Kastracja psa
2011-03-01 14:50:20 - LoLek
Wiem, ze tamt juz byl. Znalazlem nawet kilka postow na tej grupie, ktore
jednak nie wniosly zbyt wiele. Postanowilem wiec odgrzac temat.
Znalazlem tez sporo informacji w necie. Sa one jednak przedstawione
bardziej z punktu widzenia naukowego/weterynarzy. Jednoznacznie wskazuja,
ze pomimo + i - kastracja jest dobrym wyborem w ogolnym rozrachunku, przy
zalozeniu, ze nie liczymy na szczeniaki.
Zalezaloby mi na opini wlascicieli psow. Juz wiem, ze Czarek i Zaba nie
byli kastrowani i jes OK ;). Dajcie znac, jesli macie swoje wlasne
spostrzezenia.
Pozdrawiam
LoLek
Re: Kastracja psa
2011-03-01 19:35:43 - Stokrotka
jajami, byl jurny, zyl okolo18 lat, i kilka razy do roku wymykal sie na
noc, by okolo 6 rano walic lapami w dzwi klatki shodowej. Gdy byl starszy
wracal i dopominal sie o otwarcie dzwi juz okolo 3 nad ranem. Nigdy nie
uciekl na dluzej.
Nie zauwazylam by takie wluczegi, a wluczyl sie okolo 100 m od domu,
konczyly sie pogryziem psa.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->z lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, czesto nielogiczny, ktury ludzie ociezali umyslowo,
nazucaja bezmyslnie nastepnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
Re: Kastracja psa śćąę
2011-03-01 20:56:05 - Stokrotka
jajami, byl jurny, żył okolo18 lat, i kilka razy do roku wymykał się na
noc, by około 6 rano walić łapami w dżwi klatki shodowej. Gdy był starszy
wracał i dopominał się o otwarcie dżwi już około 3 nad ranem. Nigdy nie
uciekł na dłużej.
Nie zauważyłam by takie włuczęgi, a włuczył się około 100 m od domu,
kończyły się pogryziem psa.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->z lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, czesto nielogiczny, ktury ludzie ociezali umyslowo,
nazucaja bezmyslnie nastepnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
Re: Kastracja psa
2011-03-01 20:21:42 - Jacek Buda
> Zastanawiam sie nad kastracja mojego prawie siedmio-miesiecznego Muffin'a.
>
> Wiem, ze tamt juz byl. Znalazlem nawet kilka postow na tej grupie, ktore
> jednak nie wniosly zbyt wiele. Postanowilem wiec odgrzac temat.
> Znalazlem tez sporo informacji w necie. Sa one jednak przedstawione
> bardziej z punktu widzenia naukowego/weterynarzy. Jednoznacznie wskazuja,
> ze pomimo + i - kastracja jest dobrym wyborem w ogolnym rozrachunku, przy
> zalozeniu, ze nie liczymy na szczeniaki.
>
> Zalezaloby mi na opini wlascicieli psow. Juz wiem, ze Czarek i Zaba nie
> byli kastrowani i jes OK ;). Dajcie znac, jesli macie swoje wlasne
> spostrzezenia.
>
> Pozdrawiam
> LoLek
Owszem Czarek i żaba nie były kastrowane
ale temat jest mi znany bo znajomi to przechodzili
pies po 4 dniach przewaznie dochodzi do normy
i tyle co moge sie wypowiadać
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Kastracja psa
2011-03-01 21:03:33 - EwA
> Zastanawiam sie nad kastracja mojego prawie siedmio-miesiecznego Muffin'a.
>
> Wiem, ze tamt juz byl. Znalazlem nawet kilka postow na tej grupie, ktore
> jednak nie wniosly zbyt wiele.
www.wilczarz.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=322&Itemid=6
Pozdr.
EwA
Re: Kastracja psa
2011-03-03 10:50:34 - LoLek
> W dniu 2011-03-01 14:50, LoLek pisze:
>> Zastanawiam sie nad kastracja mojego prawie siedmio-miesiecznego Muffin'a.
