekolady.
> Miałam na myśli coś całkowicie klasycznego - ciasto pół biedy, bo to
> pewnie zwykłe proszkowe, ale chodzi mi o te różne - pardon my french -
> chuje muje, które powoduje, że banany w tym cieście są tylko lekko
> rozciapciane, skarmelizowane (?) i jakby zintegrowane z tym ciastem. To
> nie są takie zwykłe oddzielne kawałki bananów zatopione w cieście, ale też
> nie całkowicie zmiksowane. To takie cóś, gdzie wprawdzie banan jest
> wyczuwalny jak się na niego trafi, ale jednocześnie nie widać wyraźnie
> momentu, w którym kończy się ciasto, a zaczyna banan. Może trochę bredzę,
> ale nie wiem, jak to inaczej określić ;-)
> Nic to, chyba będę musiała odnowić kontakt z tą znajomą ;-)
Do wyboru do koloru:
tnij.org/ciasto_bananowe
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 19:32:17 - medea
> ... tyle, że nie znam żadnego sprawdzonego przepisu.
> A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana,
> tylko właśnie z bananami. I nie na wierzchu, jak placek z wiśniami,
> tylko, żeby były kawałki w środku i konsystencja lekko zakalcowata.
> Jadłam kiedyś takie cudo u znajomej, ale nie pamiętam, jak ona to
> robiła. W każdym razie na pewno nie było to zwykłe ciasto, do którego
> wrzucało się kawałki bananów, tylko najpierw się z tymi bananami coś
> robiło (smażyło? dusiło?) i potem dopiero do dodawało do ciasta.
> Znacie jakieś fajne przepisy na takie zakalcowate bananowce?
>
Może takie coś:
ugotuj.to/przepisy_kulinarne/2,87561,,Ciasto_bananowe,,23250268,9495.html
Sama wprawdzie nie robiłam, ani nie jadłam, ale dostałam ten przepis od
kogoś, kto robił i chwalił sobie.
Ewa
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 20:10:56 - Nixe
> W dniu 2012-03-21 16:22, Nixe pisze:
>> ... tyle, że nie znam żadnego sprawdzonego przepisu.
>> A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana,
>> tylko właśnie z bananami. I nie na wierzchu, jak placek z wiśniami,
>> tylko, żeby były kawałki w środku i konsystencja lekko zakalcowata.
>> Jadłam kiedyś takie cudo u znajomej, ale nie pamiętam, jak ona to
>> robiła. W każdym razie na pewno nie było to zwykłe ciasto, do którego
>> wrzucało się kawałki bananów, tylko najpierw się z tymi bananami coś
>> robiło (smażyło? dusiło?) i potem dopiero do dodawało do ciasta.
>> Znacie jakieś fajne przepisy na takie zakalcowate bananowce?
>>
>
> Może takie coś:
>
> ugotuj.to/przepisy_kulinarne/2,87561,,Ciasto_bananowe,,23250268,9495.html
>
>
> Sama wprawdzie nie robiłam, ani nie jadłam, ale dostałam ten przepis od
> kogoś, kto robił i chwalił sobie.
Dziękuję Ewo, spróbuję z tym przepisem, ale na pewno bez bakalii, bo to
ma być czysty banan i nic poza tym :)
N.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 19:58:19 - Alek
> ... tyle, że nie znam żadnego sprawdzonego przepisu.
> A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana,
> tylko właśnie z bananami. I nie na wierzchu, jak placek z wiśniami,
> tylko, żeby były kawałki w środku i konsystencja lekko zakalcowata.
> Jadłam kiedyś takie cudo u znajomej, ale nie pamiętam, jak ona to
> robiła. W każdym razie na pewno nie było to zwykłe ciasto, do
> którego wrzucało się kawałki bananów, tylko najpierw się z tymi
> bananami coś robiło (smażyło? dusiło?) i potem dopiero do dodawało
> do ciasta.
> Znacie jakieś fajne przepisy na takie zakalcowate bananowce?
