Jarosław Sellin: Za planem odwołania Magdaleny Sroki z funkcji szefowej PISF stoi brak zaufania Piotra Glińskiego
Wiceminister kultury Jarosław Sellin wyjaśnił, że przyczyną wniosku o odwołanie Magdaleny Sroki z funkcji dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej (PISF) jest podpisanie przez nią listu do Motion Picture Association of America sugerującego istnienie w Polsce cenzury. Zdaniem Jarosława Sellina takie postępowanie spowodowało utratę zaufania do Magdaleny Sroki ze strony ministra kultury Piotra Glińskiego.
Dołącz do dyskusji: Jarosław Sellin: Za planem odwołania Magdaleny Sroki z funkcji szefowej PISF stoi brak zaufania Piotra Glińskiego
Krasawico, tym razem bez wynurzenia, że ci "opadło"? A powinno ci opaść, bo w Polsce PiS coraz duszniej - niedługo nawet powietrze będzie tylko dla swoich.
Nie, czemu ? Zwolnienie urzędnika państwowy (p. Sroka), który donosi zagranicę na własne państwo ma powodować, że cokolwiek mi opadnie? E, no nie. Los kierownika instytucji (p. Sroki), który nie umie kierować pańciami, rzekomo wysyłającymi pisma za plecami tego kierownika [takie p. Sroka podała wyjaśnienie (???) historii z listem-donosem] ma powodować, że mi coś opadnie? Proszę nie żartować.
Przy okazji: jeśli podwładna posłużyła się faksymile podpisu p. Sroki za zgodą p. Sroki, to odpowiedzialność spada na p. Srokę. Jeśli podwładna użyła ww. faksymile podpisu p. Sroki bezprawnie, to p. Sroka miała obowiązek zgłosić podejrzenie popełnienia przestępstwa przez podwładną do prokuratury, o czym mówi kodeks postępowania administracyjnego. Z tego, co rozumiem, p. Sroka nie zrobiła tego.
O, tu może mi coś opadać: ręce opadają od poziomu niedbalstwa towarzystwa, które uważa, że nie ma z kim przegrać. Otóż, obawiam się, że ma - i obecnie robi to na masową skalę. Niech żyje wolny rynek.
Przy okazji: red. Reszczyński miał swoją audycję w PR 3 pod dyrekcją jedynej słusznej pani dyr. Jethon o wspaniałej godzinie trzeciej rano. Red. Reszczyński niekoniecznie jest z mojej bajki, ale państwowe media mają obowiązek prezentować go w normalnej porze, powiedzmy 7-22, tak by to publiczność (w tym ja) sama osądziła, kogo lubi, a kogo nie. A nie mogła tego robić z powodu manipulacji administracyjnej ówczesnego kierownictwa PR 3, uniemożliwiającej poznanie poglądów red. Reszczyńskiego.
Wywalenie z roboty red. Trotyla-Gmyza za brak znaku zapytania w tytule jego słynnego artykułu nt. katastrofy samolotowej w Smoleńsku w Rzeczpospolitej (,,Był trotyl w Smoleńsku") uważam za skandal - choć się z panem Trotylem niespecjalnie zgadzam. RP to medium prywatne, ale nie przypominam sobie członków i sympatyków obecnego tzw. związku bojowników o wolność i demokrację, stających wówczas w obronie kolegi po fachu, zwalnianego w trybie natychmiastowym.
To tak miałby wyglądać obyczaje pracodawców i pracowników mediów polskich, państwowych i prywatnych pod rządami jedynej słusznej koalicji PO-PSL, z cichym wsparciem SLD? Wszystko opada.
Innymi słowy, nie ukrywam, że mnie było duszno trochę wcześniej.