>>
>> Wiem, ze tamt juz byl. Znalazlem nawet kilka postow na tej grupie, ktore
>> jednak nie wniosly zbyt wiele.
>
>
>
> www.wilczarz.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=322&Itemid=6
>
> Pozdr.
> EwA
Ciekawy link, dzieki.
Chyba wybiore sie do weta na pogaduchy w tym temacie.
Pozdrawiam
LoLek
Re: Kastracja psa
2011-03-05 09:46:36 - ewka
news:1mygmscckfrjy$.qihuxxrbe49q$.dlg@40tude.net...
> Zastanawiam sie nad kastracja mojego prawie siedmio-miesiecznego Muffin'a.
>
> Wiem, ze tamt juz byl. Znalazlem nawet kilka postow na tej grupie, ktore
> jednak nie wniosly zbyt wiele. Postanowilem wiec odgrzac temat.
> Znalazlem tez sporo informacji w necie. Sa one jednak przedstawione
> bardziej z punktu widzenia naukowego/weterynarzy. Jednoznacznie wskazuja,
> ze pomimo + i - kastracja jest dobrym wyborem w ogolnym rozrachunku, przy
> zalozeniu, ze nie liczymy na szczeniaki.
>
> Zalezaloby mi na opini wlascicieli psow. Juz wiem, ze Czarek i Zaba nie
> byli kastrowani i jes OK ;). Dajcie znac, jesli macie swoje wlasne
> spostrzezenia.
Szczerze to gdybym jeszcze raz miala podjac decyzje nie kastrowalabym ani psa,
ani suki dopoki nie byloby powaznych wskazan zdrowotnych. Mam kastrowana suke
plus jej problemy zdrowotne, ktore wynikaja z kastracji. Zalamanie organizmu po
zabiegu, od tego czasu watroba chora, niedoczynnosc tarczycy - dozgonne leczenie
plus lysienie psa, a watroba nie moze odpoczac przez te ciagle leki.
Oczywiscie mowie tu o naszych pupilach, gdzie jestesmy w stanie ich otoczyc
odpowiednia opieka.
--
pozdr,
ewka
Re: Kastracja psa
2011-03-07 11:55:16 - LoLek
> otoczyc
Rozmawialem ze se swoim wetem (a wlasciwie mojego psa :)) i chwilowo
odpuszczam kastracje. Doszedlem do wniosku, ze dopoki nie mam z nim zadnych
problemow to nie ma sensu az tak ingerowac w nature.
Piekne dzieki za wszelkie komentarze.
Pozdrawiam
LoLek
Re: Kastracja psa
2011-03-09 14:02:23 - Teresa Krasuska
Uzytkownik ewka
news:ikstc3$5am$1@news.onet.pl...
> Uzytkownik LoLek
> news:1mygmscckfrjy$.qihuxxrbe49q$.dlg@40tude.net...
>> Zastanawiam sie nad kastracja mojego prawie siedmio-miesiecznego
>> Muffin'a.
>>
>> Wiem, ze tamt juz byl. Znalazlem nawet kilka postow na tej grupie, ktore
>> jednak nie wniosly zbyt wiele. Postanowilem wiec odgrzac temat.
>> Znalazlem tez sporo informacji w necie. Sa one jednak przedstawione
>> bardziej z punktu widzenia naukowego/weterynarzy. Jednoznacznie wskazuja,
>> ze pomimo + i - kastracja jest dobrym wyborem w ogolnym rozrachunku, przy
>> zalozeniu, ze nie liczymy na szczeniaki.
>>
>> Zalezaloby mi na opini wlascicieli psow. Juz wiem, ze Czarek i Zaba nie
>> byli kastrowani i jes OK ;). Dajcie znac, jesli macie swoje wlasne
>> spostrzezenia.
>
> Szczerze to gdybym jeszcze raz miala podjac decyzje nie kastrowalabym ani
> psa, ani suki dopoki nie byloby powaznych wskazan zdrowotnych. Mam
> kastrowana suke plus jej problemy zdrowotne, ktore wynikaja z kastracji.