Moje ciasto bananowe co prawda nie spełnia wszystkich powyższych
kryteriów, ale jest naprawdę smaczne a do tego robi sie szybko i
łatwo, więc zapodaję:
Składniki na keksówkę 30 cm (1,5 l).
składniki suche:
300 g mąki
1,5 łyżeczki sody
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
150 g cukru
składniki mokre:
150 g roztopionego masła
150 g jogurtu
3 jajka
3 rozgniecione banany
Robię jak muffinki. Bez miksera, tylko widelcem.
W jednej misce wymieszać suche składniki a w drugiej mokre. Do mokrych
dodać rozgniecione widelcem banany, wymieszać. Wlać mokre składniki do
suchych, wymieszać niedbale widelcem - tylko do połączenia się
składników.
Przelać do formy wysmarowanej tłuszczem i oprószonej bułką tartą lub
wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w 175°C przez ok. 60 minut
(sprawdzić patyczkiem).
Opcja (bardzo polecam): dodać 100 g suszonej żurawiny (uprzednio
namoczonej w wodzie).
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-04-07 22:25:21 - Nixe
> Moje ciasto bananowe co prawda nie spełnia wszystkich powyższych
> kryteriów, ale jest naprawdę smaczne a do tego robi sie szybko i łatwo,
> więc zapodaję:
>
> Składniki na keksówkę 30 cm (1,5 l).
>
> składniki suche:
> 300 g mąki
> 1,5 łyżeczki sody
> 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
> 150 g cukru
>
> składniki mokre:
> 150 g roztopionego masła
> 150 g jogurtu
> 3 jajka
> 3 rozgniecione banany
>
> Robię jak muffinki. Bez miksera, tylko widelcem.
> W jednej misce wymieszać suche składniki a w drugiej mokre. Do mokrych
> dodać rozgniecione widelcem banany, wymieszać. Wlać mokre składniki do
> suchych, wymieszać niedbale widelcem - tylko do połączenia się składników.
> Przelać do formy wysmarowanej tłuszczem i oprószonej bułką tartą lub
> wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w 175°C przez ok. 60 minut
> (sprawdzić patyczkiem).
> Opcja (bardzo polecam): dodać 100 g suszonej żurawiny (uprzednio
> namoczonej w wodzie).
Ostatecznie zrobiłam wg wersji Alka, ale ciut zmodyfikowałam.
Dałam 4 banany i zamiast jogurtu śmietanę. I cukier brązowy.
Żurawiny też dodałam.
Wyszło PYCHA! Dokładnie takie, jakie chciałam :) Wilgotne, mięciutkie,
zakalcowate (choć tak naprawdę nie jest zakalec, tylko banany ;-), nie
za słodkie. Na tyle dobre, że jedna z keksówek została pożarta przez
rodzinę praktycznie moment po wyjęciu z piekarnika.
Zobaczymy jutro jak smakuje na zimno, o ile nie namierzą drugiej
keksówki ;-)
I faktycznie robi się niemal w pięć minut - najdłużej trwa samo pieczenie.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc i inspiracje, Alkowi za przepis,
a przy okazji życzę Wesołych Świąt :)
N.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 20:01:27 - czeremcha
guide.
Z czekoladą, ale można pominąć:
240 g rozgniecionych, dojrzałych bananów,
185 g cukru
185 g mąki /ma być self-rising, więc dodaję do zwykłej płaską łyżeczkę
proszku do pieczenia/
2 lekko roztrzepane jajka
60 ml oleju
60 ml mleka
100 g startej gorzkiej czekolady
90 g siekanych orzechów włoskich /można pominąć/
Wymieszać z grubsza banany i cukier. Wsypać mąkę, dodać jajka, olej i
mleko. Mieszać przez 30 sek drewnianą łyżką, dodać czekoladę i
orzechy.
Piec 55 min w temp. 180 stopni.
Dobre, bananowe, wilgotne... Chyba takie, jakiego szukasz.
