SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Piosenka „Enigma (give a bit of mmm to me!)” znów w spocie Kinder Bueno (wideo)

Ruszyła kampania reklamowa batonów Kinder Bueno (produkowanych przez Ferrero Polska) pod hasłem „Pozwól się rozpieszczać”. Kreację reklamy, w której znów wykorzystano piosenkę „Enigma (give a bit of mmm to me!)”, przygotowała agencja Havas Warsaw.

Bohaterką reklamy jest kobieta jedząca Kinder Bueno. Przenosi się w magiczny świat tych batonów: delikatnej mlecznej czekolady i aksamitnego kremu, co podkreśla hasło „Pozwól się rozpieszczać”

 

Tłem muzycznym spotu jest fragment piosenki Amandy Lear „Enigma (give a bit of mmm to me!)” w nowej, spokojniejszej aranżacji. Pierwszy raz w reklamie Kinder Bueno pojawiła się w 2004 roku.

Poprzednia reklama Kinder Bueno, którą zaczęto emitować w 2016 roku, pokazywała podróż Orient Expressem.

 

Kreację nowej reklamy zajęła się agencja Havas Warsaw. Za planowanie i zakup mediów dla Ferrero Polska odpowiada dom mediowy Vizeum, natomiast jesienią ub.r. przetarg na globalną obsługę Ferrero w tym zakresie wygrał Mindshare.

Ferrero Polska jest jednym z największych marketerów w naszym kraju. Według danych Kantar Media od stycznia do listopada ub.r. cennikowe wydatki reklamowe firmy w mediach pozainternetowych wyniosły 638,11 mln zł, o 18,9 proc. więcej niż rok wcześniej.

Dołącz do dyskusji: Piosenka „Enigma (give a bit of mmm to me!)” znów w spocie Kinder Bueno (wideo)

