Dziennikarze bez wstępu do holu głównego Sejmu, powodem remont i porządki
Od wtorku wszyscy dziennikarze nie mają wstępu do holu głównego Sejmu. Centrum Informacyjne Sejmu tłumaczy, że zaczęły się tam prace remontowe i porządkowe. Niektórych dziennikarzy nie przekonuje to uzasadnienie.
- Dziennikarze nie są wpuszczani do Sejmu. Nie wiadomo kiedy będą, a jak już pojawi się taka możliwość, to najprawdopodobniej będą mogli wejść tylko do budynku F - relacjonował we wtorek przed godz. 8 Jacek Prusinowski, reporter Grupy Radiowej Time. - Po tym jak minął protest niepełnosprawnych i zgromadzenie parlamentarne NATO marszałek w ramach usprawnień dla dziennikarzy po prostu zamknął Sejm przed dziennikarzami. A miał być przecież otwarty dla wszystkich bez względu na rodzaj przepustki - skomentował Grzegorz Osiecki z „Dziennika Gazety Prawnej”.
- Protest niepełnosprawnych, Zgromadzenie Parlamentarne NATO, teraz remont, który pewnie potrwa baaaarrrrdzo długggooo. A potem? Wszyscy przyzwyczaimy się do Sejmu bez dziennikarzy? Brrr, oby nie!!! - napisała Edyta Żemła z Onetu. - Coraz lepiej się dzieje. A może wprowadzić całkowity zakaz dla mediów w parlamencie i problem z głowy? Oczywiście ironizuje, bo co innego pozostaje - twierdził Andrzej Gajcy, też pracujący w Onecie.
Dziennikarze nie są wpuszaczani do Sejmu. Nie wiadomo kiedy będą, a jak już pojawi się taka możliwość, to najprawdopodobniej będą mogli wejść tylko do budynku F. pic.twitter.com/yVWPoF8cjZ
— Jacek Prusinowski (@jprusinowski) 29 maja 2018
W Sejmie ruszyły prace porządkowe i remontowe
O godz. 7:40 Centrum Informacyjne Sejmu opublikowało komunikat, w którym poinformowało, że we wtorek „w holu głównym Izby (parter i I piętro) rozpoczynają się prace remontowe oraz porządkowe”. - Do czasu ich zakończenia ta część Sejmu będzie czasowo wyłączona z użytkowania. Przedstawicieli mediów zapraszamy do korzystania z innych części Parlamentu, w tym m.in. budynków B, G i F (Centrum Medialne) - zaznaczono.
- Dziś rozpoczynają się prace porządkowe, które nie potrwają długo. Na ten czas dostępnych jest kilka innych miejsc na nagrania. Respektowane są też jednorazowe przepustki - dodał Andrzej Grzegrzółka, dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu.
Dziś rozpoczynają się prace porządkowe, które nie potrwają długo. Na ten czas dostępnych jest kilka innych miejsc na nagrania. Respektowane są też jednorazowe przepustki. Trochę jest tak, że im więcej ekscytacji i wykrzykników w tweecie, tym mniej faktów.https://t.co/aByOLDMO8y
— Andrzej Grzegrzółka (@AndrGrzegrzolka) 29 maja 2018
Takie wyjaśnienie nie przekonało wszystkich dziennikarzy. - Zdradzę Państwu sekret - remont w Sejmie jest co roku w tym mniej więcej czasie, był i tydzień temu, nigdy nie był to powód do usunięcia dziennikarzy. Ale może teraz wyburzają - napisała Dominika Długosz z Polsat News. - Jak obstawiacie? Jak długo te „prace remontowe” potrwają? Tydzień? Miesiąc? Do końca kadencji? - zapytał Krzysztof Berenda z RMF FM. - Nie bądźmy naiwni, please. Remonty w Sejmie są w wakacje, nie teraz!!! To pretekst, by nas wyrzucić z holu głównego - uważa Kamil Dziubka z Onetu.
- Remont ma uzasadnienie, po proteście w 2014 tez było malowanie ścian - zwrócił uwagę Jacek Prusinowski. - A wyrzucono dziennikarzy z holu głównego wtedy, bo sobie nie przypominam? - spytał go Kamil Dziubka. - Też sobie tego nie przypominam, nie wyrzucono - odpowiedział Prusinowski.
Jeśli okaże się, że Kancelaria Sejmu wykorzysta sytuację z protestem niepełnosprawnych do wyrzucenia większości mediów z Sejmu i skoszaruje dziennikarzy w budynku F, co marszałek Kuchciński próbował zrobić w 2016 roku, to znaczy że władza próbuje stłamsić wolne media w Polsce.
— Jacek Nizinkiewicz (@JNizinkiewicz) 29 maja 2018
Ostatnio nie wydawano jednorazowych wejściówek do Sejmu
W drugiej połowie kwietnia, krótko po tym jak w Sejmie zaczął się protest grupy rodziców z niepełnosprawnymi dziećmi, zawieszono wydawanie jednorazowych wejściówek na teren parlamentu - zarówno dziennikarzom, jak i innym osobom. Do Sejmu i Senatu mogli wchodzić jedynie dziennikarze ze stałymi akredytacjami.
Centrum Informacyjne Sejmu zaznaczyło, że taką decyzję podjęła Straż Marszałkowska w porozumieniu z kierownictwem Kancelarii Sejmu. Dodano, że decyzja „ma charakter tymczasowy i ukierunkowana jest przede wszystkim na zapewnienie bezpieczeństwa i porządku na administrowanym terenie”.
Dwa tygodnie temu grupa dziennikarzy pikietowała przed Sejmem przeciw wstrzymaniu jednorazowych wejściówek. http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/wejscie-do-sejmu-dalej-tylko-ze-stalymi-i-okresowymi-kartami-wstepu-bedzie-pikieta-dziennikarzy Natomiast dziennikarz „Faktu” Dariusz Grzędziński złożył zawiadomienie do prokuratury, korzystając ze wzoru przygotowanego przez Sieć Obywatelską Watchdog Polska.
Zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie skierował też Press Club Polska, uzasadniając, że decyzja władz Sejmu nosi znamiona utrudniania krytyki prasowej. - Wstrzymując wydawanie dziennikarskich przepustek jednorazowych do parlamentu uniemożliwiono wstęp do gmachu Sejmu i Senatu dziennikarzom, którzy nie posiadają stałych lub okresowych kart wstępu. Nie sprecyzowano przy tym ani faktycznych i konkretnych przyczyn tej decyzji, ani też terminu jej obowiązywania - ocenił Marcin Lewicki, prezes organizacji.
Za to Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich stwierdziło w oświadczeniu, że „nie ma zagrożenia dla wolności prasy w działaniu Kancelarii Sejmu”.
Protest rodziców osób niepełnosprawnych został zakończony w weekend. Natomiast od piątku do poniedziałku odbyło się w Sejmie zgromadzenie parlamentarne NATO.
Dołącz do dyskusji: Dziennikarze bez wstępu do holu głównego Sejmu, powodem remont i porządki
Grubsze remonty wykonywane są podczas przerwy wakacyjnej.
Traktują dziennikarzy jak dzieci. Niedługo pytania będzie można zadawać tylko przez biuro podawcze z odpowiedzią w terminie 30 dni.