Ania
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 20:03:02 - czeremcha
bread.
allrecipes.com/search/default.aspx?qt=k&wt=banana%20bread&rt=r&origin=Home%20Page
Ania
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 20:42:15 - Nixe
> Aha - bardzo popularne w krajach anglosaskich pod nazwą banana
> bread.
>
> allrecipes.com/search/default.aspx?qt=k&wt=banana%20bread&rt=r&origin=Home%20Page
>
> Ania
I chyba jesteśmy w domu.
Najbardziej wizualnie, to mi coś takiego pasuje:
allrecipes.com/Cook/10078717/Photo.aspx?photoID=35713
N.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 20:53:57 - medea
> W dniu 2012-03-21 20:03, czeremcha pisze:
>> Aha - bardzo popularne w krajach anglosaskich pod nazwą banana
>> bread.
>>
>> allrecipes.com/search/default.aspx?qt=k&wt=banana%20bread&rt=r&origin=Home%20Page
>>
>>
>> Ania
>
> I chyba jesteśmy w domu.
> Najbardziej wizualnie, to mi coś takiego pasuje:
> allrecipes.com/Cook/10078717/Photo.aspx?photoID=35713
Z mojego punktu widzenia niezbyt apetycznie to wygląda. ;)
Ewa
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 21:48:47 - Nixe
> W dniu 2012-03-21 20:42, Nixe pisze:
>> W dniu 2012-03-21 20:03, czeremcha pisze:
>>> Aha - bardzo popularne w krajach anglosaskich pod nazwą banana
>>> bread.
>>>
>>> allrecipes.com/search/default.aspx?qt=k&wt=banana%20bread&rt=r&origin=Home%20Page
>>>
>>>
>>> Ania
>>
>> I chyba jesteśmy w domu.
>> Najbardziej wizualnie, to mi coś takiego pasuje:
>> allrecipes.com/Cook/10078717/Photo.aspx?photoID=35713
>
> Z mojego punktu widzenia niezbyt apetycznie to wygląda. ;)
Nie musi wyglądać, musi smakować :)
Ten zakalczyk mojej znajomej też wyglądał nieciekawie (teraz mi się
przypomniało, że banany miały być aż przejrzałe, brązowe), a smakował
wyśmienicie. I nawet ja, która za bananami nie przepada, zażerałam się
tym ciastem.
N.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 09:12:36 - czeremcha
kawałki bananów w cieście.
Przejrzałych, oczywiście. W dodatku - kiedyś był jakiś wysyp bananowy
i nie zdążyliśmy zutylizować - więc obrane banany zamroziłam na
później.
Ciasto z nich było świetne. :-)
Ania
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 20:03:53 - czeremcha
> Ja mam sprawdzony. Z książki Vegetarian cooking - a commonsense
> guide.
Książka pewnie skompromitowana, bo wydawnictwo Murdocha :-PPPP
Ania
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-21 20:42:48 - Nixe
> On 21 Mar, 20:01, czeremcha<123.czerem...@gmail.com> wrote:
>> Ja mam sprawdzony. Z książki Vegetarian cooking - a commonsense
>> guide.
>
> Książka pewnie skompromitowana, bo wydawnictwo Murdocha :-PPPP
_TEGO_Murdocha? ;-)
N.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 09:10:30 - czeremcha
> _TEGO_Murdocha? ;-)
No, niestety... :-)
Ania
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 08:08:45 - Bbjk
> ... tyle, że nie znam żadnego sprawdzonego przepisu.
> A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana,
> tylko właśnie z bananami.
Poszukaj chlebka bananowego (Banana bread) w guglu, to pewnie to, opis
się zgadza.
Sorki, jeśli już ktoś Ci to doradził, jest dużo wiadomości grupowych,
nie mam dziś czasu/weny czytać.
--
B.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 20:34:07 - Nixe
> W dniu 2012-03-21 16:22, Nixe pisze:
>> ... tyle, że nie znam żadnego sprawdzonego przepisu.
>> A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana,
>> tylko właśnie z bananami.