10 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
kiedyś to było...lepiej!
Zdecydowanie lepsza była reklama z przełomu 2004/2005, aż mnie nostalgia chwyciła jak sobie ją odtworzyłem, w starszej reklamie bardziej zaakcentowana jest zmysłowość, lekki erotyzm, uwodzicielstwo, fajne są też momentami ukazywane przerywniki( np. króliczki :) ). W dobie internetu niestety reklamy telewizyjne i radiowe przegrywają ze światem cyfrowym. Przyznaję jako wynalazek internet był i jest potrzebny - służy wymianie informacji, zdobywaniu wiedzy, pomocy w pracy - wszystko ok, nawet elementy rozrywkowe( jeśli nie w nadmiarze) typu gry, muzyka, wideo - jak najbardziej, jednakże w ostatniej dekadzie wszystko uległo zmianie na minus. Dawniej kupowaliśmy płyty CD z filmami, istniały stacjonarne wypożyczalnie płyt DVD i kaset VHS - dzisiaj cały urok obejrzenia czegokolwiek zmonopolizowały wypożyczalnie domowe, byś przypadkiem z domu się nie ruszał. Dawniej kupowaliśmy płyty z naszymi muzycznymi idolami - dziś przecież wszystko można ściągnąć, bo tak prościej, a potem dziwimy się, że artyści czują się wykorzystywani i nie są należycie wspierani finansowo, bo ich dzieła można za pstryknięciem palca ot tak dostać. Trzy główne kwestie, które odebrały uroku obecnym czasom- dekadzie która nie tak dawno się skończyła to smartfony, wi-fi i social media( FB, INSTA) - pamiętam czasy bez tychże dodatków - było naprawdę cudownie, człowiek przynajmniej czuł więcej wolności, prywatności, czas jakby wolniej leciał i było go więcej i zdrowiej było - w kinach więcej ludzi, w parkach także, życie tętniło - dzieci z rodzicami czy też dziadkami grały w gry planszowe czy karciane - starsza młodzież i studenci chodzili do klubów( było ich co prawda mniej), każdy czuł się dobrze, bez względu na to jak wygląda, jaką ma orientację itp. itd. - ludzie nie mieli kłopotów by ze sobą się dogadywać. Życie było życiem - nie na pokaz i poklask, nie było takiego skomercjalizowania jak obecnie. Social mediów nie było - aparat cyfrowy każdy miał to zdjęcia mógł robić i zazwyczaj potem lądowały one w albumach a nie błąkały się w sieci, pamiątkę miał przyjaciele, rodziny, filmy tak samo - nagrywało się i jak ktoś chciał to sobie na CD zrzucał i pamiątkę miał. W latach 2000-2009 mieliśmy telefony komórkowe generacji 2G i 3G i w zasadzie jedna jak i druga generacja służyła tylko dwóm kwestiom - krótkim rozmowom/sms-om i tyle, większe spotkania były na mieście, gdzie jak ktoś miał potrzebę rozmowy to nie musiał mieć ze sobą komórki - wciąż było dużo budek telefonicznych - wystarczyło wpłacić drobne lub kartą abonamentową zapłacić by chwilę porozmawiać. Internet był całkiem sprawny - jego miejsce było w domu i miejscu pracy na kablu/przewodzie w komputerze i to w zupełności wystarczało i wystarczać powinno. Dekada 2000-2009 była tak fajna i dobra, dlatego, że nie było cyfrowo-technologicznej poprawności odbierającej sens i smak życia, była po prostu cyfrowo-technologicznie zrównoważona, czego obecnym czasom definitywnie brakuje. Ja myślę, że już Czas na zdrowy przewrót - społeczeństwa powinny pokazać, że nie chcą takiej wizji przyszłości, nie chcemy budowania między nami cyfrowego ogrodzenia, my ten mur obalić musimy zanim w pełni nas przytłoczy! #Gotówka ponad płatności bezgotówkowe, #Desmartfonizacja( wyparcie smartfonów przez zwykłe komórki sieci 2G. #Przywrócić budki telefoniczne( najlepiej w miejsce stacji rowerów miejskich, i tak ludzie korzystają z własnych rowerów chętniej niż z tych współdzielonych, a z budek telefonicznych korzystaliby na sto procent, oczywiście możliwość płatności gotówką w nich będzie) #Deinformatyzacja( tam gdzie się da przywrócić dobre, sprawdzone papierowe dokumenty, uwalniając ludzi od konieczności pamiętania haseł i loginów), #Internet głównie przewodowy - minimalizujemy rolę wi-fi w przestrzeni publicznej. #Biometrie won, #Sieć 5G i internet rzeczy - goodbye. #Jedyne social medium - życie( zdjęcia jeśli lubimy robić to róbmy aparatem a potem wywołujmy dla siebie i wybranych przyjaciół czy rodziny, filmy jeśli nagrywamy to zrzucajmy na CD - nic a nic nie będzie się błąkało w sieci - świat cyfrowy ma być nudny, nieciekawy, zimny, zaś życie ciekawe, towarzyskie, gdzie jest miejsce na szczerość, naturalność). Trzeba wziąć sprawy w swoje ręce, tak dłużej być nie może, z końcem 2019 roku nieudaną dekadę 2010-2019 żegnamy, zaś rozpoczynamy lata 20-ste, Ten czuje najwięcej wolności kto nie ma czasu na smartfona i zazwyczaj nie używa social mediów lub lepiej - nie posiada ich. Czas wreszcie na reformy, które wprowadzą harmonię pomiędzy światem cyfrowym a światem realnym, bo inaczej to co niebawem nadejdzie sprawi, że jeszcze bardziej narzekać będziemy i nic już nie będzie cieszyło jak dawniej.
odpowiedź
User
Terror Swift
Super, ale Twoja wypowiedź powinna się była zakończyć po słowie króliczki, czyli po pierwszym zdaniu, kiedy jeszcze była na temat. Potem już poleciałeś z rozprawką akademicką pełną oczywistości, które zbytnio nic nie wnoszą. Oby mniej takich recenzentów!
odpowiedź
User
co mam osiągnąć osiągnę :)
Super, ale Twoja wypowiedź powinna się była zakończyć po słowie króliczki, czyli po pierwszym zdaniu, kiedy jeszcze była na temat. Potem już poleciałeś z rozprawką akademicką pełną oczywistości, które zbytnio nic nie wnoszą. Jak nic nie wnoszą?, trzeba natchnąć ludzi do zmian, o pozytywne emocje, chęci uporządkowania teraźniejszości by była ona zjadliwa i przyjazna dla nas i dla przyszłych pokoleń. Więcej kultu życia, prawdy, piękna, dobra, bycia sobą, bycia szczerym by przezwyciężyć kult śmierci, zła, fałszu, brzydoty jakimi jesteśmy atakowani oraz różnymi politycznymi poprawnościami na tle zielonego fanatyzmu ekologicznego( zakazy, nakazy i ograniczenia celem rzekomego ratowania planety nawet kosztem nędznienia i zagłodzenia ludzi), na tle rewolucji obyczajowo-kulturowej, tęczowo-neomarksistowskiej( LGBTQ+, gender, feminizm, walka z wiarą i kościołem, promocja aborcji, eutanazji, antykoncepcji, życia w związkach partnerskich- konkubinatach) oraz napierającej cyfrowej komuny( najpierw kamyczkiem, który napędził całą lawinę były smartfony i wszechobecne wi-fi, obecnie promuje się bezgotówkowość, pojawiają się biometrie typu skany oka, twarzy, palca, dłoni, głosu - a potem pewnie i na czipy przyjdzie kolej, a w niedalekiej przyszłości chcą nam zafundować sieć 5G i internet rzeczy) i technokratyzmu( wypierania myślenia ludzkiego algorytmami a pracę ludzką zastępowanie tylko robotami).
odpowiedź