Monday oferuje za staż kilkaset złotych, w internecie oburzenie. „To osoba, która przede wszystkim się uczy”
Agencja komunikacji zintegrowanej Monday zamieściła w sieci ogłoszenie o naborze na staż. Części internautów nie spodobała się stawka, wynosząca od 800 do 850 złotych brutto. - Stażysta w Mondayu to osoba, która przede wszystkim się uczy - odpowiada Magdalena Skarżyńska, dyrektor zarządzająca tej agencji.
Dołącz do dyskusji: Monday oferuje za staż kilkaset złotych, w internecie oburzenie. „To osoba, która przede wszystkim się uczy”
Millenials potrafi:
- nie przyjść kolejnego dnia do pracy, bo mu się nie chce, albo mu się znudziło,
- zapomnieć o wykonaniu w terminie płatnego zlecenia, bo wyjazd na urlop był ważniejszy,
- tłumaczyć opóźnienie ciężką chorobą, przy równoczesnym brylowaniu na fejsie,
- nakłaniać znajomych millenialsów do wystawiania sobie wzajemnie fałszywych referencji,
- zerwać płatną współpracę bez słowa wyjaśnienia,
- zagrozić, że jeśli nie dostanie pracy z ogłoszenia, to umieści w sieci nieprawdziwe informacje o pracodawcy,
- oferować nic a żądać stawki specjalisty...
Come on! Minimalna krajowa to nie jest stawka specjalisty, chyba że bardzo słabego specjalisty w bardzo słabej agencyjce.
Współczuję doświadczeń. Ja spotkałem na swojej drodze bardzo zaangażowanych i ambitnych młodych ludzi. Spotkałem też kilku mobbingujących szefów, którzy bynajmniej - do generacji Millenialsów nie należeli. Czy to więc pełny obraz wszystkich pracowników w przedziale wieku 40-50 lat itd.? Nie. Świat jest różnordny - a jeśli pracownik się nie sprawdza (tak jak w opisanych przykładach) to po prostu weryfikuje się podjętą współpracę.