>
> Poszukaj chlebka bananowego (Banana bread) w guglu, to pewnie to, opis
> się zgadza.
> Sorki, jeśli już ktoś Ci to doradził, jest dużo wiadomości grupowych,
> nie mam dziś czasu/weny czytać.
No właśnie ten chlebek mi najbardziej tutaj pasuje, ale nie zaszkodzi
wypróbować innych przepisów :)
N.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-23 01:40:27 - Ikselka
> nie zaszkodzi
> wypróbować innych przepisów :)
I to - bez orzechów, to jasne:
zwegowani.pl/ciasto-bananowe-z-polewa-karmelowa-i-orzechami/
--
XL
D.Tuskowi: Nie możemy kupić swojego bezpieczeństwa, wolności i braku
strachu przed bombą przez popełnienie grzechu tak wielkiego, jak
powiedzenie miliardowi istot ludzkich żyjących obecnie w niewoli za żelazną
kurtyną: Porzućcie swoje sny o wolności, ponieważ, aby ratować własną
skórę, zamierzamy ubić interes z waszymi panami. Ronald Wilson Reagan,
40. Prezydent Stanów Zjednoczonych.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 19:54:41 - Ikselka
> A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana, tylko
> właśnie z bananami. I nie na wierzchu, jak placek z wiśniami, tylko, żeby
> były kawałki w środku i konsystencja lekko zakalcowata.
A jakbyś zrobiła wg tego przepisu - zamiast jabłek pogniecione banany:
emigrantki-gotuja.blog.onet.pl/Szarlotka-sypana,2,ID439944250,n
Jestem pewna, że to będzie to.
--
XL
D.Tuskowi: Nie możemy kupić swojego bezpieczeństwa, wolności i braku
strachu przed bombą przez popełnienie grzechu tak wielkiego, jak
powiedzenie miliardowi istot ludzkich żyjących obecnie w niewoli za żelazną
kurtyną: Porzućcie swoje sny o wolności, ponieważ, aby ratować własną
skórę, zamierzamy ubić interes z waszymi panami. Ronald Wilson Reagan,
40. Prezydent Stanów Zjednoczonych.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 19:56:33 - czeremcha
> A jakbyś zrobiła wg tego przepisu - zamiast jabłek pogniecione banany:emigrantki-gotuja.blog.onet.pl/Szarlotka-sypana,2,ID439944250,n
> Jestem pewna, że to będzie to.
Może być za suche...
Ania
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 20:03:26 - Ikselka
> On 22 Mar, 19:54, Ikselka
>
>> A jakbyś zrobiła wg tego przepisu - zamiast jabłek pogniecione banany:emigrantki-gotuja.blog.onet.pl/Szarlotka-sypana,2,ID439944250,n
>> Jestem pewna, że to będzie to.
>
> Może być za suche...
Niekoniecznie - jeśli banany będą pogniecione grubo, tak aby sypkie
składniki weszły pomiędzy grudki bananów,nadmierna wilgoć z rozgotowanych w
cieście bananów wsiąknie w ciasto i będzie ok.
--
XL
D.Tuskowi: Nie możemy kupić swojego bezpieczeństwa, wolności i braku
strachu przed bombą przez popełnienie grzechu tak wielkiego, jak
powiedzenie miliardowi istot ludzkich żyjących obecnie w niewoli za żelazną
kurtyną: Porzućcie swoje sny o wolności, ponieważ, aby ratować własną
skórę, zamierzamy ubić interes z waszymi panami. Ronald Wilson Reagan,
40. Prezydent Stanów Zjednoczonych.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 23:09:27 - Waldemar Krzok
> On 22 Mar, 19:54, Ikselka
>
>> A jakbyś zrobiła wg tego przepisu - zamiast jabłek pogniecione
>> banany:emigrantki-gotuja.blog.onet.pl/Szarlotka-
sypana,2,ID439944250,n
>> Jestem pewna, że to będzie to.
>
> Może być za suche...
