SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Raper Mata świetnie rozwija swoją markę. Na czym polega jego sukces?

Michał "Mata" Matczak, 21-letni raper, syn znanego prawnika bije rekordy popularności swoją nową płytą "Młody Matczak", a na niedawnym koncercie zgromadził ponad 40 tys. widzów. Zdaniem strategów marketingowych Mata to "dobrze wymyślona i dobrze rozwijana marka" z ogromnym potencjałem reklamowym. - Znalazłyby się marki, które chciałyby skorzystać z jego rozpoznawalności. Jednak to się raczej nie wydarzy. Powodem jest ryzyko związane z brakiem kontroli nad taką współpracą - stwierdza w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Adam Miecznikowski, chief strategy officer w Publicis Poland.

Dołącz do dyskusji: Raper Mata świetnie rozwija swoją markę. Na czym polega jego sukces?

41 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
zastanawiam się
Gdy tylu ludzi pochwala to samo, wtedy łatwo jest dojść do wniosku: jedzmy gówna, przecież miliony much nie mogą się mylić!
Waldemar Łysiak, Statek
Kliki, odsłony, polubienia, udostępnienia, maszynka sama zacznie się kręcić, zgodnie z zasadą, którą ukuł jeden z najbardziej znanych copywriterów (J.G.): Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą.
Mata, sorry - ja tego nie kupuję. Za pół roku nikt nie będzie o tym pamiętał.


No właśnie - jak to leciało - "ona by tak chciała - tańczyć ze mną, palić coś tam i liczyć bank-roll" - jak ten człowiek się nazywał? Lamborghini? nikt już nie pamięta. A taaaaki był hit, że łał, na Sylwestry telewizyjne go zapraszali
odpowiedź
User
Janeczko
Gdy tylu ludzi pochwala to samo, wtedy łatwo jest dojść do wniosku: jedzmy gówna, przecież miliony much nie mogą się mylić!
Waldemar Łysiak, Statek
Kliki, odsłony, polubienia, udostępnienia, maszynka sama zacznie się kręcić, zgodnie z zasadą, którą ukuł jeden z najbardziej znanych copywriterów (J.G.): Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą.
Mata, sorry - ja tego nie kupuję. Za pół roku nikt nie będzie o tym pamiętał.


No właśnie - jak to leciało - "ona by tak chciała - tańczyć ze mną, palić coś tam i liczyć bank-roll" - jak ten człowiek się nazywał? Lamborghini? nikt już nie pamięta. A taaaaki był hit, że łał, na Sylwestry telewizyjne go zapraszali


Oj nie pisz tak! Ronnie Ferrari to głos Julek i Oscarków. To oni będą kiedys decydowac (O zgrozo!) o losach naszego kraju. xD
odpowiedź
User
Piotrg
Panowie od reklamy chyba czegoś nie zauważyli. To nie jest produkt reklamowy na spezedaż na pr jakiejś Marku. Gdyby się sprzedał to byłby jego koniec
odpowiedź