Chaos w ramówce Trójki, zdezorientowani dziennikarze idą na urlopy. „Nikt z nami nie rozmawia”
Wielu dziennikarzy Trójki poszło w piątek na urlopy i zwolnienia lekarskie - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. - Czekamy na wyklarowanie sytuacji - mówią. Z anteny spadła część audycji, inne były nadawane z taśmy, a tylko niewiele zgodnie z ramówką. - Bardzo chciałbym powiedzieć, co dalej, ale na razie mam za mało informacji - komentuje Tomasz Michniewicz, któremu też zdjęto audycję.
Dołącz do dyskusji: Chaos w ramówce Trójki, zdezorientowani dziennikarze idą na urlopy. „Nikt z nami nie rozmawia”
Tyle gadania i łez- trzeba na koniec ocenić czy to była walka o jakość czy o stołki i ciepłe posadki.
Gdzie widziałeś flagi hitlerowskich kolaborantów? Z resztą II wojna światowa się już dawno zakończyła co podkreślają w szczególności politycy z PO (aby nie urażać Niemców). Za Łukaszenką tylko nieliczni i to pewnie z przymusu. W naszym interesie jest aby tam była demokracja i współpraca. Natomiast artyści siedzą cicho, jedyny problem: "żeby było można kochać kogo się chce...". (na marginesie przecież można). Ale fakty są:
1. Białoruś jest biedna, nie ma tam ropy itd. Natomiast są tam wpływy rosyjskie a bogata Europa trzyma z Rosją.
2. Kasa jest za korporacjami "tęczowymi" , sponsorowane koncerty, wywiady, wiadomo co trzeba mówić.
3. W tym wszystkim walka o wolność w trójce- zmiany to zawsze utrata ciepłych posadek, radio z niską słuchalnością. Walka o wolność, muzykę podczas gdy świat artystów niekoniecznie zainteresowany np Białorusią.