Też tak myślę. Dodałbym trochę soku lub nektaru bananowego. Nie za dużo, ale
tak, by było bardziej paćkate.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-23 00:54:02 - Ikselka
> czeremcha wrote:
>
>> On 22 Mar, 19:54, Ikselka
>>
>>> A jakbyś zrobiła wg tego przepisu - zamiast jabłek pogniecione
>>> banany:emigrantki-gotuja.blog.onet.pl/Szarlotka-
> sypana,2,ID439944250,n
>>> Jestem pewna, że to będzie to.
>>
>> Może być za suche...
>
> Też tak myślę. Dodałbym trochę soku lub nektaru bananowego. Nie za dużo, ale
> tak, by było bardziej paćkate.
>
> Waldek
To już bardziej smietany, jak do kruchego.
--
XL
D.Tuskowi: Nie możemy kupić swojego bezpieczeństwa, wolności i braku
strachu przed bombą przez popełnienie grzechu tak wielkiego, jak
powiedzenie miliardowi istot ludzkich żyjących obecnie w niewoli za żelazną
kurtyną: Porzućcie swoje sny o wolności, ponieważ, aby ratować własną
skórę, zamierzamy ubić interes z waszymi panami. Ronald Wilson Reagan,
40. Prezydent Stanów Zjednoczonych.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-23 10:18:59 - czeremcha
> To już bardziej smietany, jak do kruchego.
Nie, nie... To bardzo stary przepis - piekłam z niego prawie 30 lat
temu. Soku z owoców musi się wypiec sporo, poza tym nie można ciasta
polać przed pieczeniem, bo płyn spłynie od razu na dół i górne warstwy
zostaną suche. I przez te 30 lat nie spotkałam się z przepisami z
użyciem innych owoców...
Ania
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-23 12:30:23 - medea
> On 23 Mar, 00:54, Ikselka
>
>> To już bardziej smietany, jak do kruchego.
> Nie, nie... To bardzo stary przepis - piekłam z niego prawie 30 lat
> temu. Soku z owoców musi się wypiec sporo, poza tym nie można ciasta
> polać przed pieczeniem, bo płyn spłynie od razu na dół i górne warstwy
> zostaną suche. I przez te 30 lat nie spotkałam się z przepisami z
> użyciem innych owoców...
Oczywiście. Ja też robiłam niegdyś wielokrotnie. Tylko jabłka i to nie
każde - muszą wypuścić dużo soku w trakcie pieczenia.
Ewa
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-23 15:04:53 - Ikselka
> On 23 Mar, 00:54, Ikselka
>
>> To już bardziej smietany, jak do kruchego.
>
> Nie, nie... To bardzo stary przepis - piekłam z niego prawie 30 lat
> temu. Soku z owoców musi się wypiec sporo, poza tym nie można ciasta
> polać przed pieczeniem, bo płyn spłynie od razu na dół i górne warstwy
> zostaną suche.
Śmietana raczej nie zdąży spłynąć - o ile gęsta i kwaśna.
> I przez te 30 lat nie spotkałam się z przepisami z
> użyciem innych owoców...
>
Pewnie nie, ale co stoi na przeszkodzie, jeśli soczyste - dojrzale banany
są dosyć mokre, można je wzbogacić wilgocią z innych owoców, np neutralnych
dosyć gruszek.
A w ogóle to z bananami wolałabym już zrobić crumble. Plus gruszki.
--
XL
D.Tuskowi: Nie możemy kupić swojego bezpieczeństwa, wolności i braku
strachu przed bombą przez popełnienie grzechu tak wielkiego, jak
powiedzenie miliardowi istot ludzkich żyjących obecnie w niewoli za żelazną
kurtyną: Porzućcie swoje sny o wolności, ponieważ, aby ratować własną
skórę, zamierzamy ubić interes z waszymi panami. Ronald Wilson Reagan,
40. Prezydent Stanów Zjednoczonych.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-23 16:22:30 - czeremcha
> Śmietana raczej nie zdąży spłynąć - o ile gęsta i kwaśna.
Śmietana się zetnie.
