WOŚP dzięki krytyce i apelom o bojkot zyskała nowy wymiar (opinie)
Zupełnie niezrozumiałe w odbiorze publicznym nawoływania do bojkotu, przywróciły emocje akcji charytatywnej i nadały jej dodatkowy wymiar jakim stała się demonstracja polityczna. Efekt był łatwy do przewidzenia. Popularność Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i jej przychody poleciały w górę - wizerunkowy sukces 25. finału WOŚP analizują dla Wirtualnemedia.pl Rafał Oracz, Michał Nowosielski, Małgorzata Zaborowska, Grzegorz Szczepański, Rafał Baran i Robert Sosnowski.
Dołącz do dyskusji: WOŚP dzięki krytyce i apelom o bojkot zyskała nowy wymiar (opinie)
Jedni go popierają inni nie. I jedni i drudzy mają swoje racje. Ale żeby trzepać się nad tematem to jakieś zboczenie, pompowanie samozadowolenia czy dorabianie ideologii albo jak kto woli - cipie uszu?
Nie wiem co niby zyskał TVN bo, póki co, to raczej na minus im poleci. Sama akcja WOŚP jakaś jakby blada i terrorystów mniej na ulicach. Co prawda widziałem nawet takiego co miał czytnik do kart płatniczych ale raczej spokojni byli. Spokojni jak stali pojedynczo, bo jak się grupka zebrała to wyzwiska, k...y i ch..e leciały jak płatki śniegu z nieba - gęsto.
Prawnik,czyli Twoją motywacją będzie nienawiść do jednych i niechęć do drugich,matko Boska...świetny pretekst do olania carritasu.
Jeden napisał co uważa i co sądzi o tym i jak sie czuł na ulicy,a wy tylko agresja agresja agresja i agresja.Znaczy on nie jest suwerenem wg.nwas?Czyli nie ma prawa do swojego zdania?NIe ma to jak orkiestra,która łączy,wyzwala dobro i ma inny nowy wymiar,matko jakie to smutne,mnie,który tyle lat się angażował w orkiestrę to ogromnie smuci.A terror proorkiestrowy jest faktem i nie mówię tu o wolontariuszach na ulicach,ja tak tegonie czuję jak powyzej czytelnik,zbierający róznie się zachowują,ale ja mam z nimi praktycznie same jak najlepsze skojarzenia. nie mówię tu o zbierających politykach,bo tak,tacy w tym roku też byli,apolitycznie i prywatnie oooczywiscie.
Bo wasze komentarze nie są wredne?Takie w was pokłady dobra dwa dni po finale?Rozumiem reagować,rozumiem gniew,jeśli uważamy,że ktoś jest krzywdzony,ale niech mi potem nie opowiada jeden z drugim ekspert o łączeniu i pokładach dobra,bo owszem te są,ale jak widać inne emocje i uczucia też. Zresztą tezy jakie padają w tym art.są śmiechu warte,niepotrzebne tej akcji i na pewno nie łączą.Choć niby takie ponad.