> Zalamanie organizmu po zabiegu, od tego czasu watroba chora, niedoczynnosc
> tarczycy - dozgonne leczenie plus lysienie psa, a watroba nie moze
> odpoczac przez te ciagle leki.
>
> Oczywiscie mowie tu o naszych pupilach, gdzie jestesmy w stanie ich
> otoczyc odpowiednia opieka.
>
> --
> pozdr,
> ewka
Ja mam suczke jamiczke szorstowlosa, byla sterylizowana w wieku 6 lat,
obecnie ma 15 lat i nie ma zadnych problemow.
pozdrawiam Teresa
Re: Kastracja psa
2011-03-09 17:40:56 - ewka
Użytkownik Teresa Krasuska
news:il7tp0$dpu$1@news.net.icm.edu.pl...
>
> Uzytkownik ewka
> news:ikstc3$5am$1@news.onet.pl...
>> Uzytkownik LoLek
>> news:1mygmscckfrjy$.qihuxxrbe49q$.dlg@40tude.net...
>>> Zastanawiam sie nad kastracja mojego prawie siedmio-miesiecznego Muffin'a.
>>>
>>> Wiem, ze tamt juz byl. Znalazlem nawet kilka postow na tej grupie, ktore
>>> jednak nie wniosly zbyt wiele. Postanowilem wiec odgrzac temat.
>>> Znalazlem tez sporo informacji w necie. Sa one jednak przedstawione
>>> bardziej z punktu widzenia naukowego/weterynarzy. Jednoznacznie wskazuja,
>>> ze pomimo + i - kastracja jest dobrym wyborem w ogolnym rozrachunku, przy
>>> zalozeniu, ze nie liczymy na szczeniaki.
>>>
>>> Zalezaloby mi na opini wlascicieli psow. Juz wiem, ze Czarek i Zaba nie
>>> byli kastrowani i jes OK ;). Dajcie znac, jesli macie swoje wlasne
>>> spostrzezenia.
>>
>> Szczerze to gdybym jeszcze raz miala podjac decyzje nie kastrowalabym ani
>> psa, ani suki dopoki nie byloby powaznych wskazan zdrowotnych. Mam kastrowana
>> suke plus jej problemy zdrowotne, ktore wynikaja z kastracji. Zalamanie
>> organizmu po zabiegu, od tego czasu watroba chora, niedoczynnosc tarczycy -
>> dozgonne leczenie plus lysienie psa, a watroba nie moze odpoczac przez te
>> ciagle leki.
>>
>> Oczywiscie mowie tu o naszych pupilach, gdzie jestesmy w stanie ich otoczyc
>> odpowiednia opieka.
>>
>> --
>> pozdr,
>> ewka
>
> Ja mam suczke jamiczke szorstowlosa, byla sterylizowana w wieku 6 lat, obecnie
> ma 15 lat i nie ma zadnych problemow.
Nie znaczy to, ze wszystkie suki i psy beda sie tak swietnie po tym zabiegu
czuly.
--
pozdr,
ewka
Re: Kastracja psa
2011-03-09 11:02:04 - PaulaD
Uzytkownik LoLek
news:1mygmscckfrjy$.qihuxxrbe49q$.dlg@40tude.net...
> Zastanawiam sie nad kastracja mojego prawie siedmio-miesiecznego Muffin'a.
>
> Wiem, ze tamt juz byl. Znalazlem nawet kilka postow na tej grupie, ktore
> jednak nie wniosly zbyt wiele. Postanowilem wiec odgrzac temat.
> Znalazlem tez sporo informacji w necie. Sa one jednak przedstawione
> bardziej z punktu widzenia naukowego/weterynarzy. Jednoznacznie wskazuja,
> ze pomimo + i - kastracja jest dobrym wyborem w ogolnym rozrachunku, przy
> zalozeniu, ze nie liczymy na szczeniaki.
>
> Zalezaloby mi na opini wlascicieli psow. Juz wiem, ze Czarek i Zaba nie
> byli kastrowani i jes OK ;). Dajcie znac, jesli macie swoje wlasne
> spostrzezenia.