To ciasto - gdy się piecze - wygląda, jakby się gotowało w soku
jabłkowym i maśle. Stygnąc kasza je wchłania.
Ania
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-23 16:24:43 - medea
> On 23 Mar, 15:04, Ikselka
>
>> Śmietana raczej nie zdąży spłynąć - o ile gęsta i kwaśna.
> Śmietana się zetnie.
A nawet gdyby nie, to nie dałaby takiego fajnego efektu - chrupiącej
skorupki z wierzchu.
> To ciasto - gdy się piecze - wygląda, jakby się gotowało w soku
> jabłkowym i maśle. Stygnąc kasza je wchłania.
Dokładnie.
Ale tak to jest, jak się na siłę chce polecić coś, czego się nigdy
samemu nie robiło.
Ewa
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-23 16:44:39 - Ikselka
> Ale tak to jest, jak się na siłę chce polecić
Znowu odbiór Ci szwankuje.
--
XL
D.Tuskowi: Nie możemy kupić swojego bezpieczeństwa, wolności i braku
strachu przed bombą przez popełnienie grzechu tak wielkiego, jak
powiedzenie miliardowi istot ludzkich żyjących obecnie w niewoli za żelazną
kurtyną: Porzućcie swoje sny o wolności, ponieważ, aby ratować własną
skórę, zamierzamy ubić interes z waszymi panami. Ronald Wilson Reagan,
40. Prezydent Stanów Zjednoczonych.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-23 16:44:05 - Ikselka
> On 23 Mar, 15:04, Ikselka
>
>> Śmietana raczej nie zdąży spłynąć - o ile gęsta i kwaśna.
>
> Śmietana się zetnie.
No tak.
>
> To ciasto - gdy się piecze - wygląda, jakby się gotowało w soku
> jabłkowym i maśle. Stygnąc kasza je wchłania.
>
Aha.
--
XL
D.Tuskowi: Nie możemy kupić swojego bezpieczeństwa, wolności i braku
strachu przed bombą przez popełnienie grzechu tak wielkiego, jak
powiedzenie miliardowi istot ludzkich żyjących obecnie w niewoli za żelazną
kurtyną: Porzućcie swoje sny o wolności, ponieważ, aby ratować własną
skórę, zamierzamy ubić interes z waszymi panami. Ronald Wilson Reagan,
40. Prezydent Stanów Zjednoczonych.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 19:57:27 - Ikselka
> Dnia Wed, 21 Mar 2012 16:22:53 +0100, Nixe napisał(a):
>
>> A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana, tylko
>> właśnie z bananami. I nie na wierzchu, jak placek z wiśniami, tylko, żeby
>> były kawałki w środku i konsystencja lekko zakalcowata.
>
> A jakbyś zrobiła wg tego przepisu - zamiast jabłek pogniecione banany:
> emigrantki-gotuja.blog.onet.pl/Szarlotka-sypana,2,ID439944250,n
> Jestem pewna, że to będzie to.
Banany GRUBO rozdrobnione, nie papka.
--
XL
D.Tuskowi: Nie możemy kupić swojego bezpieczeństwa, wolności i braku
strachu przed bombą przez popełnienie grzechu tak wielkiego, jak
powiedzenie miliardowi istot ludzkich żyjących obecnie w niewoli za żelazną
kurtyną: Porzućcie swoje sny o wolności, ponieważ, aby ratować własną
skórę, zamierzamy ubić interes z waszymi panami. Ronald Wilson Reagan,
40. Prezydent Stanów Zjednoczonych.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 20:12:20 - medea
> Dnia Thu, 22 Mar 2012 19:54:41 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 16:22:53 +0100, Nixe napisał(a):
>>
>>> A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana, tylko
>>> właśnie z bananami. I nie na wierzchu, jak placek z wiśniami, tylko, żeby
>>> były kawałki w środku i konsystencja lekko zakalcowata.
