Drenaż wiedzy eksperckiej. Nieetyczna praktyka dziennikarzy, naukowców, specjalistów od marketingu (opinie)
Media korzystają z wiedzy ekspertów w sposób często nieuprawniony, łamiąc przy tym etykę zawodową. Niektóre z przypadków drenowania własności intelektualnej są wręcz na granicy odpowiedzialności karnej. Oprócz tego, stajemy w obliczu problemu traktowania własności intelektualnej jako dobra wspólnego, które nie zasługuje na jakąkolwiek gratyfikację. Musimy zacząć o tym szeroką dyskusję, bo skala problemu jest duża - komentują dla portalu Wirtualnemedia.pl specjaliści branży marketingowej i naukowcy.
Dołącz do dyskusji: Drenaż wiedzy eksperckiej. Nieetyczna praktyka dziennikarzy, naukowców, specjalistów od marketingu (opinie)
Takie spoleczenstwo. Wiedza jest gdzies na koncu lancucha pokarmowego.
Swoją drogą "dozwolona inspiracja" w sytuacjach unikatowych - co do merytorycznych treści wypowiedzi eksperckich - wydaje mi się raczej łatwa do obalenia. Ponieważ jednak zależy to od sądu, a teraz nie klimat, to poprzestaję na powyższych dywagacjach.
Czy nie prościej wykorzystać dobrodziejstwo istnienia ustaw: Prawo prasowe, Prawo autorskie czy chociażby przepisów prawa cywilnego? A jeśli sami nie zadbamy o nieostrożne czy bezpłatne rozdawnictwo swej wiedzy, to do kogo pretensje? Nie każdy dziennikarz chce być złodziejem intelektualnym, a na chleb z masełkiem zarobić chce, tak mniemam... Przykład Pani Doktor z MIT pokazuje, że "parcie na szkło" nie dla wszystkich jest celem, a zapewne jest do uleczenia. Tak często pojawia się to prawdziwe zdanie "Wiedza kosztuje". Wie o tym tak mechanik samochodowy, jak i profesor neurochirurgii.
Swoją drogą "dozwolona inspiracja" w sytuacjach unikatowych - co do merytorycznych treści wypowiedzi eksperckich - wydaje mi się raczej łatwa do obalenia. Ponieważ jednak zależy to od sądu, a teraz nie klimat, to poprzestaję na powyższych dywagacjach.