>
> Pozdrawiam
> LoLek
Nie polecam kastrowania psów. Psy sie bardzo mecza i po co? Koty znacza
teren, psy sie przyzwyczaja do zalatwiania na dworze. Pozdrawiam
Re: Kastracja psa
2011-03-09 13:55:49 - Teresa Krasuska
Użytkownik PaulaD
news:4d77501a$0$2457$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Uzytkownik LoLek
> news:1mygmscckfrjy$.qihuxxrbe49q$.dlg@40tude.net...
>> Zastanawiam sie nad kastracja mojego prawie siedmio-miesiecznego
>> Muffin'a.
>>
>> Wiem, ze tamt juz byl. Znalazlem nawet kilka postow na tej grupie, ktore
>> jednak nie wniosly zbyt wiele. Postanowilem wiec odgrzac temat.
>> Znalazlem tez sporo informacji w necie. Sa one jednak przedstawione
>> bardziej z punktu widzenia naukowego/weterynarzy. Jednoznacznie wskazuja,
>> ze pomimo + i - kastracja jest dobrym wyborem w ogolnym rozrachunku, przy
>> zalozeniu, ze nie liczymy na szczeniaki.
>>
>> Zalezaloby mi na opini wlascicieli psow. Juz wiem, ze Czarek i Zaba nie
>> byli kastrowani i jes OK ;). Dajcie znac, jesli macie swoje wlasne
>> spostrzezenia.
>>
>> Pozdrawiam
>> LoLek
>
> Nie polecam kastrowania psów. Psy sie bardzo mecza i po co? Koty znacza
> teren, psy sie przyzwyczaja do zalatwiania na dworze. Pozdrawiam
>
Witam,
dlaczego sie mecza? Mecza sie niewykastrowane, bo nie moga zaspokoic
naturalnego popedu.
Re: Kastracja psa
2011-03-09 17:40:24 - ewka
Użytkownik Teresa Krasuska
news:il7tcl$d3i$1@news.net.icm.edu.pl...
>
> Użytkownik PaulaD
> news:4d77501a$0$2457$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> Uzytkownik LoLek
>> news:1mygmscckfrjy$.qihuxxrbe49q$.dlg@40tude.net...
>>> Zastanawiam sie nad kastracja mojego prawie siedmio-miesiecznego Muffin'a.
>>>
>>> Wiem, ze tamt juz byl. Znalazlem nawet kilka postow na tej grupie, ktore
>>> jednak nie wniosly zbyt wiele. Postanowilem wiec odgrzac temat.
>>> Znalazlem tez sporo informacji w necie. Sa one jednak przedstawione
>>> bardziej z punktu widzenia naukowego/weterynarzy. Jednoznacznie wskazuja,
>>> ze pomimo + i - kastracja jest dobrym wyborem w ogolnym rozrachunku, przy
>>> zalozeniu, ze nie liczymy na szczeniaki.
>>>
>>> Zalezaloby mi na opini wlascicieli psow. Juz wiem, ze Czarek i Zaba nie
>>> byli kastrowani i jes OK ;). Dajcie znac, jesli macie swoje wlasne
>>> spostrzezenia.
>>>
>>> Pozdrawiam
>>> LoLek
>>
>> Nie polecam kastrowania psów. Psy sie bardzo mecza i po co? Koty znacza
>> teren, psy sie przyzwyczaja do zalatwiania na dworze. Pozdrawiam
>>
> Witam,
> dlaczego sie mecza? Mecza sie niewykastrowane, bo nie moga zaspokoic
> naturalnego popedu.
Suki naturalny poped czuja tylko przez kilka dni w cieczce, natomiast samce
niekastrowane bardzo mlodo nie zapominaja co to poped i mimo kastracji maja
ochote uciekac za sukami. Najskuteczniej jest psa tak prowadzic, by jego energie
skierowac na cos innego, aktywnosc, sport, szkolenia, wtedy niekastrowany pies
woli swoja pilke niz suke w cieczce.