>> A jakbyś zrobiła wg tego przepisu - zamiast jabłek pogniecione banany:
>> emigrantki-gotuja.blog.onet.pl/Szarlotka-sypana,2,ID439944250,n
>> Jestem pewna, że to będzie to.
> Banany GRUBO rozdrobnione, nie papka.
No ale Nixe pisała przecież, że nie lubi, kiedy są całe kawałki.
Ewa
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 20:32:58 - Nixe
> W dniu 2012-03-22 19:57, Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 19:54:41 +0100, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 16:22:53 +0100, Nixe napisał(a):
>>>
>>>> A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana,
>>>> tylko
>>>> właśnie z bananami. I nie na wierzchu, jak placek z wiśniami, tylko,
>>>> żeby
>>>> były kawałki w środku i konsystencja lekko zakalcowata.
>>> A jakbyś zrobiła wg tego przepisu - zamiast jabłek pogniecione banany:
>>> emigrantki-gotuja.blog.onet.pl/Szarlotka-sypana,2,ID439944250,n
>>> Jestem pewna, że to będzie to.
>> Banany GRUBO rozdrobnione, nie papka.
>
> No ale Nixe pisała przecież, że nie lubi, kiedy są całe kawałki.
Mogą być od biedy całe, ale takie bardziej ciapciowate i żeby surowizny
nie było czuć :)
Ta szarlotka bananowa też wygląda intrygująco.
Nie pozostaje nic innego, jak zaopatrzyć się na weekend w tonę bananów i
zacząć eksperymenty :)
Dziękuję Wam_wszystkim_za inspiracje :)
N.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-22 21:14:49 - medea
>
> Ta szarlotka bananowa też wygląda intrygująco.
Szarlotka sypana jest fajna, ale należy ją robić z jabłkami i to
soczystymi, żeby kasza się potem rzeczywiście nie sypała na talerzu.
Robiłam ją swego czasu regularnie. Z mało soczystymi jabłkami właśnie
taki był efekt, więc myślę, że z bananami tym bardziej. Ale jako
specyficzną szarlotkę - polecam.
Ewa
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-23 00:51:29 - Ikselka
> W dniu 2012-03-22 19:57, Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 19:54:41 +0100, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 16:22:53 +0100, Nixe napisał(a):
>>>
>>>> A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana, tylko
>>>> właśnie z bananami. I nie na wierzchu, jak placek z wiśniami, tylko, żeby
>>>> były kawałki w środku i konsystencja lekko zakalcowata.
>>> A jakbyś zrobiła wg tego przepisu - zamiast jabłek pogniecione banany:
>>> emigrantki-gotuja.blog.onet.pl/Szarlotka-sypana,2,ID439944250,n
>>> Jestem pewna, że to będzie to.
>> Banany GRUBO rozdrobnione, nie papka.
>
> No ale Nixe pisała przecież, że nie lubi, kiedy są całe kawałki.
>
Nigdy w życiu nie widziałam całego kawałka 3-)
--
XL
D.Tuskowi: Nie możemy kupić swojego bezpieczeństwa, wolności i braku
strachu przed bombą przez popełnienie grzechu tak wielkiego, jak
powiedzenie miliardowi istot ludzkich żyjących obecnie w niewoli za żelazną
kurtyną: Porzućcie swoje sny o wolności, ponieważ, aby ratować własną
skórę, zamierzamy ubić interes z waszymi panami. Ronald Wilson Reagan,
40. Prezydent Stanów Zjednoczonych.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-23 21:04:23 - Qrczak
> ... tyle, że nie znam żadnego sprawdzonego przepisu.
> A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana,
> tylko właśnie z bananami. I nie na wierzchu, jak placek z wiśniami,
> tylko, żeby były kawałki w środku i konsystencja lekko zakalcowata.
> Jadłam kiedyś takie cudo u znajomej, ale nie pamiętam, jak ona to
> robiła. W każdym razie na pewno nie było to zwykłe ciasto, do którego
> wrzucało się kawałki bananów, tylko najpierw się z tymi bananami coś
> robiło (smażyło? dusiło?) i potem dopiero do dodawało do ciasta.
