Bydgoska redakcja "Gazety Wyborczej" bez siedziby, dziennikarze pracują zdalnie
Redakcja „Gazety Wyborczej” w Bydgoszczy po 28 latach wyprowadziła się ze swojej siedziby, mieszczącej się na dwu piętrach zabytkowej kamienicy w centrum miasta - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. Lokum jednocześnie stracił też bydgoski oddział Agory. Dziennikarze pracują zdalnie, a wydawca remontuje obecnie lokal, który wraca do właścicieli.
Bydgoski oddział ”Gazety Wyborczej” jeszcze kilka lat temu zajmował dwa piętra secesyjnej kamienicy w centrum miasta, przy ul. Gdańskiej 27. Redakcja wprowadziła się tam w 1995 roku, dołączyły do niej inne działy Agory, m.in. zespół wsparcia (m.in. odział łamania gazet i dodatków), biuro ogłoszeń i redakcja Radia Złote Przeboje.
W 2003 roku po gruntownym remoncie kamienicy na szczyt jej elewacji trafiły dwa ogromne szyldy z logiem „GW”, stając się charakterystycznym elementem centrum miasta. Zaraz potem redakcja lokalnej „Gazety Wyborczej” zorganizowała pierwsze Święto Ulicy Gdańskiej - najdłuższej i najbardziej znanej ulicy w Bydgoszczy. Święto było organizowane przez kilkanaście następnych lat.
"Lokal wraca do właścicieli"
Agora jednak stwierdziła, że nie opłaca jej się dłużej utrzymywać wystawnego lokalu w centrum miasta i bydgoska „GW”, Radio Złote Przeboje, a także oddział wydawcy kilka tygodni temu opuścili dotychczasową siedzibę, ustalił portal Wirtualnemedia.pl.
- Biura w historycznej kamienicy przy ul. Gdańskiej 27 - w dobie rozwijającej się pracy zdalnej - przestały spełniać oczekiwania redakcji "Wyborczej Bydgoszcz” i pracujących tam działów wsparcia - tłumaczy w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Mikołaj Chrzan zastępca redaktora naczelnego i szef redakcji lokalnych „Wyborczej". - Wynajmowany lokal wkrótce zostanie zwrócony właścicielowi. Obecnie w Bydgoszczy - tak jak w kilku innych miastach w Polsce - dziennikarze i redaktorzy pracują zdalnie – dodaje.
Z naszych informacji wynika, że dziennikarzy i działu wsparcia nie ma na Gdańskiej co najmniej od połowy marca, w tej chwili trwa tam remont. Jak ustaliliśmy, inaczej niż dziennikarze "GW" - dziennikarka Radia Złote Przeboje trafi niebawem do dawnej siedziby radia, mieszczącej się przy ul. Pięknej.
To kolejna oszczędność Agory w lokalnych redakcjach. Wiosną 2017 roku „Gazeta Wyborcza” zlikwidowała dotychczasowe wkładki i strony poświęcone sprawom lokalnym i utworzyła 9 nowych regionalnych dodatków. Bydgoszcz i Toruń straciły wówczas autonomię i zostały połączone z Gdańskiem, tworząc jeden nowy dodatek. Bydgoszcz musiała wówczas „przyciąć” radykalnie lokalne treści w papierowym wydaniu. Krótko po tym w Bydgoszczy i Toruniu zlikwidowano też osobne wkładki „Co Jest Grane24”, włączając je w ciąg swoich magazynów.
Nina Graboś, ówczesna dyrektor do spraw komunikacji korporacyjnej Agory mówiła nam wówczas, że „tak jest ekonomicznie”. - Połączenie treści lokalnego wydania "Co Jest Grane24" z piątkowymi wydaniami lokalnych magazynów w Bydgoszczy i Toruniu jest optymalnym rozwiązaniem pod względem druku dziennika - przekonywała.
Agora stawia na cyfryzację
W styczniu 2020 roku zniknęły codzienne wydania (poza piątkowym) w Bydgoszczy i Toruniu, a poza tym: w Białymstoku, Częstochowie, Gorzowie Wielkopolskim - Zielonej Górze, Kielcach, Lublinie, Olsztynie, Opolu, Płocku, Radomiu, Rzeszowie i Szczecinie. Wydawca – usprawiedliwiając taką decyzję - akcentował „konsekwencję, z jaką stawia na cyfryzację i lokalne serwisy internetowe”.
Z kolei w styczniu br. Agora zamknęła trzy swoje tygodniki w kujawsko-pomorskim, zlikwidowała także lokalne grzbiety „GW” w dużych miastach i zamknęła piątkowe tygodniki w dziewięciu innych ośrodkach. Wówczas w regionie kujawsko-pomorskim zniknął z rynku bydgoski i toruński co piątkowy magazyn „Gazety Wyborczej”, podający czytelnikom poszerzone treści z całego tygodnia. W zamian zaczął ukazywać się jeden, połączony bydgosko-toruński tygodnik lokalny.
Od połowy listopada do połowy grudnia ub. roku Agora przeprowadziła zwolnienia grupowe, w ramach których pożegnano się z 84 pracownikami. W komunikacie zapewniono, że Agora „przeprowadzi te zmiany z dbałością o pracowników, oferując im szereg działań osłonowych i wspierających”. Celem zwolnień było obniżenie kosztów i poprawa efektywności procesów w firmie.
W czwartym kwartale ub.r. przychody grupy Agora zmalały o 5,9 proc. do 331 mln zł, sprzedaż reklam spadła o 10 proc., a biletów w kinach Helios o 9 proc. Całoroczna strata netto firmy sięgnęła 105,7 mln zł, z czego prawie połowa to koszty odpisów.
Dołącz do dyskusji: Bydgoska redakcja "Gazety Wyborczej" bez siedziby, dziennikarze pracują zdalnie