--
pozdr,
ewka
Re: Kastracja psa
2011-03-10 08:47:14 - Maddy
> Najskuteczniej jest psa tak
> prowadzic, by jego energie skierowac na cos innego, aktywnosc, sport,
> szkolenia,
Dokładnie takie od dziesięcioleci daja ksieża chłopcom, którzy się
masturbują. I od dziesięcioleci wiadomo, że to nie działa :-)
--
Maddy
Re: Kastracja psa
2011-03-09 21:18:11 - Stokrotka
Znam takiego jednego, wykastrowany z powodu horoby,
zahowuje sie jak szczeniak, lasi itp,
a byl normalnym psem o ograniczonej agresji.
--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->z lub
sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, czesto nielogiczny, ktury ludzie ociezali umyslowo,
nazucaja bezmyslnie nastepnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
Re: Kastracja psa śćą
2011-03-09 21:50:43 - Stokrotka
Pies po kastracji zmienia harakter.
Znam takiego jednego, wykastrowany z powodu horoby,
zahowuje się jak szczeniak, łasi itp,
a był normalnym psem o ograniczonej agresji.
I ustaw sobie do holery stronę kodową , bo bez polskiego liternictwa nie da
się tego czytać, a ty bezczelnie nażucasz innym swoją niepoprawną błędną
stronę kodową.
--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub
sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
Re: Kastracja psa śćą
2011-03-10 10:26:19 - LoLek
> Pies po kastracji zmienia harakter.
> Znam takiego jednego, wykastrowany z powodu horoby,
> zahowuje się jak szczeniak, łasi itp,
> a był normalnym psem o ograniczonej agresji.
>
> I ustaw sobie do holery stronę kodową , bo bez polskiego liternictwa nie da
> się tego czytać, a ty bezczelnie nażucasz innym swoją niepoprawną błędną
> stronę kodową.
Moze to moje przyzwyczajenie ale zdecydowanie latwiej czyta mi sie tekst
bez polskich znakow, niz polskie znaki uzyte totalnie niepoprawnie ;). Bez
urazy ;).
W wolnej chwili zerknę co się da zrobić w temacie polskich fontów. Obiecuję
;)
Pozdrawiam
LoLek
Re: Kastracja psa śćą
2011-03-10 19:58:29 - Stokrotka
> W wolnej chwili zerknę co się da zrobić w temacie polskich fontów.
> Obiecuję
> ;)
Dzięki, widzę , że już się udało, a już byłeś w grupie na szaro .
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
Re: Kastracja psa śćą
2011-03-11 10:58:25 - LoLek
>> W wolnej chwili zerknę co się da zrobić w temacie polskich fontów.
>> Obiecuję
>> ;)
> Dzięki, widzę , że już się udało, a już byłeś w grupie na szaro .
OK, masz mnie :) Zupełnie nie kminie co masz na myśli :)
Pozdrawiam
LoLek
Re: Kastracja psa śćą
2011-03-11 19:49:58 - Stokrotka
>
> OK, masz mnie :) Zupełnie nie kminie co masz na myśli :)
Twoje postu program Outlook pokazywał jasno szarym kolorem,
zamiast zwyczajnie czarnym.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
Re: Kastracja psa śćą
2011-03-10 10:33:28 - Mariusz Kruk
>I ustaw sobie do holery stronę kodową , bo bez polskiego liternictwa nie da
>się tego czytać, a ty bezczelnie nażucasz innym swoją niepoprawną błędną
>stronę kodową.
1. Dopóki w wiadomości nie ma znaków rozszerzonych, deklaracja
us-ascii jest jak najbardziej prawidłowa (i trochę nadmiarowa).
2. Łatwiej się czyta jego polski bez ogonków, niż twoją pochwałę
durnoty.
--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\
..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\.
\.epsilon.eu.org/\.\
..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.
Re: Kastracja psa śćą
2011-03-13 20:45:56 - Versatel
Stokrotka
news:il8p85$ms5$1@news.onet.pl...
>
> Pies po kastracji zmienia harakter.
> Znam takiego jednego, wykastrowany z powodu horoby,
> zahowuje się jak szczeniak, łasi itp,
> a był normalnym psem o ograniczonej agresji.
>
> I ustaw sobie do holery stronę kodową , bo bez polskiego liternictwa nie
> da się tego czytać, a ty bezczelnie nażucasz innym swoją niepoprawną
> błędną stronę kodową.