> Znacie jakieś fajne przepisy na takie zakalcowate bananowce?
Nie pocieszę.
Jadłam takie. Z bananami nawet nie dziabanymi a pokrojonymi w kawałki.
Nie były na wierzchu. Placek był zakalcowaty. Nie czuć było tego banana
(a ja nie cierpię bananów w jakiejkolwiek postaci).
Ba, nie tylko jadłam, sama takie ciasto robiłam.
I teraz element niepocieszenia: za cholerę nie mogę sobie przypomnieć,
skąd miałam przepis. Wczoraj szukałam trochę, ale że mam tych przepisów
srylion, to na razie nie zlokalizowałam, skąd ja ten przepis wzięłam. Na
pewno go miałam na papirze.
Qr.a alzheimer
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-24 23:52:48 - czeremcha
> Jadłam takie. Z bananami nawet nie dziabanymi a pokrojonymi w kawałki..
> Nie były na wierzchu. Placek był zakalcowaty.
Typowa zaleta anglosaskich ciast. Przygotowywanych widelcem w jednej
misce... Początkowy zachwyt nad prostotą wykonania przegrywa z - co tu
dużo mówić - prostactwem gotowego wyrobu :-( A że jedni to lubią, a
drudzy nie - to już inna kwestia...
Ania
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-26 22:01:32 - Qrczak
> On 23 Mar, 20:04, Qrczak
>
>> Jadłam takie. Z bananami nawet nie dziabanymi a pokrojonymi w kawałki.
>> Nie były na wierzchu. Placek był zakalcowaty.
>
> Typowa zaleta anglosaskich ciast. Przygotowywanych widelcem w jednej
> misce... Początkowy zachwyt nad prostotą wykonania przegrywa z - co tu
> dużo mówić - prostactwem gotowego wyrobu :-( A że jedni to lubią, a
> drudzy nie - to już inna kwestia...
Nie chodziło o prostackie dziabanie wwidelcem właśnie.
Pogrzebałam jeszcze w necie i najbliższe było coś takiego:
3-4 dojrzałe banany średniej wielkości
25 dag mąki pszennej
22 dag cukru
5 dag masła
2 jajka
1 łyżeczka sody oczyszczonej
szczypta soli
do wysmarowania formy: 2 łyżki masła, 2 łyżki bułki tartej
Sposób przygotowania:
Banany obieramy i kroimy na małe kawałki. Ze 100 g cukru i 5 łyżek wody
robimy na patelni złocisty karmel. Dodajemy masło i banany i dusimy, aż
banany się rozpadną. Pozostały cukier ucieramy z jajkami, mąką, solą i
sodą. Do ubitej masy dodajemy przestudzone banany i mieszamy ręcznie, aż
całość się połączy. Formę ?keksówkę? smarujemy masłem i wysypujemy bułką
tartą. Masę przekładamy do formy i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do
180°C na 50-60 minut.
Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
Re: chodzi za mną ciasto z bananami ...
2012-03-26 00:53:33 - Alex D. B.
Użytkownik Nixe
news:jkcrdu$1f1$1@inews.gazeta.pl...
> ... tyle, że nie znam żadnego sprawdzonego przepisu.
> A chodzi mi o jakieś takie miękkie, gąbczaste i nie o smaku banana, tylko
> właśnie z bananami. I nie na wierzchu, jak placek z wiśniami, tylko, żeby
> były kawałki w środku i konsystencja lekko zakalcowata. Jadłam kiedyś
> takie cudo u znajomej, ale nie pamiętam, jak ona to robiła. W każdym razie
> na pewno nie było to zwykłe ciasto, do którego wrzucało się kawałki
> bananów, tylko najpierw się z tymi bananami coś robiło (smażyło? dusiło?)
> i potem dopiero do dodawało do ciasta.
> Znacie jakieś fajne przepisy na takie zakalcowate bananowce?
>
zrobic karmel, wrzucic banany pokrojone, wylac na spod tarty, zapiec.
Alex.