KRRiT kontra telewizje. Muszą się tłumaczyć z reklam niezdrowej żywności dla dzieci
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zarzuciła stacjom MiniMini+, TeleTOON+, Nickelodeon, TVP1, TVP2, TV Polonia, Polsat, TV4, TV Puls, że nadawanym przez nie audycjom dla dzieci towarzyszyły reklamy niezdrowej żywności. Przewodniczący Rady Jan Dworak zażądał wyjaśnień.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przeprowadziła monitoring programów dla dzieci emitowanych przez następujące stacje: kanały dziecięce MiniMini+, TeleTOON+, Nickelodeon oraz kanały uniwersalne TVP1, TVP2, TV Polonia, Polsat, TV4, TV Puls. KRRiT brała pod uwagę obecność reklam produktów spożywczych i napojów zawierających w swoim składzie duże ilości tłuszczu, soli i cukru. Monitoring był prowadzony w okresie 8-14 lipca i 2-8 września ub.r.
Wyniki analizy dowiodły, iż audycjom dla dzieci wielokrotnie towarzyszyły reklamy niezdrowej żywności m.in. napojów gazowanych, napojów energetyzujących, żywności typu fast food oraz słodyczy, takich jak cukierki, ciastka, batony i przekąski.
Ustawa o radiofonii i telewizji zabrania emitowania reklam z niezdrową żywności w trakcie audycji dla dzieci. Programom przeznaczonym dla najmłodszych widzów - zgodnie z ustawą - nie powinny towarzyszyć przekazy handlowe dotyczące artykułów spożywczych lub napojów zawierających składniki, których obecność w nadmiernych ilościach w codziennej diecie jest niewskazana.
Przewodniczący Krajowej Rady Jan Dworak wezwał nadawców do złożenia wyjaśnień (zgodnie z art. 10. pkt. 2 ustawy o radiofonii i telewizji).
Rzeczniczka prasowa KRRiT Katarzyna Twardowska wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl, że jeżeli nadawcy nie odpowiedzą na to wezwanie, przewodniczący Krajowej Rady w drodze uchwały wyda nakaz natychmiastowego zaniechania działań. Jeżeli nie zostanie on zastosowany, KRRiT może nałożyć na nadawcę karę nieprzekraczającą sześciokrotnego wynagrodzenia osoby kierującej nadawcą.
- Jeśli nadawca nie zastosuje się do nakazu wówczas (zgodnie z Art. 54. 1. (101) Jeżeli osoba kierująca działalnością dostawcy usługi medialnej nie wykonuje decyzji wydanych na podstawie art. 10 ust. 4) Przewodniczący Krajowej Rady może wydać decyzję nakładającą na nadawcę karę pieniężną, nieprzekraczającą jednak sześciomiesięcznego wynagrodzenia osoby kierującej - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Katarzyna Twardowska.
Wobec braku uniwersalnych i jednoznacznych kryteriów umożliwiających sprawowanie kontroli nad przestrzeganiem zakazu KRRiT zleciła wykonanie specjalistycznej ekspertyzy prof. Dr hab. Małgorzacie Kozłowskiej z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Ekspertyza potwierdziła, że reklamowane produkty zawierają składniki, których obecność w nadmiernych ilościach w codziennej diecie jest niewskazana. „Przekazy te nie zawierają informacji, iż reklamowane produkty dostarczają dużych ilości tłuszczu (nierzadko typu trans), soli, cholesterolu, wysokorafinowanych węglowodanów, czyli odznaczają się wysoką kalorycznością, przy niewielkiej wartości odżywczej. Nie informują młodych odbiorców, że to one odpowiadają chociażby za nadwagę, którą potem rówieśnicy wyśmiewają, powodując kolejne frustracje” - pisze prof. Małgorzata Kozłowska.
Swoimi działaniami Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wspiera aktywność Rady Reklamy i zrzeszonego w niej Związku Producentów Żywności, którzy dążą do ograniczenia umieszczania reklam niezdrowej żywności przy audycjach kierowanych do dzieci.
Dołącz do dyskusji: KRRiT kontra telewizje. Muszą się tłumaczyć z reklam niezdrowej żywności dla dzieci
Teraz pracownicy biura reklamy będą musieli nauczyć się, jakie są zapotrzebowania dzieci na tłuszcze, cukry i sole - PARANOJA!