>
Swoje uwagi na temat kodowania i pisania to możesz koniowi zameldować...
Re: Kastracja psa
2011-03-10 10:49:24 - Albercik
> Zastanawiam sie nad kastracja mojego prawie siedmio-miesiecznego Muffin'a.
>
> Wiem, ze tamt juz byl. Znalazlem nawet kilka postow na tej grupie, ktore
> jednak nie wniosly zbyt wiele. Postanowilem wiec odgrzac temat.
> Znalazlem tez sporo informacji w necie. Sa one jednak przedstawione
> bardziej z punktu widzenia naukowego/weterynarzy. Jednoznacznie wskazuja,
> ze pomimo + i - kastracja jest dobrym wyborem w ogolnym rozrachunku, przy
> zalozeniu, ze nie liczymy na szczeniaki.
>
> Zalezaloby mi na opini wlascicieli psow. Juz wiem, ze Czarek i Zaba nie
> byli kastrowani i jes OK ;). Dajcie znac, jesli macie swoje wlasne
> spostrzezenia.
>
> Pozdrawiam
> LoLek
Podczepię się pod temat..
Czy taka kastracja psa pozwoli pozbyć się nawyku robienia sobie loda
przez psa? Mój pies jest strasznie niewyżyty seksualnie, potrafi się
zadowalać kilka razy dziennie przez dłuższą chwilę.. Nie jest to zbyt
przyjemne dla domowników, szczególnie gdy potem wszędzie wpycha swoją
mordę.. Jak już zacznie to nie może przerwać, nie da się odwrócić jego
uwagi, nie pomaga ani zachęcenie do zabawy, ani smakołyki, ani
złoszczenie się na niego - jest głuchy wtedy.
Pies jest bardzo ruchliwy, mamy dzieciaka który jest trochę
nadpobudliwy, chcieliśmy psa aby się razem zajęli i aby pies rozładował
trochę energii dzieciaka, lecz w efekcie mamy teraz dwoje
nadpobudliwców, co jak zaczną szaleć to z kalkulatorem można za nimi
straty liczyć...
Czy kastracja pozwoli rozwiązać te dwa problemy?
Czy pies po kastracji może się stać agresywny? tu obawiamy się o dzieci...
Pies to coś wymieszanego, zbliżony do retriwerów. wiek około 1,5roku
a może samo przejdzie z czasem... ale ile by mogło trwać takie zachowanie?
Re: Kastracja psa
2011-03-11 10:34:23 - ewka
news:ila6r5$5dv$1@node2.news.atman.pl...
> Czy kastracja pozwoli rozwiązać te dwa problemy?
Moze je pomniejszyc, ale nie musi. Wszystko zalezy jak gleboko w psychice psa
leza te zachowania.
> Czy pies po kastracji może się stać agresywny? tu obawiamy się o dzieci...
Nie, jesli juz to suki po kastracji sa bardziej samcze, psow to nei dotyczy,
bo obniza sie poziom testosteronu w org.
> a może samo przejdzie z czasem...
Samo? Tutaj masz taka sama gwarancje na to, jak to ze pies sam sie odpowiednio
wychowa, wyszkoli i nauczy wszelkich sztuczek.
--
pozdr,
ewka
Re: Kastracja psa
2011-03-12 16:43:22 - Slawek Kotynski
> Podczepię się pod temat..
> Czy taka kastracja psa pozwoli pozbyć się nawyku robienia sobie loda
> przez psa? Mój pies jest strasznie niewyżyty seksualnie, potrafi się
> zadowalać kilka razy dziennie przez dłuższą chwilę.. Nie jest to zbyt
> przyjemne dla domowników, szczególnie gdy potem wszędzie wpycha swoją
> mordę.. Jak już zacznie to nie może przerwać, nie da się odwrócić jego
> uwagi, nie pomaga ani zachęcenie do zabawy, ani smakołyki, ani
> złoszczenie się na niego - jest głuchy wtedy.
