Jak jechac na spacer rowerem i z psem ?
2010-07-08 13:30:53 - 666
coś w rodzaju elastycznych anetenek / wędek z tyłu roweru do prowadzenia
dość długiej smyczy.
Jak z Waszej praktyki wynika, czy da się wychodzić na spacer z psem i
jednocześnie na rowerze?
Oczywiście nie chodzi o yorka, bo temu wystarczyłby koszyk na kierownicy ;-))
lecz o psa myśliwskiego.
Przy czym: miasto, niestety :-((
Oczywiście nie Śródmieście, a raczej parki, miejskie lasy itp. ze scieżkami i
dróżkami, w tym rowerowymi i rowerowo-pieszymi.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Jak jechac na spacer rowerem i z psem ?
2010-07-09 12:28:29 - Rafał
> W innych krajach widziałem sporo takich podróżników, nawet rowerzyści mieli
> coś w rodzaju elastycznych anetenek / wędek z tyłu roweru do prowadzenia
> dość długiej smyczy.
>
> Jak z Waszej praktyki wynika, czy da się wychodzić na spacer z psem i
> jednocześnie na rowerze?
>
> Oczywiście nie chodzi o yorka, bo temu wystarczyłby koszyk na kierownicy ;-))
> lecz o psa myśliwskiego.
>
Ja jeżdżę na rowerze do lasu z psem, znaczy się pies sobie biegnie obok,
niczym nie uwiązany. Jest to młody psiak, więc głupoty w głowie, jak
zobaczy innego psa to odrazu bawić się chce, ale to tylko jak się
zatrzymamy, jak jadę na rowerze to cały czas dotrzymuje mi tępa. Trzeba
tylko uważać co by go nie rozjechać, bo lubi nagle w poprzek, tuż przed
rowerem się zatrzymać. Pies nie mały, rasy kundelek:) fotki w wątku
prośba w identyfikacji rasy psa z maja.
> Przy czym: miasto, niestety :-((
No właśnie i tu jest pies pogrzebany bo ja w lesie jeżdżę.
>
> Oczywiście nie Śródmieście, a raczej parki, miejskie lasy itp. ze scieżkami i
> dróżkami, w tym rowerowymi i rowerowo-pieszymi.
>
Jak pisałem, mój podczas jazdy jest prawie całkowicie zaabsorbowany
biegiem, nawet na siku nie ma czasu:) już opanował że trzeba mnie
wyprzedzić, zrobić siku i gonić ponownie:) Oczywiście robimy jakąś
dłuższą przerwę na kupkę, albo na zabawę z jakimś zaprzyjaźnionym
psiakiem, robię również przystanki przy strumykach.
Jak mi się nie podoba jego zachowanie, dzieci w pobliżu, agresywny pies,
albo do domu czas to siadam na rower i ruszam - pies zaraz(choć nie
zawsze:| ) biegnie do mnie.
Nie wyobrażam sobie jechać z nim na smyczy, o ile ciągnie do przodu to
OK, ale jak mu coś odbije i poczuje nieodpartą pokusę powąchania czegoś
z boku, to leci w ślepo, a ja bym leciał za nim..
Re: Jak jechac na spacer rowerem i z psem ?
2010-07-09 14:05:21 - Joasia
www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=3248&action=prod
Moj owczarek tak biegal, jak zyl. Rewelacja.
Re: Jak jechac na spacer rowerem i z psem ?
2010-07-09 18:44:12 - rs
>W innych krajach widziałem sporo takich podróżników, nawet rowerzyści mieli
>coś w rodzaju elastycznych anetenek / wędek z tyłu roweru do prowadzenia
>dość długiej smyczy.
>
>Jak z Waszej praktyki wynika, czy da się wychodzić na spacer z psem i
>jednocześnie na rowerze?
>
>Oczywiście nie chodzi o yorka, bo temu wystarczyłby koszyk na kierownicy ;-))
>lecz o psa myśliwskiego.
>
>Przy czym: miasto, niestety :-((
>
>Oczywiście nie Śródmieście, a raczej parki, miejskie lasy itp. ze scieżkami i
>dróżkami, w tym rowerowymi i rowerowo-pieszymi.
zalezy jaki pies, jak szybko chcesz jezdzic i jaki dystans. sa dla
psow przyczepy do rowerow. jak sie zmeczy pakujesz go do przyczepy i z
glowy. ma male powolne jezdzenie, krotka smysz i odrobina wyczucia
okolicy i zachowania psa wystarcza.