Jakub Bierzyński, szef OMD Poland zaprosił do swojego domu uchodźców
Jakub Bierzyński, CEO OMD Poland przyjął do swojego domu uchodźców. Wśród nich szukającego pracy dziennikarza i fotoreportera prześladowanego przez reżim w Tadżykistanie. - Gdy uchodźcom przywrócimy twarz będziemy skłonni do pomocy. Wrócimy do podstawowych wartości jak solidarność i chęć pomocy innym - podkreśla w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Bierzyński zaprosił do siebie uchodźców mających status azylantów politycznych w Polsce. Jest to sześcioosobowa rodzina z Tadżykistanu: Amrulo, Omina i czwórka ich dzieci w wieku od 2 do 8 lat. Mieszkają w jego domu, który mógł im zaoferować, ale on i jego rodzina nie mieszkają z nimi. Amrulo jest dziennikarzem i fotoreporterem, który obecnie szuka pracy w Polsce.
O ich przyjęcie starał się od maja ub.r. - Zdecydowałem się dlatego, że to oczywisty i naturalny gest. Naprawdę w parszywych czasach żyjemy, gdy najprostsze gesty pomocy i solidarności wywołują takie emocje. Polacy byli przyjmowani jako azylanci na całym wolnym świecie. Dzisiaj my mamy obowiązek solidarności wobec innych. To bardzo sympatyczni ludzie. Jeśli mogę pomoc pomogę najlepiej jak mogę, a w tym przypadku akurat mogłem, wiec pomogłem. To oczywisty gest przyzwoitości - podkreśla w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Jakub Bierzyński.
O fakcie tym poinformował na Facebooku, zamieszczając tam wpis takiej treści: „Wszystkim moim prawicowym współobywatelom bardzo dziękuję za to żeście mnie skutecznie zmobilizowali hasłem: chcesz przyjmować uchodźców zacznij od siebie. Posłuchałem. Amrulo, Omina i 4 ich uroczych dzieciaków (2-8 lat) mieszkają od tygodnia. Są uchodźcami politycznymi z Tadżykistanu. O uchodźców starałem się od maja ale jest to bardzo trudne bo Polskie władze odmawiają pomocy. Udało się. Mam nadzieję, że mimo wszystko znajdą tutaj spokojny, przyjazny i bezpieczny dom”.
Dlaczego o tym poinformował na FB? - Z jednego powodu. By własnym przykładem pokazać, że propaganda rządu stworzyła w naszych głowach z uchodźców terrorystów, zaraziła nas lękiem, zasiała nienawiść i strach. Najbardziej boimy się nieznanego. Trudno bać się skromnej rodziny z czwórką ślicznych dzieci. Gdy uchodźcom przywrócimy twarz, będziemy skłonni do pomocy. Wrócimy do podstawowych wartości jak solidarność chęć pomocy innym - wyjaśnia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl szef OMD.
Na pytanie, czy nie obawia się hejtu, jaki ten wpis może ewentualnie wywołać odpowiada. - Hejtu się nie boję. Niewielu rzeczy w życiu się obawiam, ale na pewno nie anonimowych internetowych trolli. Zresztą obawy te są kompletnie nieuzasadnione, bo na razie dostaję setki głosów poparcia i solidarności. Dostaję też wiele pytań, o to jak można pomóc uchodźcom. Przy okazji wszystkim bardzo dziękuje - mówi nam Jakub Bierzyński.
Dołącz do dyskusji: Jakub Bierzyński, szef OMD Poland zaprosił do swojego domu uchodźców