SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Polska The Times” - trzy lata później…

Miał być 1 mln sprzedanych egzemplarzy, później o 1 więcej  niż „Gazeta Wyborcza”, ale dziś z tych planów „Polski The Times” nic nie zostało. Paweł Fąfara, redaktor naczelny „Polski” wyjaśnia, dlaczego tak się stało.

Dołącz do dyskusji: „Polska The Times” - trzy lata później…

57 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Times
Miał byc milion, mało polityki (bo rzekomo nudzi) i mnóstwo tematów z regionów. Jest dwudnik ratujący sie politycznymi komentarzami. Była redakcja, która na dwóch piętrach ledwie się mieściła. A potem coraz mniejsze zespoły obarczone coraz większa pracą za coraz mniejsze pieniądze. Dziś echo po newsroomie niesie. I do tego ta gadanina o trudach zawodu dziennikarza w firmie, której pracownicy mówią że pracują nie w Polskapress a w Polskastress. Ale co tam... Póki dentysta z Bawarii daje kaskę, to się baje o wielkich planach na przyszłość. A potem kolejna "Polska The Times" czy inne "Życie".
odpowiedź
User
jan
Miałem przyjemność popracować w tej gazecie. Pan naczelny niestety nie ma zbyt dużego pojęcia o prowadzeniu dziennika, a i formatu intelektualnego wielkiego sobą nie reprezentuje. Otacza się ludźmi, którzy mu krzywdy nie zrobią, a po plecach poklepią. Tak opiniotwórczego tytułu prowadzić się nie da.
odpowiedź
User
Marcin
Oto sposób jak sprzedać totalną porażkę jako sukces. Mistrzu! Zamknij usta. Nie kompromituj się. Gdybyś te swoje rewelacje w stylu: „Gdyby dziś zsumować sprzedaż wydań papierowych i użytkowników stron internetowych naszych gazet, czyli wszystkich czytelników, to ten milion dawno już mamy i wciąż idziemy do góry” napisał w Twoim tygodniu, albo innym tygodniku opinii dla gospodyń domowych, to pewnie byłyby zachwycone. Ale piszesz to w branżówce. Tutaj ludzie potrafią czytać ze zrozumieniem. Wstyd Pawle.
odpowiedź