A co jest ważniejsze, szczęście twojego psa, czy wygoda domowników? :P
> Czy pies po kastracji może się stać agresywny?
Raczej bardziej sfrustrowany.
Agresywny mniej.
--
mjk
Nie pisz na smieciarz@askar.com.pl - to pułapka
s/smieciarz/kotynski/
Re: Kastracja psa
2011-03-15 13:45:18 - Teresa Krasuska
Użytkownik Slawek Kotynski
news:qtgs48-kpi.ln1@tower.askar.com.pl...
Albercik wrote:
> Podczepię się pod temat..
> Czy taka kastracja psa pozwoli pozbyć się nawyku robienia sobie loda przez
> psa? Mój pies jest strasznie niewyżyty seksualnie, potrafi się zadowalać
> kilka razy dziennie przez dłuższą chwilę.. Nie jest to zbyt przyjemne dla
> domowników, szczególnie gdy potem wszędzie wpycha swoją mordę.. Jak już
> zacznie to nie może przerwać, nie da się odwrócić jego uwagi, nie pomaga
> ani zachęcenie do zabawy, ani smakołyki, ani złoszczenie się na niego -
> jest głuchy wtedy.
A co jest ważniejsze, szczęście twojego psa, czy wygoda domowników? :P
> Czy pies po kastracji może się stać agresywny?
Raczej bardziej sfrustrowany.
Agresywny mniej.
--
mjk
Nie pisz na smieciarz@askar.com.pl - to pułapka
s/smieciarz/kotynski/
Frustracja jest to stan przypisany czlowiekowi, pies nie moze byc
sfrustrowany poniewaz nie potrafi analizowac zdazen.
pozdrawiam Teresa
Re: Kastracja psa
2011-03-15 17:24:28 - Slawek Kotynski
> Frustracja jest to stan przypisany czlowiekowi, pies nie moze byc
> sfrustrowany poniewaz nie potrafi analizowac zdazen.
No to mnie zaintrygowałaś... co my ludzie o tym wiemy?
Pies nie może odczuwać stresu w związku z niemożnością
wyżycia seksualnego albo zaspokojenia głodu?
--
mjk
Nie pisz na smieciarz@askar.com.pl - to pułapka
s/smieciarz/kotynski/
Re: Kastracja psa
2011-03-15 22:28:42 - Maddy
> Teresa Krasuska wrote:
>
>> Frustracja jest to stan przypisany czlowiekowi, pies nie moze byc
>> sfrustrowany poniewaz nie potrafi analizowac zdazen.
>
> No to mnie zaintrygowałaś... co my ludzie o tym wiemy?
> Pies nie może odczuwać stresu w związku z niemożnością
> wyżycia seksualnego
Najpierw musi mieć popęd...
Pies nie szuka suki, żeby się wyżyć, tylko reaguje na napotkany
zapach. Nie tknie suki, gdy ta nie ma rui, bo nie chodzi
napalony sam z siebie.
Nie ma potrzeb seksualnych, dopóki nie zostaną one obudzone z zewnątrz.
Wykastrowany pies nie zazdrości kolegom, że oni mogą a on nie.
Psy, jak większość zwierząt, nie są istotami non stop seksualnymi, jak
człowiek. Aktywizują się na bodziec (zapach samicy w rui) działają
instynktownie i często na granicy samobójstwa.
Twój pies, w odróżnieniu od swojego pana, nie myśli penisem
bezproduktywnie. Jak już go prowadzą hormony, dąży do rozrodu, a nie
wyżycia się.
Antropomorfizacja zwierząt, zwłaszcza w takiej materii jak rozmnażanie,
świadczy o pewnym zdziecinnieniu.
Jest to cecha urocza u pięciolatków i samotnych staruszek, żałosna u
dorosłego faceta w sile wieku.
--
Maddy
Re: Kastracja psa
2011-03-16 12:19:49 - Slawek Kotynski
> W dniu 15-03-2011 17:24, Slawek Kotynski pisze:
>
>> Teresa Krasuska wrote:
>>
>>> Frustracja jest to stan przypisany czlowiekowi, pies nie moze byc
>>> sfrustrowany poniewaz nie potrafi analizowac zdazen.
