Więcej kamer, mecze Ekstraklasy w jakości 4K. „Chcemy wycisnąć jak najwięcej z transmisji”

W październiku Canal+ przedłużył kontrakt dotyczący transmisji rozgrywek Ekstraklasy na lata 2023-2027. Zapłaci za to rekordowe 1,3 mld zł. Francuska grupa była jedynym podmiotem zainteresowanym głównym pakietem. Nadawca musi udostępniać skróty meczów i po jednym spotkaniu z każdej kolejki za darmo. Jeszcze w poprzednim sezonie Telewizja Polska posiadała sublicencję na transmisje takich meczów. Jak dotąd nie udało się zawrzeć nowego porozumienia. Do tej pory nadawca publiczny płacił około 50 mln zł rocznie, a teraz przez większą wartość praw mogłoby to być nawet 70 mln.

- W świetle kontraktu obowiązującego od sezonu 2023/24 Canal+ posiada prawa dotyczące sublicencji, a obecnie trwają uzgodnienia na temat pokazywania Ekstraklasy w kanale otwartym. Musimy pamiętać, że sprzedaż sublicencji wymaga wielu uzgodnień pomiędzy rożnymi stronami. Jeśli zapadną jakiekolwiek decyzje w tym zakresie, będziemy o tym wspólnie informować – poinformowało tydzień temu Wirtualnemedia.pl biuro prasowe Ekstraklasy.

Piątkowy mecz inauguracyjny rozgrywek Legia Warszawa - ŁKS Łódź będzie można oglądać za darmo na kanale Canal+ Sport w serwisie YouTube (kanał Canal+ Sport). Początek spotkania 21 lipca o godz. 20.30. - Jesteśmy oficjalnym nadawcą rozgrywek i zależy nam na promowaniu oraz budowaniu wartości ligi – tłumaczył kilka dni temu w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Piotr Kaniowski, rzecznik prasowy Canal+ Polska.

„Skupimy się na niuansach realizacyjnych”

Jakie innowacje technologiczne są planowane w transmisjach z meczów Ekstraklasy od nowego sezonu? - W nowym sezonie zwiększymy nieco liczbę kamer, ale poza tym nasze produkcje są już na tak zaawansowanym poziomie, że na ten moment nie planujemy dalszych inwestycji technologicznych. Będą za to pewne zmiany w zakresie sposobu prezentacji meczów, bo postanowiliśmy położyć nacisk na storytelling, by „wycisnąć" jak najwięcej z transmisji. Skupimy się więc na niuansach realizacyjnych. Zmiana będzie subtelna, ale zauważalna względem naszych produkcji sprzed kilku lat - informuje Wirtualnemedia.pl Serafin.

Z badania założycielskiego Krajowego Instytutu Mediów wynika, że 25,2 proc. polskich odbiorców posiada telewizory 4K. Także polska liga zamierza docierać do tych widzów. - Jak co sezon będzie nie mniej niż 100 transmisji UHD HDR. Bez wątpienia jesteśmy liderem na rynku transmisji piłkarskich w Europie, co jest zauważane również przez zagranicznych nadawców. W sezonie liczącym 34 kolejki łącznie produkujemy 306 meczów, a zatem transmisje w 4k to około jednej trzeciej naszej produkcji - zapewnia dyrektor operacyjny Ekstraklasa Live Park.

Na razie bez transmisji 360 stopni

Ostatnio hiszpański operator telekomunikacyjny Telefónica i klub piłkarski Atlético Madryt z powodzeniem przeprowadziły pilotażowe transmisje meczów z wykorzystaniem sieci 5G i wirtualnej rzeczywistości (VR). Spotkania nadawane w jakości 4K można było oglądać za pośrednictwem kamer 360 stopni.

Emisja próbna na razie objęła dwa mecze Atlético Madryt. Do pierwszego doszło 21 maja i przeciwnikiem stołecznej drużyny był zespół CA Osasuna. Drugie spotkanie z Realem Sociedad odbyło się 28 maja. Uczestnicy testów mogli dzięki okularom Meta Quest Pro VR i sieci 5G cieszyć się obrazem zarejestrowanym przez cztery kamery 360 stopni, umieszczone w różnych częściach boiska.

Technologia jest na razie dostępna tylko na stadionie Cívitas Metropolitano. W streamingu zwykle występuje większe opóźnienie niż w przypadku odbioru naziemnego czy satelitarnego. Twórcy hiszpańskiego pilotażu przesyłali sygnał z murawy do chmury, a następnie wyświetlali w okularach VR w mniej niż 500 milisekund.

Czy polska Ekstraklasa planuje eksperymentalne emisje w 360 stopniach? -  Nie planujemy kamer 360, ale jesteśmy otwarci na wszelkie innowacje i gotowi, by wspólnie z naszym partnerem nadawczym wprowadzać je na rynek. Krajowe prawa mediowe ma Canal+ i to od tego nadawcy zależy, czy będzie chciał z danego rozwiązania korzystać. Liczymy, że wspólnie wprowadzimy nowości dla polskiego widza, zwłaszcza w tzw. digitalu - przekonuje Serafin.