SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Dwie trzecie Polaków nie sprzedało nic w internecie, brak zaufania główną barierą

66 proc. Polaków nigdy nie próbowało sprzedać jakiegokolwiek przedmiotu przez internet – wynika z badania Instytutu Homo Homini dla Sprzedajemy.pl. Jako główną wadę e-commerce wymieniają brak zaufania do innych użytkowników.

Mimo że 66 proc. Polaków nie próbowało sprzedać czegokolwiek przez internet, 60 proc. deklaruje, że chętnie sprzedaliby niepotrzebne przedmioty w sieci. Zupełny brak zainteresowania sprzedażą online deklaruje 39 proc. osób.

Spośród osób deklarujących gotowość do sprzedawania w internecie ponad połowa jako powód podaje wygodę, a jedna czwarta – poszerzanie rynku nabywców. Tylko 2,2 proc. uważa, że sprzedaż w sieci jest szybsza i bardziej efektywna.


Wśród Polaków niebiorących pod uwagę sprzedaży przez internet prawie jedna piąta twierdzi, że nie ma na to czasu. Nieco mniej osób z tej grupy deklaruje, że woli oddawać używane rzeczy potrzebującym, nie ma zaufania do sprzedawania w sieci lub nie wie, jak realizuje się takie transakcje.


Z kolei wśród Polaków, którzy sprzedawali już coś w internecie, co piąty za główną wadę portali aukcyjnych uważa brak zaufania i możliwości weryfikacji nieuczciwych kontrahentów. Nieco mniej osób jako mankament serwisów e-commerce wymienia słabą prezentację sprzedawanych przedmiotów lub niezgodność zdjęcia z oryginałem oraz kwestie związane z transportem.


Badanie zostało przeprowadzone przez Instytut Homo Homini na zlecenie serwisu Sprzedajemy.pl 15 i 16 grudnia ub.r. Sodaż metodą telefonicznych wywiadów kwestionariuszowych CATI objął 1085 osób. Grupa ta jest liczebnie reprezentatywna dla ogółu mieszkańców Polski z zachowaniem reprezentacji liczbowej zaludnienia. Błąd oszacowania wynosi 3 proc., a poziom ufności – 0,95 proc.

Dołącz do dyskusji: Dwie trzecie Polaków nie sprzedało nic w internecie, brak zaufania główną barierą

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Iwona
Ja też mieszczę się w tym słupkach (brak czasu/wole oddać potrzebującym), a własciwie mieściłam. Mam cały strych zawalony rzeczami, z których juz nie korzystają moje dzieci. Cześć z nich oddałam znajomym, ale czasem mam wrażenie, że się naprzykrzam z pytaniem, czy ktoś nie chce np. fotelika samochodowego, czy innej rzeczy, wózka, zabawek itp. Dlatego lepiej jest wystawić to wszystko do sprzedaży, mozna przy okazji coś zarobić i przeznaczyć tą kwotę na coś potrzebnego teraz, a jak wiadomo dzieciaki to spory wydatek. Spróbowałam, za namową sąsiadki sprzedać rowerek i wózek dla dziecka, na http://sprzedajemy.pl, tam jest póki co za darmo, a koszt wystawienia, to też czynnik, który trochę może ograniczać, Mam nadzieję, ze pójdzie gładko i zdołam nieco opróżnić zapchany strych.
0 0
odpowiedź