>>
>> No to mnie zaintrygowałaś... co my ludzie o tym wiemy?
>> Pies nie może odczuwać stresu w związku z niemożnością
>> wyżycia seksualnego
Źle tniesz cytaty. Na końcu był znak zapytania, jeśli już
koniecznie chciałaś wyciąć albo zaspokojenia głodu.
> Najpierw musi mieć popęd...
Z ludzkich relacji wynika, że po kastracji opada libido,
ale nie znika. Nawet po kastracji we wczesnym dzieciństwie,
sprawa nie jest definitywnie załatwiona - ale tutaj trudno
rozstrzygnąć, jaki w tym udział odruchów mózgowych a jaki
wzorców środowiskowych.
Hormony mają wpływ na mózg, ale nie są jedynym czynnikiem
decydującym o pracy mózgu, odruchach i emocjach.
Psi układ limbiczny jest nieco inny niż ludzki,
ale w podstawowych kawałkach jest podobny. I dlaczego miałby
działać jakoś szczególnie inaczej, skoro działa skutecznie od
kiludziesięciu milionów lat?
Relacje psów na ten temat nie są znane. To co ja wiem,
to że psy po kastracji tracą skłonność do dominacji.
Może tutaj się dowiem czegoś jeszcze?
> Pies nie szuka suki, żeby się wyżyć, tylko reaguje na napotkany
> zapach. Nie tknie suki, gdy ta nie ma rui, bo nie chodzi
> napalony sam z siebie.
> Nie ma potrzeb seksualnych, dopóki nie zostaną one obudzone z zewnątrz.
> Wykastrowany pies nie zazdrości kolegom, że oni mogą a on nie.
>
> Psy, jak większość zwierząt, nie są istotami non stop seksualnymi, jak
> człowiek. Aktywizują się na bodziec (zapach samicy w rui) działają
> instynktownie i często na granicy samobójstwa.
Jedyne z czym się tutaj zgodzę. Ale to w żaden sposób nie rozstrzyga,
co się dzieje w mózgu wykastrowanego psa czującego zapach cieczki.
> Twój pies, w odróżnieniu od swojego pana, nie myśli penisem
> bezproduktywnie. Jak już go prowadzą hormony, dąży do rozrodu, a nie
> wyżycia się.
Mmm.. skoro wiesz, czym się pies kieruje...
Z palca tę wiedzę ssiesz, czy z jakiejś literatury?
> Antropomorfizacja zwierząt, zwłaszcza w takiej materii jak rozmnażanie,
> świadczy o pewnym zdziecinnieniu.
> Jest to cecha urocza u pięciolatków i samotnych staruszek, żałosna u
> dorosłego faceta w sile wieku.
Hmm.... Arbiter poprawnego zachowania i myślenia?
Walisz nieoczywiste stwierdzenia z mocą granatu, więc może
podeprzyj je jakimiś argumentami, poza własnym przekonaniem.
--
mjk
Nie pisz na smieciarz@askar.com.pl - to pułapka
s/smieciarz/kotynski/
Re: Kastracja psa
2011-03-10 21:01:18 - ewka
news:ilaia1$qdk$1@speranza.aioe.org...
> On Thu, 10 Mar 2011 08:47:14 +0100, Maddy wrote:
>
>> W dniu 09-03-2011 17:40, ewka pisze:
>>> Najskuteczniej jest psa tak
>>> prowadzic, by jego energie skierowac na cos innego, aktywnosc, sport,
>>> szkolenia,
>>
>> Dokładnie takie od dziesięcioleci daja ksieża chłopcom, którzy się
>> masturbują. I od dziesięcioleci wiadomo, że to nie działa :-)
>
> widziales jak sie pies masturbuje ?
Ja widzialam :)))
Odnosnie poprzedniej mojej wypowiedzi, jak sie psa od szczeniaka prowadzi np. na
pileczke to jest to wykonalne, ale jest z tym duzo pracy i udaje sie tylko tym,
ktorzy na serio zajmuja sie szkoleniem psa, a nie tylko od swieta.
--
pozdr,
ewka